Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Dzien dobry. Jestem juz w domu.Wyjazd taki sobie,na szczescie zakupy dosc udane. Stefanio Karmi dobrze napisala.Zadaj sobie pytanie co w zyciu dla Ciebie jest najwazniejsze i wtedy podejmij decyzje.Ja zawsze twierdze,ze czlowiek z normalnej pracy nie zarobi na cale zycie i nie zabierze ze soba do grobu wiec jesli chec maciezynstwa jest u Ciebie ta silna jak piszesz ja nie zastanawialabym sie nad podjeciem ryzyka in vitro.Co z tego,ze moze sie zapozyczysz,jesli sie uda nawet chleb ze smalcem bedzie mezowi smakowal(bo Ty bedziesz musiala odzywiac sie dobrze)jak bedziecie splacali pozyczke .Pragniesz nieznanego ale zobacz po nas tych co maja juz dziecko badz dzieci jak sie staramy i walczymy.Mysle,ze warto sprobowac.Zrob sobie przez cykl czy dwa badanie estradiolu w okolicach owulacji,bedziesz wiedziala czy masz swoje wartosciowe kom.Podobno na jeden dojrzaly pecherzyk dobry do zaplodnienia wychodzi wynik kolo 200 jakis jednostek.Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki zebys odjela sluszna dla Ciebie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wwiele lat zylam tylko ciaza albo zaloba po poronieniu. Wlsnie kiedys jakies 1.5 roku temu mialam z moja szefowa powazna rozmowe na ten temat. Co zrobie jesli sie uda nam sie zostac rodzicami? Powiesze sie. rpzstaniemy sie? To dalo mi wiele do myslenia i pozwolilo nabrac wiele dystansu do wszystkiego. Ja od roku nie staram sie celowo, nie mierze tempki od 4 lat. Jestem zdrowa(oprocz zoltych papierow hehe), mam kochanego meza, auto. Jesli sie nie uda(z czym sie juz pogodzilam) bedziemy urlopowac i sie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest jakie cudne te Twoje zdjęcia i opalona jesteś bosko:) Tesska miłej pracy, a jak tam Niemcy dzisiaj pewnie mają kaca giganta? Czy dalej piją i sie bawią? Coni pochwal sie co tam pokupiłaś. dziewczyny ja wam sie przyznam, że ja to śmiało zgodziłabym się na adoptowana komórkę, nasienie dawcy, dla mnie geny nie mają aż takiego znaczenia, mi osobiście bardziej zależałoby na tym, aby miec maleństwo w domu niż na pokrewieństwie krwi, mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie za to ;) Własne dziecko też przecież kocha się z dnia na dzień coraz bardziej, a jak sobie pomyslę, że zakochałam się bez pamięci w naszym szczeniaczku to co mówić w dziecku. ja śmiało mogłabym adoptować, ale w tym wieku to tylko starsze dziecko by mi dali a ja bym chciała pleśniaczka słodkiego. Idę dalej do pracy jakiejś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi - racja i tu uchwycilam kompletny nonsens prawny !!! Jestes po 40 i chcesz miec dziecko , wiec adoptujesz zarodek , bo sama juz na wyczerpaniu i w ten sposob w wieku lat np. 43 masz adoptowanego noworodka !!! Ale jesli chcesz adoptowac dziecko juz urodzone , to po 40 ogolnie jestes juz za stara i dostaniesz nastolatka - a gdzie tu sens ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff... dom wysprzatany, ogrodek odchwaszczony... czas na chwile relaksu :) ale tylko chwile bo zaraz wybieramy sie do znajomych, nie za bardzo chce mi sie gdziekolwiek teraz ruszac, ale juz sie umowilismy wiec nie wypada odmawiac. faktycznie Mon Cheri, glupota totalna z tym prawem... Karmi, nikt nie ma zamiaru Cie linczowac :) a tak powaznie, to mysle, ze jesli bym nie miala dziecka, to tez bym sie zdecydowala, choc tak jak juz pisalam, nie tak latwo "przeskoczyc" pewne rzeczy... no nic, zbieram sie, mam nadzieje, ze popoludnie i wieczor uplynie nam dzis przyjemnie, czego i