Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczynanienawidzonaprzez

dziewczyna nienawidzona przez dziewczyny

Polecane posty

Gość dziewczynanienawidzonaprzez

zawsze tak było, a to dlaczego? często potrafią mi dogryźć mimo iż ja nawet nie zwracam na nie uwagi... czasem tak ,że potem to dopiero do mnie dociera i mam megadoła. zawsze mnie drażniły pustackie żarty większosci panienek, ale nie ukazywałam tego na zewnątrz, po prostu ignor. chłopaki nigdy nie mieli do mnie zastrzeżeń, dziewczyny lubiły mnie zawsze przed nimi skompromitować. często mnie to dobija, mam poczucie humoru ale wszystko z umiarem, jestem już pełnoletnia a ja nadal mam jedną przyjaciółkę z podstawówki i jestem megasamotna, oprócz mamy w domu nie mam z kim poplotkować, pogadać o babskich sprawach, czasem zastanawiam się po co mi telefon, przecież jest mi nieprzydatny, tylko dla jednej osoby - mojej jedynej ukochanej przyjaciółki, kiedy jej nie ma wpadam w histerię i mama ma ze mną przerypane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
Proszę o odpowiedzi, nie wiem co zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajze mi spokoj
czy oczekujesz nastepujacego wyjasnienia: jestes ladna, wszyscy faceci na ciebie leca i dlatego dziewczyny cie nie nawidza? bo to jedno z mozliwych, ale czy prawdopodobnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
nie mam jak zmienić towarzystwa i nawet przez myśl mi nie przeszła myśl, że mi czegoś zazdroszczą, to moja porażka życiowa że do tej pory dziewczyny w moim wieku dobrze się bawią w dużym gronie na dziewczęcych zwiadach a mnie na to nie stać i użalam się nad sobą w domu :( zawsze były śmiechy i obelgi ze stron dziewczyn i sporo w życiu wypłakałam, jak to zmienić... może ktoś miał podobną sytuacje do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooz
jak to sie nie da? w psychiatryku was w jednej celi zamkneli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajze mi spokoj
nie odwalaj tu wiktymizacji, bo jak masz takie podejscie, to sie nie dziwie, ze upatrzyly sobie w tobie kozla ofiarnego. albo ci zazdroszcza, albo jestes tak zalosna (z wygladu badz zachowania), ze po prostu nie da sie po tobie nie jechac. masz przyjaciolke, matce tez sie mozesz wygadac, a niektorzy nie maja nawet tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
no nie da się zmienić towarzystwa, zmieniłam szkołę, ale musze te dziewczyny które mnie nie trawią spotykać wszędzie w swoim otoczeniu na codzien, codziennie jakies nieprzyjemnosci zreszta w tej szkole tez za mna nie przepadają, wszyscy sie ogólnie ze sobą znają, więc? nietrudno o pomówienia, łatwo ci powiedzieć, moje miasto jest bardzo małe, marzę o uwolnieniu się stąd, już jedna grupa dziewczyn jest podobno dumna ze swojego 'tępienia mnie'. wiecznie jakieś chore zaczepki, nigdy nie mogłam tego pojąć, nikomu nigdy nie podpadłam :( A JA UMIERAM PRZEZ TĄ SAMOTNOŚĆ, w szkole czasem nie mam sie do kogo odezwać i łzy mam w gardle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trampo.
oczywiście powiem to, co chciałabyś usłyszeć: dziewczyny Ci zazdroszczą, faceci na Ciebie lecą, bo jesteś zjawiskowa, fajna itd. Masz tylko jeden maleńki mankamencik, taki tyciuni: GIGANTYCZNE EGO. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooz
moze sie wywyzsza i dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
Wiedziałam, że tak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
przysięgam wam, nie wywyższam się, a co rozumiecie pod pojęciem wywyższania się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trampo.
a czego się spodziewałaś, że ktoś potrzyma Cię wirtualnie za rączkę??? Powie, że jesteś spoko, tylko 99% Twojej szkoły tak nie uważa? Dorośnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajze mi spokoj
problem tkwi w tobie, bo to niemozliwe, zeby byc normalnym i isc przez zycie bez znajomych (chyba, ze z wyboru). mniej uzalania sie nad soba, wiecej rozeznania w sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
już nie wyolbrzymiaj z tą całą szkołą, po prostu było dobrze mi w tej szkole, a teraz nie, ludzie się ze sobą z dnia na dzień integrują, wystarczy jedno mało pozytywne o mnie słowo i już jest problem, chyba jestescie z wiekszych miast i mało wiecie. jesli tak to zamieńcie sie ze mną i zobaczycie jak to jest albo ja mam po prostu takiego pecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
ale przecież nic się nie dzieje bez przyczyny... więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajze mi spokoj
pytanie 1: ile ty masz lat? pytanie 2: jakim cudem z ta postawa meczennicy w ogole zdobylas przyjaciolke? duze miasto/mala wies - niewazne. albo ktos ma predyspozycje do integracji, albo nie. albo ktos wykazuje checi, albo nie. albo ktos robi to umiejetnie, albo nieudolnie. i wcale nie musisz sie wywyzszac.niektorzy maja taki styl mowienia i zachowywania sie, ze moga sobie byc skromni, niesmiali i zamknieci w sobie, a ludzie wezma to za zdystansowanie sie i sadzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwracaj uwagi
nie zwracaj uwagi na te obelgi i docinki, po co ci takie zatrute towarzystwo? to pustole skoro w taki sposób potrafią kogoś potraktować. masz jedną ptzyjaciółkę i bądź z tego dumna, z niej, z siebie, reszta może nie istnieć.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
Na pytanie ile mam lat, powiem tyle, że jestem pełnoletnia już. a przyjaciółkę właśnie zdobyłam w podstawówce i jakoś się to ciągnie, może dlatego, że właśnie kiedyś gdy byłam młodsza byłam inna, pełna życia i nie miałam jakoś problemów z dziewczynami, a gdy weszło dorastanie to zaczęły się schodki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynanienawidzonaprzez
ale oni się czują pewniej ode mnie i zawsze są na wygranej pozycji, jest ich więcej i czują się silne i niezniszczalne, ja z jedną przyjaciółką czuję się prawie jak zero, jej obecność ochrania mnie tylko od zrobienia sobie czegoś, a winy ich tych lasek 'tępienia mnie psychicznego' nigdy im nie udowodniłam przed nauczycielami, zawsze cwaniary wybierały najodpowiedniejsze momenty,a mnie każdy ich negatywny ruch w stosunku mnie doprowadzał do otępienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×