Czy u was tez tak jest ? opłaty i na zycie zotaje niewiele ?

v34 - to jeszcze byłoby pół biedy, ale przecież były także wywożone wszelkie oleje ropopochodne, wszelkie płyny chłodnicze, wszelkie trucizny. Bo niby gdzie mieliby to magazynować??? A wszelkie pestycydy na chwasty i szkodniki?? Wtedy nie było dyrektyw odnośnie. Każdy walił ile chciał, bo koszt niewielki, a efekt duży. Jakie są stany obecne wód??? Choćby Wisły??? Sam ściek i to nie czas Unii, bo efekt tych cudownych czasów rolniczych i przemysłowych. Przecież z pól wszystko spływa do rzek. Skoro w rzekach są ścieki, to na polach ich nie było???? :D Widać, że babeczki... to tyle wie, co zje o rolnictwie.

Kaczor tak mu powiedział, więc powtarza udając eksperta rolnictwa. A Kaczor tyle wie o społeczeństwie i o zwykłym człowieku, choć na etacie nie przepracował ani dnia. Tyle wie o rodzinach, choć sam ma tylko kota itd.

generalnie tylko narzekac lubimy ale żeby tak samemu coś od siebie dla tego kraju zrobic....to juz nie bardzo :O Znam takich co to na zachod pojechali zarabiac zapierdzialają po 18-20 godzin i po 3 tygodniach szczycą sie ze zarobili w przeliczeniu 6000 :O jak ppodliczyłam jednemu ile godzin przepracował to się załamał :O bo przy takim systemie pracy to i tu w Polsce by zarobił tyle samo :O

alez ty bzdury piszesz. Dla Twojej wiadmości: młody rolnik otrzyma maksymalnie nie 750 tys., ale 75. Niby różnica w jednym zerze, ale jednak. Babeczki w kropeczki --> tak samo jak wczoraj - dziś ma nawrót choroby.

"w tym miesiącu odłożymy 10 tys , dobry miesiąc " i mi zgłaszają do usunięcia , dlaczego , że niby kłamię ?

biedaki nie mogą znieść tylu zer

do Isana alez ty bzdury piszesz. Dla Twojej wiadmości: młody rolnik otrzyma maksymalnie nie 750 tys., ale 75. Niby różnica w jednym zerze, ale jednak. Babeczki w kropeczki --> tak samo jak wczoraj - dziś ma nawrót choroby." Nawet jeśli poszło mi jedno zero więcej to niczego nie zmienia, że na tą kasę młody rolnik nie zapracował... :O Więc żadna bzdura... Mnie tam nikt nawet złotówki nie daje za to, że chce pracować, bo na każdą złotówkę muszę najpierw zarobić, aby ją dostać.

Dodam jeszcze, że jeszcze niedawno młody rolnik to był ten, który dostawał posiadając nawet 1ha i był na krusie. Na wsi zatem prawie każdy, większość ma swoje firmy, a ziemię mają po to aby być pod krusem, a nie zusem.

Kolega pracuje w straży pożarnej, więc wiadomo, że to system pracy taki, a nie inny. Prowadzi zatem jeszcze szkółkę prawo jazdy, sieć sklepów i aby było taniej ma 1 ha ziemi (na żonę) więc płaci tylko krus, a za czasów unii dostali oprócz dopłat rolniczych 50 000 na młodego rolnika. W czasie pracy w straży natomiast wozi sobie towar z hurtowni do sklepów. (teraz rzadziej, bo sami przywożą)

dlatego ja nie będę mieć dzieci, bo mnie nie stać. Chyba że mąż będzie w stanie nas utrzymać. Ja po studiach z zarobkami 1500 nie mogę nawet myśleć o dzieciach.

to rolnik musi spełnic wiele warunków, nie jest tak prosto jak sobie wyobrażasz i przez 5 lat jest dokładnie sprawdzany.

U nas było ciężko po opłatach zostawało 400 zł na życie ale rok temu mąż zmienił prace fakt faktem jak wyjeżdza w poniedziałek to wraca w sobote ale coś za coś teraz po opłatach zostaje mi w najgorszym miesiącu 1500 zł

Ja tak samo, za malo zarabiam, a tez mam studia, 2 fakultety, znam jezyki. Akurat jestem na wypowiedzeniu, ide jutro na rozmowe kwalifikacyjna i nawet nie zamierzam sie przyznawac, ze mam wyzsze, bo mnie nie zatrudnia. Ale to niewazne, nie uwazam, ze fakt, ze mam wyzsze uprawnia mnie do zadzierania nosa, bo prawda jest taka, ze dobra zawodowka lepiej przygotuje do przynoszacej zyski roboty i zycia niz prestizowa uczelnia. W naszym kraju nie bedzie poza tym lepiej jezeli nie przestanie sie do wszystkiego wtracac kosciol. Wydzieraja od panstwa ziemie, sprzedaja developerom pod supermarktety, wydaja krocie na fundusze alimentacyjne dla dzieci ksiezy, nie widzialam ksiedza czy biskupa ktory by jezdzil rowerem, autobusem albo starym samochodem. Maja gosposie, zapewnione zarcie i dach nad glowa i tylko jecza ze malo. Mamy gigantyczne dlugi, ale na wspomozenie kosciolka zawsze sie znajdzie jakis grosik albo na budowe 60 w miescie kosciola, obwalonego zlotem.

żeby dostac te 70 czy 75 000 to rolnik musi spełnic wiele warunków, nie jest tak prosto jak sobie wyobrażasz i przez 5 lat jest dokładnie sprawdzany." Miałam nawet epizod w ARiMR zatem wiem, jak to wygląda. Wystarczy mieć dokumenty. Znajomy ode mnie np. brał faktury na ropę (mam diesla) itd. Wszystko można ładnie udokumentować.