jak to jest zarabiac 1000 - 1500 zl?

zastanawiam sie jak sobie radza ludzie ktorzy zarabiaja ok 1000 - 1500 zl miesiecznie a musza sie za to sami utrzymac. pytam o to bez zlosliwosci, po prostu nie potrafie sobie wyobrazic zycia za takie pieniadze, przeraza mnie ze niektorzy musza sobie dawac rade przy takich zarobkach. pytam wiec takie osoby : jak dajecie sobie rade? pomaga wam ktos? usilujecie jakos dorabiac?

hehe wiesz moze keidys bedziesz musiala wyżyć nawet za mniej... fortuna kolem sie toczy ;)

a ty ile niby?? i jakie studia skonczylas?

Idż do pracy do ochrony , to się przekonasz jak to jest !

ja tyle zarabiam i to jeszcze na umowe o dzielo pracuje wiec nie mam oplaconego nawet ubezpieczenia. nikt mi nie pomaga. mieszkam na stancji. nie mam prywatnosci. nie czuje sie jak godny człowiek tylko jak glista ludzkie popychadło..

miala na studiach ciezko, bo rodzice tylko troszke pomagali (Ty pewnie masz dzianych starych, ktorzy cie sponsoruja) i juz wtedy mieli baaardzo ciezko. Ja np. na studiach zarabialam sama na siebie i po oplaceniu akademika zostawalo mi 400zl na jedzenie i inne rzeczy. Wiec jak teraz mam 1200zl to jest lepiej. A w domu rodzinnym za 1500zl zyly 4 osoby.

Zacznij sama zarabiać na życie to zrozumiesz jak to jest. A nie dajesz dupy jakiemuś fagasowi za miskę zupy i uważasz się za zamożną osobę, która może kpić z ludzi o niższym statusie ekonomicznym.

ja pierdole mogalm to przewidziec: zamiast normalnych odpowiedzi na moje pytanie same obelgi i wyzwiska... no ale juz od dawna wiadomo ze na tym forum wiekszosc ludzi to prymitywy...

A generalnie zapewne kolejna prowokacja jakiejś studenciny.

mi się że to wegetacja a nie życie... My żyjemy za 8-10 tys.mies. I poprostu jest normalnie, nie rozrzucamy się z kasą, mamy rocznego synka.

a za 540 wyobrażasz? ;)

skad tyle macie jakie zawody??

ja zarabiam 1600... 4stowki szkoła stówka rach za telefon 2 stówki paliwo.. reszta to zakupy i prYjemnosci... nieraz cos do domu, bo na zycie nie musze dawac... pewnie chodziło ci o osoby z rodziną itd..ale stwierdziłam, ze sie wypowiem.... tak czy owak mało mi. dlatego często zostaję na nadgodzinach itd. wiadomo kasa sama do nas nie przyjdzie.

na pewno nadejdzie czas ze bedziesz musiala wyzyc za 1000 zl a moze nawet mniej? tego ci życzę

z nikogo sie nie nasmiewam, jak juz napisalam zadalam to pytanie bez zlosliwosci

A czego się spodziewałaś? Idź do pracy to się dowiesz jak to jest i nie zakładaj bzdurnych tematów, które głównie w tobie zdradzają prymitywa. Może coś o sobie opowiedz jak to się twoja błyskotliwa kariera potoczyła?

Ja mam 1400 i nie powiem, żebym musiała sobie czegoś odmawiać jakoś poważnie. Mam na ubrania, na kosmetyki, na swoje zboczenie - buty, nie jest tak źle. Gdybym miała 2 tys na miesiąc - szczyt moich marzeń.

Trzeba liczyć się z każdym groszem. Zastanowić co kupić, ile. Jeszcze jak ktoś mieszka sam to nie jest najgorzej, ale jak kilka osób musi przeżyć za 1000/1500 zł. to wesoło nie jest.

kradną to mają, proste ;)

na razie doliczylam sie 3 merytorycznych odpowiedzi, reszta to wycie frustratow na pustyni :D

e.... w dużym mieście w pojedynkę to praktycznie nie możliwe... bo sam czynsz to 400- 500zł, do tego rachunki, wyżywienie - nie ma ogrodu to trzeba wszystko kupić, nawet głupią natkę... dojazdy - bo jak duże miasto to ciężko by wszystko było w pobliżu.... ...ale już np na wsi, gdzie masz własny ogródek ze wszystkim, nie płacisz czynszu, ogrzewasz dom drewnem które masz za grosze z lasu... zostaja praktycznie tylko dojazdy i rachunki... to 1500 robi się całkiem nie złą kasą...

Niektórym i 10 tys. jest mało bo są uzależnione od lunchów, bucików, szmineczek, kolczyczków i innych gówien, których mają całe szafy i wiecznie mało. Taka kobieta nigdy nie zrozumie normalnego człowieka. Żyje taka ciotka samotnie, bez dzieci i zobowiązań, rżnie się z każdym przełożonym i uważa, że osiągnęła wyższy status społeczny. Chory świat.

a ja jestem ciekawa jak sie zyje Tobie, ile Ty zarabiasz ze chcialabys wiedziec jak to jest zyc za 1000zł. Ja bym chciala wiedziec jak to jest zyc za wiecej niz 1000.. opowiedz nam

ale pytasz o osoby ktore maja 1000-1500 pensji i same sie utrzymuja w wynajmowanym mieszkaniu? czy moze pytasz o osoby ktore same sie utrzymuja ale maja juz swoje mieszkanie splacone ... czy pytasz o osoby ktore maja 1500 na cala rodzine???

no dobra, teraz powaznie, niech ktos napisze jak sobie rozklada ta kwote zeby mu starczylo na zycie, czego sobie odmawia, czy udaje sie odlozyc jakies oszczednosci

pytam ogolnie, i osoby samotne, i z rodzinami, z wynajetym mieszkaniem albo wlasnym

haha co ma czynsz do wsi czy miasta? czynsz placisz jak nie mieszkasz na swoim. Ja mieeszkam na wsi i wynajmuje dom to drewno, co niby kosztuje grosze, to u mnie na rok 4-5 tys. zl (a kupuje tanio, w dobrym miejscu) i weź to porab, popiłuj - to też kosztuje czas, a czas to pieniadz natke mozesz miec w doniczce

Nie odpisujcie bo jaja sobie robi. Kolejny plebs na kafe.

jak to jest? ciągle się zastanawiasz czy jak kupisz coś extra np. dobry likier to czy Ci wystarczy na jedzenie do kolejnej wypłaty...

ja pracownik socjalny- kierownik mops, a mąż przedstawiciel medyczny i ma jeszcze dochody z innego etatu- inspektor bhp, to jego wyuczony zawód. Trzeba wziąć życie w swoje ręce a nie iść na łatwizne, zatrudnić się na produkcji, zrobić pare dzieciaków a później odwiedzić mops i płakać o zasiłek. Żal że niektórzy młodzi, zdrowi ludzie są tacy nieambitni.