Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Witam sie i ja. Neli dobrze,ze wszystko ok! Trzymaj sie i dbaj o siebie i malenstwo:) Szczesliwa ja nie biore tabletek bo jak raz bralam to przytylam 7 kg! Raczej znam swoj cykl i niespodzianki jeszcze nie bylo:) Antosia dokladnie sobie zaplanowalam i udalo sie za 1 razem. Antek ma dzisiaj swoje imieniny:) Z tej okazji upieklam nawet ciacho i choc ja mam zakaz na slodycze to skusilam sie na kawaleczek:) A Wy swietujecie imieniny swoich dzieciakow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania- ja nie świętuje imienin Filipa. Ufasz kalendarzykowi na 100%? Ile dni w cyklu masz pewne że napewno nie ma ryzyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-efciaczek dzieki za info o spiralce :) bardzo sie przyda ale.... nie wiem kiedy ;) z chlopem sie chyba rozstajemy takie zycie, ale glowa do gory i do przodu bo mam dla kogo zyc i sie starac :) -ania uwierz mi ze my przez 5lat tez liczylismy tylko na siebie :) (gumki ble ;) , tabletek bralam na poczatku kilka rodzaji i zadne nie pasowaly, evre tez bralam i uczulala, wiec zostalo ryzyko) Piotrek byl planowany i rowniez udalo sie za 1 razem :) , od kad sie urodzil 3 razy tez sie zapomnielismy ale w "nieplodne" -neli ja tez podobnie jak ania mniej wiecej znam swoj cykl ( @co 28dni, wiec plodne miedzy 7 a 15 dniem cyklu-(tak gin mowil) tylko ze i z tym roznie bywa bo czy przeziebienie czy zmeczenie, ponoc maja duzy wplyw rowniez na to. wiec ryzyko jest zawsze , dlatego teraz znow zaczelam brac anty ale dokoncze to opakowanie zeby sobie nie rozlegulowac @ i koniec, tym bardziej ze tak jak pisalam wyzej moj zwiazek chyba dobiegl konca... ale mniejsza o to, jak sie czujesz wogole? plamienia sa? synek daje odpoczac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa- czuje się dobrze, wczoraj za mało leżałam i brzuch trochę czułam ale już będę się pilnować. Plamień nie mam od soboty i oby tak już zostało. Dzisiaj poczułam pierwsze kopniaczki jestem w szoku że tak szybko. A Ty zobaczysz, jeszcze znajdziesz tego jedynego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli ryzyko zawsze jest:) ale po porodzie mam tak ustabilizowany cykl,ze rowno co do dnia dostaje okres,wiec miej wiecej od 7 do 14 dnia po okresie jest celibat. Poki co ta metoda dziala,wiec jest ok. Przed antkiem bylo gorzej bo cykle mialam nawet 35-dniowe. Ale jak bym teraz zaszla w ciaze to plakac nie bede,nawet troche tesknie za brzuszkiem tylko przerazaja mnie te pierwsze 3/4 miesiace po porodzie,to niewyspanie,w przypadku antka jeszcze mega kolki. Roczniaj jest juz fajny i taki rozumny. Neli i gratuluje pierwszych kopiakow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli gratuluje a ktory to tydzien?? Ja z Victoria jak bylam w ciazy to w 15 poczulam pierwsze takie juz mocniejsze kopniaczki wiec moze z drugim to szybciej by bylo. Ja jeszcze do tej pory @ nie dostalam wiec siedze jak na szpilkach.... zrobilam dzis znowu test i znowu jedna kreska a to juz 6 dni po @ ale maz mowi ze chyba zaszlam bo mam twardsze piersi :) mala prowadzam do niani wiec troche wiecej czasu dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz- teraz idzie mi 15tydzień,żeby to był jeden kopniak to bym uzala że to jelita ale były 3pod rząd i to mnie upewnilo że to dzidzia :) Kurcze 6dni spóźnienia to sie nie dziwię że usiedziec na miejscu nie możesz,trzymam bardzo mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli no to w sumie