Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojekontoweczko

żenujące oczepiny

Polecane posty

Gość kjdhj
'mam chusteczke haftowaną' - co za beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe te ......................
oczepiny to pal licho.. jedni je lubią i na nie czekają pół wesela .. inni nie przepadają więc mają prawo w nich nie uczestniczyć. Mnie osobiście najbardziej wkurwia, że np. nie chce iść a na siłę wypychają , nie rozumieją, że mnie to np nie bawi... Jak bede chciała w czymś uczestniczyć sama pójdę, a nie takie pchanie na siłę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe te ......................
ktoś wspomniał, że ludzie nie potrafią mowić "nie " To Ci powiem, że ja mowię zawsze NIE, ale nie każdy potrafi to zrozumieć... Jak ciągną za rękę , wyrywasz sie , mowisz NIE , a to nie skutkuje w koncu trzeba ulec , bo kameery nagrywają , ludzie wzrokiem chcą zjeść .. :O nie bede robić sobie szopy i odstawiać nie wiadomo czego, idę więc dla świętego spokoju, albo wychodzę z sali w tym czasie ... ale takie zachowanie jest dla mnie nie na miejscu.. Teraz nie bedzie zadnych wesel w najblizszym czasie wiec na szczescie koszmar sie skonczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojekontoweczko
Skakanie na facecie w celu nadmuchania balona? Nie rozumiem co to za "zabawa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym welonem to działa odwrot
no dobra może i tak jest że niektórzy nie umieją zrozumieć że nie to "nie" ale bardziej mi chodziło o to że właśnie często ludzie nie umieją odmówić a potem mają pretensje. W sumie ci co tak usilnie namawiają to powinni się zastanowić trochę, przeciez różne są sytuacje. Dziewczyna może być w ciąży a tam jej każą biegać za czymś czy bić się o welon, albo ktoś robi za kierowcę i każą mu wypić kielicha. Co do zabaw z dmuchaniem balona, całkiem niedawno widziałam równie żenującą zabawę z darciem serwetki, chodziło o to że facet miał na kolanach serwetkę a dziewczyna musiała tak wiercic tyłkiem żeby ją jaknajbardziej podrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojekontoweczko juz ci odp
Ja widziałam tę zabawę na jednym z wesel. Wyglądało to tak, że faceci siadadali na krzeselkach i mieli na sobie pompki polaczone z balonami. I baba siadala im na kolanach i tak podskakiwala by pompkę wprawić w ruch i zeby pompowała balona. Z boku wygladalo to troche dwuznacznie, ale widac bioracy udzial dobrze sie bawili:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka scena podobna była
z filmu wesele :D a chusteczka to porażka że ktoś na takie coś wpadł :D śmieszy mnie pisanie "co goście powiedzą" a kij mnie to obchodzi. Moja siostra nie miała żadnych oczepin 12 godzina minęla nie wiadomo kiedy a ludzie i tak się bawili przy muzyce. Bez szopek się obeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna79
ja przestalam brać udział w tych głupich zabawach, po tym jak raz zostałam konkretnie obmacana i poniekąd obnażona przed tym całym tłumem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizzka4
A drogie panie jak podchodzicie do zabaw o"jednoznacznym" charakterze . Mam na myśli macanie po nogach przez pijanych biesiadników czy zabawy z stanikami- ja na "ludycznych ' weseliskach rzadko bywam ale szykuje się wysyp ślubów w rodzinie więc pewnie mnie zaproszą . Jak reagujecie /czy nie boicie się być asertywne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka_Kaśka 28
Właśnie: Asertywność. Wcześniej ktoś napisał, że jak powiedzieć "nie" jak ktoś nie rozumie ciągnie na siłę, kamerzysta nagrywa, zespół komentuje itd. Jakbym ja nie chciała brac udziału w jakiejś zabawie to miałabym gdzieś co powie wodzirej i co nagra kamerzysta. Nawet jakby mnie wyciagneli na środek siłą a ja bym się zapierała rekami i nogami to przecież mnie na tym środku nie przywiązuja i w każdej chwili moge sobie pójść stamtąd nie zważając na to co ktos powie i czy będą próbowali mnie ponownie wyciągnąć. A jak kamerzysta nagra to jak mnie wyciagają siłą to później nawet sama się chętnie z tego pośmieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np widziałam na weselu zabawę, gdzie faceci siadali na krzesełkach i każdy trzymał na kolanach miskę, w której było wbite białko z jajek. A dziewczyny klękały przed nimi i trzepaczką ubijały pianę i chodziło o to ,która z pań najszybciej ubije. I na koniec komentarz prowadzącego do wygranej pary " ten pan jest najmniej wytrzymały".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka lalalala :)
