Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Urszulina123

czemu nie można poleniuchować w ciąży ?

Polecane posty

Gość aleeesssgiu
Przykro mi, ale jesteście leniwe. Dawniej baby pracowały w polu, rodzily na roli, zawijaly dziecko w szmaty i wracaly do roboty. A Wy wielkie ksiezniczki. Na wasze miejsce sa tysiace bezrobotnych i radze to miec na uwadze. Wcale sie nie dziwie, ze pracodawcy nie chca zatrudniac mlodych kobiet. U nas tez jest taka jedna. Bachor za bachorem i moze na 2 lata zatrudnienia przepracowala 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka po częsci masz racje, ja tylko chciałam pokazać jak ważne jest ludzkie podejście szefa. On był wobec mnie jak najbardziej wporządku więc ja nie miałam powodu by kręcić, ba nawet starałam się bardziej ( tak jak pisze nie poszłam na L4 bo swoją prace mogłam wykonywać z łóżka a teraz zamiast urlopu wychowawczego wykonuje prace w domu ). zaoszczędziłam czas na dojazdy, prace wykonuje przeważnie szybciej niż w 8 h a godziny pracy ustalam sobie sama. Szef ma wydajnego pracownika a do firmy zawsze moge wpaść na kawe, pogadać z ludzmi przy okazji zdać dokumenty i złożyć sprawozdanie. I oczywiście że nie w każdym zawodzie się da, ale tak jak pisze - mam stały nick - ona też by mogła, ale co z tego jak pracodawca żyje schematami i potrzeba kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openclose
To jest też prawda, że taka długa nieobecność pracownika z powodu ciąży i macierzyńskiego rozwala organizację pracy i jest to utrudnienie zarówno dla firmy, dla szefa, jak i dla pracowników, którzy pracują w tej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulciakelciak
Droga aleeesssgiu wypraszam sobie. Twoje słowa świadczą o braku empatii, kiedyś dojrzejesz do tego, aby zmienić swoje zachowanie na ludzkie... Pracuję od wielu lat na dwóch etatach, lubię jedną, a uwielbiam drugą pracę. Odkąd zaszłam w ciążę chodzę nieprzytomna i nie mam siły na nic. Nie mów, że jestem leniwa (jak i wiele tu kobiet) bo nigdy tak nie było, skończyłam dwa kierunki studiów, zawsze dużo pracowałam, ale kosztem dziecka nie będę udowadniała, że nie jestem leniwa :/ Udowodniałam to przez wiele lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Kiedys bylo Kiedys a terazniejszosc jest zupelnie inna. Ja pracowalam w 1 i 3 ciazy. Teraz jak zajde w ciaze ide od razu na zwolnienie ze wzgledow zdrowotnych. Jesli po 5m bedzie Wszystko ok, pewnie z nudow bede pracowac choc po pare godz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaaaa
aleeesssgiu zazdrościsz jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdsuaizipoiwdvc
Przez wzglad na to,co było kiedyś i na to,co jest teraz,nie pracujmy w ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesssgiuu
oczywiście są wśród kobiet wyjątki, ale szlag mnie trafia jak argumentujecie, ze to taki szczegolny czas blabla bla. To normalny stan fizjologiczny w swiecie zwierzat. I tylko zagrozenie zycia matki lub dziecka usprawiedliwia wedlug mnie l4. Nie, nie zazdroszcze tej lasce. Bo jest postrzegana jako pasozyt przez wszystkich pracownikow firmy i tylko szef czeka, az bedzie mogl ja zwolnic. Nie znioslabym takiego upokorzenia. Sa u nas kobiety, ktore maja po 4 dzieci i za kazdym razem pracowaly niemal do konca ciazy. Dzieki temu pozniej po macierzynskim szef zawsze szedl im na reke, bo docenial ich poswiecenie. Czy osoba, ktora na l4 spaceruje po centrum handlowym jest godnym szacunku pracownikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askita
A ja pracuje na nogach jako fryzjerka i miałam w brzuszku dwie osóbki Oficjalnie byłam na zwolnieniu od początku ciąży,nieoficjalnie przyjmowałam kilka klientek tygodnoiwo. Brzuch ciąży,plecy bolą,najłatwiej leżec w takim stanie. Ostatnia klientkę przyjmowałam na tydzień przed porodem. Starałam się nie przemęczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askita