normalnie z tymi r*****i :) Jak bylam dzis w toalecie to mialam tak malutko krwi ze sluzem ale to doslownie malutenko i to 2 razy ciekawego czy to poprostu mi sie @ nie spoznia ale nigdy tak nie mialam... ciekawe czy moglo to byc dopiero krwawienie implantacyjne i dopiero po paru dniach by wyszedl test no ale to sie okaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie, a my po raz pierwszy chorzy. W zasadzie tylko temp. ok. 39 stopni, lekarka twierdzi, że jakiś wirus bo coś na gardle siedzi, więc jesteśmy zmuszeni do siedzenia w domu :( Neli fajnie, że wszystko ok., Marka jak dajecie sobie radę z krtanią? Efciaczek, to Ty potrafisz zachować zimną krew, mi jakby dziecko zaczęło się w nocy dusić to bym hyba spanikowała i by mnie wszyscy sąsiedzi słyszeli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecior pierwszy raz? :O WOW! Super wynik i pamiętaj, kiedyś musi być pierwszy raz, a i tak się super trzymaliście ponad rok bez choroby :) co prawda nic fajnego jak dziecko chore, ale trzeba zacisnąć zęby i przeczekać. Efciaczek dzięki wielkie za szybką odpowiedź. Tak myślałam, że to Wy to przechodziliście ale nie chciałam strzelać. Powiedz mi czy ja mam poprosić w pon na kontroli, żeby mi wypisali jakieś leki w razie WYPADKU? Czy u Was też głos wracał długo do siebie? Filip cały czas zachrypnięty a jutro kończy antybiotyk. Co do soli fizjologicznej to widzisz, każdy lekarz co innego. Nam kazali robić, żeby to co zalega zaczęło odkasływać. Kaszel jest mokry, kaszle rzadko. W sumie jakieś 2-3 razy dziennie zakaszle. Poza tym głosikiem to żadnych innych pozostałości po chorobie nie ma. Madziaz obawiam się, że może okres Ci się spóźniał i te plamienie to początek okresu? Implantacyjne krwawienie byłoby chyba dużo wcześniej a nie aż po spodziewanej miesiączce. Neli Ty się kobieto oszczędzaj. Urodzisz to znów będziesz latać :P i zazdroszczę ruchów. Ciąża to super etap, nawet ta z niespodziankami. Justysia daj koniecznie znać jak test! Trzymam kciuki! My wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer od tygodnia. Było ładnie i ciepło, więc wystawiłam Małego na świeże powietrze. Zaczynamy wracać do normalności co mnie bardzo cieszy :) a jutro znów mam zjazd i cały dzień poza domem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz-ja nie mam pojęcia co to może być ale niczego nie można wykluczyć Marka-to dobrze że powoli żegnacie chorobę,wczoraj faktycznie było bardzo ciepło aż wyszłam na sekundę wziac wdech świeżego powietrza.Mówisz jutro dalej cały dzień poza domem :( ale Filipek będzie w dobrych rękach a Ty może odpoczniesz. No niby ciąża to fajny okres ale z ta od samego początku jest stres i strach bo ciągle cos :( tak myśle że to po cesarce ta macica nie jest już taka jak powinna i to przez to sie tak robi i dlatego poprzestaniemy na 2dzieci nawet jeśli znowu będzie synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka hmmm nie wiem w sumie jeszcze nie dostalam a juz 7 dzien po @ wiec tylko czekac a mi sie wydaje ze 13.10 mialam owu bo sie staralismy i robilam test na owu i byl pozytywny Moja Victoria tez byla teraz chora to poszlam z nia do lekarza i powiedzial ze jak nie ma goraczki to jest dobrze i nic nie dal zadnych syropow ani nic dziecko musi samo zwalczyc chorobe ale ja i tak jej dawalam na kaszel syrop prawoslazowy bo brzydki kaszel miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski okresu dalej brak dzis 8 dzien i oczywiscie test tez negatywny jutro ide do lekarza