Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Hmmm. ja mialam ostanie pare cykli tez ung 31 do 35 dc i owulke mialam ok 17 .18 dc. Moze powinnas poprosic ginka o monitoring cyklu z clo? Ja tak zaszlam w ostania ciaze. Ja dzieki Bbogu mam mocne bole owulacyjne wiec tego nie da sie przegapic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez ten sluz prawie nigdy nie jest taki jak powinien byc... a o tym syropie slyszalam, ze pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ginka powidziala ze przy 28 dc 16 dc owulka moze byc juz za pozno bo trzeba do tego doliczyc ze powiedzmy 24 do 30 godzin moze dojsc do polaczenia komorek plus potrzeba 5 do moze nawet 7,8 dni do zagniezdzenia. Ja mialam cykle na clo plus w 12,13 dc zatrzyk na wywolanie plus od 16 do 25 dc lutje dopochwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast wiesiolek na mnie nie dziala, nie wiem czemu, jakas chyba oporna jestem :) w nastepnym cyklu chyba wyprobuje ten syrop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie brałam castangusa, chociaż myślałam o tym. A co do minitoringu - nie mam jak chodzić dzień w dzień do lekarza. Raz byłam na USG dopochwowym w 12 dc. Pęcherzyk był mały - 12 mm, właśnie w tym cyklu miałam test pozytywny dopiero w 16 dc. A w pierwszą ciążę zaszłam własnie w 12 lub 13 dc, więc kiedyś pewnie inaczej to u mnie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, w przyszłym miesiącu planuję isć do ginka (tutaj ubezpieczalnia zwraca mi kasę za wizyty raz na 3 miesiące), wtedy poproszę go o monitoring, zobaczymy co będzie... Rachelo, 11 dni to nie jest źle, ja się teraz bardzo cieszę, że tyle mam (przy 9 nie miałam szans) Dziewczyny, ja na chwilę Was opuszczam, muszę na zakupy skoczyć i to szybko, bo zbiera się na deszcz... Piszcie, piszcie dalej, jak wrócę to poczytam :-) Miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótka faza lutealna a dieta PDF Drukuj Email Wyraźnie pamiętam wydarzenie, które dało początek moim zainteresowaniom związkiem pomiędzy odżywianiem a płodnością. Było to na Zjeździe The Couple to Couple League w Golden, w stanie Colorado w roku 1986. Praktykująca specjalistka od żywienia wygłaszała referat dla wszystkich uczestników. Mówiła o podstawach racjonalnego odżywiania się, które równocześnie jest związane ze zdrową prokreacją. Kiedy skończyła, do mikrofonu zaczęli podchodzić ludzie, którzy chcieli zadać pytania. Byłam wtedy w tyle sali, spacerując z moim nieco marudzącym siedmiomiesięcznym synkiem, kiedy John Kipley zapytał prelegentkę: „Czy odżywianie może mieć wpływ na skorygowanie krótkiej fazy lutealnej? Zwróciłam uwagę na to pytanie, które uznałam za naiwne i zbyt daleko idące. Odżywianie nie ma nic wspólnego z fazą lutaelną, czyli tą częścią cyklu, w której po jajeczkowaniu utrzymuje się podwyższona temperatura. Owszem myślałam kiedy kobieta ma niedowagę, regularność cyklu może ulec poprawie jeśli nabierze ciała, ale to odnosi się do pierwszej połowy cyklu. W końcu to właśnie ta część cyklu jest bardziej zmienna niż druga. Faza lutealna nie zmienia się znacznie tak sobie myślałam. Pytanie zaintrygowało mnie jeszcze z dwóch powodów. Po pierwsze, zaskoczyło mnie to, że zagadnienie krótkiej fazy lutaelnej znajduje się w kręgu zainteresowań ludzi zajmujących się naturalnym planowaniem rodziny. Nawet jeśli faza lutealna jest krótsza niż normalne 12 16 dni, można nadal praktykować NPR. Reguła Doeringa, wyjaśniona w Sztuce naturalnego planowania rodziny, może być używana zamiast reguły 21 dni dla wyznaczenia bardziej odpowiedniego i równie pewnego końca fazy I, a początek fazy III można wyznaczyć bez względu na długość tej fazy. Po drugie, pytanie to interesowało mnie ze względów naukowych. Kluczem do sukcesu w nauce jest umiejętność postawienia trafnego pytania. Czy rzeczywiście sposób odżywiania nie mógłby wpłynąć na długość stosunkowo niezmiennej u danej kobiety fazy lutealnej? Czy w ogóle coś może wpłynąć na jej zmianę? Postanowiłam rozwiązać te problemy. Najpierw zdałam sobie sprawę z tego, że niezbyt dobrze rozumiem, od czego jest uzależniona normalna długość fazy lutealnej. Na naszych kursach uczymy oczywiście, że faza lutaelna to czas od owulacji do końca