Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Ja tam nie lakam nic- od tygodnia zaczelam lykac znow Folim w podwyzszonej dawce. U mnie lekomania przy szymulacji do icsi-zastrzyki w brzuch , zstrzyki z heparyny itd....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku a ja taka głodna jestem...naleśniki bym wciagnęła...mniam .....druga kawka na stole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko 🖐️ Ja też właśnie drugą kawkę wypiłam :) Ale mam też jeszcze jogurt i resztki ze śniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju !! Kobiety jaka ja głodna jestem idę kisiel sobie zrobię bo tylko to w szafce posiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki Nie piałam sorki ale mi od wczoraj net nawala jakaś awaria wiecznie wybijało Mon szeri jadę z M tylko we dwoje ;P No kiteczka mamy co pokazywać hewee :) a i czym oddychać bynajmniej ja :P Tobie się nie przyglądałam hehehhe Co do mojego M też woli jak jestem bez niż ma cokolwiek ściągać hehehe a ja wolała bym żeby się więcej napracował a nie miał podane na tacy :P Kochane pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki ! Nie pisze ale was podczytuje :) Rozne tu u Was tematy, poczawszy od przepisw kulinarnych, poprzez organizowanie wyjazdow a na cyklach skonczywszy... czyli tradycyjnie :) No Wasze poczucie humoru mnie rozbraja! Czekam na dobre wiesci od Was, moze juz niedlugo....? Pozdrawiam Wszystkie serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM w sumie najwazniejsze, że jedziecie a strój to już mało ważny, pewnie i tak spędzicie miły wieczór:) Aktualnie kończę zupe ogórkową i mięsko smażone bedzie , ja oczywiscie tylko zupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny, wybaczcie że nie pisze ale fatalnie się czuję.Cały czas jestem w tak wielkim strachu że czeka mnie chyba wizyta u jakiegoś psychologa.Jak tylko coś mnie zaboli a bolą mnie najwięcej plecy zaraz lecę i sprawdzam czy nie krwawię.Tak się nie da funkcjonować,boję się z domu wychodzić.Już mi wstyd dzwonić do lekarki bo na tym etapie wszystko jest dobrze a jak coś będzie się działo to i tak nic nie poradzimy.Trochę wam tu smęcę a u WAS tak wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0522
Witam serdecznie Chciałabym do Was się przyłączyć. Czy mnie przyjmiecie do siebie ? Przedstawię się na razie bardzo króciutko. Jestem 40 + = wiek dojrzały jak w tytule . I cuż , z radością odnalazłam i poczytuję Wasz wątek. Myślałam że moje pragnienie ponownego macierzyństwa to jakaś moja fanabera . Dlatego tak bardzo się cieszę że jesteście. A ja nie jestem sama w tych staraniach. Staralismy się z mężem trzy ostatnie cykle i niestety nie udało się, rozczarowanie ogromne i deprecha. Bardzo mocno to przeżywam . Mam bardzo regularne cykle, owulacja daje mi się mocno we znaki każdego miesiąca , więc myslałam że uda się szybko. Niestety , więcej pokory kobieto- mówię sobie , ale niestety czas działa na niekorzyść. PO tych trzech nieudanych próbach chciałam sobie odpuścić, tłumacząc sobie że nic na siłę skoro natura nie pozwala to muszę się pogodzić, ale to nie takie łatwe. Coś mnie ciągnie i podszeptuje może spróbój jeszcze jeden raz, nie sądziłam że tak trudno będzie mi zrezygnować . No ale miałam odpuścic w tym miesiącu. I słuchajcie co się wydarzyło. W jedenastym dniu cyklu miałam wizytę u ginekologa, taką kontrolną.Bo po tych starankach zaczęłam się zastanawiac jaka może być przyczyna niepowodzenia i przypomniałam sobie ze 2 lata temu byłam u ginekologa i na USG stwierdził mięsniaka- niewielkiego ale do obserwacji, miałam się zgłosić za 3 miesiące. Oczywiście nie zrobiłam tego. Dopiero teraz po dwóch latach przypomniałam