zatrzymałam sie w miejscu... nie wiem co dalej

czemu piszecie za mnie :( to przykre

:(

Depresja to stan nawracający. Są okresy, że jest dużo lepiej, a potem nagle łapie znowu i często z jeszcze większą siłą. Powszechnie mówi się, że tylko psychiatra może odpowiednio określić typ depresji i zastosować odpowiednią kurację. Ale często są to leki które otumaniają i uzależniają i dlatego ja bym nie radził za bardzo... Może wcale nie ma takiej potrzeby. Jeśli uda ci się zaakceptować samą siebie i przestaniesz przykładać taką wagę do tego co inni mogą o tobie myśleć czy mówić to wiele z tych problemów zniknie. To wymaga pewnego treningu psychicznego, ale naprawdę nic wielkiego.

my też jesteśmy chorzy :(

Gdyby chodziło o wagę to uwierz mi, że to jest coś w rodzaju obsesji z kolei i to wyjątkowo silnie widać w Polsce. Dziewczyny oszalały na punkcie wyglądu kosztem zdrowia, a nawet życia. Gdzie w tym jest jakikolwiek sens?

babeczki a ty jakie lubisz? lubisz puszyste?

Co za różnica czy badyl czy puszysta? Charakter się liczy najbardziej. W każdym razie od pewnego wieku bo tzw. mężczyźni w wieku lat 18 lubią lalki barbie, gdyż niewiele się od nich różnią psychicznie.

fajnie piszesz, ile masz lat?

potrzebuje znajomych bo nie mam nikogo, a to by mi pomogło wyjsc do ludzi

psycholkaa2 możesz pisac swoim nickiem, a nie zabierasz mi moj

myslę, że psychiatra dobrze by mi zrobił, mam nadzieję, że wypisze mi prozac...

lepiej zeby mi wypisał jakies tabletki po ktorych umrę

Pisałem ci już wcześniej, żebyś do mnie napisała maila. Rozmowa tego typu na pewno ci pomoże, czasem niewiele trzeba żeby odgonić czarną chmurkę. I na tym to polega - jak się chmurki zbierają to fajna rozmowa lub jakieś angażujące zajęcie i już ich nie ma.

a ty tak zawsze po nocach piszesz i rady dajesz? jestes psychologiem ?

Mówię to, co myślę. Nie, nie jestem psychologiem. A po nocach piszę bo lubię nocki.

psycholka 2 jesli jestes jeszcze odezwij sie do mnie!

Uwierz, że ludzie przeżywają okropne dramaty o których nie masz pojęcia i przy których twoje zmartwienia są niczym. Sam jestem po strasznych przejściach psychicznych w wyniku historii o której mógłby powstać całkiem niezły film. Płakałabyś jak bóbr...

zależy która bo sa dwie

identycznie masz to samo co ja. Ciesze sie,ze tez ktos zalozyl takowy temat!

wiem ze ini maja wierze problemy ale oni umią sobie z tym radzić a ja nie . Nie potrafię zrobić krok do przodu. jestem tak bezsilna

prawdziwa dziewczyna,ktora napisala.. szczerze to nie wiem co komu daje podszywanie sie pod kogos innego. potrzebuje pomocy, rady.. mam podobna sytuacje do autorki,aczkolwiek troszke sie rozni.. O moj Boze, nie jestem sama jak sie ciesze!!

A ile masz lat? Ta matura to w tym roku czy wcześniejsza historia?

jestem jakas dziwna . od dziecka jestem dziwakiem ludzie mnie nie rozumieją ja jakas inna jestem

Babeczki w kropeczki, napisalam na meila. jesli to nie problem!

moja depresja zaczeła sie dokładnie w klasie maturalnej czyli w tym roku juz na poczaktu czułam jakieś leki i to sie pogłębiało potem zaczęłam sie odsuwac od koleżanek czułam sie jakas gorsza i własnie ten stan doprowadził do tego ze w ogole nie przystąpiłam do matury i mam wrazenie ze jak bym poszła i nawet jej nie zdała to nie miała bym tego co teraz sama odebrałam sobie szanse i teraz jest mi z tym zle, odsunełam sie od wszystkich

OK. Przeczytam niedługo.

20

anonimkablabla napisz o swoim problemie

babeczki w kropeczki po co wogule marnujesz czas na takie rozmowy z takimi ludzimi jak ja przecież to nieudaczniki życiowe

Wcale nie jestem zdziwiony bo środowisko szkolne jest ohydne. Fałszywe, pełne ciemnoty, najgorszego wyobrażalnego chamstwa, demoralizacji i przemocy psychicznej. Wiele osób traci własne zdanie, zatraca się w tym bagnie. Dlatego ja osobiście mam szacunek dla każdego kto nie da się podeptać nawet kosztem utraty "znajomych".