bo dluzej w tej niepewnosci nie wytrzymam a zwlaszcza z tym ze mnie brzuch na dole boli i mam taki nabrzmialy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki wpadłam się tylko zameldować:) U nas bez szału, małej w końcu wybiła się czwórka ostatnia ale ze spaniem jej się pokręciło bo budzi się w nocy po kilka razy i rano przed 7.00 jest już wyspana ech życie. Ja cały czas na diecie idzie mi nie źle po porannym ważeniu zostało mi 600gram do starej wagi z przed ciąży:) A pamiętacie, że przytyłam ponad 30kg:) No i cały czas ćwiczę ok godzinny dziennie do tego piję zieloną kawę dzięki której zaczyna poprawiać się wygląd skóry a dzięki ćwiczeniom mam fajny umięśniony brzuszek:) Cieszę się bo mąż zupełnie inaczej na mnie patrzy to znaczy ogólnie patrzy:) Ubieram się teraz na sportowo z reguły chodzę po domu w spodniach dresowych i staniku sportowym i widzę jak mi się przygląda zaraz mam ciarki:) Z lepszych wiadomości ma wpaść nam troszke lewego grosza z czego cieszę się tak, że aż mi się ryczeć chce:) Bo zapowiadał się czarny scenariusz, że nawet na prezenty gwiazdkowe nie będzie a mąż ma chrześniaków i jak tu dzieciom wyjaśnić, że nic nie dostaną:( W każdym razie starczy na prezenty, dla mnie na kozaki zimowe (stare musiałam wyrzucić) i płaszczyk:) Może nie powinnam o tym pisać i nie chodzi mi tu o chwalenie się po prostu bardzo się cieszę bo od ciągłego zamartwiania się czy nam starczy dostaję siwych włosów! Ech praca by mi się na g***t przydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka- ale Ci zazdroszczę tego powrotu do dawnej figury,ja to bym skakala z radości po sam sufit gdybym wróciła do wagi sprzed ciąży z filipem,co byłoby naprawdę cudem.Jedyne dobro to to że puki co mój bilans kg w tej ciąży wynosi zero ale to dopiero 16tydz dziś zaczynam.Co do kasy to nie dziwię sie że sie cieszysz bo w tych czasach rzadko sie zdaża żeby znalazły sie niespodziewane pieniądze,zazwyczaj są to tylko niespodziewane wydatki... Madziaz-skoro już 8dni opóźnienia a test negatywny to może cos z hormonami nie tak? Pewnie lekarz zajęci badanie krwi,mi kiedyś wyszło za dużo testosteronu a to może utrudnić zajście w ciążę Widziałam w necie bardzo ładna kurtkę ciążowa na zimę,taka bardzo ciekawa ale i droga bo 300zł i bałabym sie kupić bez przymiarki takie drogie ubranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Jakos tak coraz mniej mnie na necie bo Jagodzianka jak tylko widzi włączony laptop to chce, zęby jej puszcxzać odgłosy zwierząt na you tube i tak moglaby cały dzień:) Właśnie jak tam mIkołaj?/ Mi został do do kupienie tylko prezent dla chrześnicy. A tak to dla siostrzeńców udało mi sie wylicytować za 79 zł zestaw nowych zabawek, więc obdziele całą czwórek, zosatnie jescze an ich urodziny :) a JAgodzianka w przyszłości dostanie rolki, które też były w zestawie:)) A na mikołaja zamóiłam jej juz kuchenkę:) JAkos wcześnie w tym roku ale w tamtym roku jakos wszystko kupowałam na ostatnią chwile:) Neli ty już 16, a mi sie wydaje, że to dopiero początek. Fakt 300 zł to dużo A jak tam wasze dzieciaczki odczuły zmianę czasu?? Moja dzis wyjątkowa późno wstała:)) ale pogoda, zeby sie taka utrzymała do świąt :D:D:D justyś jak tam test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie co do zmiany czasu tak się zastanawiałam czy mój mąż przestawił sobie zegarek bo mocno mi się wydaje, że wstał do pracy o starym czasie czyli o godzinę za wcześnie:) Muszę go koniecznie zapytać jak wróci:) A z kasy to