cyklu. W tym czasie pęcherzyk, z którego uwolniła się komórka jajowa, zmienia się szybko w ciałko żółte, które wydziela progesteron, hormon dominujący w fazie lutealnej. Odpowiada on za wzrost temperatury, a także za wysychanie śluzu, które ma miejsce po owulacji. (...) Ilość ważnych dla naszego zdrowia informacji, jakie można wyczytać z naszych prostych kart obserwacji, nie przestaje mnie zadziwiać. Przyczyny i skutki krótkiej fazy lutealnej Jak się okazuje, to hormony działające przed owulacją określają poowulacyjny odcinek cyklu. Działające wcześniej hormony przysadki mózgowej FSH i hormon luteinizujący LH pobudzają pęcherzyk otaczający jajeczko do wzrostu i do wydzielania estrogenów. Hormony te są także odpowiedzialne za dojrzewanie jajeczka, by było ono gotowe do zapłodnienia. Jeśli poziom FSH i LH jest odpowiedni, pobudzają one pęcherzyk do normalnego funkcjonowania. Prawidłowo rozwinięty pęcherzyk staje się później prawidłowo rozwiniętym ciałkiem żółtym , które produkuje ilość progesteronu wystarczającą, by faza lutealna trwała około 12 do 16 dni. Jeśli natomiast poziom FSH i LH nie jest wystarczający, pęcherzyk pozostaje nie do końca rozwinięty i kiedy stanie się ciałkiem żółtym, nie będzie także w stanie wydzielać odpowiedniej ilości progesteronu. Kiedy poziom progesteronu jest niski, kobiety, które prowadzą obserwacje i zapisują objawy, mogą zauważyć kilka sygnałów: temperatura po owulacji wzrasta powoli, wzrost nie zawsze jest pełny, a faza lutealna może być krótka niekiedy tylko 4 5 dni podwyższonej temperatury. Podczas gdy nie ma zgodności co do tego, co dokładnie oznacza słowo „krótka faza lutealna, to raczej powszechnie uważa się, iż mniej niż dziesięć dni podwyższonej temperatury, to krócej niż powinno być normalnie w płodnych latach kobiety. Fazy lutealne 10 czy 11 dniowe są uważane za mieszczące się na pograniczu. Krótkiej fazie lutealnej mogą towarzyszyć jeszcze inne charakterystyczne objawy. Często da się zauważyć nieregularne krwawienie, to znaczy plamienie pojawia się na kilka dni, kiedy temperatura jest wciąż podwyższona i nie rozpoczęła się jeszcze właściwa miesiączka, która w takiej sytuacji kończy się wydzieliną o zabarwieniu brunatnym, a nie czerwonym czy różowym. Również przebieg objawu śluzu może być nietypowy: skąpa albo obecna dłużej wydzielina, ponieważ poziom hormonów przedowulacyjnych jest zbyt niski. Z tego samego powodu owulacja może być opóźniona bądź wstrzymana. By zrozumieć przebieg cykli z krótką fazą lutealną warto zdać sobie sprawę, że są one czymś zupełnie naturalnym, gdy kobieta powraca do normalnej płodności podczas karmienia piersią. Prolaktyna, która jest wydzielana, kiedy dziecko ssie pierś, hamuje produkcję FSH i LH i dlatego długie cykle z rozciągliwym śluzem i krótką fazą lutealną są typowe dla kobiet w takiej sytuacji. Również gdy kobieta zbliża się do menopauzy, jej słabnąca płodność może także objawiać się krótszymi cyklami z krótką fazą lutaelną. Dla małżeństw pragnących uniknąć ciąży cykle z krótką fazą lutealną oznaczają stosunkowo dłuższy okres wstrzemięźliwości niż zwykle. Natomiast małżeństwa pragnące poczęcia mogą mieć przez to obniżoną płodność albo, jeśli nawet ma miejsce zapłodnienie, dochodzi do wczesnego poronienia. Dzieje się tak, ponieważ hormony działające przed owulacją muszą osiągnąć odpowiedni poziom, by komórka jajowa dojrzała do zapłodnienia, a po poczęciu konieczny jest wysoki poziom progesteronu, by podtrzymać ciążę. Dlatego właśnie krótka faza lutealna interesuje praktykujących NPR. Związek z odżywianiem się Niedługo przed wspomnianą Konwencją, na której pojawiło się pytanie o dietę i krótką fazę lutealną, w pismach medycznych została opublikowana odpowiedź na nie. Pod koniec lat siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych Guy Abraham, lekarz z Torrance w Kalifornii prowadził intensywne badania nad nieprawidłowościami fazy lutealnej znanymi jako „zespół napięcia przedmiesiączkowego (ZNPM). Stwierdził on, że wiele przypadków ZNPM było wynikiem nierównowagi hormonalnej w fazie lutealnej podniesiony poziom estrogenów przy niskim poziomie progesteronu. Podczas gdy inni lekarze skupiali się na leczeniu ZNPM za pomocą progesteronu, on