Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Karmi :) a tu wlasnie kanal - dzis sie dowiedzialam , ze jedno z moich zajec ( ogolnie 1/3 moich dochodow) poszlo plajte , jeszcze mi pieniadze wisza , no i bez tych kilku euro ciezko bedzie , bo mamy kilka regularnych splat i obciazen :( Oczywiscie szukam czegos nowego , ale bardzo ciezko cos dopasowac do mojej innej pracy :( . Moge znow latac w nocy kible pucowac , ale no coz - nie jest to moje mazenie , wczesniej sie napucowalam az mi ..... wyszlo ! A niczego sensownego nie moge znalezdz ! Moze kurcze zaloze jakas dzialalnosc miedzynarodowa - jakies pomysly ??? Nielegalny przerzut tanich ivf lekow przez granice ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilli my sobie co niedziele robimy mieszanke : pomarancze , 2.3 mandarynki i jeden czerwony grapefruit - jak mysle to juz sie pluje :D , uwielbiammmmmmmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri parę kursów z herą i miałybyśmy na kilka zabiegów:):):) Innego pomysłu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od czasu do czasu też pijałam. Pierwszy raz piję jednak tak systematycznie:)Wiek taki, czy co?:PMandarynki tez fajnie, grejpfruty nie dla mnie, nigdy nie lubiłam:DPostanowiłam w przyszłości urozmaicić owocowe trunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tylek bola. Ja bralam progesteron w zastrzykach...oj bolalo. Bede podczas stymulacji tez heparyne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilli ano tez mi sie wydaje , ze na starosc :p czlowiek wiecej sobie zdrowko ceni ;) A grapefruit w mieszance podobno ok , do tego okolo 7 pomarancz :) No ale ja lubie ;) grapefruty - odkad dbam o figure ( 20 lat ) - pokochalam niemal :) Czytalam kiedys , ze czlowiek jest sie w stanie przyzwyczaic do nielubianego smaku w ciagu okolo 2 tygodni , mhhhh , trudno powiedziec , u mnie to na szczescie funkcjonuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri ja niestety chyba tego nie dawałam ale już tyle leków przerobiłam że sama nie wiem może jak masz jakiś link podaj poczytam spróbować mogę ten suplement tylko wiesz tego tyle ze szok dlatego proszę o linka jak masz konkretny na myśli ;) Mi już ręce opadają w tym zeszłym roku i początek tego szok ja się zastanawiam kiedy będzie koniec chyba nigdy ......... jak ona będzie funkcjonować później jako dorosła kobieta chcąc mieć dzieci :( matko aż się boję .......... x Rachelko jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo :) walczę!! :) jakieś takie osłabienie z przeziębieniem ale daję radę! kurcze, szkoda, że nie mogę dyskutować z pracy, bo ciężko wieczorem wszystko nadrobić, ale: x Biest - jak tam humor.... lepiej trochę? myslę że jak popracowałaś trochę to się wyładowałaś i Ci przeszło :) x Gerwazy - no, no... dopiero co odliczałyśmy do dnia wizyty w klinice, a to już - ani się obejrzysz i będziemy odliczać do porodu, a i to minie błyskawicznie :D x SM - zdrówka dla córki!! i siły dla Ciebie!! wiesz, mój tata miał jakiś czas temu ucznia w szkole który straasznie często chorował, aż dziw brał, że można tak chorować...zwłaszcza, że było to w wieku licealnym... a teraz, jest gość na studiach za oceanem i ma się świetnie! więc proszę mi tu czarnych wizji nie roztaczać... x zuzka78 - dla Twojej młodej też szybkiego powrotu do formy! x Tessa - właśnie..jak tam impreza urodzinowa? x Karmi - a dlaczego 20 tysiaków? to liczysz z jakimiś dojazdami? nas wyszło około 12 tysięcy. choć też kwota szalona ale jednak 40% mniej.. pomyśl jeszcze..ja chyba bym próbowała.. tylko u mnie jednak, w małżeństwie tak sobie :( x mon cheri, rachela, ivanka, lilly - uściski! i resztę kobitek też pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nio troche lepszy. Dzis spalak jak skala tylko nie wiem jaka noga wstalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do KOSTRZEWINA ... oby to co innym życzysz obróciło się przeciwko Tobie! Amen Osobiście nigdy nie krytykowałam kobiet usuwających ciaże ,bo uważam ,że to osobista ,dramatyczna decyzja kazdej kobiety.Kazdy wie dlaczego coś robi i jeśli musi - to jego sumienie i decyzja. Kobieta nie jest maszyną do rodzenia dzieci wbrew woli. Natomiast jeśli chodzi o adopcję ,to uważam ,że to podobny dylemat moralny i zadaniowy dla każdego ,kto adoptuje dzieci. Nie rozliczaj tych co nie adoptują ,tylko tych co zaniedbują!!!!!!!!!!!!! To własnie , jak wynika z mojego zawodowego doświadczenia wynika( a wiem co mówię) ludzie młodzi!!!! Ponadto,nie idealizuj efektów wychowawczych adoptowanych dzieci . Często genów się nie oszuka,kiedyś się ujawnią. Dlatego kto mądry walczy o swoje dziecko.Każdy ma do tego prawo. Kończąc , nie Tobie oceniać kobiety 40 letnie! Tobie trzeba zebrać doświadczenie a nie bujać w obłokach idealizmu naiwnościowego i stereotypów rodem ze schroniska dla psów! Przygarniać trzeba psy ! Z ludżmi jest inaczej .To nieporównywalnie większa odpowiedzialność. Podziwiam tych co adoptują dzieci !!! Naprawdę podziwiam! Staram się pomagać dzieciom w Rodzinnych Domach Dziecka , jak tylko mogę. Sama w tej kwestii czuję się tchórzem ,mimo,że serce mam wielkie i kocham dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella38