Wam wszystkim zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi sobie to prawie nic nie upilam,tylko spodnie i kremy a dziewczynom moim buty ktore uwielbiaja wszelakiego rodzaju,sukienki na lato,jakies spodnie .Malym dzieciom w rodzinie tez zawsze sie cos znajdzie bo to najwieksza przyjemnosc kupowac malenkie ciuszki:) Blu jak wyniki i samopoczucie? Mloda Ty tez robilas wyniki? Jak sie czujecie? u nas w koncu wyszlo troche slonca ale od poniedzialku znowu maja padac deszcze. Biest a Ty kiedy zaczynasz cala procedure jesli moge zapytac? Kiedys czytalam ,ze dziewczyny przed in vitro chodza na akupunkture i bardzo sobie chwala. Cisza i spokoj tu dzisiaj... Nie bylo mnie troszke to teraz nadrobie chociaz sama ze soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka z rana zapraszam:) Oj pusto tu wczoraj było, ale jak to w sobotę. Rachelka wcale się nie odezwała, mam nadzieję, że to nie przez nasze głupie pomysły. Stefania a Ty gdzie zniknęłaś wczoraj. SM a Ty tez wyłaź, pewnie na działce siedzisz. U nas dzisiaj piekna pogoda, upalny dzień się zapowiada, obiadu dzisiaj nie gotuje bo w południe już na działkę jedziemy i gril będzie, dzisiaj otwarcie sezonu basenowego, woda może jeszcze nie najcieplejsza bedzie, ale penie śmiałkowie się znajdą bez problemu. No to miłego dnia dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Karmi no masz racje na działce wczoraj miałam gości szlam po 2 spać ale fajnie było gdyby nie pewna sprawa co mnie zasmuciła strasznie moja kuzynka miała wczoraj nieszczęśliwy wypadek mąż ją niósł i spadli ze schodów ona bidulka ma obie nogi złamane w gipsie jest od kostek po samą pupę zastrzyki przeciwzakrzepowe bidulka nie dość ze na wózku to teraz obie nogi złamane chyba w kolanach b upadła na nie :( okropne maja małe dziecko 2latka niespełna. Martwię się jak to wszytko będzie jej się goić :( POZDROWIONKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze zaczniemy stymulacje pod koniec wrzesnia. My bylismy do 2.30 na imprezie urodzinowej synow szefa meza. Choc nikogo nie znalam i wypilam 2 drinki tylko :-) bylo fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Biest .Ja jestem ale nic nie pisalam bo widzialam,ze nikogo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek... kkkawkaaaaaaaaaaaaaaaa Maz pojechal o 4 do pracy ja dopiero od jutra. Zycze wszytkim milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki! 🌻 Nie mogę się odnaleźć od powrotu, najpierw w domu, a dzisiaj już w pracy :( Roboty tyle, że szybko zapomnę o urlopie. Wczoraj weszłam i chciałam nadrobić wiadomości, które mi umknęły, ale nie dałam rady. Pozdrowienia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki! 🌻 Nie mogę się odnaleźć od powrotu, najpierw w domu, a dzisiaj już w pracy :( Roboty tyle, że szybko zapomnę o urlopie. Wczoraj weszłam i chciałam nadrobić wiadomości, które mi umknęły, ale nie dałam rady. Pozdrowienia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz szybciutko doczytałam. Zapraszam we wrześniu :D obyście sie nie rozmyśliły. Winka niestety nie przywiozłam, opiłam się za to tyle, że teraz chyba długo nie będę miała na nie ochoty. Czytając Mon cheri nabrałam ochoty na wódeczkę ze śledzikiem :P Moi chłopcy mieli zakaz robienia imprez, po powrocie znalazłam wiele śladów, że ktoś tam jednak u nas był. Obydwaj tłumaczyli się, że jakie tam imprezy, grill tylko, kilka osób. Po czym znalazłam w swoim komputerze grupowe zdjęcie 30 osób w naszym ogródku ;) Więc myślę, że i tak moich chłopaków nie przebiję, możecie przybywać. Stefi, przykro mi, że tak całkiem straciłaś nadzieję... U mnie temat staraniowy też jakoś blednie :( szans już wielkich nie widzę. Całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