ja sie będę cieszyc dopiero jak będę ją miała na koncie bo juz nie raz miałam mieć te pieniądze i jakoś nigdy nie miałam:( A zostaliśmy z 20zł do 4listopada bo dopiero wtedy mąż ma wypłatę. Zuzi bym kombinezon na zime kupiła i te prezenty mikołajowo-gwiazdkowe bo później jak się zwali wszystko na ostatnią chwilę to znów będzie biedny miesiąc. I strasznie marzy mi się shoping:) Zostawić męża w domu z mała i skoczyć na zakupy:) Ale nie u mnie o nie! Przejadę się do innego miasta a co!:) Zrobię sobie całodniową wycieczkę:) A żeby tak jeszcze to była sobota to mąż by musiał sam mieszkanie ogarnąć (jakoś ostatnich kilka miesięcy ciągle go w soboty nie było drań jeden) Mąż się śmiał bo mu powiedziałam, że kasy jeszcze nie mam ale już mam ją rozplanowaną:) Fantazja mnie poniosła ale co tam:) I jeszcze obiad bym sobie na mieście zjadła tak mi się marzy nie gotować choć jeden dzień:) A na koniec butelka wina a co tam:) No to mnie poniosło ale zaraz humor mam lepszy jak sobie tak trochę pomarzę :) No nic ide małą położyć spać i trzeba wziąć się za ćwiczenia, nie mogę sobie odpuścić ani jednego dnia. Chciała bym mieć taką figurę, że fajnie bym w leginsach wyglądała, ech morze kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,my po wczorajszych urodzinach a dziś znowu idziemy. Jak szaleć to szaleć, ale potem człowiek taki ociężały chodzi, hehe Neli ty kobieto wypoczywaj a nie o wadze myślisz. My to się będziemy odchudzały po ciąży. Potem przy 2 dzieci to waga sama spadnie, hehe:) a co do kopniaczków to gratulacje. No ciąża to piękny czas wzłaszcza gdy dziecię zaczyna kopać:) Mi na ostatniej wizycie lekarka też powiedziała że wszystko przebiega prawidłowo a to ta ciąża której miało nie być.... a jest i się rozwija:) Madzia idz lepiej do lekarza zrób badania bo może faktycznie coś jest nie tak, a 8 dni po spodziewanym okresie test już by musiał wyjść pozytywny. A co do mnie to mi leci 30 tydz i mam 6 kg na plusie więc znowu nie tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka gratuluję determinacji w ćwiczeniach,a forum jest po to żeby się wygadać więc pisz ile wlejzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka- to super że już 30tydz i wszystko w porządku z szyjką i w ogóle :) +6kg to naprwdę mało więc się nie dziwię że się nie przejmujesz wagą ;) jedna kwietniówka pisała że już jej tyle przybyło... Co do prezentów na mikołaja to narazie nie myślę, teraz to tylko się wyleguję choć dziś zgrzeszyłam i wyszłam z fifim na 20min na podwórek ale grzecznie siedziałam na ławce, nie chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli oszczędzaj sie kobieto ale świeże powietrze dobrze robi, ja jak siedzę cały dzień w domu to później mnie głowa boli. Izzkka 30 tydzień to już coś! Dużo Ci już nie zostało:) i 6kg na plusie też robi wrażenie. Ja w 30tyg miałam już ze 20kg na plusie jak sobie przypomnę jak wyglądałam to dostaję gęsiej skórki:) Może jutro wyślę Wam fotke poglądową z końcówki ciąży i z teraz. Wiadomo, że brzuch wielki ale ja cała wielka byłam:) A dzis ubrałam obcisłą sukienkę do tego pończochy, zabójcze szpile, full make up i mąż zachwycony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka powaznie przytylas 30kg??? Ja przez cala ciaze mialam 9 na plusie a i tak wydawalo mi sie,ze to duzo hehe:) Antek wazyl 3.900 wiec po porodzie wrocilam do swojej wagi. A na dzien dzisiejszy jestem o 10 kg chudsza niz po slubie czyli 3 lata temu. Ja mam tendencje do tycia wiec odkad pamietam