Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajaaakasia

Skąd kasa na wesele?? i wszystko ze ślubem związane

Polecane posty

Gość zaczynam tęsknic za
Dejzi69 czy jak jej tam było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
ROR, zobacz Autorka na Cię naskoczyła, bo otworzyłaś jej oczy. Ona wie, ze mamy rację i dlatego tak sie denerwuje :) I inni o podobnym do niej podejściu do życia tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutka_83
skąd kasa - albo zarobiona, albo pożyczona, albo od rodziców :) Jeśli ktoś nie zarabia tych 50 tys, a chce takie standardowe wesele, to albo sobie latami odłoży albo rodzice pomogą. co kto lubi, jeśli ktoś woli wydać na wesele to jego sprawa i nic nikomu do tego, czy tę kasę ma czy nie. byleby nie kradł. Często słyszę od znajomych, że oni nie mają kasy na duże wesele - a jednak takie robią. Jeśli ktoś mówi, że idzie na wesele - to też takie duże. Więc jednak ludzie robią takie wesela. Chociaż moja kuzynka nie miała kasy, nie chciała się zapożyczać dodatkowo-spłacała mieszkanie, więc zrobiła obiad, tak ją około 4 tys wyniosło i też ma fajne wspomnienia. A co to za wyliczanie, czy kogoś stać, czy nie. Jeśli nie stać, a chce - to już jego problem i tyle. A takie gadanie, jak np ROR tutaj, że jak nie ma to niech nie robi. A niby dlaczego rezygnować z marzeń? Jeśli ktoś nie da rady finansowo, to już tylko jego problem będzie :) A swoją drogą, ceny w tym weselnym biznesie tez pewnie mocno przesadzone. Jest popyt, to i ceny odpowiednio wysokie muszą być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednie mnie wypraszaja z forum, a drudzy zapraszaja do rozmowy;-) "A takie gadanie, jak np ROR tutaj, że jak nie ma to niech nie robi. A niby dlaczego rezygnować z marzeń? " wjakim celu sie zwracasz do mnie - chcesz poznac moje zdanie - wyjasnilam je juz kilkakrotnie, ja uwazam ze jest roznica miedzy logicznym realizowaniem marzen a zyciem ponad stan - i tyle;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] owca gabi ROR, zobacz Autorka na Cię naskoczyła, bo otworzyłaś jej oczy. Ona wie, ze mamy rację i dlatego tak sie denerwuje " ja nie mam zapendow dyadktyczno-edukacyjnych;-) nie zalezy mi tez na "uswiadamianiu";-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutka_83
hmmmm.... w którym miejscu zaprosiłam Cię do rozmowy? "A niby czemu..." - to było retoryczne pytanie ;D Nic do Ciebie nie mam, ale męcząca jesteś, nachalna ze swoimi przekonaniami tak by the way.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym miejscuw ktorym sie powolalas na moja wypowiiedz, nie prosilam o twoja ocene - wiec nie wiem po co mi ja podalas , widocznie dla ulgi ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutka_83
Przytoczenie wypowiedzi nie jest zaproszeniem do dyskusji ;) To po prostu...hmmm....przytoczenie ;) lepszego określenia nie znajdę :) A publiczne forum ma to do siebie, że nie wymaga zgody na ocenianie wypowiedzi innych użytkowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
Publiczne forum ma także to do siebie, ze jest otwarte dla wszystkich :) Nikogo nie trzeba doń zapraszać, by mógł się wypowiedzieć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie tyle ze ty nie oceniasz moich wypowiedzi a moja osoba , ale masz racje - mozesz sobie ocenioac;-)) pytam tylko po co? ja tez mam swoja ocene twojej osoby natomaist nie posiadam przymusu dzielnie sie nia ;-)) npiasanie a ty jkestes taka i owaka - uwazam za tani "chwyt";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaakasia
