Dzień po wyborach a Tusk już przyznał się, że was okłamał!!!

"warunkiem interwencjonizmu , jest niskie zadłużenie oraz szybka możliwość zwrotu poniesionych kosztów przy powrocie koniunktury " jasne. to takie same warunki jak "uczciwi obywatele" i "nieprzekupni urzędnicy" czyli pierdolenie komucha oderwane od realnego świata. "interwencjonizm państwowy" jest "w warunkach niskiego deficytu" tylko o tyle lepszy ze bankrutuje wolniej bo zaczyna się od niewielkiego deficytu a potem dzieje się tak jak u hitchcoka: stopniowo narasta. a komuchy, dopóki nie wisi nad nimi wizja bankructwa to "nie widzą problemu". "w czasach normalnej prosperity" co to są "czasy normalnej prosperity" debilu?

"gfdy te wydatki , bardzo szybko sie zwracają " jakie wydatki zwracają się szybko (a nawet "bardzo szybko") i dlaczego przy dużym zadłużeniu nie zwracają się tak szybko?

Jestem osoba młoda wykształcona i moje zdanie jest takie : zachcialo się wam POpaprancy rządów PO? To teraz sobie tu żyjcie. W przeciągu tych 4 następnych lat litr benzyny będzie kosztował 10 zł a lpg 8. Wszyscy będą klepac biedę i jeść chleb z masłem jak za komuny. Nie wierzycie? To się przekonacie już niedługo. Pozatym poparcie ruchu palikota jest dla mnie jeszcze bardziej żałosne. Wam naprawdę zależy na upadku tego kraju. A popierali go pewnie same cpuny i geje/lesby. Poprostu porażka, jak tak dalej pójdzie trzeba będzie ogłosić upadek państwa.

dziś parę słów o interwencjonizmie państwowym bez opowiadania pierdół o tym że długi pozaciągane przez socjalistów "szybko się spłacą". chyba same. "Europa liczy na Chiny. Stany Zjednoczone zresztą też liczą na Chiny. Mile też będzie widziana pomoc dla „wysoko rozwiniętej cywilizacji europejskiej z Brazylii. Niestety dla przywódców cywilizacji rządzonej zgodnie z doktryną Keynesa taki jest dziś rzeczywisty porządek rzeczy. Socjalizm, który miał być obroną przed komunizmem, właśnie bankrutuje. Ale może liczyć na „pomocną dłoń chińskich komunistów. Gdy na zachodzie zaczęto lansować koncepcję „welfare state, która miała być dowodem, że tezy Marksa o nieuchronnej polaryzacji klasowej i pauperyzacji większości są błędne, bo można wprowadzić „dobrobyt dzięki naukom Keynesa, „nauka w obozie wschodnim postanowiła dać odpór tezie, że bez rewolucji proletariackiej można wprowadzić dobrobyt. W 1970 roku Sylwester Zawadzki przyszły minister sprawiedliwości w rządzie Wojciecha Jaruzelskiego napisał o tym nawet „rozprawę naukową: „Państwo dobrobytu doktryna i praktyka. Jak się łatwo domyśleć nie dawał wielkich szans burżuazji na obronę „zgniłego kapitalizmu. I jak sobie popatrzymy dziś na to kto ma kasę, a kto długi, moglibyśmy dojść do wniosku, że Pan Profesor Zawadzki miał rację. Ale tylko dlatego, że racje miał F.A. Hayek, który w „The Road to Serfdom opisywał, jak interwencjonizm, będący podstawą koncepsji „welfare state prowadzi do kolektywizmu. Zeszły jednak pewne różnice. Lenin zapewniał komunistów, że „kapitaliści sprzedadzą nam sznur, na którym my ich powiesimy. Chińczycy zastosowali inną metodę to oni sprzedają kapitalistom majtki i koszulki, bo kapitaliści doszli do wniosku, że zamiast je produkować samemu, zajmą się nowoczesnymi technologiami i usługami. Pomysł był bardzo dobry, ale jak powiada najsłynniejsze Prawo Murphyego „jak coś może pójść źle to na pewno pójdzie. No i poszło w momencie gdy kapitaliści uznali, niestety, że najważniejsze ze wszystkiego są „usługi finansowe. Zajęli się więc „wypłukiwaniem złota z powietrza zaniedbując wszystko inne. I nie sprzedali komunistom sznura, tylko jeszcze sami za niego zapłacili. Sznur jest z papierowych pieniędzy. Papier co prawda cienki jest, ale spróbujmy przedrzeć paczkę jakichś stu „legalnych środków płatniczych. Ciężko się z takiego papierowego sznura zerwać. Jest on zrobiony z pieniędzy wydawanych na te majtki i koszulki, czy tanie podzespoły do iPhonów i iPadów sprzedawanych po ich złożeniu do kupy Amerykanom ze stukrotnym przebiciem oczywiście na kredyt." http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1051

