Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa?mama:)

Mam wspanialego meza, cudowne dzieci i nikogo wiecej...

Polecane posty

Gość rudamama
no to fajnie ja tez wisze na kompie wieczorami mam 5 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz od dobrych paru lat
to ja tez wpadne :-) a przynajmniej sie postaram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam podobnie
Też ma wspaniałą rodzine. Ale koleżanki żadnej. Mam trudności w kontaktach z ludźmi. Jest mi z tego powodu przykro. Odczuwam ten brak bo rodzina to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie dopisze ./.
nie uzywam i nie uzywalam tego slowa mam kochana kolezanke z lat dzieciecych, jest super osoba, niezazdrosna, pomocna .. mieszkam za granica wiec widujemy sie rzadko ale i tak mozemy pogadac o wszystkim poza tym, to nie zawieram nowych wielkich przyjazni, opowiadam kolezankom tyle ile uwazam, ze wystarczy a czas wole spedzic z chlopakiem bo tak duzo pracujemy ze kazda minuta razem jest cenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawskafrau
Na wszystko znajdzie się czas jeśli się tego chce. Mój dom nie jest sterylny, sprzątam razem z mężem w piątkowe popołudnia, wtedy też robimy pranie, prasowanie ubrań upranych tydzień temu itp. Nie czuję się gorszą kobietą tylko dlatego, że moja podłoga jest myta raz w tygodniu ( równie często jak odkurzany dywan). Obiadów z mężem nie gotujemy, czasami robimy szybką kolację typu makaron z sosem. Najczęściej jemy gotowe dania. Jeśli idzie o gruntowne porządki ( mycie okien, pranie dywanów itp) to średnio raz na 1,5-2 miesiące wynajmujemy sprawdzoną już panią do pomocy, 2 dni jej obecności i całe mieszkanie lśni (500zł raz na 2 miesiące to nie jest przecież wielki koszt). Ja z pracy wracam szybko o 15:30 jadę po córkę i jedziemy do domu. Więc całe popołudnia i wieczory spędzam z córką. Gotuję jej zupę albo jakiś obiad ( w większych ilościach) raz na 2-3 dni. Mąż wraca ok 18 no chyba, że ma trening. W każdym razie to on karmi małą przed snem, kąpie ją i usypia, od 21 mamy czas już tylko dla siebie. Z przyjaciółmi spotykamy się w soboty. W niedziele robimy zakupy i bardzo często odwiedzamy rodziców męża lub moich. Wiem, że nie każdy ma tak komfortową jak moja sytuację, Mąż zarabia naprawdę dobrze, ja mam raczej lekką pracę. Nie sprzątamy z mężem często bo najzwyczajniej tego nie lubimy, Wiadomo, że każdego wieczoru trzeba przejść całe mieszkanie i pozbierać zabawki. Naczynia wrzucić do zmywarki, ubrania małej do kosza na bieliznę. To piątkowe sprzątanie zajmuje nam jakieś 2 godziny, jedno odkurza, drugie myje podłogo, trzeba też poprasować masę ubrań, wyjąć naczynia ze zmywarki, kurze z szafek przetrzeć, sprzątnąć kuchnię i łazienkę. Nie rozumiem jako można codziennie po kilka godzin sprzątać mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eElLfFIiKk
to wypowiem się i ja, bo myślałam, że tylko ja tak mam:) też mam wspaniałą rodzinę, ale nie mam przyjaciółki. Mam kilka dobrych znajomych, ale nie uważam, żebym kiedyś nazwała którąś z nich przyjaciółką. Pogadam z nimi o pierdołach, pracy itd, ale nic więcej. Z resztą, kiedyś miałam naprawdę bardzo dużo znajomych, ale kiedy wybrałam troszkę inną drogę życiową niż oni, miałam inne priorytety, to drogi się porozchodziły, czasem jak wpadniemy na siebie na mieście to nawet nie ma o czym pogadać. Może to źle, ale ja nie ufam ludziom, jedynym wyjątkiem jest moja rodzina.. Poza tym już od kilku lat wolę koleżeństwo facetów niż kobiet, kobiety wg mnie są bardziej fałszywe, zazdrosne, bardzo dużo udają. Z facetami jest jakoś inaczej - bynajmniej w moim otoczeniu. Chyba mam więcej znajomych facetów niż kobiet, bo wydają mi się bardziej szczerzy:) A z tym opisem mamusiek z wypasionymi wózkami, które idą z wysoko uniesioną głową - zgadzam się w 100%. Też mam dziecko i myślałam, że mamy na spacerach coś tam do siebie zagadują... ale się zdziwiłam:P Ja cieszę się, że mam rodzinę, w której czuję się świetnie, więc fakt, że nie mam przyjaciela, z którym mogę kraść konie mnie aż tak bardzo nie boli.. chociaż nie powiem, fajnie by było móc zadzwonić do kogoś np o 21szej i powiedzieć "hej Kochana, miałam ciężki dzień, może wpadniesz do mnie na kawę??"... Nie wiem też co się stało z kobiecą solidarnością... pamiętam opowieści mojej babci o tym jak kiedyś kobiety sobie pomagały itd, teraz sobie tego nie wyobrażam. Poza tym fajnie mieć kogoś z kim można pogadać od serca, kiedy ma się dziecko (szczególnie jeśli ta osoba też ma dzidziusia), mamy wiedzą pewnie o co mi chodzi... czasem dzieci naprawdę potrafią nieźle zaleźć za skórę, potrafią tak zestresować, stworzyć problem... nie wiem czy nie zauważyliście, że ludzie też już nie potrafią/nie chcą słuchać tego co się im mówi? Nie wiem w ogóle o co z tym chodzi...mówię coś w miarę ważnego do mojej znajomej, a ona jakby w cale tego nie słuchała, zaraz zmienia temat, na swojej jakieś tam pierdoły... Ja zawsze staram się wysłuchać uważnie tego, co ma mi ktoś do powiedzenia, chociażby z szacunku dla tej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie jak autorka