Ror nie naskakuje na nikogo, że nie nadaje mi konkretnych przykładów. Bo moje pytanie było skąd Wy macie kase na wesele. Czyli jak ludzie się dorobili jak sobie radzą. I widzisz mimo tych problemów radzą sobie i ja chciałam właśnie usłyszeć jak. Nawet jak napisaliby, że wygrali w lotto to byłaby to konkretna odpowiedź na mój temat. Ja jak nie będę miała kasy to nie zrobię wesela proste, ale chciałabym sobie z ludźmi porozmawiać na ten temat jak oni sobie poradzili z tym przedsięwzięciem. Cytuję fragemnt swojego pierwszego wpisu: " Mój temat nie jest po to by usłyszeć od Was jak Was nie stac nie robice wesela, bo pewnie nie zrobimy. Jak patrze na ceny i na to ile lat musielibysmy odkladac na niego to wiem, ze nie warto. Jednak skad ogolnie macie na to pieniadze." Napisałam jasno i wyraźnie nie zaożyłam tematu by słuchać, że jak mnie nie stać to nie rób. BO JA TO WIEM! Napisałam, że prawdopodobnie nie zrobię tego wesela, bo latami nie warto odkładać. I ostatnie pytanie skąd WY macie pieniądze, a nie skąd ja mam je wziąć. Bo ja wiem, że trzeba zarobić lub jakimś cudownym sposobem pomnożyć tę kasę. Ale nie o to pytam. Ja napisałam mnie nie stać na wesele, przedstawiłam po krótce swoją sytuację, że od rodziców nie wezmę, że sama nie odłożę, bo za mało zarabiam, a wiem, że nie jestem w takim położeniu odosobniona. Dlatego chciałam z rozmową wyjść do ludzi, których temat również dotyczy. Z ciekawości po prostu. Nie szukam na forum złotego środka. Po prostu pytam jak ludzie sobie w takich sytuacjach radzili. Czy odpuszczali, czy zbierali, czy jakoś inaczej. Proste. Ktoś już napisał "?zbierałam latami" a Ty to negujesz teraz, ale po co? tamto wesele już się odbyło. Czasu się nie cofnie widocznie ktoś chciał stracić 50 tysięcy w jedną noc. I co z tego. Przynajmniej miałam jasną odpowiedź na swoje pytanie. I ciężko jak wspomniałam pominąć Twoje wywody, bo jednak zajebiscie sie rozpisujesz szkoda, ze nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ajaaakasia Ror nie naskakuje na nikogo, że nie nadaje mi konkretnych przykładów. Bo moje pytanie było skąd Wy macie kase na wesele. Czyli jak ludzie się dorobili jak sobie radzą. I widzisz mimo tych problemów radzą sobie i ja chciałam właśnie usłyszeć jak. Nawet jak napisaliby, że wygrali w lotto to byłaby to konkretna odpowiedź na mój temat" naskoczylas kolezanko - na mnie ;-) a przeciez ja non-stop o pieniadzach tutaj mowie - trzeba bylo zrobic ankiete jesli chcialas odp a lub b lub c mimo jakich problemow radza sobie dobrze? doprecyzuj, prosze "Napisałam jasno i wyraźnie nie zaożyłam tematu by słuchać, że jak mnie nie stać to nie rób." ktorko rzecz ujmujac to wszyscy maja "kase" z banku - moze taka odp cie zadowoli? "BO JA TO WIEM! Napisałam, że prawdopodobnie nie zrobię tego wesela, bo latami nie warto odkładać." ja nie pisalm tutaj nic o konkretnych przypadkach - czy np. ciebie stac czy kogos innego - odnioslam sie ogolnie do tematu - jak ja to widze "Ja napisałam mnie nie stać na wesele, przedstawiłam po krótce swoją sytuację, że od rodziców nie wezmę, że sama nie odłożę, bo za mało zarabiam, a wiem, że nie jestem w takim położeniu odosobniona. Dlatego chciałam z rozmową wyjść do ludzi, których temat również dotyczy" Z