interwencjonizm ma różne oblicza i różne skutki stosowania czegoś takiego na dłuższą metę ogółnie mówiąc - w sytuacji narastającego bezrobocia , ucieczki kapitału , nadprodukcji przerz liberalne rzady , które udzielały i lobbowały na rzecz udzielenia pożyczek na zakup choćby za 10 % tego co naprodukowały , myślac o tymczasowych i natychmiastowych zyskach rzeczy niemozliwych do zakupienia i nagle zamykajacych produkcję , zakłady , przeoszac je w inne ntereny , trezygnujac z rymkow na których zrobiły już kasę złudzeniami , że wszystkich na wszystko stać ...wystarczy jedynie pracować dla firmy ;) teorie Keynsa , zastosowane wcześniej w realizacji New Dealu i w ratowaniu Wielkiego Kryzysu były zasotowane raczej jako coś intuicyjnego pragmatycznego , praktycznego ...i przynoszącego nieoczekiwany skutek w postaci likwidacji kryzysu oraz nieoczekiwanego rozwoju gospodarki US ( aż tak za bardzo na to nieliczono ) Keynes jeszcze nie tworzył tych teorii , poniewaz był za młody ;) wzieły się raczej z praktyki szukania nwyjścia , gdyż nikt nie mógł sobie z kryzysem poradzić . obawiano sie inflacji i drukowania pustych pieniędzy , jak to było w krajach europejskich po I wojnie ( niemcy , polska ) ale póżniej teoria Keynsa wytłumaczyła to zjawisko , że waluta nie spadała , nie doszło do hiperinfclacji wskutek płacenia z rozwinięte na wielką skale inwestycje następująco : w przypadku USA - dodatkowe zrodla mogace to inwestowac z tytulu wzrostu rezerw w skupowanym zlocie oraz WIEKSZA ZYSKOWNOSCIA w jakims okresie rozliczeniowym rozbudowanych inwestycji w porownaniu : z kosztami tych inwestycji , wzrastajaca inflaca plus kosztami bezrobocia teoria Keynsa wykazala , ze w tym przypadku po analkizach ekonomicznych , zastosowanych wzorach , przyblizeniach , analizach modeli , wyszolo ...ze to sie oplacilo , i ze jest to jakas z metod porowadzenia gospodarki ...oczywscie , nie ma jednoznacznych i prostych sposobow na rozne sytuacje roznych gospodarek . Interwecjonizmu jako skuteczej metody w zwalczaniu kryzysow , zaczeto coraz bardziej uzywac , a zwlaszcza ' naduzywac ' , co zaczelo prowadzic copraz czescie do sytuacji , ze coraz mocniej zadluzone kraje zaczely drukowac ' puste pieniadze' nainwestycje , poniewaz te inwestycje byly juz nierentowne , chocby z zbyt wielkiej sumu odsetek od dlugow panstwa , co zwiekszalo inflacje oraz koszty inwestycji ... ktore w ten sposob ...przestawaly byc oplacalne ( i wg teorii Keynesa i wg. kazdej teorii) prosta zasada - inwestycje niedochodowe ( uwzgledniajac koszty bezrobocia bez nich ) w jakiejs skali czasowej powiduja zapasc i upadek

