Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

A ja w tam miesiacu z moim jak siostra z bratem , wszystko dooopa ,to i lozko doopa , nie chce mi sie byc zalotna , to chlop mnie olewa , kobitki ,ja juz nawet foliowego nie biore - to moze swiadczyc dobitnie o glebi mojej depresji :( Jedyne co leci super to praca ,moge robic 24 godziny na dobe , nie zebym chciala, tylko kolezanka ktora sie zwalnia od pierwszego , regularnie melduje L4 , szuja paskudna , ja juz dom znam z opowiadan , zmeczenie mnie rozwala , a tu urodziny coruchny w tym tygodniu , chcialam dzieciakowi nowy rower zafundowac ( jezdzi do szkoly co dzien i wszedzie indziej , a stary sie sypie , bo tani kupilismy :( ), pierwsze z kasa krucho ( zeby , okulary ivf? ) ,jezdze i szukam czegos sensownego i nic! Urlopu tez ( mam wolne kolo wielkanocy) nie zrobie z braku kasy :( !!!!! Jej wszystko dupa ! Stefi ja przywiazanka do pieniedzy nie mam, gdybym wygrala , albo zarobila -moge wszystkim wszystko finansowac ! Niestety pisanina tylko do szuflady , brak czasu , nawet jakbym ksiazke spisala ( a kiedys mialam zamiar ) to kto mnie wyda, jestem tylko mala, glupia mon cheri ! Alanja juz Ci zazdroszcze - wszystkiego procz kaca ! Biest troche za duzo chcesz brac na raz , odradzam absolutnie te mieszanke, przestymulujesz jajniki i moze zle sie skonczyc , stracisz te zaplacona szanse! Leki sa silne , wychodujesz sobie wystarczajaco duzo komorek - nie pij ziol w tym czasie !!!! Ivanka problem w tym ,ze u mnie tez wszyscy wiedzieli ( gdyby zapomnieli - co innego ) i uznaja takie swieta jak dzien kobiet , tylko ja w ich mniemaniu nie potrzebuje uznania , bo po co ! A to wkurza , ze ani nie uslyszysz - wszystkiego najlepszego !Nawet przypominanie i dopominanie sie nie pomaga :( W urodziny i swieta tez tak zawsze jest niestety, bo przeciez ja rozumie :( Karmi no i doopa , ostatnie wyjscie : stanac przed m bez ubrania , czasem skutkuje ;) Rachela moj to ani prezentow , ani zapraszania gdziekolwiek, spytaj mnie ile razy ja gdzies bylam z inicjatywy mojego m w ciagu tych 16 lat malzenstwa ? A chodzi o sama zasade , ze ktos o Tobie pomysli czasem !!! Tessa mnie sie nawet wyjatki nie zdazaja :( A kolezanka dalej sie nie odzywa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w sobotni wieczór! My z moim M oglądamy "Różowe lata 70", właśnie łyknęliśmy 5 odcinków :) czyli relaks na maxa :) Te "służbowe" kwiatki na dzień kobiet, to trudno powiedzieć, żeby od serca dane :) Miła niespodzianka to bukiet od "fizycznych" - przed wypłatą chłopaki nigdy groszem nie śmierdzą, więc tym bardziej doceniam. A reszta to raczej już z konieczności, widać nawet, od kogo najszybciej usychają, he he. Róże od jednego szefa już musiałam wyrzucić - o czymś to świadczy, nie? Pisałam, że nie lubię tego święta w pracy, w ub. roku wzięłam wolne, wcześniej jakoś w weekend wypadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri no niestety chyba każda ma takie zniechęcenie co jakiś czas, ja już kwasu foliowego zaprzestałam chyba od sierpnia, na pocieszenie biorę witaminy dla kobiet i tam chyba trochę jest, wiem doskonale jaki to etap:( Ale co ty się smutasz przecież przed Tobą inv. No z M już ok. jak trzeba to i z gołym tyłkiem będę paradować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na mojego M narzekać byłoby grzechem. Chociaż wcześniej trochę ponarzekałam... Zazwyczaj pamięta i prezenty kupuje. Nie tak, jak przed laty, ale jednak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja