Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość padam z nog;;;

Czy powinnam żądacod męża córki pomocy przy maluchu?

Polecane posty

Może tak mieszkają, że NIE MA w pobliżu? A na inne podwórko nie pójdzie sama w tym wieku. Przestań węszyć patologię śmieszna kobieto tam gdzie jej nie ma. Typowe zachowanie pedagoga - zalatujesz takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
babeczki w kropeczki nieudacznice to ty sobie znajdz na topiku o samotnych matkach,które daja sie wrobic w temat ,gdzie jakis ktos sie nabija i proponuje wyjazd takiej do Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie pomagać przy dziecku? A kto je chciał ? Ona? Czy Ty ? WIesz co? wstydziła bys sie... Ja mam 4 letnia corke i 6 miesieczne niemowle, czasem poprosze ja o pomoc, ale z wyrzutami sumienia. DLaczego ona ma mi pomagać? Przeciez to nie jest jej obowiązek zajmowac sie dzieckiem. Moze sie pobawic czy cos, ale zeby pomagac mi przy nim? Jeszcze zwlaszcza, ze to nie jest jej prawdziwy brat. Na miejscu Twojej corki nawet bym nie podeszła do tego dziecka a Ciebie spluła centralnie. Dziecko 9 letnie... ma swoje życie, jest małą dziewczynką i nie ma obowiązku Ci pomagać. Zeobilas sie dziecko? Więc se radź albo meza zaganiaj do roboty a nie jego córke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
babeczki w kropeczki zabawa jezli dziecko sprzata klocki,zabawki i swój pokój,a nie wykonuje wszystko to co dorosli wykonuja.9 letnie dzecko nie jest służacym. Nie miałabym serca aby moje dzecko ,nawet jakby chciałoo robiło za mnei wszelkie porzadki,Zastanowiło by mnie to,co sie z nim dzieje,ze woli sprzatac niz z kolegami sie pobawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
na naszym podowrku sa same 5-7 latki, ona jest takim dzieckiem co nie umie sie dogadac z mlodszymi, wręcz ją nudza takie male dzieci, a woli kolezanki w swoim wieku bądź troche starsze, jej rowiesnikow nie ma na podworku, ewentualnie juz znacze starsze typoo 15-16 lat , no ale co taki nastolatek bedie z 9 latką rozmawiac, a skolei ona z 6 latkiem tez nie umie sie bawic/W szkole jest baardzo towarzystka ,mamnostwo znajmomych,lecz pozaszkołą niesttey nie w jje grupie wiekowej.Przd nrodzinami to ja z nia caly czas jej poswiocalam, wcyhodzilam z nią na specery, na rower, rolki, parku, a od kiedy jest maluszek to juz tak nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyśmiewasz się z samotnych, zapracowanych matek które tatuś-prymityw zostawił bo wystraszył się obowiązków i wolał pić z kolegami? To już w ogóle nie ma o czym z tobą rozmawiać. A tamten temat pamiętam bo broniłem wtedy szkota zawzięcie. Ty pewnie go niszczyłaś i tutaj znowu niszczysz kogoś. Jesteś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
padam z nog;;; co ty bredziesz kobieto.Jak na podwórku nie ma dzieci w wieku twojej pasiernicy,mto normalnie rozwijajaca sie dziewczynka powinna miec kolezanki,kolegow,ktorzy do niej do domu przychodza,ona do nich.To sa normalne kontakty kolezenskie.Nie wierze w to co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
ona nie chce sie z tymi zerowkowymi dziecmi bawic w piaskownicy a zarazem z 15 stkami o czym bedzie gadac,?? nie ma jej przedzialu wiekowego niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam: nie tłumacz się adnia bo ona głupoty pisze i ja ci to mówię. Masz rację, że 9-latka nie będzie się bawiła z 5-latkami, nie musisz się z tego tłumaczyć bo to oczywiste. A sama sobie odpowiedziałaś czemu ona taka jest teraz... nie przeznaczasz jej czasu... a co ja ci pisałem na pierwszej stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
babeczki w kropeczki nei wysmiewam sie z kobiet porzuconych czy kobiet,ktróre porzuciły facetow tyranow. Wysmiewam sie z ich naiwnosci tych co tam pisały,ze są takei głupie,ze wierzą w takiego faceta i liczą na takich facetów i nie potrafia sobie dac rady w zyciu,tylko patrza jak tu dorwac jakiegos naiwniaka aby je i ich dzeci utrzymał. Ich naiwnosc i ich brak ambicji mnie smieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj szczerze z małą. Powiedz, że to taki trudny czas teraz bo dziecko malutkie i że jak trochę urośnie to znowu będziecie chodzić na spacery i rolki. I jakby ci pomogła to on szybciej zacznie chodzić i wtedy już zaczniecie znowu jak dawniej spędzać czas. Moim zdaniem trafisz tym do niej. Może nie od razu ale trafisz. Powtarzaj to i obiecuj jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
babeczki w kropeczki ty czytac potrafisz.Napisałam,ze jak nei chec sie bawic z 5 latkami,to powinna miec kolezanki,kolegów w swoim wieku i bywac u nich w domu i goscic ich w swoim domu. Mam jedynaka(dorosły juz jest)ale od zawsze dom był pełen jego kolegów,kolezanek i on takz ebywalk u nich.Ja tez pamietam ,ze miałam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