ciekawości po prostu. Nie szukam na forum złotego środka. Po prostu pytam jak ludzie sobie w takich sytuacjach radzili" jak wychodzisz do ludzi - to musisz sie liczyc z rozna reakcja - ja np. nie uzywam przeklenstw bo ich nie uznaja a praktycznie w co ktoryms poscie ktos sie do mnie zwraca wulgarnie - bo tak widzi dana sytuacje nie lubie sei powtarzac ale mnie zaskoczyla skala zjawiska osob zyjacych ponad stan "zbierałam latami" a Ty to negujesz teraz, ale po co?" ja niczego nie neguje - wielokrotnie juz napisalam ze mi tam rybka co kto robi ze swoimi pieniedzmi - mnie po prostu dziwi zycie ponad stan - i to skomentowalam, ze jasne mozna i tak ;-))) co kto lubi;-)) " I ciężko jak wspomniałam pominąć Twoje wywody, bo jednak zaj**iscie sie rozpisujesz szkoda, ze nie na temat. " juz ci mowilam rzeba bylo zrobic ankiete;-) a ja wiem ze niektorych czytanie meczy - no coz oczeta niewakle czasami;-)) ja pisze na temat - tak jak ja dany temat widze i jak mam ochote - a ty mozesz sie z tym nie zgadzac/nie czytac - meczy cie przewijanie moich wypowiedzi to twoj problem i tyle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymymynka
O rety ;/ aż nie chce się czytać tych RORowych wypocin ;/ nikogo to nie interesowało, topik nie o tym - a ta zaśmieca swoimi "przemyśleniami" a ja szukam odp na podobne pytanie i zamiast czegoś się dowiedzieć, to muszę przewijać te "mądrości". Poza ty, irytuje jej styl kopiowania czyjejś wypowiedzi i do tego komentarz. Żenada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror weź już przestań pisać,
wyraziłaś swoje zdanie i starczy. naprawdę, wszyscy już zrozumieli co masz na myśli i nie musisz tego powtarzać tyle razy, to irytujące i nudne. co do tematu - ja i mój narzeczony mamy własną firmę, zarabiamy dość sporo, choć nigdy nie wiadomo, jak się trafi w danym miesiącu. tyle, że na razie ładujemy wszystkie pieniądze w rozwój firmy. jak nam się zachce zrobić w końcu to wesele i akurat będą dobre zlecenia i dobry moment, to po prostu przeznaczymy dochód z tych 2,3 miesięcy na wesele. ale nic na siłę, na razie priorytetem jest firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylant i już
z mojej obserwacji wynika że najczesciej kasa leci od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] hymymynka O rety ;/ aż nie chce się czytać tych RORowych wypocin ;/ nikogo to nie interesowało, topik nie o tym - a ta zaśmieca swoimi "przemyśleniami"" radze nie wypowiadac sie w imieniu wsztytkich;) "a ja szukam odp na podobne pytanie i zamiast czegoś się dowiedzieć, to muszę przewijać te "mądrości"." jakiej odpowiedzi szukasz?;-)) skad ja mam pieniadze na wewsele?;-))) z banku, moja droga z banku - ja wiem ze lepiej by bylo gdynbym napisala o "sposobach" jak kogos podejsc zeby kasa sypnaL;-) " Poza ty, irytuje jej styl kopiowania czyjejś wypowiedzi i do tego komentarz. Żenada ;/" na tym polega dyskusja zeby sie dokladnie odnosic;-)) as easy as it is;-)) wszystkie moje wypoiwiedzi dotycza pioenidzy i skad je brac - cos ja poradze zeniektorzy nie potrafis czytac ze zrozumieniem - to sie denerwuja;-)) " ror weź już przestań pisać, " to wez przestan czytac;-) "wyraziłaś swoje zdanie i starczy. naprawdę, wszyscy już zrozumieli co masz na myśli i nie musisz tego powtarzać tyle razy, to irytujące i nudne" ja nie wyrazam zdania - ja po prostu zabieram glos w dyskusji w takiej ilosci jakiej uznam za stosowne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisza jej żeby przestała