skojarzył pojawianie się tego zespołu z dietą. Doktor Abraham odkrył, że ZNPM występował częściej u kobiet, których dieta obfituje w tłuszcze zwierzęce, cukier, pokarmy rafinowane i w nabiał, niż u takich , które jadły więcej pełnych ziaren i warzyw, a mniej tłuszczów, nabiału i słodyczy. Zauważył też, iż kobiety, które nie odczuwały ZNPM, wspomagały organizm witaminami i minerałami. Doktor Abraham i jego współpracownicy wskazali jednoznacznie witaminę B6 jako najważniejszą substancję odżywczą, usuwającą objawy ZNPM. Abraham zbadał wpływ podawania witaminy B6 na poziom estrogenów i progesteronu w fazie lutealnej i okazało się, że spowodowała ona u niektórych kobiet wzrost poziomu progesteronu przy równoczesnym obniżeniu poziomu estrogenów. Podawał on wspomagająco witaminę B6 czternastu kobietom z ZNPM i niepłodnością trwającą od 18 miesięcy do 7 lat. Po sześciu miesiącach kuracji jedenaście z tych kobiet poczęło dzieci. Wciąż jestem zaskoczona, że odpowiedź na pytanie: „Czy odżywianie może uregulować krótką fazę lutealną? brzmi: „Tak i może ono także rozwiązać i inne problemy cyklu kobiecego. Doktor Abraham rozwijał swoje badania, by określić znaczenie magnezu, który wzmacnia działanie witaminy B6. Połączył w odpowiednich proporcjach magnez i witaminę B6 opracowując pełny, nie wymagający recepty lek o nazwie Optivite dla kobiet (niestety niedostępny jeszcze w Polsce przy. tłum.) , który umożliwia przyjmowanie dwóch wspomnianych składników w połączeniu z innymi witaminami (głównie z grupy B) i minerałami (m.in.wapń). Trudno przecenić znaczenie pracy doktora Abrahama. Jego badania nad ZNPM są przykładem wykorzystania właściwej diety dla zrównoważenia gospodarki hormonalnej w fazie lutealnej. Jak się to ma do życia? Każda kobieta może i powinna być świadoma długości swojej fazy lutealnej z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że jest to bardzo proste. Wystarczy tylko policzyć dni, począwszy od pierwszego dnia poowulacyjnego wzrostu temperatury, a skończywszy na ostatnim dniu przed miesiączką:12 16 dni jest długością normalną; 10 lub 11 dni na pograniczu; jeżeli zaś mniej niż 10 dni, to jest to krótka faza lutealna. Krótka faza lutealna może wyjaśniać skąpą wydzielinę śluzową, opóźnioną owulację, plamienie przedmiesiączkowe, brunatną wydzielinę po miesiączce. Dla małżeństw, które mają kłopoty z poczęciem albo które doświadczyły wczesnego poronienia może ona także w pewnym stopniu wskazywać na przyczyny. Faza lutealna o długości „granicznej może być prawdopodobnie uznana za normalną, jeśli poza tym cykl wydaje się przebiegać normalnie. Warto pamiętać o tym, że krótkie fazy lutealne są normalne u kobiet karmiących bądź znajdujących się w okresie premenopauzy. Po drugie, doświadczenie Ligi Małżeństwo Małżeństwu wskazuje na to, że odpowiednie odżywianie się i właściwe dodatki mogą rozwiązać wiele z tych problemów. Ogólnie rzecz biorąc, mniejsza ilość spożywanych tłuszczów, słodyczy i umiarkowana ilość nabiału i dodatkowo przyjmowanie Optivite według wskazań z ulotki, zwykle wydłuża fazę lutealną o dwa, trzy dni. To samo skutkowało w przypadku plamienia przedmiesiączkowego. Kobiety piszą, że objaw śluzu stał się u nich bardziej wyraźny. Mamy doniesienia od kobiet, które wierzą, że odpowiednia dieta i z dodatkiem witamin i minerałów przyjmowanych w celu wydłużenia fazy lutealnej pomogły im osiągnąć poczęcie albo uniknąć kolejnego poronienia. (wrócimy do tego tematu w następnych numerach przyp. tłum.) Po trzecie, są pewne poważniejsze problemy, przed którymi może ostrzegać niewłaściwy przebieg fazy lutealnej. Doktor Abraham twierdzi, że ZNPM jest czynnikiem ryzyka dla raka piersi, ponieważ wiele przypadków ZNPM jest wynikiem podwyższonego poziomu estrogenów i obniżonego poziomu progesteronu, a wysoki poziom estrogenów znany jest jako czynnik ryzyka przy raku piersi. Abraham uważa, że jego sposób leczenia ZNPM może zredukować ryzyko wystąpienia raka piersi, przez zrównoważenie hormonów w fazie lutealnej. Krótka faza lutealna jest też związana z endometriozą, poważną, lecz mało jeszcze zbadaną chorobą, w której komórki czynnej błony śluzowej macicy znajdują się poza jej jamą. Zaawansowana endometrioza wymaga