Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Witaj Asia :) Dobrze, ze już z nami. Wytrwasz do soboty (a nawet dłużej) :) Lovekrove normalnie brawa Ci się należą :) A te bebcie to wkurzają na maksa... Mnie niedawno wkurzyłą babka w aptece. Wyszłam z Bartkiem na spacer i przy okazji zajechałam do pobliskiej apteki kupić leki dla Bartka. Wjeżdżam wózkiem do apteki (nie jest za duża, ale miejsce na to wg mnie jest) a jedna babka (klientka) naskakuje na mnie "Gdzie się PAni z tym wózkiem pcha?" no to ją grzecznie pytam gdzie mam niby go zostawić. Na to ona "Przed apteką!!!" Stwierdziłam, że "oczywiście mogę ale wyjdę z apteki to dziecka i wózka nie będzie albo co gorsza dziecko będzie leżało na ziemi a po wózku ani śladu - bo po co komuś używane dziecko..". Jak farmaceutki parsknęły śmiechem t babka zawinęła się na pięcie i wyszła :D Love, super, że z Mikołajkiem wszystko w porządku :) Niedługo brzdąc ma swoje imieninki :D Beti, Lovekrove, my mamy butelki Avent i jestem baaardzo zadowolona. Smoczki "uspokajacze" też mamy ztej firmy. Co prawda BArtek ostatnio woli kciuka od smoczka, ale czasem mu się przypomni i ssie :) Zora, kochana trzymaj sie jakoś... Karolina, widzisz a jednak można :) Mnie też dziwił fakt, ze pediatra zalecił odstawienie mleka mamy. KAżdy każde walczyć o laktację i mówi, że mleko mamy to "płynne złoto" dla dziecka a ten...jakieś "dyrdymały" sadzi...Ale dobrze, ze skonsultowałaś się z innym :) Karolina, na początku faktycznie warto trzymać dietę (tzn. jeść urozmaicenie, ale niektóre produkty wyrzucić z diety), ale potem zaczniesz już jeść normalnie (jak ja). Nie martw się. My dziś bylismy z Bartkiem na kontrolnym USG stawów biodrowych i okazało się, ze jeszcze nie wykształciły się jakiś jądra kostne... za dwa miesiące na kolejne USG...Mam nadzieję, ze nie będzie miał takich problemów ze stawami jak ja...

Villa już więcej nie pójdę do tego "osła":D Dzisiaj mała cały dzień piła moje mleko teraz jest już po kąpieli wypiła mleczko i nie ma ODPUKAĆ!Kolki:):):) Jutro babka mi wyślę te kroplę mam nadzieję,że teraz będzie już tylko LEPIEJ!:) Dziękuje Kochana za rady!!!:*:*:*:*:*:*:*

Karolina, każde dziecko jest inne, ale trzeba sobie pomagać i podpowiadać :)

Mała teraz z tatą siedzi hihi:) Po za Nią świata nie widzi:)

Nam wczoraj skończyła się BioGaia - mam zamiar na jakis czas przestać stosować. Mam nadzieję, ze nic nie będzie się działo. Karolina - mam nadzieję, ze pediatra powiedział Ci o wit. D i K?

Mam już witaminę D ale zaczne jej dawac jak skonczy dwa tygodnie

Karolina, przy karmieniu piersią trzeba też dawać wit. K do 3. miesiąca życia.

Pediatra Ci nie mówił?

Witamine K juz jej daje.:):) To wiem wiem:):)

Też daje się od drugiego tygodnia - tak jak wit. D. Są skojarzone wit. D + K - chyba je najłatwiej dawać (no i mniej kosztują niż każda osobno).

Miłego wieczoru życzę :) Zmykam :) Trzeba zregerować siły przed jutrem :D No i laktator na mnie mruga ;)

Vilia...chyba tej kobiecie było mało miejsca w aptece...moze taka szeroka była:D ...

Witamine K dajesz od drugiego tygodnia????? Ja już daję :(? Uciekam Miłej Nocy Do jutra!:*:)

Vilia - ja to będę musiała z Tobą jakąś gorąca linię otworzyć - ja nic nie wiem na temat dzidzi :))). Mikołaj bedzie miał imieninki 6 grudnia ajego tata 5 grugnia kończy 30 lat :)) - jest młodszy ode mnie o 3 miesiące :)). Padłam wczoraj szybko - juz o 21,00 mnie nie było :))). Co u Was kochane - jakie plany na dziś ??? Coś ciekawego Was czeka?? Witam nowe dziewczyny - świeża starczkowa krew się przyda do infekowania fluidami ciążowymi :))) W kupie raźniej :)))

Lovekrove, ja też wczoraj szybko poległam. Zasnęłam niemal od razu a w nocy tylko raz wstawałam na siusiu. Ale i tak jestem niedospana. Niedługo jadę do teścia z mężem. Co radzicie na zatkane zatoki?? Narazie biore tabl ziołowe sinupret (chyba) - gin dał mi je gdy chorowałam w 6 tc. Z poczatku pomagały a teraz sama nie wiem.. Gardełko płucze niezawodna solą ale nieregularnie bo gapa ze mnie zapominalska. Tak chwaliłam swoje cudne kozaczki a one ch..a wartne bo wczoraj malo stóp nie odmroziłam i slizgaja się na oszronionym chodniku :P Czas na nowe. A może wiecie, gdzie znajduje się zabezpieczenie w kurtkach z reserved?? M kupił 2 lata temu kurtkę zimową a juz od zeszłego roku jej nosic nie może bo w kazdym sklepie pika na bramce juz przy wejściu :/ Nerwicy idzie się nabawić!! Może dziś zahaczymy o ten sklep ale nie wiem czy cos zdziałamy bo nie mamy paragonu od tej kurtki, wrrr.