też nie znoszę oczepin, a jeszcze ten zwyczaj że panna i kawaler, którzy złapią welon/muszkę muszą się pocałować. A co, jeśli są w stałych związkach? Wrrr głupota, nie miałam ochoty całować jakiegoś gościa będąc na przyjęciu z partnerem. Ale byłam też na takim weselu, gdzie po prostu taka panna z kawalerem mieli ze sobą zatańczyć jeden taniec i to było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_Kaśka28
Emilka U mnie się po prostu całują w policzki jak u cioci na imieninach trzy razy i gites. A na moim weselu chłopak pocałował dziewczynę w czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenuaaaaaaaa
tak nie lubie wesel Stara Panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka lalalala :)
Pocałunek w policzek niby nic strasznego, ale dla zazdrosnych i to już jest za wiele ;) Mi tam nie przeszkadzało, byłam w szoku bo chodziło o pocałunek w usta. I wyszło na to, że jakiś chłopak będący od paru lat w związku miał na oczach swojej dziewczyny całować się z 15letnią gówniarą przy okrzykach orkiestry: gorzko gorzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_Kaśka28
to juz kicha. Kiedyś byłam na weselu gdzie śpiewali starszym gorzką wódkę, a druhna miała zazdrosnego chłopaka. Większość gości która wiedziała o tym to się bardziej gapiła na tego kolesia niz na tą pare drużbów. Swoją drogą jesli chodzi o wesela na których byłam to w takiej sytuacji orkiestra podpowiadała żeby całować w policzek albo jak u mnie było "w czółko". Wiadomo nikt nie chce bijatyki na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka nie lubi oczepin bo ma 24 lata i stoi na środku, żeby łapać welon z kilunastoletnimi dziewczynkami, autorce wydaje się, że jest już za stara i powinna być mężatką, jest jej po prostu wsytd i tyle w tym temacie, ja tak to widzę samej byłoby mi głupio w moim wieku tam stanąć, to nie chodzi o to, że to nie fajna zabawa tylko wprawia w zakłopotanie dziewczyny, które teoretycznie jakiś czas temu powinny już być mężatkami autorko tylko, że ty jesteś według mnie bardzo młoda i spokojnie masz czas na ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żenada z tymi oczepinami
Na weselu mojej kuzynki to była żenada. Welon złapała siostra pana młodego ale z muchą to była inna para kaloszy. Pan młody 3 razy rzucał muchę bo nikt jej nie łapał a chłopak tej laski co welon złapała to taka ciaparajda zamiast samemu wziąć to stał jak taki ciołek. W końcu mój brat żeby ratować sytuację podniósł tą muchę że niby "złapał" żeby takiej wiochy nie było. Potem musiał zatańczyć z tą laską i na koniec wszyscy im krzyczeli "gorzko", wstyd jak nie wiem bo laska brzydka jak noc, stali tak parę minut bo brat nie chciał tej dziewczyny całować, w końcu cmoknął ją w policzek to jak to zobaczył chłopak tej laski to podleciał do mojego brata z łapami, że mu dziewczynę całuje i chciał się bić, siłą go odciągali od mojego brata. To wszystko było nagrane i kamerzysta tego nie wykasował i na filmiku było. Wiocha w trzy, tego filmu nikt ze znajomych nie widział bo młodzi się wstydzili pokazać widzieli to tylko osoby, które były na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka lalalala :)
