Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

no wlasnie jak bylam widzial jeszcz z ktorej strony byla owulacja i tak sie wlasnie teraz tez zastanawiam 31 widzial a 2 powinnam dostac @ wiecie cos na ten temat czy to mozliwe? dzisiaj jade znowu do miasa ahhahah maz mnie do castoramy wysyla ale laboratorium nie w tym kierunku bo moze bym bete zrobila.....moze jutro bo tez bede pewnie po cos jechala hahahah to zrobie.....wczoraj mnie troszke brzuch pobolewal ale krotko i znowu spokoj.....

Hejka! I ja jestem, tylko dzisiaj bez weny. Chciałam sie wyspać, a i tak się nie wyspałam. Na dodatek jakaś połamana jestem, tu mnie kłuje, tam strzyka, jak to w tym wieku :D

Hej Rachelka po tym wczorajszym rowerze pewnie wszystko Cię boli. Magdalenko czy ja dobrze rozumiem? Owulację miałaś około 30 lipca, no to wczoraj było dopiero 9 dpo, czyli jeszcze nie czas na testy. Napisz kiedy miałaś ostatnią @, kiedy zabieg a kiedy lekarz stwierdził owulację?

no, fakt, to za szybko... może i po rowerze...

Ja wstalam z taka migrena ze myslalam ze sie przewroce...

ostatnia @ 5,zabieg 14.....lekarz widzial 31 ze owualcja byla w tym cyklu po stronie lewej.....

Ale on 31 widział nie owulacje tylko miejsce po niej, pewnie był płyn w zatoce Duglasa, czyli tak naprawdę niewiadomo kiedy była owulacja? W każdym razie szanse nadal są , ja bym na betę poszła na Twoim miejscu, kosztuje chyba 25 zł a wynik jednoznaczny.

jeju dziewczyny ja juz sama nic nie rozumiem naprawde niby sam mi powiedzial ze prawidlowo po 28 dniach czyli 2 i wyjasnil jak brac clo i kiedy sie tulac.....

Magdalenko nic nie wykminimy, skoro nie byłaś na monitoringu i nie wiemy kiedy była owulacja, mogła byc później ze względu na zabieg i dlatego testy nie wychodzą. Teraz tylko czekać albo beta?

wogole caly ten cykl jakis inny zawsze mnie tak mocno piersi bolaly nabrzmiale ze sie dotknac nie mozna bylo wylewaly sie ze stanika a teraz nic nie odczuwam.....co pare dni brzusio na chwile dokuczy i nic.....

No najgorsza ta niepewność , z jednaj strony nadzieja a z drugiej strach, że będzie jak co miesiąc.

Mgdalenka moj organizm sie tez poprzestawial. Kiedys nie czulam piersi przed okresem-teraz od 1.5 roku mam takie nole ze wytrzymac nie moge.

no to zrób betę... nie będziesz miała wątpliwości

no tak chociaz w szpitalu mi jeszcze powiedzial ze jak sie dobrze czuje to zaraz po opuszczeniu szpitala nalezy dzialac .....sorry zle spojrzalam na wypis przyjeta 11.07 zabieg byl 12.07 a 14.07 wypuscili to byla sobota a po niedzieli od wtorka chyba kazal sie atarac juz...... normalnie cofam sie w rozwiju dziewczyny powaga glupieje od tych wszystkich obliczem.....

Ja też bym betę zrobiła bez nastawiania się, tylko zadaniowo dla spokoju duch, tylko beta prawdę Ci powie.

Ja mialam takie bole po zabiegu ze o sexie kolejne 3 tyg nie bylo mowy.

Magdalenko wszystko ok :) Rozumiem,że 5 - 1dc, 11 - to 7 dc zabieg, 14 - to 10dc wychodzisz do domu , 17 wtorek to 13 dc - czyli wszystko gra przypuszczali, że w połowie cyklu bedziesz miała owulację:)

Dziewczyny, jestescie kapitalne! LOL Ale sie usmialam przy ekranie :) :) :) Mon Cheri, kobieto, Ty bys mogla na scenie wystepowac i kawaly opowiadac :) Potrojna @ mnie rozlozyla. Hahahaha. U nas dzis zimno, pochmurno i wogole wstretna pogoda. Nie chcialo mi sie wstawac. Wczoraj men byl u urologa po wyniki spermogramu. No wiec, nic sie nie zmienilo, wszytko w porzadku jest. Ilosc chlopakow jest ponad przecietna a ruchliwosc przecietna. Dal mu kilka probek takich witamin "fertility plus" i powiedzial zeby zazywac codziennie. Wyniki moze wyslac do mojego ginekologa jak bede chciala. Jestesmy wiec nadal w punkcie wyjscia. Moj men uwaza, ze nie ma sensu zebym jakies testy od nowa robila bo jest zdania ze tak jak poprzednie wykaza tylko ze wszytko w porzadku. Nie mamy zadnych stwierdzonych problemow z plodnoscia oprocz jednego. Ciazy jak nie bylo tak nie ma :O :( Po prostu bezplodnosc stala sie wrecz choroba cywilizacyjna i chyba na nas trafilo :( Czytalam nawet ostatnio, ze to zjawisko globalne... Mam kolezanke, ma 40 lat, staraja sie o 12 lat o dziecko i nie wyszlo :( A obydwoje pochodza z naprawde wielodzietnych rodzin, ona ma 8 rodzenstwa a on 6. Jak to wytlumaczyc? Spotkanie byloby fajne ale nie jestem pewna czy bym sie odwazylo bo jak sie moj facet dowie, ze tutaj o takich intymnych rzeczach pisze to mnie chyba zabije :) On jest bardzo skryta osoba i ceni sobie prywatna sfere wiec na pewno nie bylby zachwycony. Ale z drugiej strony bylaby okazja sie na przyklad do Duesseldorfu wybrac na zakupy :)