"dodatkowe zrodla mogace to inwestowac z tytulu wzrostu rezerw w skupowanym zlocie" czyli ukradzionym złocie. właśnie dlatego usa "wyszło z kryzysu", bo okradło obywateli z oszczędności. i dlatego właśnie "w początkowym okresie" interwencjonizm się sprawdza. bo jak jest co ukraść to jest i co dzielić. tak komunisci w rosji "rozkułaczali" chłopów to też los większości przez krótki czas się poprawiał kosztem "kułaków" identycznie w usa - okradziono klasę średnią z oszczędności więc los tych, którzy cierpieli biedę się poprawił. tyle że to jest sztuczka na raz. ponieważ złota się nie da jednak "wypłukiwać z powietrza" to taki numer jest możliwy tylko na początku. po roztrwonieniu tego co ukradziono dalej jest tyko gorzej a schyłek widzieliśmy i w przypadku upadku gospodarek "bloku wschodniego" i teraz w europie zachodniej. a "suma długów odsetek" (jak rozumiem chodzi o kwotę) nie ma żadnego znaczenia. im większy dług tym większe wprawdzie odsetki od niego ale też większe zyski z inwestycji. "poniewaz te inwestycje byly juz nierentowne" a gdzie były te rentowne? "roboty publiczne" są finansowane z podatków i z pewnością nie przynoszą zadnego zysku więc skończ z tymi socjalistycznym dyrdymałami. rentowna inwestycja to taka gdzie suma przychodów jest wyższa od sumy kosztów, gdzie takie były?

'rentowna inwestycja to taka gdzie suma przychodów jest wyższa od sumy kosztów ' to jest takie proste haselko z najprostszej ekonomi , nauczanej w xviii . obowiazujace jako podstawa ekonomii i biznesu , czyli oplacalnosc, inwestycji bez liczenia skutkow spolecznych i psychologicznych ( np. dluzsze bezrobocie powoduje zanik checi czlowieka do zaangazowania sie , zanik aktywnosci niechec do wspoldzialania w zespole , cofanie sie w rozwoju ) czyli zaniedbanie takich spraw ogolnorozwojowych panstwa jak np. budowa walow przeciwpowodzowych , zapor wodnych , rozwijanie skomplikowanek infrastruktury ( one nie byly oplacalne w tej logice , poniewaz zwracaly sie dopiero po dlugich latach oczekiwan , chyba ze np.powodz zalala wszystko , albo chciano gdzies cos tam budowac , ale nie bylo odpowiednich drog dojazdu , na ktore liberalow raczej nie bylo stac , aby je wybudowac , gdyz pomniejszalo to ich oczekiwane zyski albo czas realizacji tych zyskow ) rentowne inwestycje w ujeciu nowych gospodarek oraz strategii panstwa uwzglednia takze koszty powstalego bezrobocia oraz nakladow na panstwa jego likwidacje dlatego mocne i niezadluzone panstwa z wyksztalcona i chetna do pracy sila robocza moga realizowac rozne projekty dotyczace inwestycji w cos co przyniesie dochod , zapozyczajac sie , tworzac rozne projety , nawet dotyczace wspoldzialania z kapitajem w jakichs inwestycjach typu elektrownie ., sieci hoteli , budowy obwodnic zakorkowanych miast , koniecznych mostow i przepraw promowych , czyli cos , co na pewno sie dosc szybko zwroci i nie zostanie przejedzone bardzo czesto takie inwestycje byly tak efektywne , ze zwracaly bardzo szybko ich koszty , dofinansowujac koszty pewnych rzeczy mniej udanych albo o mniejszej stopie zyskownosci . Bilansowalo sie to na tyle , ze roslo zatrudnienie , nie wzrastalo radykalnie zadluzenie ( po pewnym czasie malalo z racji wiekszych zyskow z poniesionych inwestycji ) , inflacja byla umiarkowana , a zamoznosc szerokiej warstwy obywateli rosla wzraz ze stopniem rozwoju kraju . oczywiscie do czasu gdy nie zaczeto 'szalec ' z coraz wieksza checia do zadluzania sie , optymistycznie liczac , ze wszystko jest OK. panstwo i rzad panuja nad wszystkim - liberalizm tego nie wliczal , niewazne byly te koszty poniewaz tam liczy sie tylko kapital i pieniadz ....wtedy ucieka sie np. do Chin i pier..oli sie wlasny rynek , liczac na spadek cen wszystkiego , masowa wysprzedaz , niewolnicze place powtajacej w ten sposob bezrobotnej sijy chetnej , chocby tylko do wlasnego utrzymania ...na tym sie zarabia , tzn. kapital zarabia tworzac teorie , ze wszystko wroci do normy , a czlowiek musi kilka razy w zyciu splajtowac ;)

macie tuskomaniacy dzisiaj radoche ? porazka