troskliwej opieki medycznej, ale można spojrzeć na tę chorobę od strony zapobiegania jej. Krótka faza lutealna może być też wczesnym ostrzeżeniem przed endometriozą to jeszcze jeden powód, by zwrócić uwagę na odżywianie się, jeśli krótka faza lutealna zdarza się u kobiet nie karmiących piersią ani nie przeżywających premenopauzy. Badania prowadzone z udziałem dobrze zbudowanych kobiet znajdujących w okresie premenopauzy, opublikowane w New England Journal of Medicine, vol. 323, 1990, pokazują, że te z badanych kobiet, które miały jeden lub więcej cykli z krótką fazą lutealną w ciągu roku, traciły masę kostną, podczas gdy u pozostałych kości wzmacniały się. W badaniach tych faza lutealna była wyznaczana w oparciu o poziom temperatury, a wzrost trwający krócej niż 10 dni był uważany za krótką fazę lutealną. Autorzy wyrazili pogląd, że krótka faza lutealna może być czynnikiem ryzyka dla osteoporozy (ogólnego zaniku kości występującego często właśnie u kobiet w okresie przekwitania), ponieważ kobiety z krótkimi fazami lutealnymi mają zwykle regularne miesiączki. (...) Ilość ważnych dla naszego zdrowia informacji, jakie można wyczytać z naszych prostych kart obserwacji, nie przestaje mnie zadziwiać. Wciąż jestem też zaskoczona, że odpowiedź na pytanie: „Czy odżywianie może uregulować krótką fazę lutealną? brzmi: „Tak i może ono także rozwiązać i inne problemy cyklu kobiecego. Marylin Shanon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko to polega na tym ze lykasz od 5 dc raz dziennie clomyfe na stymulacje jajeczka i idziesz np w 10 dc na usg je podejrzec jak rosnie i potem w 12 dc gdy ma odpowiednia wielkosc zastrzykiem lekarz wywoluje owulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam guajazyl w domu, został po chorobie M. Ale chyba ze 2 butelki trzeba wypić, żeby był skuteczny :) Może spróbuję przed owu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna z wypowiedzi odnośnie poprawienia śluzu: "...spróbuj tez oleju lnianego, kwasów omega 3, ja wyszukiwałam tych o największym stężeniu w kapsułce... wiesiołek u mnie dzialal super... do tego dołączyć magne b6..i pamietam ale to przed pierwszą ciążą że Guajazyl tez ma super dzialanie na śluz.. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, ale ten syrop to jak sie pije? przed sama owu czy tak jak wiesiolka od 1 dnia cyklu? musialabym poszukac w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, juz mam, pic 2 lyzeczki ( mozna zwiekszyc w razie potrzeby do max. 4 lyzeczek) 3 razy dziennie zaczynajac od 5 dnia cyklu az do owu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jest jeden z moich ulubionych artykulow, mylse ze warto przeczytac bo nie wiem czy ja go juz tu kiedys nie wklejalam. Przyczyna immunologiczna. Bylam do immunologii nastawiona delikatnie mowiac sceptycznie. Po setkach godzin spedzonych studiujac ten temat, wnikajac w najnowsze osiagniecia w tej dziedzinie - zaczelam wierzyc, ze to jest to. Immunologia zmienna jest. Po pierwsze trudno wychwycic na poziomie dzisiejszej wiedzy abnormalnosci, po drugie moze ich nie byc, a pozniej moga sie pojawic. Kto jest w grupie kwalifikujacej do wykonania testow immunologicznych: 1. Kobiety z nawracajacymi poronieniami, czyli 3 i wiecej 2. Kobiety, ktore maja pierwsze dziecko, a pozniej cierpia na wtórną niepłodność, lub doznaja poronień nawracajacych. 3. Kobiety, ktore maja 3 niepowodzenia IVF. Kto i co powinien zbadać (moje konkluzje poparte doglebnym zbadaniem tematu) 1. Zespol antyfosfolipidowy - Dotyczy 22% kobiet po poronieniach nawykowych, po porażkach z IVF i z endometriozą, czyli takie, ktore maja na swoim koncie uszkodzenia tkankowe prowadzace do powstania przeciwcial antyfosfolipidowych. Uwaga, ryzyko ich powstania rośnie o 15% po każdym poronieniu! Nie należy badać więc raz w życiu...należy je badać po każdym poronieniu! Może to mieć tragiczny skutek dla wczesnych ciaż - nawet 97% może ulec poronieniu. Obecność w badaniu histopat. zakrzepow w doczesnej. Moga być ślady zapalenia. o zespole antyfosfolipidowym w ciąży w j.polskim: http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryAr ... 