to jestem na diecie i bardzo uwazam co jem. Po prostu zle sie czuje jak przytyje. Musze tez zaczac cwiczyc,zeby sie troche umiesnic ale motywacji poki co brak... Antos wstal dzis o 5 rano,ale nie zmienilam godziny czyli o 4:p i plakal caly dzien i marudzil. Wzielismy go na spacer,ale trzeba bylo uciekac do domu bo wpadl w histerie i darl sie jak szalony,z tego wszystkiego tak bieglam za wozkiem(maz go wiozl) ze sie wywalilam na chodniku! Ale tak to jest,chcialam sie wystroic i zalozylam sobie buty na chyba 12cm obcasie,a chodnik nierowny i dziurawy. A teraz na noc dalam mu czopka i spi,oczywiscie ze mna bo nie dal sie przelozyc do lozeczka:) Werkaaa,piguleczko odezwijcie sie czasem co u natali i malgosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - dawaj fotki porownawcze. Ile czasu sie odchudzasz, codziennie cwiczysz itd? Ja wlasnie zaczynam - ostatnio jadlam tony czekolady, to teraz musze odrobic w polu ;-) U nas dobrze. Mati cudny i absorbujacy, w pracy mam teraz kupe roboty, a weekendy na spacerach, bo pogoda piekna. Czytam Was regularnie, tylko nie mam kiedy pisac. Gdzie Kropelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja cały czas jestem podczytujaca ;) przeważnie czytam Was wieczorami na telefonie a nie lubie na nim pisać, zresztą ostatnio szybko padam ;) nawet ksiazke mecze mecze i wymeczyc nie mogę. My tez ostatnio chorowalysmy, skonczylo się na antybiotyku, dwa tyg spokoju i znow jakies cholerstwo mala bierze bo goraczke ma i lekarz mowil ze gardełko tez czerwone ale ja mam cykora ze zum ja lapie..... Jutro jedziemy z moczem i zobaczymy. A tak po za tym to tez polowe wolnego czasu spędzamy na podworku ,taka piekna pogode mamy ostatnio, chlop wyjezdza rano, wraca o 22-23.... po pracy jedzie do nas na budowę przez co i ja nie mam czasu dla siebie bo większość poswiecam sreli ;) iii sprzątaniu, gotowaniu. praniu i prasowaniu :P Czasem jade do niego żeby pomoc i tak leci. Neli obowiązkowo lez i wypoczywaj, dużo zdrowka dla Was :) Izzka jak to zleciało jeszcze trochę i Daria będzie wozic Kingusie w wózeczku ;) ciekawa jaka będzie jej reakcja na rodzeństwo.... Natalka reaguje placzem jak biore inne dziecko na rece baaa nawet jak chlop się do mnie przytuli ;) ale tu nie ma wyboru musi się nauczyć dzielic mamusia. Madiaz trzymam kciuki za dwie kreski i Justysia za Ciebie tez trzymam! Marka ucałuj Fifka! Niech szybko wraca do zdrowka! Teraz czas na Kropelke i Piguleczke niech się odezwa bo tez dwano nie pisaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Lipcowka Kasia z tego co pamiętam powinna jakos na dniach rodzic? Nie jestem pewna czy październik czy listopad. Koniecznie daj znac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem. Zwyczajnie nie mam kiedy pisać. Ale czytam. Wyslalam na poczte fotki jesienne. milka....nie wiem jak to ująć...jestes nieziemska. Zazdroszcze silnej woli. Ja o ile faktycznie cwicze to co jakiś czas mam momenty zwatpienia i wpirdzielam. Efekt jest taki ze jestem 3 kg ciezsza biz po urodzeniu zochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania owszem bardzo dużo przytyłam powodów było kilka nie ukrywam, że pod koniec ciąży wpierdalałam śmieciowe jedzenie non stop po prostu uwielbiam! Dzień bez wielkiej pizzy czy dużej porcji frytek był dniem straconym:) Co zabawne wzięło mnie tak pod koniec ciąży po pierwszą połowę ciąży wpierniczałam na okrągło surowe warzywa typu ogórki i słodką paprykę:) a i marchew:). Druga sprawa, że gdzieś tak