Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna.123

Mam dzis 1 randke z facetem z neta.. jakies rady? HELP

Polecane posty

hahahahahahahahahahahahahah :D do:" girl with tatoo" and otulona snem A z czystej ciekawosci, czy dla was jedyny cel bytowania na tym forum to moment w ktorym mozecie komus "pojechac"? wtedy czujecie sie bardziej dowartosciowane? czujecie sie lepiej? zaintrygowalo mnie to... Rozmawia człowiek normalnie, bez cienia złośliwosci, ale widze, że jednak wy tak nie potraficie :) Dziewczyny, ja Was nie znam, Wy nie znacie mnie, piszę tu o jednym spotkaniu z mojego życia a Wy probujecie za wszelka cene mnie sprowokowac do dyskusji na poziomie "ja jestem od Ciebie lepsza, ja jestem bardziej doswiadczona, a Ty jestes beznadziejna" (bo chyba o to chodzilo w stwierdzeniu, że rozumiesz dlaczego na randce nie bylam) :). Echhh... mała mi - no i w druga strone to tez działa ;) a moze jednak sie okaze, ze jestem dla niego aseksualna ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze, ale jak jest bardzo zdesperowany, to i tak spróbuje wykorzystac okazję;) faceci są prości, bardziej prości niż myślimy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Droga autorko, w pewnym momencie przestało mnie dziwić, że nie byłaś na randce przez 2 lata i musiałaś szukać naiwniaka przez internet " tak tak - to jest własnie swietny przykład dystansu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi - no to idac ta droga nigdy nie wiemy czy sie facetowi podobamy czy jest az tak zdesperwoany ze nawet na nas polecial :P hihihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
O rety ludzie, ja jakos rozumiem Justyne i uwazam, ze ma dobre podejscie do sytuacji. Ja mialam 3 znajomosci internetowe: 1. Podobal mi sie, ja jemu tez, ale po kilku tygodniach bycia razem zdecydowalismy OBOJE, ze to nie to i rozstalismy sie. Niestety - inne charaktery, inny styl bycia, zupelnie rozne upodobania... 2. W sumie tak srednio mi sie podobal, ale pomyslalam: zobaczymy co z tego wyjdzie. Niestety z biiegiem czasu podobal mi sie coraz mniej a ja jemu coraz bardziej - czulam sie osaczona :O W koncu zerwalam, zeby sie nie meczyc. 3. Podobal mi sie od razu - zaiskrzylo i iskrzy nadal. Jestesmy ze soba i TO JEST TO. Justyno - daj sobie czas, niczego nie przyspieszaj, wszystko w swoim czasie. Po prostu obserwuj bieg wydarzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Girl Mnie to absolutnie nie zabolało, zreszta zabolec mnie moze jak mi powie to przyjaciel, zabolec tez moze jak sie w rog stołu walne... Ja tylko probuje Ci pokazac, ze Ty nie dyskutujesz, nie rozmawiasz na temat, Ty w kazdym temacie znajdziesz jeden punkt do ktorego mozesz sie "doczepic" :) i probujesz udowodnic swoja "wyzszosc" vel "dojrzalosc" vel "inteligencje".. ale to tylko internet i tylko forum :) Ja na szczescie nie musze tu niczego udowadniac :) co najwyzej moge sie posmiac :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała to tez niedobrze;) bo Justyna potrzebowała poważnych rad a nie ironicznych poistów ale już i tak pozamiatane teraz niech autorka skupi sie na dalszych poszukiwaniach kto wie, może w gronie jego znajomych jakiś męski facet się znajdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo setunia, o tym nie pomyslalam, kaze mu przyprowadzic na nastepne spotkanie jak najwieksza ilosc kumpli, moze akurat ktorys sie "nada" :P :P :P zrobie se casting :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona - zgadzam się jak zwykle;) jestem weteranka randek internetowych i wiem, ze jak od razu nie iskrzy, nie ma chemii, pociagu seksualnego i uczucia 'o rany, nie chce mi sie z nim dzis rozstawac' to raczej niewiele z tego bedzie pod wzgledem zwiazkowym. no chyba, ze na siłę, bo wlasnie nie chce sie zostac na lodzie i lepszy wrobel w garsci, niz... no ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
HAHA, Justynie sie nie spodobał facet więc powinna dac mu to do zrozumienia i zaproponować luźną znajomość w sensie w gronie, jesli sie chlopak nie zgodzi, bo justyna mu sie podoba to koniec znajomosci i tyle. o co wy sie pindy kłocicie ? to, ze nie była na randce 2 lata nie znaczy, ze jest wymagajaca pizda, ktora szuka ideału mi mała - byłas tyle razy na randkach w ciemno, bo co, bo ciezko ci poznac kogos w realu? jestes brzydka? gruba? odstraszasz wygladem, ze nikt z ulicy cie nie zaprosi na kawe? musisz charakterem przyciagac? ja wlasnie takie wnioski wyciagnalem bo ty i ta otulona snem, pewnie tez samotna, wyciagacie na temay tej dziewczyny, bo ktos nie był w jej typie i ona chce sie z nim kolegować, kurwa gupie zazdrisne pipy, ktore zamiast w niedziele byc na kawie z jakims facetem, najlepiej swoim , siedza na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wodka bylam na roznych randkach, ale jako ze ten temat dotyczy internetowych - o takowych się wypowiedzialam;) wyluzuj dziewczyno, FYI jestem juz mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"otulona snem: zapominasz co piszesz? ,uzycie