sobie o nim. Moja wyobraźnia zaczęła wariować- rozbolała mnie macica i zaczęłam czuć że jest powiększona. Lekarz na badaniu stwierdził (tylko ręcznym- bo byłam w poradni K ) że macica powiękrzona i prawdopodobnie mięśniak ( on nie wiedział że miałam już zdianozowanego wcześniej mięśniaka ). Dał skierowanie na USG z w/w opisem. Lęcę na oddział gin. i inny lekarz robi mi USG. Mówi że żadnych mięśniaków nie mam. kilka małych, ale do niepokoju dopiero za kilka lat. Pytam więc co jest- może jestem w ciąży panie doktorze . A on - Nie bo bym widział, a co chce pani ? A ja na to pewnie że chcę !!!! No więc zaczął mnie tam mocniej prześwietlać tym USG i pokazuje Pęcherzyk, jajniki , pokazał mi nawet jakieś trzy kreski i mówi że to mnóstwo estrogenów i on nie widzi żadnych przeszkód. Pytam o mój wiek, a on na to że to żadna przeszkoda , jeżeli podięłam taką decyzję to trzeba spróbować. Umówił się ze mną na następny dzień , żeby sprawdzić czy rośnie pecherzyk ( mówił że są dwa- czyli jest podwójna owulacja) Nastepny dzień lecę do szpitala na umówioną godzinę a tam kolejka kobitek ogromna. Wyszedł pan doktor z gabinetu , zapytał czy czekam na niego, przeprosił czekające panie i poprosił mnie do gabinetu. Szuka pęcherzyków a tam nie na nic- popękały. Dodam że wieczorem poprzedniego dnia po jednej stronie czułam okropny ból . Stwierdził że to pęcherzyki pękły. Powiedział że dobrze by było jeśli "porozmawiałam " wieczorem z mężem, ja mówię że "rozmawiałam" wcześcnie rano. Stwierdził że też dobrze. Czekamy. No i jak w takiej sytuacji było jeszcze raz nie spróbować. Prosił że jeśli nie będzie miesiączki przyjść się u niego zrejestrowac w szpitalu i poprowadzimy tą ciąże. Jestem w totalnym szoku. Myślałam że mnie zwymyśla że starej babie sie zachciało a tu takie przyjęcie Miało być krótko. To przyjmiecie mnie do siebie. Mam jeszcze prośbę czy robiłyści może listę starających, nie udało mi się jej zlokalizować, jeśli jest taka lista prosze o podanie na której stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniu Ano rzeczywiscie krociotko :) :) :) Witaj , wejdz , rozgosc sie ! A listy nie szukaj , nie znajdziesz ;) Tu nie klasa szkolna , ani grupa zamknieta , to bardziej zlot przyjaciolek ze wspolnym problemem . Jak sie polubimy i bez listy bedziesz z nami pisac , jak nie , to napewno znajdziesz inna grupe :) My tu raczej ciezkie przypadki i w ramach terapi relaksacyjnej o wszystkim tu piszemy i lekko traktujemy temat , by od chcenia -do glowy nie dostac , bo niestety czujemy ten nieszczesny czasu uplyw :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienko trzymaj sie trzymaj ! No u nas wesolo , bo to smiech przez lzy jest ;) Kurka jakby Cie tu na duchu podtrzymac ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
Karmi ogorowa kiszona , czy swierza ? Kupilam dzis u dojezdnego rzeznika polskiego ,malosolne - rarytas , no kurde duzo kupilam 3 wiaderka i mi skorkowany jedno pekniete dal ... No i jade sobie jade na moim rowerze , a za mna leci woda z wiadra , posmierdujac znaczaca !!! A jak wjechalam do garazu , to jak gichnelo , to myslalam ,ze mi wody odeszly , zielone w dodatku !!! No smrodu z garazu to sie tak szybko nie pozbedziemy :( Mloda lepiej pisz jak tam brzuch. ;) SM no to pieknie , oj goraco bedzie , no u mnie tez cyc niestety spory i dlugi na dodatek ;) Biest ,Ivanka - tylko o jedzeniu - uwazajcie , bo jak wam sie uda , to moga doooopy urosnac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