siedze w pociagu...matko Wszystko mnie boli od siedzenia. Robie sie ambitna-ogladam jakis Thriller po angielsku....;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam oj tam... mon cheri - kazdemu sie zdazaja takie dni... ja mam wiele za soba jaki i duzo pewnie jeszcze przede mna :) nie smuc sie, pomysl o czyms milym, nie warto sie denerwowac bzdetami. Wierz mi, ja z moim mam to samo, on sie mna tez nie przejmuje i nawet sie nie stara zrobic dobre wrazenie bo po co - dobrze jest jak jest, po co to ulepszac... I tez niewiele z domu wychodzimy bo on taki domator, jemu sie nie chce - jesli chce gdzies wyjsc, to albo ide sama z dziewczynami, albo musze sie niezle nagimnastykowac by go z domu wyciagnac... po trochu sie juz do tego przyzwyczailam haha a jeszcze jakby tego bylo malo, to do seksu namawiac musze, cholera... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a finansowo u mnie tez nie najlepiej teraz, cholewcia ciezki rok, przede mna komunia, urlop i na koncu jeszcze wesele - imprezki w Pl czylijeszcze dojazdy itp... a ja jeszcze sobie Sycylie wymyslilam ;) aaa... i chyba mi sie katalizator w aucie psuje - tak na dodatek hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa no wlasnie ,o naszym aucie to juz pisalam , ile nam juz pieniedzy zezarlo , ostatnio 20 lutego odebralismy z warsztatu , sporo kosztowalo , alesmy sie cieszyli , ze naprawili ! I co ,miesiac minal i znow to samo , siedzimy z chlopem i ciezko myslimy , bo nie mamy ochoty znow wkladac , kosztowal juz wiecej niz jest wart :( Kurde cos ten rok beznadziejnie sie zaczyna :( A jeszcze pies cos chory , bez humoru i trzeci dzien nie chce jejsc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny my bylismy dzisiaj na działce pierwszy raz w tym sezonie dłużej ( 2 godz )i piesek oczywiscie z nami, ale on był domator bo na zimę się urodził i tylko na spacerki wychodził, a dzisiaj latał jak oszalały po całek działce i jak tylko do domu dotarł to spi biedak tylko, na siku ledwo wyszedł i śpi cały czas. mam nadzieję, że nic mu nie bedzie???? A co twojemu moncheri może coś się naciapał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już dobranoc winko jednak bedzie, M się kąpie, dobrze jest.......do jutra koleżanki niedoli.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi Myslismy o nastepnym autu ,ale ....patrz powyzej problem z drobnymi :( A pies raczej nie , je tylko w domu , wszystko swierzutkie - sama kosztuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri - nasze tez juz starsze, troche sie obawiam tej podrozy na ta Sycylie wlasnie... tak to juz jest z tymi starymi autami, ciagle trzeba cos dokladac. My juz sie tez zastanawiamy powoli nad zmiana, ale chcielismy cos jeszcze odlozyc, a najgorze to to, ze trzeba w tym roku tv zrobic - nie wiem czy przejdzie... A z pieskiem co sie dzieje? moze cos zjadl na dworze i sie zatrul? bo moj np. to taka zaraza, ze w domu to nie chce, a na dworze to co tylko zlapie, to zaraz zzera i potem "umiera". Ostatnio wlasnie przez 2 dni mi wymiotowal i mial sraczki, ze sie tak wyraze bo ciagle mu musialam po tym tylek myc bo ma dlugie wlosy i jest caly brudny... eehhh... gorzej jak z malym dzieckiem, ale potem mu przeszlo. a jakiego masz pieska? bo chyba jeszcze nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa jutro Ci posle mojego fafika ,a ona wlasnie taka ,ze nic do pyska na dworze nie wezmie , ani od obcego, nawet jak dobrzy wlasciciele obcych psow jej