Czy powinnam się z nim spotkać?

od 2 lat jestem w związku. Układa się między nami coraz gorzej. na początku byłam bardzo zaślepiona miłością do niego i nie widziałam jaki jest naprawdę. Wiele osób mówiło mi, że to cham i typ, który nie szanuje kobiet, ale jakoś to do mnie początkowo nie docierało - tłumaczyłam go z każdej sytuacji. Aktualnie przejżałam na oczy i mam wszystkiego powyżej uszu. Wiem, że nigdy się nie zmieni. Miesiąc temu u znajowych poznałam przesympatycznego faceta. Bardzo fajnie nam się rozmawiało. Jest przeciwieństwem mojego aktualnego. Kulturalny i usmiechnięty. Wydębił mój numer i się zaczęło. Pisze do mnie codziennie. bardzo kuturalnie i nienahalnie. Ostatnio zaproponował mi spotkanie. Czy powinnam się z nim spotkać skoro nie zakończyłam jeszcze poprzedniego związku i czy powiedzieć mu, że nadal z kimś jestem. Nie wiem co robić.

dojrzałam i nienachalnie. Pozdro!

Czy powinnam się z nim spotkać skoro nie zakończyłam jeszcze poprzedniego związku i czy powiedzieć mu, że nadal z kimś jestem." niektóre kobiety to naprawde maja siano zamiast mózgu :D

No to czemu nie zakończysz aktualnego związku, skoro jest źle i nie widzisz nadziei na poprawę?

im prędzej zakończysz aktualny związek tym lepiej - przed Tobą lepsze życie, ale nie pakuj się w chore trójkąty

gdyby nie napatoczył się ktoś inny to pewnie nadal wolałaby być ślepa, typowe.

poprzedni zwiazek najpierw zanim sie zaczniesz z nowym spotykac. nie napisalas zreszta nic na temat tego, jak ten obecny sie w stosunku do ciebie zachowuje. moze to co ktos ci powiedzial w ogole nie jest prawda?

"Czy powinnam się z nim spotkać skoro nie zakończyłam jeszcze poprzedniego związku i czy powiedzieć mu, że nadal z kimś jestem." tak a czemu nie ... powinien wiedziec chłopak na czym stoi

" Układa się między nami coraz gorzej. na początku byłam bardzo zaślepiona miłością do niego i nie widziałam jaki jest naprawdę. Wiele osób mówiło mi, że to cham i typ, który nie szanuje kobiet" mój były "Bardzo fajnie nam się rozmawiało. Jest przeciwieństwem mojego aktualnego. Kulturalny i usmiechnięty. Wydębił mój numer i się zaczęło. Pisze do mnie codziennie. bardzo kuturalnie i nienahalnie." moj obecny

"gdyby nie napatoczył się ktoś inny to pewnie nadal wolałaby być ślepa" no mi tez sie ostatnio oczy otworzyły.... zdałam sobie sprawe ze mam mega zajebiscie przystojnego fajnego wysportowanego faceta a moj były to pasztet i byle burak jak kazdy inny oO

ostatnio niestety miałam okazje sie przyjrzec jednemu i drugiemu i sie naprawde zdziwiłam co ja wogole z tamtym robiłam ... teraz juz wiem .... i z cała pewnoscia moge stwerdzic ze nic do niego nie czuje a nawet ze jest dziwny oO

Problem jest taki, że aktualny facet utrzymuje nas oboje. Mieszkam w jego mieszkaniu, wozi mnie samochodem. Nie mam pracy, nie utrzymam się sama. Chciałabym jednak w międzyczasie spotykać się z innym mężczyzną, może ten nowy ma dobrą pracę?

dziewczyno , a co w tym okropnego ,że się z nim umówisz na spotkanie?Od razu masz rzucać chłopaka , bo z innym umówiłaś się na kawe czy piwo? Chore. Idz i baw się dobrze.

"Problem jest taki, że aktualny facet utrzymuje nas oboje. Mieszkam w jego mieszkaniu, wozi mnie samochodem. Nie mam pracy, nie utrzymam się sama. Chciałabym jednak w międzyczasie spotykać się z innym mężczyzną, może ten nowy ma dobrą pracę?" to ja ci w tym nie pomoge bo mój obecny to " przesympatycznego faceta" który własnie mnie utrzymuje wozi samochodem a mój były to "że to cham i typ, który nie szanuje kobiet" wiec u mnie jest zupełnie inaczej i nie mam zamiaru ci doradzac... zrobisz jak bedziesz chciała :)

tez mi problem... skoro jest ci zle z kims (niewazne czy masz juz na oku kogos innego czy nie...) badz szczera i rozstan sie z nim... po chuj pytasz o to na forum? az tak glupia jestes ze nie wiesz co masz zrobic ?

"Kornelia*L Problem jest taki, że aktualny facet utrzymuje nas oboje. Mieszkam w jego mieszkaniu, wozi mnie samochodem. Nie mam pracy, nie utrzymam się sama. Chciałabym jednak w międzyczasie spotykać się z innym mężczyzną, może ten nowy ma dobrą pracę?" a to ktos sie podszywa chyba :)

Ktoś się podszywa!!! Problem jest taki, że aktualny facet utrzymuje nas oboje. Mieszkam w jego mieszkaniu, wozi mnie samochodem. Nie mam pracy, nie utrzymam się sama. Chciałabym jednak w międzyczasie spotykać się z innym mężczyzną, może ten nowy ma dobrą pracę? TO NIE MOJA WYPOWIEDŹ!!!

dziewczyno , a co w tym okropnego ,że się z nim umówisz na spotkanie?Od razu masz rzucać chłopaka , bo z innym umówiłaś się na kawe czy piwo? Chore. Idz i baw się dobrze.

Ale wstyd! zdradzasz człowieka z którym obecnie jesteś. NIektóre kobiety jednak są jak małpy, jednej gałęzi nie puszczą jak drugiej nie złapią. (z facetami z resztą podobnie) Widać, takie granie w chu#@a to cechy osobnicze. Jezeli obecny facet cie nie szanuje to wiedz ze ma ku temu powody. Bo nie jesteś osobą godną szacunku jeśli lecisz na "dwa baty" danke