22/10.html informacje ogólne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3 ... folipidowy http://www.poronienie.pl/forum/topic.php?id=4 47 O prowadzeniu ciąży przy trombofilii http://www.mp.pl/artykuly/?aid=10688&spec=72 2. ANA - Przeciwciala Przeciwjadrowe - wynik pozytywny wskazuje na różne schorzenia autoimmunologiczne, ale również nawykowe poronienia. Do najważniejszych wzorów fluorescencji należą: homogenna - występuje w układowym toczniu trzewnym, reumatoidalnym zapaleniu stawów; ziarnista - mieszana choroba tkanki łącznej, sklerodermia, zespół Sjógrena, nawykowe poronienia o podłożu immunologicznym; centromerowa - ograniczona postać twardziny i jąderkowa - polimyositis, dermatomyositis. Dotyczy 22% kobiet z nawracajacymi poronieniami i ok. 50% z porażkami IVF. Nastepuje silne zapalenie tkanek ok. zarodka przed implantacja lub w doczesnej już po implantacji. Na badaniu histopat. wyglada to tak jakby byla infekcja. tu wątek na ich temat: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... pic&t=5047 http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=95 7 3. ASA - Przeciwciala przeciwplemnikowe - wśród 10-12% nie wyjaśnionych stanów bezpłodoności można stwierdzić przeciwciała klasy IgG lub IgA, skierowane przeciwko plemnikom. Występują zarówno u mężczyzn jak i u kobiet. Materiałem do badań oprócz surowicy może być wydzielina szyjkowa i ejakulat (nasienie). Powodują bezpłodość u mężczyzn, ale również hamują ruch postępowy plemników w wyniku ich aglutynacji, hamują dojrzewanie plemników, zaburzają proces zagnieżdżenia zarodka w endometrium, prowadząc do poronień. Kobiety nie mogące zajść w ciążę lub porażki IVF lub IUI. Kobiety nie są w stanie zajść w ciażę naturalnie. tu wątek na ich temat: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 04&start=0 tu na temat sposobu wykrywania-test Friberga z krwi: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 77&start=0 test PCT na wrogość śluzu: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 52&start=0 4. NK - Natural killers - moga powodować: - niemozność implantacji zarodka, powodowac uszkodzenia doczesnej lub pęcherzyka żółtkowego. - W pozniejszej ciazy: serduszko dziecka moze bić zbyt wolno, pęcherzyk ciążowy może być nieregularnego ksztaltu, być zbyt mały do wieku ciażowego. Może powodować uszkodzenia DNA - zarodek bedzie wowczas rósł słabo, komórki będą sie kiepsko dzielić. Czesto wystepuja krwiaki podkosmowkowe. Badanie histopat. wykazuje stany zapalne doczesnej i włóknienia czyli "fibrosis". B-HCG i progesteron są na niskim poziomie i słabo wzrastają. Komorki CD 19+5+ B - czyli przeciwciala dla hormonów takich jak :estradiol, progesteron, HCG. Powodują one niedomogę lutealną a w ciąży prowadzą do nieprawidlowości w funkcjonowaniu tych hormonów. FSH i estradiol może być zbyt wysokie, słaba jakość zarodków przy IVF (ich fragmentacja, problemy z rozmrożeniem co może skutkować w ciążach biochemicznych lub slabo rosnacym hcg. Moze wystepowac cienkie endometrium. Przeciwciala przeciwneurotransmiterowe - wlaczajac np. serotonine i endorfiny. Kobieta jest oporna na stymulacje jajeczkowania. Endometrium rzadko osiaga grubosc powyzej 7 mm. IVF ciężkie do zrealizowania: jesli dojdzie do wyhodowania zarodków, są one czesto złej jakosci z fragmentacją. Kobieta cierpi na bezsenność, depresję, ma napady irracjonalnego strachu. NK i te "antyhormony" mogą. lecz nie muszą się ze sobą łączyć. tu artykuł na temat NK i słowniczek pojęć, oraz immunologia jako przyczyna niepowodzeń( tekst zamiesciłyglori,happymay): http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... &start=585 5. HLA - podobienstwo tkankowe rodzicow - system odpornościowy rozpoznaje zarodek...jako komórki nowotworowe. Mechanizm w obydwu przypadkach działa podobnie, czyli niszczy zarodek. Najrzadziej spotykana przypadłość z wymienionych powyżej. Jednak bardzo groźna..może bowiem z czasem skutkować we wszystkich tych przypadłościach. Wniosek jeden - zróbmy te badania. I nie trzeba moim zdaniem robic ich wszystkich jak leci. Niektóre występują w bezpłodności, niektóre skutkują nieudanymi transferami a inne są głownym powodem poronień nawykowych. Można też próbować wykluczyć jakieś po zrobieniu dokładnego wywiadu: jak wygladały poronienia, jaka byla beta, jaki byl obraz usg, jak serduszko, jak badanie histopatologiczne...itd... Reasumujac, mysle ze takie badania nalezaloby wykonac: 1. Bezpłodność - pkt. 3 i 4 2. Nieudane in vitro (3 z rzedu) - wszystko najważniejsze: 1, 2, 3, 4 3. Poronienia 3 i wiecej - 1, 2, 4, 5 - najbardziej prawdopodobne to 1, 2 i 4. A juz najbardziej 1 i 4. 