jakies smakolyki podsuwaja - powacha i zostawi , no i bardzo wybredna! Ale taka dziwna od kilku dni , ospala , spokojna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A ja w domku do jutra. Czeka mnie prasowanie i sprzatanie. Kolejny dowod na to ze zycie jest korwesko niesprawiedliwe. Z faceboka dowiedzialam sie z e moja przyszla szwagierka jest w ciazy. Maz i ja mamy z nimi zly kontakt bo to sa tak leniwi i uposledzeni i durni ludzie ze brak slow. mI SIE OD RAZU ODECHCIALO SNIADANIA I WSZYTKIEGO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ja zaraz na zakupy wyruszam, ale paliwo w aucie się skończyło i M kombinuje transport do cpnu, zaraz bedzie. Biest no to szczerze Ci współczuje kochana i wiem co czujesz, też tam mam....:( W czasie gdy juz staralismy dowiedziałam się o ciąży swojej dobrej koleżanki, jeździliśmy z nimi na wczasy i takie inne, nasze córki są rówiesniczkami, nie byłąm w stanie się z nimi spotkac do dzisiaj, na szczęscie nasze stosunki jeszcze przed jej ciążą ochłodziły sie także jakoś tak samo wyszło, że przestaliśmy się soptykać, nie wiem czemu tak mam, ale nie zniosłabym widoku jej dziecka, a wdzień kiedy urodziła ryczałam ze 2 godziny. Swinia jestem, ale w sumie nie zyczę jej źle przecież, cieszę się, że jej dziecko jest zdrowe, przeciez to nie jej wina, że ja nie mogę zajść w ciążę, ale nie mogę sobie wydarować jakby cudnie było gdybysmy z maluchami jeździli na wypady i naszą działkę. A tak to straciłam koleżnkę i nie ma dziecka, smutne to..... Mam nadzieję, że z czasem Ci przejdzie, a najszybciej jak sama zaraz bedziesz w ciąży. Spadam kochane, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Biest i Karmi te uczucia, o których piszecie nie są mi obce, niestety. Oczywiście potrzeba czasu aby się oswoić z dobrą nowiną innych osób ale koszmarnie boli. I pewnie dlatego jesteśmy tutaj kochane.:) Bo wśród tylu kobiet mamy podobne wrażenia i odczucia. Całusy, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sa tak pusci ludzie ze my my do nich na slub w maju nie jedziemy. Nawet ojciec meza nie jedzie.. Nie mam humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny (wszystkie razem i każda z osobna) :-) Dzięki serdeczne za tak ciepłe przyjęcie, strasznie mi się miło zrobiło! Tym bardziej, że ja na obczyźnie. I głupio mi się też zrobiło, bo po pierwszym poście tak zamilkłam. Ale już jestem i cieszę się, że znalazłam się w Waszym gronie. Mam nadzieje, że niedziela mija Wam spokojnie. Ja w nerwach - kolejna końcówka cyklu, kolejna głupia nadzieja i kolejne bezsensowne czekanie. Jestem wściekła na siebie, bo zdaję sobie sprawę, że zawsze do tej pory wmawianie sobie na siłę "objawów wczesnej ciąży" kończyło się za parę dni strasznym rozczarowaniem. Ale to silniejsze ode mnie, co zrobić??? rachela_71 - też od jakiegoś czasu nie lubię cudzych ciąż ;-) I nie trawie okołoświątecznych spotkań rodzinnych, które są tak wspaniałą okazją do pytań, kiedy też planujemy mieć dziecko, dlaczego jeszcze nie mamy itp. Zresztą, co ja Wam będę tłumaczyć, wiecie jak jest... Trzymajcie się cieplutko i odpoczywajcie, na ile możecie! A jak się da to potrzymajcie choć przez chwilę kciuki w mojej intencji - żeby małpa do mnie jutro nie przyszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj! wtaj blue_lady jak fajnie, ze znow sie odezwalas :) czekasz na @, trzymam kciuki, zeby nie przyszla, z calej sily! A jesli chodzi o domniemane objawy ciazowe, to tez to juz przerabialam, teraz juz