od kwietnia zaczęłam puchnąć początkowo schodziła opuchlizna po odpoczynku później już nie:( No i właśnie w momencie gdy opuchlizna przestała schodzić waga poleciała na łeba na szyję po 3-4kg od wizyty do wizyty u gina. Byłam nawet przez to w szpitalu z podejrzeniem zatrucia ciążowego ale nic nie wykryli. Stella fotki sa na poczcie już:) Kropelko dziękuję bardzo aż się zarumieniłam:) Nie uważam się za jakąś ładną laskę ale jakieś 5 tyg temu patrzyłam na swój brzuch wielki, otłuszczony z pomarszczoną skórą po prostu ochydny o mało się nie popłakałam jak to zobaczyłam. Powiedziałam wtedy dość do cholery ileż można ja też mam problem żeby wytrwać z ćwiczeniami czy z dietą ale nie myślę o tym. Po prostu mała idzie spać w południe a ja się przebieram w coś wygodnego kładę na podłodzę i ćwiczę bez myślenia o tym. No bo jak zaczynam myśleć to wychodzi na to , że "ale mi się dziś nie chce a może by tak dać sobie spokój choć jeden dzień" a później to wiadomo a wczoraj dałam sobie spokój to może dziś też i już z górki. Co do diety matko to jest chyba najgorsze! Z moim wilczym apetytem i uwielbieniem dla fast foodów. Ale rano cos tylko przekąszę obiad tak do 15.00 i to tak tylko troszkę aby zabić ten pierwszy wilczy głód i broń Boże się nie opychać. No i następny posiłek dopiero na drugi dzień w granicach godziny 10.00. najgorszy jest wieczór ale mnie ssie w żołądku objadam się jabłkami i idę spać:) Jak to mówi mój maż "jak jesteś głodna idź spać przejdzie Ci":) I tak walczę o każdy dzień a jest ciężko waga teraz stoi w miejscu po początkowym bardzo szybkim spadku, ale to jest normalnie i nie można się zniechęcać organizm broni się przed utratą tkanki tłuszczowej, jeszcze kilka dni i znów waga zacznie spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko serio? A gdzie można się na cos takiego zapisać? Wiem, że są szkoły takiego tańca niestety nie w moim rejonie:( A zawsze mi się to podobało niektóry tancerki robia cuda na rurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje jestem obecna ale nieco zalatana :-) co by tu było bez Was! ...Neli baaaaaardzo się cieszę, że idziecie do przodu i oby już bez niespodzianek! Uważaj Kobietko na siebie!!! ...Izzkka a Ty wiekowo w ciąży jak moja koleżanka, już niebawem czeka Was cudna nagroda!!! Zazdroszczę :-) ...I z racji tego, że moja przyjaciółka urodziła dziś swoje pierwsze dzieciątko, synka, to myśląc o niej cały dzień wspominam tamten 4 lipca :-) ...Kropelka, taniec na rurze??? Mega!!! Mąż padnie! Czy będziesz tak wywijała jak Pola i Beatka w Przepisie na Życie??? :-))))) z tańcem miałaś już do czynienia o ile dobrze pamiętam, więc wciągniesz się pewnie szybciutko. ...Wszystkim Dzieciaczkom zdrówka życzymy bo i nas coś złapało, pierwszy raz od zeszłej zimy. Antybiotyku jeszcze nigdy Gosia nie brała i teraz też obejdzie się bez bo zwykła rotawirusówka. Luźne kupki więc smecta i enterol i już dziś 3 dzień i jest lepiej. Poza tym objawów innych nie ma. Z pogody tez korzystamy na maksa, jak pogoda nie dopisze to nasze figlolandie i małpie gaje jeszcze są :-) Gosia gada na potęgę, uwielbia wyrazy z "ć" i "si". Wyraźnie mówi: Ciocia Kasia, czyste, czytać. Większość czasu spędza ze mną więc i przywiązanie widać do maminej nogi :-) Jutro zostaje kilka godzin z koleżanką moją a ja na szkolenie do pracy wyskakuję ale że zna ją dobrze więc problemów nie będzie. Nianię widuje 2-3 razy w m-cu i też chętnie z nią zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×