alesssgiuu Myślę że jest. To kwestia ustawy-ja uważam że w ciązy kobiety nie powinny pracować,powinny otrzymywać pensję. Mówię to jako pracodawca i pracownik. Ludzie mają dziwne patrzenie na różńe sprawy-zupełnie nieuzasadnione i błędnie interpretowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> To normalny stan fizjologiczny w swiecie zwierzat. I tylko zagrozenie zycia matki lub dziecka usprawiedliwia wedlug mnie l4. Moja kotka w pierwszej ciąży też myślała, że może żyć tak jak wcześniej i zaklinowała się w rynnie schodząc z balkonu na podwórko (był to jej ulubiony sposób transportu). Rynnę trzeba było przeciąć a kotka zrozumiała, że ciąża to nie przelewki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askita
Ciąża to nie jest choroba. Objawy ciąży bywaja gorsze od objawów chorobowych. Zrozumienie tego zajmie jeszcze pewnie kilka dziesięcioleci, ale taka zmiana mentalności w tym temacie przydałaby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesssgiuu
Moim zdaniem nie. niech otwarcie się przyzna, że ma po prostu lenia, a nie wali ściemę, że obłoznie chora. Prawda jest taka, ze gdybyśmy podlegali prawom natury, to slabe osobniki żenskie niezdolne do normalnego funkcjonowania w ciazy dawno by wyginely. Ale nie podlegamy stety lub niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulciakelciak
alesssgiuu czy Ty masz jakiś problem ze zwierzętami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda kobieta powinna sama decydowac. Chce byc w domu bo sie zle czuje-te co chca i moga niech pracuja. Teraz wiele kobiet zachodzi z trudem w ciaze,czesto po latach staran i poronieniach. Nie dziwie sie,ze chca byc w tym okresie w domu i miec spokuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askita
W ciąży należy leniuchować i robic wszystko to,na co ma sie ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesssgiuu
Czyzby objawy ciazy na przestrzeni wiekow zmienily sie, nasilily? Chyba nie. To dlaczego kiedys l4 z tego tytulu bylo mniej powszechne.Wzorem askity mozna pracowac z mniejszym obciazeniem. Nie wiem, nie za bardzo mnie ten temat obchodzi,wiec nie bede sie z Wami klocic, bo kazdy ma swoje racje. ale kiedy bede zatrudniala ludzi w swojej firmie, to przykro mi, ale nie bedzie w niej miejsca dla kobiet w wieku rozrodczym. Wole postawic na starsze - i doswiadczenie wieksze i ryzko ciazy zerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askita
Potem rodzi się zdrowsze dziecko,uśmiechnęte,grzeczne,otwarte. A nie małego diabełka co z zachowania, przypomina walniętego szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda kobieta powinna sama decydowac. Chce byc w domu bo sie zle czuje-te co chca i moga niech pracuja. Teraz wiele kobiet zachodzi z trudem w ciaze,czesto po latach staran i poronieniach. Nie dziwie sie,ze chca byc w tym okresie w domu i miec spokuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesssgiuu
Nie kochana, nie mam problemu ze zwierzetami. Ale lubie podchodzic do zycia naukowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no ale co tym kobieto da siedzenie w domu?? Normalna, zdrowa ciąża i siedzenie w domu? Gdzie tu sens, gdzie logika? Naprawde jestem w stanie zrozumiec, że jak ciąża jest zagrożona, albo babce udało się po latach prób, poronień itp. Ale laski, mówimy tu o zdrowych ciążach, zdrowych kobietach, które chcą sobie poleniuchowac a mają okazję. O tym mówimy! Bo nikt nie odbiera chorej kobiecie z zagrożoną ciąża prawa do L-4!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa ja też myślałam
że ciąża to nie choroba w pierwszym trymestrze w drodze do pracy wysiadałam z autobusu po 3 razy żeby się wyrzygać na przystanku -ciężko było zdążyć na 7 rano.zasypiałam na stojąco, potem dostałam cukrzycy ciążowej i brałam insulinę 5 razy na dzień,co 2,5godziny musiałam jeść-zimne bo nie było gdzie podgrzać potem siadł mi kręgosłup i wylądowałam na wózku,potem byłam już tak gruba że nie mogłam sama wstać z krzesła,spuchły mi nogi i sikałam co 10 minut. te baby co robiły w polu nie miały cywilizacyjnych chorób jak cukrzyca,dyskopatia rodziy w polu co rok z czego połowa dzieci nie dożywała wieku dorosłego aha i z zajściem w ciązy też nie miały problemu.ja zanim zaszłam w ciążę przeprcowałam 15 lat bez zwolnień,starałam się o dziecko 3 lata i jak już zdarzył mi się taki cud jak ciąża to od momenty kiedy się o tym dowiedziałam aż do rozwiązania przesiedziałąm w domku.i wcale mi aż tak dobrze w nim nie było-nudziłam się jak mops,tęskniłam za pracą ale dla zdrowego dziecka wszystko.mam zdrową i piękną córeczkę,35 lat i pewnie już do tej firmy nie wróce,moje miejsce zajęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonawonai
cyt." ale kiedy bede zatrudniala ludzi w swojej firmie, to przykro mi, ale nie bedzie w niej miejsca dla kobiet w wieku rozrodczym. Wole postawic na starsze - i doswiadczenie wieksze i ryzko ciazy zerowe." Mam własną jednoosobową firmę, jestem w 5 tygodniu ciązy i jestem już tak zmęczona (oprócz tego pracuję na etacie), że niestety ale myślę o zamknięciu firmy. Uważaj bo i Ciebie to może czekać, nie wiesz co Ci życie przyniesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja kotka w pierwszej ciąży też myślała, że może żyć tak jak wcześniej i zaklinowała się w rynnie schodząc z balkonu na podwórko (był to jej ulubiony sposób transportu). Rynnę trzeba było przeciąć a kotka zrozumiała, że ciąża to nie przelewki" kafferina uwielbiam Cię:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUSTKA W GŁOWIE I NIC POZA TYM
Masakra jakaś... Nie mogę się nadziwić... Jak można mówić o tym, że nic w tym złego, że się wykorzystuje L4 na to żeby poleniuchować, z chwilą gdy tak na prawdę możesz pracować, bo nic Ci nie jest, ani Twojemu dziecku... Nie mogę wyjść z podziwu tego egoizmu, który wypływa z tych wypowiedzi... Nic tylko myślenie o własnej wygodzie. Ludzie, opamiętajcie się. Wykorzystujecie coś, co należy się kobietom, które na prawdę mają problemy podczas ciąży. Mówicie o jakiś tam więźniach i innych tam, nie wiem co, nie chało mi się czytać, a same robicie tak samo. Jesteście zwyczajnymi hipokrytkami. Ludzie pracy nie mogą znaleźć, kobiety w młodym wieku są od razu przypisywane do Waszej kategorii, ale co Was to obchodzi WY JESTEŚCIE W CIĄŻY, niech świat Was za to podziwia :/. Wiecie, że Wy wykorzystujecie swoją sytuacje, żeby się nachapać a przy okazji nic nie robić, chociaż możecie pracować normalnie? Nie uważacie, że to trochę nie w porządku kiedy są ludzie, którzy zdecydowanie potrzebują pomocy od państwa, bo mają tragiczną sytuacje? I na prawdę nie mogą pracować, bo np. zachorowali na nieuleczalną chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze sobie tu tak..
Gdybym pracowała w biurze to bym pracowała jak najdłużej, ale wyobraź sobie że kobiety pracują także w cięższych warunkach! Moja praca to praca stojąca, przy spawarkach, zgrzewarkach! Kto pracuje w takich warunkach to wie o co chodzi. Wszędzie smar, brud, oprócz tego towar trzeba sobie donosić samemu a nie waży to mało. Lekarz jak usłyszał jakie mam warunki w pracy absolutnie mi jej zakazał! Lekarz nie dał l4-ciąża to nie choroba ale moj szef błagał mnie żebym poszła na l4 bo nie da rady zapewnić mi innych warunków-które są ZAKAZANE dla ciężarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
jezu dziewczyny! Czy Wy, te wszystkie mające objawy ciążowe (rzyganie, mdłości itp) nie umiecie czytać??? Mówimy tu o ciężarnych ZDROWYCH, dobrze się czujących, zwykłych leniach (tak, to są lenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Magda...
mireczka, zgadzam sie z Toba, tez denerwuja mnie dziewczyny, ktore naduzywaja L4 bez powodu, ot tak zeby poleniuchowac. Pewnie, ze ciaza to wyjatkowy stan, w moim przypadku konczy sie niedlugo, ale zeby zaraz leniuchowac? Mialam to szczescie, ze w mojej ciazy wszystko przebiegalo pomyslnie, wiec pomimo, ze pracuje codziennie po 10 godzin nie mam z tym problemu. Pewnie, ze bywaly lepsze i gorsze dni, ale nie chcialam siedziec w domu. Dodam, ze nie mieszkam w Polsce i jak opowiadalam kolezankom jak mozna wykorzystac zwolnienia lekarskie na cala ciaze i miec 100% wyplaty to wytrzeszczyly na mnie oczy z niedowierzaniem... Tutaj nikomu nawet do glowy by nie przyszlo cos takiego. Oczywiscie jakby coaza byla zagrozona to juz inna sprawa, ale zadna zdrowa ciezarowka nie siedzi w domu. Ja to nawet nie wyobrazam sobie siedzienia calymi dniami w domu, chyba bym z nudow padla... Tak wiec nadal pracuje chociaz wiem, ze do porodu zostalo pare dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×