czesc!!!!! u mnie oki pogoda za oknem jesienna wiatry wieja wczoraj deszczydlo padalo jednym slowem pogoda barowa!!!!!! i ta wodeczka ze sledzikiem to bylby dobry pomysl ale niestety praca!!!!! do domku za niecale 2 tyg(11dni) i juz sie nie moge doczekac pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim. Witaj rachelko po urlopie i zycze bezbolesnego zderzenia z rzeczywistoscia. Madalenko jak sie czujesz?Calkowicie wykluczasz ciaze? U mnie tez pochmurnie ale jeszcze nie pada. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie 🌼 a w szczególności nasze wczasowiczki :) Pozdrowionka :) dla wszystkich bez wyjątku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
Wlasnie moj facet napisal, ze moze dostac dwa super bilety na mecz Niemcy-Wlochy w czwartek w Warszawie i zastanawiam sie czy chce to zobaczyc na zywo. Troche sie boje tych tlumow i zamieszek :O Poza tym juz w sobote musiby byc Dusseldorfie, a w poniedzialek on wyjezdza na tydzien w delegacje. Noi pewnie trzeba by sprzedac nerke zeby zaplacic za bilety lotnicze tak na ostatnia chwile...Ale z drugiej strony nastepny EM w Polsce beda pewnie za 100 lat. Hmm... Jest ktoras z was moze z Warszawy? Ja stolicy owgole nie znam. Bylam tam raz ale to juz lata temu. Z kalendarza wynika, ze 27 mam miec owulacje wiec moze udaloby sie wszytko zalatwic w tym tygodniu: Niemcy mistrzem Europy 2012 i nastepny zawodnik w drodze :) Rachel, Wiesz jak to jest: po urlopie to jest przed urlopem ;) Kiedy planujesz nastepny wyjazd? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M też mnie tak pocieszał, mówił, żebym myślała o następnym wyjeździe i wymyślała kierunek. A jak dzisiaj o 6:00 rano jęczał i mu to przypomniałam, stwierdził, że to mało skuteczne pocieszenie ;) Póki co, żeby się pocieszyć, planujemy krótki i już nie taki daleki wyjazd w sierpniu - na rocznicę ślubu :) Półfinałowy mecz na żywo to na pewno całkiem inne emocje niż przed telewizorem... A Twój M to Polak? Sorki, jeśli pisałaś a mnie umknęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! to ja szczęśliwa 40 l kangurzyca.właśnie wróciłam z wiejskiej głuszy i widzę,że jakieś smętki Was ogarnęły po wakacyjnych tematach...co do wakacji,to też byliśmy na Teneryfie w majowy weekend (w Los Cristianos konkretnie) i powiem szczerze,że to moje największe rozczarowanie(Kanary to zawsze był dla mnie jakiś synonim wyjątkowości,nadzwyczajności ...oczywiście zjeździliśmy wyspę i ładnych miejsc nie brakuje(Masca),ale jednak przeważa wrażenie kurortowiska-tam gdzie nie dociągnięto rurki z wodą przeważa czarny żużlowy krajobraz(oczywiście poza północnymi ,mokrymi i zimniejszymi rejonami)z ciągnącymi się kilometrami foliami pod którymi hoduje się banany...za to wspomniana tu Majorka gdzie byliśmy 3 lata temy(Fuengirola)owszem,bardzo mi się podobała jako całość-atmosfera,wspaniałe krajbrazy,cieplutka,woda,ciekawe miejsca .w moim sercu to jednak greckie wyspy są nr 1 i zawsze polecam z czystym sumieniem(choć mój M twierdzi,że Grecja jest zapyziała to dla mnie bardziej klimatyczna niż czyściutka Hiszpania i jej wyspy).Ivanka wspomniała Bieszczady i oczywiście zgodzę się z nią w pełnej rozciągłości-nawet ostatnio śniły mi się:))byliśmy tam we wsi Strzebowiska ,kwatera-Chata Balina-cudne miejsce z widokiem z tarasu na góry,czyściutko,komfortowo ,więc też w 100%polecam wyżej padło pytanie na kiedy mam