Magdalenko, kibicuje Ci dlaej! Niektorzy podobno na poczatku produkuja bardzo malo hormonu ciazowego, slyszalam nawet o przypadkach, ze test ciazowy nie wykryl ciazy az do 7 tygodnia. Poczekaj pare dni i jednak moze idz na bete. Ech, mi si enawet okres nigdy nie spoznil choc o 3 dni wiec nigdy nawet nie mialam takiej nadzieji :( Zobaczymy ile dni bedzie mial moj cykl w tym meisiacu. Jedyny plus, ze 15tego ide do gina wiec mi powie czy i kiedy bedzie owulacja...

Gerwazy mój też się wkurzył gdyby dowiedział się jakie szczegóły tu opisuje i niech najlepiej nie wie, jego babskie pogaduchy w ogóle nie interesują także na forum nawet nie patrzy. A ciekawe jak morfologia Twojego M. na ruchliwość podobno dobrze coca colę wypic przed:) Grunt, że macie powakacyjny plan, ale wiadomo, najlepiej byłoby naturalnie.

jutro pojade w tamtym kierunku wiec jesli sie nic nie zmieni pojde na bete......

Po prostu bezplodnosc stala sie wrecz choroba cywilizacyjna i chyba na nas trafilo Czytalam nawet ostatnio, ze to zjawisko globalne... Mam kolezanke, ma 40 lat, staraja sie o 12 lat o dziecko i nie wyszlo A obydwoje pochodza z naprawde wielodzietnych rodzin, ona ma 8 rodzenstwa a on 6. Jak to wytlumaczyc? Przykre to ale masz racje-coraz wiecej par walczy z nieplodnoscia. Kierys gdzies mi sie obilo o uszy ze tylko w Niemczech ok 2 mln par ma problemy w tym kierunku i liczba wzrasta. Jak pomysle sama o sobie ze tkwie o 10 roku staran to brzmi to jakos nierealnie ze sama tego nie umiem pojac. Alle coz takie jest zycie.

A wszędzie trąbią, że dzieci coraz mniej bo rodzice nie chcą jakoś głośno się nie mówi o tej niepłodności.

Ja pamietam jako nastolatka ze dla mnie to taka abstrakcja byla gdy moja mama mi mowila ze nie mogli miec dzieci. Nawet przez mysl mi nie przeszlo , ze mnie spotka to samo-tak absurdalna byla wtedy ta mysl.

Biest ja też myślałam, że mój najwiekszy problem to bedzie zabezpieczenie się przed niechcianą ciążą. Jak byłam małolata to tak myślałam.

Karmi_, Nie znam szczegolow bo tutaj nie daja tych testow do reki :( Pobrali mu krew i rowniez badali pod wzgledme plodnosci ale lekarz tylko tyle powiedzial co napisalam. Wszystko niby wyglada dobrze. Sprobuje z ta cola :) Na ile przed trzeba to pic? U nas ciezko cos takiego zaplanowac bo jestesmy raczej spontaniczni w staraniach :) Od dzisiaj biore 400mg magnesu coszinnie :) Lekomania w rozkwicie :) W the economist byl nie dawno obszerny artykul na temat globalnego spadku plodnosci. Karmi_, zmiana tematu :) Jka tam na dzialce? Przyzwyczailas sie juz do wakacji?

No nie wiem kiedy tą colę pić pewnie z pół godz. przed. Z działką zastój bo pogoda troche się zmieniła a do tego samochód mamy u mechanika. Byliśmy wczoraj skuterem, ale niedługo, podlałam kwiaty, wzięłam warzywa i do domu. A zresztą z @ to mi się nic nie chce. PO niedzieli znowu mają być upały także będziemy korzystac w pełni.

Ja chela mag - 555 mg juz od dobrych kilku m-cy.... Własnie Karmi, jak tam? U mnie pierwsze dni urlopu, kiedy dużo zwiedzaliśmy były ok, zmęczyłam się i czułam się normalnie. Ale kiedy pojechaliśmy nad morze i była tylko woda i plaża nie wiedziałam co ze sobą zrobić... Atak paniki był bliski, autentycznie... dopiero po kilku dniach przywykłam.... Żeby chociaż pokój w hotelu posprzątać, i to nie... room servis był ;)

Dziewczyny naleśniki z jabłuszkami przepyszne, póki co zegnam szanowne panie.

A dni wolne spędzane w domu zaczynam zazwyczaj od gruntownego sprzątania... Myślę sobie: "wysprzątam i później spokojnie będę sobie odpoczywać" - i jak się rozkręcę z robotą, to całe wolne przeleci ;)