4. Pierwsze dziecko i pozniej seria poronień - 1, 2, 4. Przywiązuje się duzą wagę do 1 i 4. Analizujmy rownież uważnie wyniki badań histopatoligicznych. Inne badania pomagające w diagnozowaniu przyczyny niepowodzeń 1. test limfocytotokzyczny. 2. ocena odsetkowej zawartości subpopulacji limfocytów, w tym komórek NK . Analiza składu limfocytów krwi obwodowej. Badania oceniające dystrybucję populacji limfocytów krwi obwodowej za pomocą cytometrii przepływowej i odpowiednich przeciwciał monoklonalnych stały się badaniami rutynowymi w diagnostyce pierwotnych i wtórnych niedoborów odporności. Najważniejsze znaczenie w ilościowej ocenie elementów odporności komórkowej ma ocena odsetka i wartości bezwzględnych limfocytówT (CD3) oraz ich subpopulacji: CD4, CD8 oraz komórek NK. Rutynowo oznaczenie odsetka i liczby bezwzględnej limfocytów CD4 i CD8 wykonuje się w diagnostyce AIDS. Za wartość krytyczną przyjmuje się 200/l limfocytów CD4 . Stosunek CD4:CD8 zmniejsza się wraz z rozwojem choroby, zależy głównie od postępującego zmniejszenia liczby limfocytów CD4, jest wskaźnikiem niezbędnym do wdrożenia i monitorowania leczenia. Do wstępnego zidentyfikowania zaburzeń składu podstawowych populacji najchętniej stosuje się zestawy będące kombinacją przeciwciał (np. IMK Lymphocyte-BD) i odpowiednie programy umożliwiające powtarzalność i standaryzację tej metody. 3. ocena antygenów HLA klasy I i II u obojga partnerów (HLDQA1,HLADQB1 - u obojga partnerów) 4. ACA - (przeciwciała antykardiolipidowe) - wysokie miano tych przeciwciał jest związane ze wzmożonym ryzykiem nawracających zakrzepów, nawykowych poronień, trombocytopenii u matki, wewnątrzmacicznego zahamowania wzrostu płodu, porodu przedwczesnego. Obecność tych przeciwciał stwierdza się także w toczniu rumieniowatym i innych chorobach tkanki łącznej. tu watek na ich temat: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 47&start=0 http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 64&start=0 5. ATA - (przeciwciała przeciwtarczycowe) - wykazano korelację między obecnością ATA a występowaniem nawracających, spontanicznych poronień oraz bezpłodości o nieznanej etiologii w porównaniu do kobiet zdrowych w wieku reprodukcyjnym. Przeciwciała ATA rzadko zaburzają czynność gruczołu tarczowego, natomiast mogą wpływać na wytwarzanie hormonów tarczyco-podobnych przez łożysko, co może prowadzić do utraty ciąży. tu wątek na ich temat: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 14&start=0 6. AOA - (przeciwciała przeciwjajnikowe) - mogą być skierowane przeciwko: ooplazmie, osłonce przejrzystej, komórkom tekalnym, komórkom ciałka żółtego. Ich działanie polega na uszkodzeniu tkanki jajnika; przyczyniają się do redukcji wydzielania hormonów płciowych; zaburzają proces owulacji, powodują zaburzenia płodności. Występują one m.in. w: pierwotnej niwydolności jajników, u pacjentek, które kilkakrotnie poddawały się sztucznemu zapłodnieniu, u kobiet o niewyjaśnionej etiologii niepłodości. tu wątek na ich temat: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?n ... 13&start=0 7. APA - (przeciwciała przeciwko łożysku) - skierowane przeciwko strukturom łożyska. Pojawiają się u kobiet z nawykowymi poronieniami. 8. ALA - (przeciwciała przeciwko komórkom Leydiga) - przeciwciała pr Lekarze... Immunologia to jeszcze ciagle dziedzina wiedzy traktowana w naszym kraju z przymrużeniem oka. Większosć lekarzy ma zdanie że wykonywanie badań w tym kierunku jest niepotrzebne. Wynika to głównie z tego że wciąż jest zbyt mało prac naukowych i artykułów na ten temat. Zajmują sie nią min: prof. Malinowski - Łódź klinika Gynmed ul. Szczanieckiej 6, na tyłach Centrum Zdrowia Matki Polki. Tel 0 426459275. Artykuł Prof Malinowskiego z Łodzi o szczepieniach limfocytami partnera: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,39 ... l?skad=rss link do artykułu gdzie u kobiety z