na koleżanki zwyczajnie brak czasu, mam 2 dzieci - młodszy 2 latka, firmę - w której maż zajmuje się jednym rodzajem działalności a ja drugim, do tego dom i mama która wymaga pomocy... ...jak już się z kimś spotykamy to wolimy razem gdzieś wyjśc bo i tak żadko się widujemy - czeto tylko mijamy.... ... na takie indywidualne wypady brakuje czasu, często coś wypada, a wiadomo jak 10 razy się przesuwa godzinę czy termin, to dobrze to na relacje nie wpływa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, mała z ciastkiem siedzi w kojcu więc mam kilka minut :) by popisać. Tak jak wcześniej wspomniałam miałam przyjaciółkę. Od marca spotkałam się z nią raz na jej urodzinach. Postanowiłam zadzwonić z życzeniami i mnie zaprosiła na takie babskie spotkanie przy okazji urodzin. Wy tutaj piszecie że mimo braku przyjaciółki macie znajomych, z którymi gdzieś tam kiedyś i na coś wyskoczycie. Ja owszem mam znajomych - z pracy ze szkoły. Ale się z nimi nie spotykam (my).Tak po krótko to od tego pamiętnego marca wyszłam z domu w celu spotkania towarzyskiego dwa razy - na urodziny i do jednej takiej koleżanki, z którą też miałam częstsze kontakty przed marcem.Więc dwa razy przez osiem miesięcy!!!! Mój mąż częściej wychodzi niż ja. Kończę bo mi mała z kojca wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie jak autorka
ja sama też nie wychodzę wcale, chyba z 5 lat nie byłam na żadnym spotkaniu towarzyskim sama.... nie mam koleżanki ani jednej.... ...jak wychodzimy albo ktoś przychodzi to jest to para lub kilka par, z którymi jedziemy gdzieś do knajpki w niedziele, albo umawiamy się na piwko/winko w domu.... ... to jest trochę inaczej jak się tak gada w towarzystwie a inaczej pogadać z koleżanką.... ...ja jestem raczej indywidualistką, więc jakoś bardzo mi tego nie brakuje, czasem się tylko zastanawiam czy ze mą wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa?mama:)
I jak? Nie ma nikogo? Moze ktos nowy sie dolaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa?mama:)
Ja szczerze mowiac to juz ledwo na oczy patrze. Chyba jesien mnie dopada. Dzieciaki spia. Dom posprzatany. Wykapana jestem i tez mam chwile dla siebie, z ktora nie wiem co mam zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęsknię za wypadami na kawkę. Spotykałyśmy się we trzy każda coś przyniosła ciasta winko owoce. Było tego cały stół. A w gruncie rzeczy mało co jadłyśmy bo nam się buzie nie zamykały. Rozmawiało się o wszystkim ale główne tematy to oczywiście dzieci, teście :) praca, moda. Tesknię za tym ale jednocześnie coś mi się teraz z domu nie chce wychodzić. Jakaś taka domatorka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na oczy proponuję dwie łyżki włożyć do zamrażalki na pół minuty albo dłużej (dla twardzielek) i potem przyłożyć na zamknięte oczy. Hmm jak koi. Raczej to stosuje rano by sie obudzić. Fajnie orzeźwia, proponuję spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ogole kocham w domku siedziec:) Wiosna czy latem mam wiecej energii, checi na wszystko, a jesien to taki czas na wyciszenie. Wiesz mialam taka dobra koleznke, ale ja chyba nie nadaje sie na przyjaznie. Ona zwalala sie do mnie o kazdej porze dnia ze swoimi dziecmi. Nie wazne czy moje wtedy spaly, czy bylismy w trakcie obiadu albo czy szykowalam akurat dzieciaki do spania. Jak przychodzila do siedziala godzinami. Najbardziej krepujace byly dla mnie sytuacje gdy moj maz wracal z pracy, a u nas mieszkanie zapelnione dziecmi. Krzyki, bieganie, placz, balagan. Po jego minie widzialam iz nie jest zadowolony. ja tez bym nie byla gdybym wracala z 8mio godzinnej pracy fiznycznej do takiego "wariatkowa" Niektorzy troszke naduzywaja naszej uprzejmosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc nie dziwię się że jesteś zrażona do takich "związków". To tak wygląda że to Ty byłaś jej przyjaciółką a nie koniecznie ona Twoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to było tak, zanim były dzieci to spotykaliśny się w czwórkę ja z mężem i moja przyjaciółka też z mężem. Jak się dzieci urodziły to albo wszyscy z dziećmi albo my same a chłopaki w domach dzieci pilnowali albo na odwrót-oni gdzieś sobie wyszli a my z dziećmi. A teraz klapa, zero. Ja siedzę w domu, ona wiem, że ma swoje dobre koleżanki chociażby z pracy a ja nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kochanego chłopaka, rodzinę, mam dużo znajomych,ale jakoś nikt się do mnie nie odzywa, nikt nie pisze... mi jest źle,że nie mam przyjaciółki z którą mogłabym pogadać o wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×