problem z teściową - jak jej wmówić żeby nie gotowała dla nas

ja na waszym miejscu uciekałabym od tesców.zobczysz co się bedzie działo jak się dowie że jestes w ciąży...jak ci zacznie gotowac a potem dziecko wychowywać.wkońcu skonczy się kłótnia jak kończy większość młodych mieszkających z rodzicami.chociaz czasami sa wyjątki,ale zawsze znajdzie sie jakiś problem.ja wole skromniej i biedniej ale sama.

patrycjusz omnibus opier d o l i ć porządnie, aż jej się ondulacja wyprostuje, krótko i konkretnie najwyżej się wyprowadzicie, chyba nie będzie Cię bolało Opirdolić sie nie da, to mieszkanie i gary należą do teściowej:D Ona jest gospodynią :D

dzięki za wypowiedzi :) dogadałam się z teściową (było bardzo trudno) że będzie gotowała zupy (bez grzybów) a ja w dni kiedy mam na pierwszą lub trzecią zmianę drugie dania - dobre i to. trochę jej przykro było, bo twierdzi, że kuchnia to jej królestwo, ale jak sama stwierdziła - nie może patrzeć na białe mięso więc sama go gotować nie będzie. strasznie uparta baba, gdybym wiedziała to bym nie odstawiła tabletek antykoncepcyjnych bo w ciąży nowej pracy nie znajdę... teściowa zaproponowała, że wprowadzi się do nas na początku jak się przeniesiemy żeby miał się kto dzieckiem zająć ;/ bo do żłobka dziecka nie da...

dziewczyno, nie daj sie tesciowa swoje zycie mogla sobie przezyc po swojemu i sie niech nie wtraca w czyjes