zespołem antyfosfolipidowym zastosowano szczepienia ,trzeba sie zalogować: http://www.termedia.pl/magazine.php?mag ... =FULL_TEXT opinie o dr: /phpbbforum/viewtopic.php?t=9442 /phpbbforum/viewtopic.php?t=2264&start=0 endometrioza a immunologia: /phpbbforum/viewtopic.php?t=7341 prof.Tchurzewski - Łódź Przyjmuje w Łodzi. Pracuje w CZMP w Zakładzie Immunologii Klinicznej http://zimk.iczmp.webpark.pl/ Prywatnie przyjmuje w łódzkiej Gamecie i w lab. APC. APC: (42) 640 95 51 i (42) 640 95 52 opinie na temat prof.: /phpbbforum/viewtopic.php?t=12774 prof. Kurpisz - Poznań opinie na temat dr: /phpbbforum/viewtopic.php?t=793 dr Jerzak - Warszawa, Lublin Dr Jerzak przyjmuje co 2 tygodnie w soboty w Lublinie w LuxMedzie, ul.Radziwiłowska 5, tel.(0-81) 5323711 oraz we środy, czwartki i piątki w Warszawie w Centrum Medycznym LIM, Marriott, 7 piętro, godz. 8.20-15.00 tel.4587070 . Pracuje też w szpitalu na Szaserów w Warszawie, tel.6816518. Rejestracja przez internet do dr Jerzak w Warszawie: http://www.cmlim.pl/new/cm-lim/index.ph ... c7a1ec4363 informacje o dr. Jerzak(wiekszość informacji dzieki Grubci): /phpbbforum/viewtopic.php?t=15779&postdays=0&postorder=asc &&start=360 http://www.lorealdlakobietinauki.pl/pag ... eat05.html Jedna z prac naukowych dr Jerzak w American Journal of Reproductive Immunology: http://www.blackwell-synergy.com/doi/ab ... 03.00146.x Artykuły dr Jerzak: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/quer ... BAuthor%5D Rozprawa doktorska dr Jerzak: http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/do ... d29899.htm Dr Jerzak zajmuje się obecnie badaniem wpływu sildenafilu (czyli viagry) na aktywność komórek NK u kobiet z poronieniami nawykowymi (nr. 2 PO5E07926): http://nauka-polska.pl/granty/XXVI.htm jedną z metod proponowanych przez dr Jerzak jest viagra dla kobiet w przypadku problemów z endometrum: O stosowaniu dopochwowo viagry u kobiet z cienkim endometrium ( Ludzie sa wyjatkowi-kazdy mnie wkorwia w inny sposob... „Ich bin wie ich bin. Die einen kennen mich, die anderen knnen mich. sonst Leck mich... http://www.voila.pl/392/ckuqn/?1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Immunologia to jeszcze ciagle dziedzina wiedzy traktowana w naszym kraju z przymrużeniem oka. Większosć lekarzy ma zdanie że wykonywanie badań w tym kierunku jest niepotrzebne. Wynika to głównie z tego że wciąż jest zbyt mało prac naukowych i artykułów na ten temat. Zajmują sie nią min: prof. Malinowski - Łódź klinika Gynmed ul. Szczanieckiej 6, na tyłach Centrum Zdrowia Matki Polki. Tel 0 426459275. Artykuł Prof Malinowskiego z Łodzi o szczepieniach limfocytami partnera: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,39 ... l?skad=rss link do artykułu gdzie u kobiety z zespołem antyfosfolipidowym zastosowano szczepienia ,trzeba sie zalogować: http://www.termedia.pl/magazine.php?mag ... =FULL_TEXT opinie o dr: /phpbbforum/viewtopic.php?t=9442 /phpbbforum/viewtopic.php?t=2264&start=0 endometrioza a immunologia: /phpbbforum/viewtopic.php?t=7341 prof.Tchurzewski - Łódź Przyjmuje w Łodzi. Pracuje w CZMP w Zakładzie Immunologii Klinicznej http://zimk.iczmp.webpark.pl/ Prywatnie przyjmuje w łódzkiej Gamecie i w lab. APC. APC: (42) 640 95 51 i (42) 640 95 52 opinie na temat prof.: /phpbbforum/viewtopic.php?t=12774 prof. Kurpisz - Poznań opinie na temat dr: /phpbbforum/viewtopic.php?t=793 dr Jerzak - Warszawa, Lublin Dr Jerzak przyjmuje co 2 tygodnie w soboty w Lublinie w LuxMedzie, ul.Radziwiłowska 5, tel.(0-81) 5323711 oraz we środy, czwartki i piątki w Warszawie w Centrum Medycznym LIM, Marriott, 7 piętro, godz. 8.20-15.00 tel.4587070 . Pracuje też w szpitalu na Szaserów w Warszawie, tel.6816518. Rejestracja przez internet do dr Jerzak w Warszawie: http://www.cmlim.pl/new/cm-lim/index.ph ... c7a1ec4363 informacje o dr. Jerzak(wiekszość informacji dzieki Grubci): /phpbbforum/viewtopic.php?t=15779&postdays=0&postorder=asc &&start=360 http://www.lorealdlakobietinauki.pl/pag ... eat05.html Jedna z prac naukowych dr Jerzak w American Journal of Reproductive Immunology: http://www.blackwell-synergy.com/doi/ab ... 