zasnac i sie nie obudzic....tylko szkoda dzieci:(

:( juz mam dosc tego wkurwiajacego zycia

oddaj mi dzieci...:)zaopiekuje sie nimi... Co masz za problemy?

takie tam zwykle wkurwiajace zycie. brak przcy i wszystko ogolnie do dupy, malzenstwo mi sie wali....juz nie wyrabiam nerwowo. musze byc silna. musze...ale nie wiem czy dam rade:(

dzieci nie oddam nikomu, za zadne skarby swiata. to moja swietosc!!!

No ale jak my Ci możemy tu pomóc? Czego Ci nJwięcej potrzeba?

no wlasnie:) to nie piernicz o jakims zasypianiu i nie budzeniu sie bo zabiore ci dzieci:P wszyscy mamy problemy...czasem za bardzo je wyolbzymiamy...:) Glowa do gory...:)

nie mam sie komu wyzalic:( wiec zale sie tutaj. nie potrzebuje pomocy bo nikt nie jest w stanie mi jej udzielic. nikt nie rozwiaze za mnie problemow malzenskich i raczej nikt nie da mi pracy:(

Dasz radę , mnie tez tylko moje dzieci motywuja do życia ! Wychowuje je sama, robię szkole, nie mam tu nikogo, ex mnie terroryzuje i finansowo jest gorzej niż ustawa przewiduje, czeka mnie za tydzień ciężka operacja ale brne dalej bo kocham moich synków i wiem ze mnie potrzebują

Przez problemy małżeńskie przechodzi się RAZEM, a jeśli nie dajesz rady trzeba skorzystać z pomocy, np. poradni małżeńskich, psychologa itp. A pracę zdobedziesz jesli będziesz uparcie szukać. Na wszystko jest rada. Musisz tylko zacząc po kolei, nie wszystko na raz bo się naprawdę podłamiesz. Masz dla kogo żyć, masz byc silna dla swoich dzieci. One Ciebie potrzebują, Twojej obecnosci, miłosci i opieki.