Witajcie dziewczyny, po raz kolejny moja radość nie trwała dugo, dziś mam plamienia i ból brucha, wiem co to zwiastuje i jak się zakończy, tutaj w UK nic z tym nie zrobie bo oni poprostu każą czekać na tym etapie, no widocznie nie jest mi pisane, trudno, na razie rezygnuje z jakichkolwiek starań bo psycha siada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella38
Taki to mój cholerny los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabella, biegnij szybko do gina, moze jeszcze nie wszystko stracone! ja wiem, ze w UK inaczej to traktuja, ale moze jednak... trzymaj sie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka ale leci ten czas.... myślę, ze to już trzeba uwierzyć i wypowiedzieć bez wahania to magiczne słowo:) Wszystkiego dobrego Ci życzę, wiary i optymizmu, a napisz proszę(jak możesz) jak twoja wredna szefowa na to ,że wyłamałaś się z jej zakazu zachodzenia w ciąże. hi,hi. o Gerwazy nasza maleńka nadal w szpitalu poprawa niestety znikoma, jak na chwilę odstawili leki to wszystko wróciło..... także nadal dogorywamy na zmianach. Co do maluszka, o którym pisałam: Tak ma rodziców (młodzi ludzie), jaka jest przyczyna, że z nim nie przebywają to nie mam pojęcia. Może nie mają możliwości??chłopczyk jest niepełnosprawny. Ale nie tylko ruchowo. Tak bardzo mi go szkoda, dowiedziałam się, że ma ok roku a wygląda na 5 miesięcznego dzieciaczka. o Na temat batalii, która co jakiś czas uderza w nas - świadome i chętne, wyczekujące jeszcze dzieci. Historia powyżej jest przykładem,że naprawdę dużo dzieci chorych rodzi się w związkach młodych ludzi, tak na prawdę to nie ma reguły. W szpitalu spotkałam super kobietkę, młodą, ma ok 25 lat leży ze swoją chorą córeczką. Różnica między nią a rodzeństwem wynosi 15,17,19 lat, jej mama urodziła ją mając 42 lata. Z rozrzewnieniem dziewczyna opowiadała mi o swojej mamie i jej dobrych z nią kontaktach. Super klimacie między matką a córką. Fajnie tak posłuchać,że jest to możliwe i zależy od nas jakie relacje będą nas łączyły z dziećmi bez wzg. na wiek , w którym je urodzimy. Dziewczyna przyznała mi tylko jedno, że faktycznie w domu wychowywana była już jak jedynaczka bo starsze rodzeństwo wybyło już "na swoje". o Pozdrawiam dziewczyny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabella38 Ja slyszalam jaki tam jest system gdy chodzi o ciaze.... Moze jednak plamienia nie oznaczaja najgorszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabella, w tym wypadku szkoda, że jesteś w UK, bo tam faktycznie nie dbają o wczesną ciążę :( trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isabella - a może masz namiar na jakiegoś polskiego ginekologa w pobliżu? Plamienia nie zawsze źle wróżą, trzeba mieć nadzieję. Dobrze by było to sprawdzić i mieć progesteron pod ręką. Trzymam mocno kciuki za Was. o Ivanko, szefowa zareagowała nad wyraz dobrze w mojej obecności, pogratulowała mi i powiedziała, że mam o siebie dbać. Ale za moimi plecami do koleżanek z pokoju mówiła już coś innego, nie chciały mi powiedzieć co, żebym się nie denerwowała, ale mogę sobie wyobrazić. Wiem też, że rozgadała paru osobom, choć prosiłam ją o zachowanie tego dla siebie jeszcze przez jakiś czas, bo nawet rodzina nie wie. o Ja się nie umiem cieszyć, ciągle paraliżuje mnie strach. No i tych ruchów ciągle nie ma. Podczytuję lipcówki 2013 (kiedyś pisałam tam, ale życzliwa stała bywalczyni w pomarańczowym przebraniu napisała mi, że widać, że jestem stara i dziwna, więc teraz tylko czytam) i tam dziewczyny piszą, że już czują ruchy, nawet te w pierwszej ciąży i to w 12-13 tc. Trochę ciężko w to uwierzyć, ale działa na psychikę. o Boże, zastanawiam się, jak ten chłopczyk wygląda, skoro ma roczek, a przypomina 5-ciomiesięczne niemowlę :(. Nie wiem, co musiałoby się dziać, żeby normalny zdrowy rodzic nie był w szpitalu przy swoim dziecku. To niewybaczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzka nie denerwuj się nie które kobiety czują ruchy dopiero 20 lub późniejszym tygodniu , byłas na usg widziałaś słyszałaś dzidziusia no to spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×