03.00146.x Artykuły dr Jerzak: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/quer ... BAuthor%5D Rozprawa doktorska dr Jerzak: http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/do ... d29899.htm Dr Jerzak zajmuje się obecnie badaniem wpływu sildenafilu (czyli viagry) na aktywność komórek NK u kobiet z poronieniami nawykowymi (nr. 2 PO5E07926): http://nauka-polska.pl/granty/XXVI.htm jedną z metod proponowanych przez dr Jerzak jest viagra dla kobiet w przypadku problemów z endometrum: O stosowaniu dopochwowo viagry u kobiet z cienkim endometrium ( Ludzie sa wyjatkowi-kazdy mnie wkorwia w inny sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest super ten pierwszy artykuł, który mówi o B6 - na pewno to prawda, podczytuję czasami dziewczyny planujące płeć na Baby Boom i tam one na alegro kupują właśnie ze Stanów witaminy b compleks o dużej dawce ( 100 mg) normalnie nie dostępnej w aptekach w Polsce i słuchajcie cały czas ciąże, fakt wiek robi swoje ale ta sublementacja jak widać też. I wszystko się zgadza u mnie w diecie słodycze, słodkie buły i mega PMS. a w wynikach niski progesteron. Estradiolu nie badałam. Ale normalnie przypadek jak z przytoczonego wpisu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to z naszego bociana i uwazam ze to cenny artykul dla kobiet po dluzszych staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to się nazywa: jeżeli w takiej dawce to trzeba brać 2 tabletki cały cykl: Calcium Pangamate (WITAMINA B-15) 50 mg / 100 Tabl. PURITAN'S PRIDE, USA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To lepiej kupic tabletki b6 i brasc dwie. Ja lykam np folik w duzej dawce zamista 0.4 biore 0.8 dawke wiec b6 tez kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnam napisać B Complex ale tej w/w fimy przepraszam za błąd o tak powinno Być: Puritan's Pride B-6 (Pyridoxine Hydrochloride) 100 mg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! :-) Już jestem i nawet zdążyłam poczytać artykuły od Biest. Ten na temat suplementacji witaminą B6 i magnezem przeczyałam jakoś w ubiegłym roku i od razu postanowiłam spróbować. W tej chwili biorę witaminy już 4 miesiące (B6 w dawce 150 mg) Magnez łykałam po 100 mg ale wyczytałam, że to mało i zwiększyłam do 500 mg dziennie. Ponoć to dobre na śluz. I powiem Wam, że w połączeniu z castagnusem u mnie przyniosło świetne efektu (teraz mam śluzu az za dużo a wcześniej był z tym problem). Polecam więc ten zestaw z czystym sumieniem. A do swojej historii musze jeszcze dopisać niedoczynność tarczycy... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej blue- a gdzie kupujesz ta wit. b6 w takiej wysokiej dawce? bo w Polsce chyba nie, zapewne tam i Izraelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, tutaj kupuję wit B6 w dawce 100 mg, biorę jedną całą rano a po południu połówkę (czytałam, żeby nie brać naraz, bo się gorzej przyswaja) O ile wiem, w Polsce są B6 po 50 mg, ale może większe też, nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja naiwna łykam FilomagB6 2 razy dziennie. Jedna tabletka zwiera 40 mg magnezu i 5 mg B6 uhahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce w aptece największa dawka to b6 - 5 mg, tylko w sprzedazy wysyłkowej te większe. poszłam za ciosem i zamówiłam b6 - 100 mg na allegro. Bo mój pms w tym miesiącu mnie zabije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, też się na początku łudziłam, że gotowy zestaw witamin rozwiąże wszystie problemy. Najlepiej samemu skomponowac dawkę dla siebie. Ja ostatnio szukałam ziół na ten sroczy zestaw, ale paru rzeczy brakuje. Chyba zamówię przez internet i zacznę stosować, bo właśnie kończę Castagnusa i trzeba czymś zapełnić lukę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupiłam coś takiego na Allegro Zdrowie i Uroda Zdrowie, medycyna Medycyna niekonwencjonalna Preparaty B-100, Mega KOMPLEKS WITAMIN B, 100 kapsułek SKŁAD: - witamina B1 (tiamina) 100 mg - witamina B2 (ryboflawina) 100 mg - witamina B3 (niacyna) 100 mg - witamina B6 (pirydoksyna) 100 mg - witamina B9 (kwas foliowy) 800 mcg - witamina B12 (kobalamina) 100 mcg - witamina B7 (biotyna, witamina H) 1000 mcg - witamina B5 (kwas pantotenowy) 100 mg - cholina 100 mcg - PABA 100 mg - inozytol 100 mcg mcg za 72 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×