a ta tym bardziej się udziela ;D Rada: przestać karmić trola. IGNOROWAĆ ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisza jej żeby przestała
I jeszcze, tak, już wszyscy wiemy, że fantastycznie zarabiasz, że żyje ci się super i w ogóle jest cudnie. To może zmykaj z tego forum do tego twojego cudownego, dostatniego z życia z bajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
A nie pomyślałyście przez przypadek, że gdybyścię rozważyły, to co przekazuje Wam ROR i choćby część tego przekuły na własne życie, to moze z czasem lepiej by się Wam wiodło? Nie sądzę, by ROR była trollem - jesli pracuje w tej branzy, o której myśle, to nie jest głupią osobą :) I rzeczywiscie wiedzie życie na wysokim poziomie. Jesli przyjmiecie jej sposób myslenia moze z czsaem dojdziecie do tego samego, kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pisza jej żeby przestała a ta tym bardziej się udziela ;D Rada: przestać karmić trola. IGNOROWAĆ ;D " as you wish;-) swoim torem zabawne jest ze ludzi wymagaja czegos (przestan poisac - "bo ja tak chce";-) a jak tego nie dostaja to sie wsciekaja;-)) juz nie mowac o tym ze roszcza sobie prawo by wypowiadac sie w imieniu "wszystkich";-)) "I jeszcze, tak, już wszyscy wiemy, że fantastycznie zarabiasz, że żyje ci się super i w ogóle jest cudnie" to ty mnie tak odnierasz;-) fakt, milo nawet;-) ja nigdzie nie wspomnialam o zdanych faktach z mojego zycia - bo rozmawiamy o sposobach/pomyslacch - a nie przypadkach indywidualnych;-)) " To może zmykaj z tego forum do tego twojego cudownego, dostatniego z życia z bajki?" uderz w stol a nozyce sie odezwa;-)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze owca gabi mnie jednak czyta - a poprzednio ze trzy panie przysiegaly ze przeciez NIKT ;-)))))) tak to jest jak sie probuje mowic innym co maj robic;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gabi
dojśc do tego samego? niby do czego? Do przesiadywania w kółko na kafe i irytowania ludzi. O ludziach świadczy całokształt a nie tylko to jak im się powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] do gabi dojśc do tego samego? niby do czego? Do przesiadywania w kółko na kafe i irytowania ludzi. O ludziach świadczy całokształt a nie tylko to jak im się powodzi" przeczytaj jescze dwa razy swoje slowa - tylko spokojnie;-) tzw. powodzenie tez sie sklada na caloksztalt co leniwi i uzalajacy sie nad soba chetnie ignoruja;-))) to samo sie tyczy irytacji - ja ciebie irytuje? a to dziwne bo ty mnie nie;-)) to po ktoreh stronie lezy problem, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wesela
pitolenie. Kazdy ma kase skad ma. Jesli nie masz kasy na nic to na wesele tez nie bedziesz miec. Jesli nie masz tyle na koncie musisz wziac kredyt jesli tak mocno zalezy ci na weselu. I innego wyjscia nie ma. Ale czy warto? ni chuja. Jak ci rodzice kase wyloze to sie pobawisz na wlasnym weselu, a jak nie to chyba juz lepiej kredyt wziac na mieszkanie niz wesele. Na cos trwalego. Jesli nie masz mozliwosci i zarabiasz malo, ze sobie nawet nie odlozysz to po co ci to wesele. Daj obie spokoj. Ja wlasnie kasy nie mam na wesele wolalam kupic sobie samochod za odlozone 20 tysiecy, a nie na wesele wydac. A slub tez mozna wziac bez wesela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×