jest jedna dziewczynka o rok mlodsza od niej, i dwoch chlopakow o 2 lata starszych od niej, ona akurat nigdy z nimi sie nie kolegowala, a resztya to albo znacznie wyzej ,albo znacznie nizej wiekowo.Mieszkamy w innej miejscowosci niz gdzie ona chodzi do szkoły, akurat w jej miejscowosci nie ma osob z ktorymi sie w szkole koleguje.Do szkoly ma 9 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
padam z nog;;; idź sie lecz prowokatorko,a jak parwda jest to co piszesz to lkecz swoja cała rodzine.bo cos z wami nie tak.Zal mi tej 9 letniej dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adnia
Dobra,spadam,bo prowokacja głupkowata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adnia: no i niech liczą. Coś w tym złego, że kobieta chce mieć oparcie w silnym mężczyźnie? Albo, że zajęty pracą, zamożny facet chce mieć szybko chociaż namiastkę rodziny żeby poczuć się lepiej? W czym tu problem widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
adnia to chyba muiaalas w duzej lub sporej miejscowosci mieszkac jesli twoje dziecko moglo mie taki wybor miedzy kolegami pozaszkolnymi,i do niego przychodzili znajmomi bo my akurat mieszkamy w malutkiej miescinie,do szkoly troche dojazd zajmuje, i lliczba dzieci u nas jest policzona i przedzial wiekowy jest skrajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocholize
Autorko, a co by było gdyby małej nie było? Wtedy też byś musiała odrywać się od karmienia/kąpieli, bo sama coś spieprzyłaś/nie przyniosłaś itp. Kogo wtedy byś oskarżała? Tak z ciekawości ile masz lat? Bo jeśli zdecydowałaś się na dziecko i wiedziałaś, że maż Ci nie pomoże to co sobie wyobrażałaś? Że ono nie będzie płakać, spać cały dzień itp? Twoje dziecko - Twój problem. Nie oczekuj od biednej dziewczynki pomocy jak sama jesteś sobie winna. Bo np. mogłaś położyć śpioszki obok wanny przed kąpielą. Inne matki radzą sobie same a Ty nie potrafisz. Może coś z Tobą jest nie tak a nie z dzieckiem (które btw SPRZĄTA CI W DOMU!!!! - chore).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam: zaraz poleci seria wyzwisk na ciebie od klonów tej idiotki. Nie przejmuj się tym, ignoruj i zrób co mówię i zobaczysz że się ułoży wszystko. Postępujesz prawidłowo dając dziecku zadania i z opisu wynika, że wszystko gra. Tylko te wielkomiejskie bezmózgi nie rozumieją na czym polega wychowanie. Rozwiąż problem zazdrości o braciszka poprzez szczere rozmowy. Ona się złamie w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
chocholize akurat z tym sprzątaniem pisalam ze to LUBI robic, wrecz bardzo az sama sie garnie do tego,ja tylko wymagam od niej zascielenia lozka, odlozenia ubran na swoje miejsce i w swoim pokoju porządek ,nic wiecej. i ona z wlasnej inicjatywy pozostale porządku wykonuje,dla niej to jest przyjemne a nie na przymus Lecz ja ją PROSZĘ o pomoc przy bracie, powiem proszę przynieś mi to, a nie ze "masz przyniesc mi to" to wtedy slysze ze nie ma mowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocholize
No to zobacz, ona sprząta i robi to z przyjemnością. Czy to Ci pomaga? Bo ja bym się ucieszyła mając chociaż taką pomoc od 9-letniego dziecka. Dlaczego chcesz ją obarczyć obowiązkami, które należą do Ciebie? Plus dobrze wiesz, ze nie lubi Twojego dziecka i Ciebie już pewnie też. Po co ją zmuszać? Nie lepiej podziękować za dotychczasową pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maluch, maluch, maluch, maluch zajmować się maluchem wykąpać malucha nakarmić malucha a gdzie w tym wszystkim jest ona? tylko do podawania, odnoszenia? nawet po sposobie w jakim tu piszesz widać na kim jesteś skoncentrowana to naturalne, że takie małe dziecko wymaga uwagi, ale rzesz kobieto wykaż się jakąś delikatnością i mądrością życiową. Zrób to tak, aby mała miała wrażenie, że ona jest ważna, że się liczy rusz głową kobieto, bo inaczej żmije sobie wyhodujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja do padam z nog
Ale mnie wkurwilas Jak mozesz od niej czegos wymagać skoro jej nie zaakceptowałas jako córkę??? ciągle tylko pasierbica tego nie chce, pasierbica tamtego nie chce! A co to ona chciała pchać się w pieluchy? Jej są potrzebni rodzice a nie dziecko żeby gowna wynosic... No Rece opadają jak się czyta co Napisalas nigdy nie Chcialabym mieć takiej macochay jak ty. Nawet własnemu dziecku nie umiesz zorganizować rzeczy potrzebnych do kąpieli. Zacznij najpierw myśleć nad tym jak sie zachowujesz bo nie umiesz nawet nawiązać kontaktu z córka TAK KURWA ODKAD NABYŁAS MĘŻA z dzieckiem ODTĄD ZOSTALAS MATKA bo mieszka z wami i liczy na ciebie. OMG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam z nog;;;
bardzo duzo mi pomaga w tym ze nie musze z nią się uzerac aby u siebie ogarnela bo ona to z chęcią wykonuje porządki domowe, bez przypominania nawet i jestem z tego dumna, z niej zwlaszcza ze nie trzea z "batem" stac nad nia bay ogarnela pokoik, .Zawsze ja chwale ,lecz jak wrazie jakiegos wypadku gdy meza nie ma, jestem sam na sam z dzieckiiem i zawolam ją aby cos rzucila czy odlozyla,podala,wtedy jest "nie ma mowy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×