Wymagania facetów z internetu

Oczywiście, że nie ma zasady. Każda moja "była", była inna.... A każdą kochałem i z każdą byłem szczęśliwy... A co do kompleksów, to wszystko jest w naszych głowach... Wynikają z niskiej samooceny, czyli tego, jak sami siebie oceniamy:) Niedawno siostrzenica powiedziała mi, ze mam odstające uszy (Sam tego nigdy nie zauważyłem:) ), Powiedziałem, że to dla tego, żebym się latem mógł wachlować, co oczywiście zademonstrowałem:D

Umiesz ruszać uszami? :P

Umiem:) Obydwoma jednocześnie, albo na przemian, albo każdym z osobna:)

moorland - edź edź stary śledź, nie ładnie tak kłamać. sama twarz to trochę mało żeby określic faceta jako atrakcyjnego Lomu - w kwestii wzrostu to akurat jest reguła. dziewczyna która ma chocby szczątki poczucia własnej wartości nidgy by się z takim liliputem nie związała. no chyba, że jesteś wiekowy i w Twoim pokoleniu to normalny wzrost, to co innego

Nie kłamię, po prostu nie ma zasady. To, że podobają mi się wysocy (głównie przez długie nogi), nie znaczy, że nie spodoba mi się niski, to, że lubię orle nosy, nie znaczy, że twarz z prostym nie przypadnie mi do gustu :P

Rozumiem Chałabała, że Dla Ciebie u faceta liczy sie tylko to, żeby był wysoki...?

tam piszesz, że ci się nie podobają, tu że podobają...tzn ja nie jestem bez grzechu, też czasem kłamię, ale chociaż trzymam się swojej wersji do końca... a facet nawet z spoko twarzą, ale niski nadal nie jest atrakcyjny. bo atrakcyjnośc to przyciąganie. a na takiego babka spojrzy, pomyśli "no ładny, JAKBY TYLKO BYŁ WYŻSZY..." i nic z tego nie wyniknie.

le masz lat Chałabała? Bo mam wrażenie, że nie więcej, niż 15 i dla Ciebie liczy się tylko to, żeby facet fajnie wyglądał....

Lomu - nie dla mnie, dla kobiet. i nie mówię, że tylko to, ale odpowiedni wzrost to 90% sukcesu. jak wysoki facet spartoli podejście, to już musi byc naprawdę ciężki przypadek

Inaczej - ideałem wyglądu jest dla mnie wysoki facet, z pociągłą twarzą, wysoko usadzonymi kośćmi policzkowymi i orlim nosem, co nie znaczy, że jeżeli ktoś nie spełnia jednego z tych wytycznych nie jest dla mnie atrakcyjny. Ten którego widziałam miał akurat proporcjonalną sylwetkę i ładną twarz, dlatego zawiesiłam oko.

moorland - to nie jest atrakcyjny, tylko z braku laku możesz sobie wmówic, że jest. nie będąc krzywą dziewczyną i mając zainteresowanie wysokich na takiego byś nawet nie spojrzała

I teraz próbujesz mi wmówić, że jestem nieatrakcyjna bo spojrzałam na przystojną twarz i zgrabna sylwetkę? ;)

byś była nieatrakcyjna to by Cię wysoki do związku nie chciał. przystojna, zgrabna sylwetka to dalej nie jest atrakcyjnośc, nawet jeśli cieszy oko. oglądasz nie wiem, piękny obraz w galerii i co? pociąga Cię on? nie, choc jest piękny. oko mogłaś zawiesic na tamtym kolesiu, ale jakbyś nawet była singelką i ten typ by próbował Cię zagadac to kopnęłabyś go w d jako nieatrakcyjnego niziołka

No dobrze, ale skoro ja określiłam faceta mianem atrakcyjnego to pomimo swojego niskiego wzrostu w mojej subiektywnej ocenie był atrakcyjny. Można złośliwie dodać, że byłby jeszcze bardziej atrakcyjny gdyby miał te 20cm wzrostu więcej, ale to wcale nie znaczy, że już nie był "fajny" ;)

Oj Chałabała... Słów mi brak:) Życzę Ci, żebyś znalazła swój ideał faceta... I żeby poza wzrostem jeszcze coś sobą reprezentował...

Moorland 0 nie był atrakcuyjny bo na faceta byś go nie chciała L - z łaski swojej nie zmieniaj mi płci, chyba dosc już męśkich końcówek napisałem

To Ty facet jestes i tak pierdolisz???????

Rozumiem, że jesteś niski i masz kompleks....

Lomu - żadnego kompleksu nie mam

Więc o co Ci chodzi? Gdybyś był kobietą, zrozumiałbym, że się upierasz przy tym, że facet MUSI być wysoki.... Jakieś złe doświadczenia masz?

Nie wiem czy bym go nie chciała, aż tak daleko się nie zastanawiałam. Szczerze mówiąc są cechy wyglądu które interesują mnie bardziej niż sam wzrost.

"Gdybyś był kobietą, zrozumiałbym, że się upierasz przy tym, że facet MUSI być wysoki." no ja też rozumiem, że kobiety tak twierdzą, ja tylko powtarzam moorland - interesują bardziej? nie sądzę. pewnie z większości z nich mogłabyś zrezygnowac, gdyby facet miał pozostałe, ze wzrostu nie. więc to wzrost jest najważniejszy de facto

No nie, są takie cechy które mnie się po prostu nie podobają i nawet gdyby był facet wysoki to po prostu by mi się nie podobał.

Ile masz wzrostu Chałabała?

dobrze , ale jednocześnie jakby miał to co ci się podoba plus kurduplowaty wzrost to też byś go odrzuciła innymi słowy jak piszesz - wysoki wzrost nie jest najistotniejszą cechą dodatnią, ale niski jest najistotniejszą cechą ujemną

Lomu - w dowodzie tyle co Ty, ale szczerze mówiąc trochę nakłamałem:P

No właśnie piszę, że wcale bym nie odrzuciła, tym bardziej, że zanim poznałam swojego partnera i zostaliśmy parą podobał mi się stosunkowo niski chłopak - i to bardzo ;) Nie twierdzę, że wysoki facet nie ma u mnie plusa, ale jeżeli np. ma słabe włosy albo łysieje to wzrost mu nie pomoże, natomiast ładne, gęste włosy zrekompensują niski wzrost.

Ty mnie Moorland nie dołuj... Mam 175 cm i zakola:D

moor - fajnie że ci się nisi podobał, ale co z tego wyszło? no właśnie... włosy rekompensują wzrost:D? napisz coś jeszcze, ale niech będzie w tej bajce też smok i księżniczka:P

Nie dołuj mnie Moorland... Mam 175cm i zakola:D Na szczęście z krótkimi włosami wyglądam znacznie lepiej (nie moja opinia)