Pisałyście tez o siarze. Kiedy ona sie pojawia? Bo wczoraj juz po sciągnieciu stanika zauwazyłam na bluzce 3 zaschniete, troche sztywne plamy na wysokości sutka. I nie wiem czy jak zwykle się upackałam (choć nie pamiętam bym cos jadła wtedy) czy co?? Potem i teraz nic nie mam. Lece bo czas nagli :) Miłego Dnia i szczęście ma ta, która nie musi dzis wyjść w ta paskudna pogodę :P

a ja znów się martwię Przeczytałam, że w ciązy nie wolno używać kosmetyków z kwasem salicylowym, a ja właśnie takim niedawno traktowałam mojego pryszcza na brodzie!! Skąd to miałam wiedzieć jak nigdy wcześniej nie miałam pryszcza? a moja noc masakra, jak skurcze mają boleć bardziej od tego to ja nie urodzę

Wandzia myślę, że ilość kosmetyku jaką smaruję się pryszcza nie powinna zaszkodzić, nie martw się... Ja za to miałam dwa razy opryszczkę i też czytałam, że niedobrze, ehh, ale już o tym nie myślę, bo od tego wszystkiego zeschizować można... Jadę dziś do mamy, M dojedzie w sobotę po pracy. nie wiem jak zniosę tak długą rozłąkę :-) będę tęsknić...

Beti - rozłąkę z nami czy z M :))) - mam nadzieję, ze chodziło o nas :))

Karolina, na opakowaniu wit. K jest napisane, że od drugiego tygodnia. Ja Bartkowi (zgodnie z zaleceniem lekarza) dawałam wit. D i K jak skończył tydzień. Nie martw się, witaminką Małej nie zaszkodzisz, jeśli nie dajesz jej więcej niż jest wskazane.A nawet jeśli dokarmiasz małą modyfikowanym to i tak trzeba podawać witaminki. Lovekrove, wszystkiego się nauczysz :) Będziesz zmuszona ;)

Beti myłam żelem cała buzię! :) Jeju ja chyba nie znam wiekszej idiotki od siebie Opryszczka nie jest groźna jesli miałaś już ją wcześniej przed ciążą _to akurat potwierdzone info od gina:)

No to Wanda ja jestem większą idiotką - tonic, który używam od początku ciąży ma ten kwas !!!!! Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Świetnie dowiedzieć się o tym na koniec ciaży....

Love miałam dopisać, że z M i z Wami, bo jadę pociągiem i nie zabieram laptopa :-) Wandzia oprycha wyskakuje mi od dziecka. Myślę, że mimo iż całą buzię, to taki jednorazowy przypadek nie powinien zaszkodzić, tylko nie myj już więcej :-) Uciekam, do niedzieli wieczorkiem.

"Kwas acetylosalicylowy nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży badania wykazały korelację między jego zażywaniem przez matki, a występowaniem rozszczepu podniebienia, wad serca i mniejszej masy urodzeniowej u noworodków." z Wikipedii. Rozszczepu Mikołaj niema - sprawdzał gin z 3 razy, wad serca raczej nie ma - tez na usg można to chyba zobaczyć a z wagą to wiecie jak u mojego giganta jest ..... :))

Wanda spróbuj homeopatycznych kropli do nosa Eupherbium (nie jestem pewna czy to się tak pisze). Można je brać w ciąży. Pomagają przy zatkanym nosie. Sama je stosuje jak mam katar i mi pomagają. Poza tym nie wysuszają śluzówki jak zwykle krople.

Lovekrove pewnie masz rację skoro nie ma nieprawidłowości ale to denerwujące, bo skąd niby człowiek ma wiedzieć, że żel do mycia twarzy może mieć związek z wadami płodu... neta euphorbium pryskam zatkany nos(pomaga na chwilkę niestety), ale to chyba Zora prosiła o cos na zatoki a zapomniałam na ulotce też pisze że niewskazany dla kobiet w ciąży... paranoja jakaś

Wanda - ja nie twierdzę, ze on nic nie robi...... tylko, ze o tym nie wiedziałam. Pewnie to zależy od stężenia tego kwasu w kosmetyku. No nic odstawiam tonic bo nic innego mi nie zostaje.....nie chcę kolejnej schizy - ledwo jedną pożegnałam ...

Wanda masz rację, że to Zora prosiła o coś na zatoki. Ślepa jestem i tyle ;) Trzymajcie kciuki za moją dzisiejszą wizytę u gina. Mam nadzieję, że nie padnę odbierając wyniki.

Hej Dziewczynki a ja po północy dostałam dość mocnego krwawienia :( kilka razy wstawałam siku i wtedy miałam tak, jak przy bardziej obfitej @, że razem z moczem, leciała też krew... :( od 3 w nocy spałam już do samego rana i jak na razie (odpukać!) wszystko jest dobrze (zostało tylko bardzo malutkie plamienie, a raczej brudzenie, bo prawie nic nie ma, tylko przy sikaniu na papierze malutka czerwona plamka... Na 15 jestem umówiona z ginem i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Boję się trochę, ale nie pozostaje mi nic innego jak myśleć pozytywnie, bo i tak raczej nie jestem w stanie już nic zmienić, gdyby okazało się najgorsze... Na szczęście brzuch mnie nie boli, a ni nic innego nie dolega. Czuję się tak samo jak do tej pory, nic się nie zmieniło. Trzymajcie kciuki, żeby Kruszynka została z nami...

Justa - trzymaj się, jestem z Wami ..... daj znaka co tam...