Czy faceci około czterdziestki chętnie wiążą się młodszymi kobietami?

Zgoda, normalnością jest wiązanie się z rówieśnikami bądź osobami TROCHĘ starszymi. Nie zauważasz tej subtelnej różnicy? I skąd niby biorą się te złośliwe komentarze skoro związek z osobnikiem dużo starszym nie jest niczym nagannym? Czasami presja społeczna bądź presja otoczenia zastępują przepisy prawne i bywają niezastąpione w wytyczaniu właściwej drogi życiowej :)

Zgoda, normalnością jest wiązanie się z rówieśnikami bądź osobami TROCHĘ starszymi. Nie zauważasz tej subtelnej różnicy? I skąd niby biorą się te złośliwe komentarze skoro związek z osobnikiem dużo starszym nie jest niczym nagannym? Czasami presja społeczna bądź presja otoczenia zastępują przepisy prawne i bywają niezastąpione w wytyczaniu właściwej drogi życiowej :)

Chętnie poznała bym takiego pana :-)

Nikt nie będzie wytyczał właściwej drogi życiowej wg własnych kryteriów, bo nikt mojego życia nie przeżyje za mnie. Zarówno ja jak i partner wchodzimy w ten związek dobrowolnie i świadomie. Nie krzywdzimy nikogo, bo oboje jesteśmy wolni i nie mamy zobowiązań wobec osób trzecich. jesteśmy ze sobą szczęśliwi. To tylko dlatego jest nienormalne, bo ktoś zamknął nasze życie w jakimś systemie dziesiątkowym, który decyduje o tym, że ktoś jest młody a ktoś stary? Dlatego mam rezygnować z bycia szczęśliwą i możliwości uszczęśliwiania drugiego człowieka, bo ktoś to negatywnie odbiera?

Pedofilów też niechętnie odbieramy i też dajemy im to odczuć w taki czy inny sposób gdy wyjdą z pierdla,bo mordować ich nie wolno :)

I tak swoich poglądów nie zmienię. Tępaki niech myślą nadal,że jestem taka jak opisał chętnie wiążący. W rzeczywistosci przecież i tak wasze zdanie na mój temat nie ma znaczenia,bo jesli ktoś pozna mnie osobiscie dopiero dowie się jaka jest dziunia125. ;) Na razie!

Pedofil to osoba, która zmusza do praktyk seksualnych dziecko. Nieświadome, niemogące decydować o sobie dziecko. A tu jest mowa o związku dwojga dorosłych ludzi.

Dziunia, słusznie. Powodzenia, miło się z Tobą rozmawiało! :)

Akurat nie chodziło mi o to, co kto robi tylko dlaczego i jaki sposób nie jest akceptowany w otoczeniu :)

Wytłumacz mi więc w racjonalny sposób, jakimiś konkretnymi argumentami, co jest dla Ciebie nie akceptowane w takim zwiazku z róznicą wiekową.

wytlumacz racjonalnie;)

mozna miec rowienika, troche mlodszego czy starszego, ale po co starego:D????

Ja chciałam i mam starszego, a nie starego. Dla mnie 40 lat to facet starszy ale nie stary. Ale to zależy co i dla kogo jest starsze a co stare.

zalezy ile Ty masz lat, ale wszelkie roznice gdzie facet moglby byc Twoim ojcem sa chore i trzeba albo leciec na kase albo byc zdesperowana/zaburzona

a rówieśnik mógłby być moim bratem. Ani w jednym ani w drugim przypadku nie ma spokrewnienia. Mam się zmuszać do tego, by realizować jakiś schemat uważany przez większość za normalność??

to jest roznica pokolen, do tego faceci umieraja szybciej kto normalny pcha sie w takie bagno?

to nie chodzi o to co mowi wiekszosc, ale o biologie, ktorej nie da sie oszukac

po 40 i dziewcze młode to może byc zwiazek z przyszłoscia natomiatst odwrotnie to juz nie jest normalne wiadomo ze chodzi o seks i ze to taki zwiazaek bez przyszłosci

w zadna strone nie jest to normalne:D

Rożnica pokoleń jest, tylko, że właśnie ci starsi mają to, czego nie mają moi rówieśnicy wychowani na joystickach itp. Pociągają mnie też fizycznie. A czy młodszy w wyniku jakiegoś wypadku losowego też może wcześnie pozostawić swoją partnerkę samą. Reguły nie ma. I nie jest to moje kryterium. Bo jeśli miałabym bać się tego, że nagle zostanę sama to nie wiązałabym się z nikim. Bo niezależnie od wieku partnera, może mnie to zawsze spotkać.

Przecież facet koło 40 to facet starszy ode mnie, ale nie stary. Stary by był jakby miał 70. Pociągają mnie starsi mężczyźni to dlaczego miałabym na siłę pchać się w związek z rówieśnikiem?

regula jest jasna i nie da sie od niej uciec wiek ma niewiele wspolnego z dojrzaloscia psychiczna, 40latek moze byc bardziej dziecinny niz mlodszy mezczyna

Dokładnie tak. Po co zmuszać się do związku z rówieśnikiem, jeśli oboje mielibyśmy się tylko unieszczęśliwiać? I też nie rozumiem, dlaczego 40-latek kojarzy się wam fizycznie z kimś koło 80-tki... :p

brzydactwo i starosc moye niektore osoby pociagac, sa rozne fetysze;) albo kasa;)

Prawdopodobieństwo, że 40-latek okaże się mało dojrzały jest tak samo niewielkie jak to, że 24-latek będzie dojrzały. Poza tym, to faceci wychowani w innych realiach, z inną postawą. Całkowicie inną, niż ta, którą cechują się młodzi.

Facet koło 40 wie już czego od życia chce. Teraz faceci w moim wieku studiują i mają pstro w głowie, mają dużo mniejsze doświadczenie życiowe. W ogóle mnie to nie kręci. Nic a nic. Chciałabym kogoś kto wie czego chce, kto jest poza tą gonitwą... Studenci mnie nie kręcą...

starcze dłonie, pomarszczone usta chciwie spijające tlen.... cudo:):):):):):) Protezy zębowe, zęby tylko na przodzie bo "grunt to frunt" od piątek w tył ani jednego kła - znam takiego pana:) a ma się za gwiazdora:)

Jeśli utozsamiasz faceta 40-letniego ze starością lub brzydotą, to jest mi bardzo przykro, że zamykasz się w jakimś wykreowanym stereotypie. Jedni mają zaledwie 30-stkę a wyglądają tragicznie i staro. Na nic nie ma reguły. A o kasę nie chodzi. Mój partner wcale nie ma jej dużo.

Normalni ludzie dbają o siebie. Nie każda osoba mnie kręci, tak? Po prostu faceci w pewnym wieku bardziej mnie pociągają.

http://allegro.pl/tajin-tagine-tadzin-tazin-garnek-marokanski-i1863401188.html - promocja marokanskich naczyn tajine :)