podwyższenie alimentów - kto ma racje ??? pomóżcie !

otóż kłócę się z jedną osobą o to czy jeśli jestem już pełnoletnia i planuję a najbliższym czasie podwyższyć alimenty (a dostaję marne 150 zł aktualnie :O) to czy uczęszczając do liceum wieczorowego miałabym szansę teoretycznie dostać więcej niż będąc w liceum zaocznym ? bo wiem że z reguły najwięcej dostaje się w szkołach ''dziennych'' np. w normalnym liceum, dlatego że sąd zwraca uwagę na możliwość zarobkową(czyli możliwość pójścia do pracy) - której w zwykłych szkołach czy na studiach stacjonarnych nie ma wogóle ale w szkołach dla dorosłych już możliwość owa istnieje - zwłaszcza w zaocznych, w wieczorowych też, tyle że w sumie mniejsza bo zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu - aczkolwiek po południu, więc teoretycznie w ten dzień też można do pracy iść, chociazby na pół etatu... tak więc jak myślicie? to czy chodzę do wieczorówki czy do zaocznej może mieć wogóle jakiś wpływ? ps. mam bardzo ciężką sytuacje w domu z pewnych przyczyn nie mogę iść teraz do pracy, więc zależy mi na tym aby jak najbardziej podwyższyli mi alimenty; jak czytam różne fora to widzę że teraz średnia alimentów z funduszu to 350-400 zł...