Rachela z tym sprzataniem tez tak kiedys mialam , na szczescie z wiekiem mi przeszlo ;) Gerwazy geriatyczny ha,ha - czyli u chlopeczka norma :) Czyli jestescie , jak wiele tutaj w " normie " - kurde co to za normy maja ;) Operacja sie udala , kurka - pacjet zmarl- takie sa te ich normy ;) Ja tam jestem , zdania ze czegos sie dopaczec nie potrafia !!! A podjedz no do Dusseldorfa , to na wineczko skoczymy , wielebnemu mezowi wytlumacz , ze mnie znasz z kola koronczarskiego , to chyba prawidlowe hobby w naszym wieku , no wiesz ,ze sie tam internetowo wzorkami na te koronki wymieniamy i takie tam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniu i życzę Ci, abyś długo nie zagrzała miejsca na naszym topiku, napisz jeszcze czy masz juz dziecko lub dzieci bo jakoś mi umknęło. Moncheri ja wymiekam chyba nie będę Cię czytać, bo się posikam w majty, jak przeczytałam, że Ci wody odeszły to umarłam :):):) A ogórkowa z kiszonych bo z zeszłego roku został mi słoik, były super twarde i smaczne, a ogórkowa jak ogórkowa ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniu nowa koleżanko:) 🌼 coś mi się też wydaje ze niedługo nam obwieścisz nowinę że jednak się udało :) Zostań z nami mimo wszytko i pisz ;) Mocn cheri Ty agentko ja aż monitor oplułam ze śmiechu :P hehehehe Karmi proszę Cię podaj mi jak robisz te ogórki kiszone bo mi za diabła nie wychodzą normalnie flakowate i śmierdzi woda fuj wywalić musiałam z 6kg :( rożne robię a kiszone mi nie udają się :( Daję koper chrzan czosnek na oko bo nie mam proporcji ale mam słoik 3litrowy taki i nie wiem co robię nie tak ze flakowate i smród brrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
SM no dzieki Bogu , ze u was tylko ogorki flakowate ,a nie co innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mon cheri, nikt Cię nie przebije :D Ja dzisiaj jak śnięta, nic ciekawego nie napiszę, lepiej poczytam ;) Może jak wypocznę to pomyślunek mi wróci... a może nie.... Ciężaróweczki kochane, pozdrawiam. Gosiu, nawet nie próbuję pocieszać, bo i tak mi nie wyjdzie. Młoda, trzym się. Aniu, witaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnięta rachela
chyba pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
Snieta :) :) :) bomba udalo Ci sie :) :) :) A Anie chyba wystraszylam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm tak szczerze to ja przygotowuje wszystko do robienia ogórków a mój M je tak naprawdę robi. Nam wychodzą bardzo dobre wszyscy się zachwycają. Robimy w litrowych słoikach, można i w dużych, ale najważniejsza zasada, że muszą byc ciasno poupychane, żeby nie wypływały bo inaczej kapcie będą, dodajemy dużo chrzanu tak około2 kawałki 4 cm na słoik dzięki niemu są kwaśne, do tego kwiat kopru ale tego niezbyt dużo, 2 małe ząbki czosnku i liść z czarnej porzeczki. Na litr wody kranówy ( u nas jest dobra) daje się czubatą łyżkę soli bezjodowej specjalnej do przetworów. A jak robimy małosolne w baniaczku to przykrywamy je talerzykiem i na wierzch kamień żeby nie wypływały.Mój M od wielu lat to mistrz przetworów, to jedyna czynność kuchenna jaką wykonuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale jazda z tymi nickami na pierwszy rzut myślę o pomarańcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
Wlasnie mi sie przypomnialo , ze za to u Karmi ogorki "super twarde ", no to moze tam problem lezy , a co m na te ogorki ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnięta rachela
A ja dzisiaj przepuściłam przez maszynkę prawie 3 kg mięsa :) z części usmażyłam kotlety mielone, z reszty jutro zrobię gołąbki. Ogórki kiszone również lubię, i robię. Chociaż odkąd mama i ciocia na emeryturze, robią zawsze więcej i mi dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjelczala mon cheri
Karmi no ja tak nigdy o mezowym ogorek nie mowilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×