Ale plotka i tak pewnie się rozeszła. Dlatego oczepiny - jasne ale z głową. Najlepiej ustalić wcześniej z orkiestrą żeby po pierwsze nie wciągać nikogo na siłę do zabawy, po drugie nie zmuszać nikogo do obcałowywania obcej osoby. A laska tamtego gościa jaka była zła, że musiał tego dzieciaka całować ;) W końcu taj długo była z nim w związku. Ostatecznie też wywinął się z tego pocałunkiem w policzek ale i tak niezręczna sytuacja, orkiestra woła gorzko a ludzie stoją i patrzą zażenowani, to bawiło chyba tylko jakieś ciotki Poza tym jakie to śmieszne!!! Kraj, gdzie większość ludzi oburza się, gdy jakaś parka całuje się na ulicy ale jak na weselu zmuszają zupełnie obcych sobie ludzi do wymienienia swojej śliny to już jest cacy taaaaaak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za tym, aby nikogo nie zmuszać do jakichś zabaw, na które ktoś nie ma ochoty... Jedni lubią teki rzeczy i wyrywają się pierwsi, a inni wolą tylko obserwować. Ja należę do tych drugich ;) Zawsze zbiegaliśmy z Narzeczonym z takich akcji :D i dlatego na naszym weselu nie będzie żadnego zmuszania, ani jakichś głupich wyuzdanych konkursów ;) Bo wiem po sobie, że nie miałabym chęci oglądać, jak mojego Narzeczonego ktoś ma całować itp... No! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qle
No dobrze, ale jak te oczepiny jednak chcemy urządzić to macie może jakieś propozycje na fajne konkursy bez żenady? My myślimy o tym, żeby rzucić welon/muchę, a później zrobić jeden, góra dwa konkursy. I na jeden konkurs mamy wymyślony taki, że pary tańczą do muzyki i gdy muzyka przestaje grać, kobieta w parze zdejmuje z faceta marynarkę i zakłada na siebie, para która ostatnia to zrobiła odpada. I tak tańczą dalej i następnym razem gdy muzyka przestaje grać to facet w parze zakłada tę marynarkę na siebie z powrotem itd itd, aż do ostatniej pary która wygrywa flaszkę. Ja nie cierpię konkursów i kiedyś brałam udzał akurat w tym i nieźle go wspominam, pewnie tez dlatego, że wtedy wygrałam :). No ale co myslicie? Macie jakieś inne propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie podoba
taniec na gazecie - para dostaje gazete i zaczyna na niej tańczyć, później składa ją się na pół, jeszcze na pół itd. Wygrywa para, która ostatnia spadnie z gazety, bo na końcu jest miejsce tylko na jedną nogę. Facet bierze partnerkę na ręce i tańczy. Wygrywa ten, który najdłużej wytrzyma. No i całkiem tradycyjna zabawa - ustawia się w koło krzesła, o jedno mniej niz uczestników. Wiem, że ktoś może powiedziec, że te zabawy są dziecinne czy wiesniackie, ale w końcu wesele to nie wyjście na seminarium naukowe i śmieszne zabawy, bez podtekstów seksualnych i skrępowania bioracych udział, są mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie na
propozycje takich zabaw?: a) dwie drużyny, jako modele po 2 osoby z każdej i mają zrobić suknię ślubną z papieru toaletowego b) śpiewanie po balonie z helem c) podróż przez wiele krajów - gramy zorbę, kankana, itp. (to dla wszystkich) d) panie robią kółko w środku, panowie na zewnątrz. Kółka sie kręcą i na hasło drużby muzyka stop, każdy się odwraca i musi zatańczyć z tym, na kogo trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
nie rozumiem po co chodzicie na wesela a potem tylko krytykujecie,nie podoba się to won z wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
jak ktos nie chce zabaw typu oczepin to nie musi byc tego-my bedziemy miec symbolicznie... tylko rzucanie welonem, i krawatem. jakas jedna zabawa do tego-ale bez wulgarnych podtekstow-tak z humorem w granicach normy. my ustatlamy odrazu z zespolem jak ma byc co chcemy a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
żenujące to są goście na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chore zeby tak odczlow
bez oczepin to nie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
"Bez oczepin to nie wesele" - nie udzielaj się już na tym forum bo wiochą od Ciebie trąci na kilometr :D U mnie na weselu osoby które złapią welon/ muszkę zatańczą ze sobą jeden taniec i tyle ! Nie mam zamiaru robić jakiś głupich zabaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi
TakaONA89 A ty z jakiej dziury jesteś ?? i dlaczego brakuje ci edukacji, kultury a przede wszystkim inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×