powrownania"bezsensownych wnioskow" sugeruje ze nie jestes zachwycona opinia o sobie,teraz zajarzylas czy dalej bedziesz odwracac kota ogonem? z drugiej strony na miejscu tegoi goscia wialabym od ciebie gdzie pieprz rosnie No własnie to sugeruje, że nie jestem zachwycona "opinia o sobie", i uważam, że te wnioski są bezsensowne, i chętnie o tym podyskutuje, bo po to jest forum :) Czy ja napisałam, że mi przeszkadza, że ktos cos takiego napisal? ja tylko stwierdzilam, ze sie z tym nie zgadzam :) Bo uwazam, że tak nie jest. p.s. chyba dawno nie dostalaś żadnej pocztówki.. a juz na pewno nie znad morza :) hahahah wiedziałam, że bede posadzona o bycie wodka, niestety otulona moze ty takie metody stosujesz, ja nie :) P.S. APEL !!! PROSZE WSZYSTKICH ABY PRZYPADKIEM NIE PISALI POD POMARANCZOWYMI NICKAMI, ZE SIE ZE MNA ZGADZAJA PONIEWAZ OBNIZA TO MOJA WIARYGODNOSC JAKO UCZCIWEGO CZLOWIEKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
mi mała, a mezulka w necie poznałaś ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie dyskutuje z zadufanymi kwillacymi bez sensu pindami,wiec zostawie cie nieutulona w zalu i delikatnie mowiac wypie**alam z tego jakze fascynujacego topa EOT " i pokazałas cala swoja klase, otulona, przyjm krytyke na klate :) a nie uciekaj :) ale faktycznie... z ludzmi, ktorzy potrafia w ten sposob bez powodu obrazac innych, nie ma sensu dyskutowac :) p.s. nie daj mi Boze znizyc sie do jej poziomu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuczinko
I jak sytuacja z tym gosciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilibiona
Jakoś nie widzę nic złego w tym co autorka tematu pisze, nie wiem czemu tak na nią naskakujecie. Nie była na randce przez dwa lata, to chciała się podpytać o rady itp.. Co w tym złego? A ferowanie wyroków i ocenianie jej na podstawie kilkunastu postów też jest chyba nie na miejscu. Ja Cię dobrze rozumiem, Justyna, też miałam swego czasu długą przerwę w randkach, jakoś tak się poukładało. W końcu pierwszą randką po długiej przerwie była randka w ciemno, koleżanka mnie umówiła ze swoim kolegą z pracy. Też się mocno stresowałam, zastanawiałam się jak to będzie. Wyszło na szczęście ok:) Wprawdzie nie jest moim chłopakiem, ale do tej pory mamy całkiem niezły kontakt ze sobą. Powiem Ci, że jeśli szukasz ciekawych porad czy artykułów na temat randek, to zajrzyj sobie na mydwoje, sporo jest tam dobrych artykułów. Wprawdzie kojarzy się ten portal z portalem matrymonialnym, ale jest tam też sporo ciekawych informacji, nawet dla kogoś, kto tam nie szuka chłopaka. Tak czy siak nie przejmuj się opiniami osób tutaj, podchodź do tego z jeszcze większym dystansem. W końcu to tylko "internetowe dyskusje";) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze: tego powyzej nie napisalam ja ;) A swoja droga to rozmawiam z nim codziennie przez tel, fajny z niego facet, tez na luzie do wszystkiego podchodzi :) Idziemy na imprezke w piatek z naszymi znajomymi, wiec pewnie bedzie fajnie :) No ba, gdybym sie chciala przejmowac to juz dawno powinnam była napisac: PRZEGRALAM ZYCIE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna xxxd
to sie chwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paper white
No to super :D Chwal się, chwal się a co :) Ale zaraz Cię zlinczują, bo za dobrze Ci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto...
No i jak po drugiej randce. Dałaś mu już czy czekasz na 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hitachi
Skoro to była randka to pewnie zwaliłaś mu konia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakończenie historii ku przestrodze i z pozdrowieniem dla tych, którzy mnie besztali: Spotkałam sie z nim pare razy, bylo fajnie, zaczal mi sie podobac, pisal do mnie po kilka smsow dziennie, dzwonil czesto - ewidentnie wykazywal zainteresowanie, zaczal cos przebąkiwac "o nas", po czym pewnego dnia - bylismy umówieni do kina - telefon zamilkł. Po prostu go wyłączył i do tej pory nie włączyl (lewy numer?). Zero wyjasnienia, zero "spadaj"... Na gg zamiescil za to opis pt "bylas i jestes miloscia mojego zycia" :) Chyba to ja bylam "klinem" na byłą dziewczyne do ktorej pewno wrocil. I tak to właśnie zaufac facetowi i traktowac go powaznie :) Żenujące :) ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - uprzedzajac: - nie dalam mu dypy - nie zrobilam loda - jedyny kontakt to delikatne pocalunki w usta " nadowidzenia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaK.
Faceci poznawani przez neta to dupki. Radzę Ci gdzie indziej poszukać. Chociaż czy są jeszcze fajni faceci na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz myszka.. ja tam mimo wszystko nie dziele facetow na "z neta" i " z realnego swiata" bo rownie dobrze facet poznany w knajpie moze okazac sie dupkiem. No ten sie okazal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbeeaaattttaaaaa
no wlasnie tak bywa ,smutne to gdy ktos nie wyjasniajac sytuacji zaczyna milczec i tyle. mnie tez to spotkalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×