mi przeszlo, ale do dzis sie czasem zdarza, ze sie nakrece jak cos inaczej przebiega niz powinno ;) mysle, ze kazda z nas tak troche ma... Czy ja dobrze zrozumialam, ze Ty za granica mieszkasz? a gdzie, jesli moge spytac? :) Mysle, ze zadna z nas nie lubi cudzych ciaz :( ja rowniez, ciezko sie przyznac, ale w pierwszej chwili czuje zazdrosc i takie rozzalenie... choc przeciez nie zycze nikomu zle, tylko taki zal, ze mi sie nie udalo, a komus tak... ehhh... na szczescie nie trwa to dlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość późny owoc
Kobietki, od razu wyjaśnię, że chcę urazić żadnej z Was, ale sama jestem owocem późnego maciezyństwa (mama: 41l, tato: 48l) i przez całe życie "zbieram tego kwiatki". Jako dziecko wstawałam w nocy, zakradałam sie do sypialni rodziców by sprawdzić czy oddychają, teraz sama mam dziecko, z drugim jestem w ciazy i mam pod opieką mamę chorą na alzheimera i tatę po dwóch zawałach, co było po drodze nawet nie chce pisać. Pomyślcie tez o tych dzieciach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas niedziela mija tak sobie..oboje wiemy ze juz tylko wieczir nam wspolnie zostal i jutro uciekmy. Pakuje sie do Pl juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozny owoc , ale Ty bylas owocem innych czasow :( Kiedys dzieci mialo sie do 30-stki , myslenie bylo inne i przebieg zycia inny ! Popatrz moja droga , moi rodzice mieli mnie krotko po 20 - stce ! Moj tata zmarl gdy mialam 31 , mama gdy 33 , zostalam calkiem sama ,a gdyby udalo mi sie miec dziecko bedzie mialo siostre !Nie rozumie czemu ktos mial by sprawdzac czy oddycham !?!?!?!?!?!?!? Z drugiej strony znam mase kobiet ktore w moim wieku ( 39) maja samodzielne babcie !!!!!! Blu lady fajnie , ze jednak z nami :) Wszystkie to przezywamy , ja mimo dlugich lat staran , wierze co miesiac , ze @ nie przyjdzie - a rozczarowanie zawsze takie samo :(, w dziwnych miesiacach , nawet ja @ sie zacznie , licze ,ze bedzie slabsza itp. , bo czasem pisza , ze maja krwawienia na pocztku ! Gosiu kochana a co tak znow zamilklas , dalej taka depresja ? :( Coni napisz sloweczko :) SM jak tam po dniu kobiet , co u corci ? Princesska masz miejsce w torbie , bo chetnie sie zabiore :) Nie moge pisac biest , bo nie jestes .!!! Moze nieszczesliwa mloda kobieta , ale miejmy nadzieje , ze z dzieciakiem w koncu sie uda , to moze zmienisz na Schne , to bardziej pasuje do Twojej buzi :) Mnie ciaze cudze chyba juz nie groza, wszyscy sie zdazyli rozmnozyc 2 , 3 - krotnie , chociaz ..........., no ja juz swoje wyplakalam , bo wszyscy zdazyli mnie wyprzedzic - ci chcacy i ci wpadkowi !!! Rachela , ja to bym chetnie o pieniadzach nic nie wiedziala , tak zle jak teraz nie bylo od lat !!! Tesso zdjecia pepsi nie podeslalam , bo sa na starym zablokowanym kompie , a chlop dzis do roboty musial ! Karmi I co........................udalo sie wczoraj latanie bez majtek sukcesem zakonczyc ? Jak to jest , ze taki chlop zawsze chetny i gotowy , nagle nie ma ochoty , jak u mnie jajka wylatuja , no przeciez go nie zmusze, nie bede tez tlumaczyc , ze jajka w drodze , bo nie chce nic na sile , ale tak to mozna i 100 lat czekac !!! Stefi widze , ze potrzebujesz calej doby , by dojsc do siebie , po dlugiej wizycie :) Ivanko wlasnie czasem wierzyc sie nie chce , jak bardzo podobnie myslimy czasem , tez mysle , ze dlatego probujemy tu razem ! Przeciez jestesmy taka mieszanina , a jednak tak sie dogadujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×