termin-teoretycznie na 15 listopada,więc prawie połowę mam już za sobą.napiszę Wam coś zabawnego dot. wieku,otóż na karcie informacyjnej z Centrum Zdrowia Dziecka skąd przysłano mi wyniki amniopunkcji,jako wskazanie do badania napisano:zaawansowany wiek pacjentki:)))) teraz Wasze minorowe nastroje:nigdy nie pomyślałabym ,że możecie odpuścić.owszem,czasem warto zmienić taktykę ,ale swoje robić trzeba.czyli koniecznie sprawdzić w kalendarzu kiedy teoretycznie ma być owulacja i w tym czasie zauroczyć M(najlepiej dwa razy w TYM właściwym tygodniu)-to nic nie kosztuje i daje psychiczny odpoczynek-nie robię testów owu,nie patrzę na śluz i inne fizjoobjawy-ja stwierdziłam,że nie będę kierować się tymi wskazówkami,bo w moim 40 letnim ciele wszystko jest inaczej niż w młodym więc nie mogę kierować się tym czym młode dziewuchy.to taka moja prywatna filozofia -filozofia lenia trochę też,ale byłam już tak zakręcona w "nasłuchiwaniu"nadchodzących sprzyjających okoliczności,że wykończyłam się tym totalnie.będę zagrzewać Was do walki w każdym razie.ps.to co napisałam wyżej nie ma odniesienia do dziewczyn z problemami zdrowotnymi-tym co najwyżej mogę doradzić konsultację z innym lekarzem-nawet nie wiecie jak medycy mogą różnić się w ocenie sytuacji-o tym może nastepnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
Na szczescie nie jest mi na imie Wanda ;) Moj facet jest Niemcem wiec z czystym sumieniem druzynie kibicuje skoro Polacy wypadli z turnieju. Nie bede go stresowac i mowic mu dokladnie kiedy mam owulacje. Licze na troche spotanicznosci w tych dniach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Coni.... no skoro testy wyszly negatywne to raczej sie nie myla od wczoraj bola mnie piersi ale jezeli wziasc po uwge te plamienia jako @ to wlasnie mi sie plodniaczki skonczyly i zaczynaja bolec......nie wiem o niczym teraz nie mysle niecale 2 tyg do domku ide normalnie na termin do szpitala przed przyjeciem zawsze robia usg i badaja ginekologicznie wiec sprawdza to poprostu ja sie juz na nic nie nastawiam.....co ma byc to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bylismy niedaleko Los Cristianos :-P Za rok planujemy wypad do Usa na 3- 4 tyg ale wiadomo jak to z planami heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko - ja nie odpuszczam, chociaż wiary w powodzenie niewiele. Ale w miarę możliwości osoby w zaawansowanym wieku, hihi, staranka we właściwym czasie będą :) Gerwazy, też nie mówię teraz kiedy owu, chociaż M się domyśla. Kiedyś dużo gadałam i był obustronny stres... Magdalenko, pewnie czas Ci się dłuży do wyjazdu? Jak człowiek nie chce, to czas szybko leci, a jak się na coś czeka.... :) SM 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
no jak naraze jeszcze leci hehehe najgorszy bedzie ostatni tydz jak zawsze ale da sie wytrzymac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
Noi lece na czwartkowa gre do Warszawy! :) Dziewczyny, polecicie moze jakis fajny hotel w Warszawie? Lokacja musi byc centralna bo nie bedziemy miec samochodu i tylko "wpadamy" pieronem na gre w czwartek i wylatujemy z powrotem w piatek. Moze ktoras z was zna cos fajnego? Wszytko zarezerwowane :( a ceny kosmiczne :( W Golden Tulip pokoj za 540 euro za noc, a w Interconitentalu 1899 euro/noc i maja tylko 7 pokoi jeszcze wolnych :O Pol Europy zejchalo sie do Warszawy :) Dzisiaj ruszam kupic farby bojowe. Jak zobaczycie jakas wariatke na trybunie wymalowana po jednej stronie Polska a po drugiej Niemiecka flaga to bede ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×