Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Wow, Gerwazy, jestem pod wrażeniem:DWszystkiego!!! A szczególnie Twojego optymizmu. Nie bez powodu powtarza się ciągle o pozytywnym myśleniu. I wiesz co!...ja też szczerze wierzę w Twój sukces!!! Tak wszystko opisałaś, że nie ma innej opcji. Najważniejsze, że nie wydało Ci się to wszystkie trudne...nie do przejścia. Czytając, miałam wrażenie, że to prosta sprawa:)Biest pisze o problemach z ubezpieczalnią, ale z tego co zrozumiałam, pieniądze nie są przeszkodą. Rozumiem też, że nikt nie był zdziwiony wiekiem:)Widzisz Karmi, nie ma się co przejmować. W Polsce jest chyba jeszcze inne podejście do pewnych spraw, mimo postępu i zmian, które zachodzą. A przecież wiek jest wiekiem, niezależnie od tego czy w Pl czy w De. A medycyna czy tam czy u nas taka sama:) 🌼 Stefania, Ty to jesteś jak moja teściowa:DOna też preferuje tylko krem Nivea i powtarza, że nikt nie jest taki gładki jak ona:DA już zupełnie nie uznaaje na przykład fluidów i pudrów. Ile razy ja się nasłuchałam, że to strasznie szkodzi. Mi jakoś nie:PNie brałam oczywiście tego do głowy, bo moim zdaniem obecne kosmetyki pomagają, wspierają, upiększają, pprawiają samopoczucie itd.:DStefi, przynajmiej kasy na kremy nie wydajesz:D 🌼 SM, Ty to się nachodzisz po lekarzach:OA wiadomo jak to stresuje w Polsce...Trzymaj się:) Rachela, jak tam, jutro będzie bara bara?;)Ja tez na to liczę, ale jeszcze nic nie wiem. Poza tym cały czas czuję, że to jeszcze nie te dni.... 🌼 Ivanka, a to mnie zaskoczyłaś z tym województwem:DNormalnie zaskoczona jestem, bo ja właśnie stamtąd pochodzę i mam tam najbliższą rodzinę:)Do tej pory myślałam, że wszystkie jesteście z dalekich regionów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, cieszę się, że doszło, sorry za te tysiąc kopert, ale nie chciałam, żeby ktoś się interesował zawartością ;). Gerwazy, kuj żelazo póki gorące. Powodzenia i trzymam kciuki. Za pozostałe dziewczyny też. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, dla mnie te chwile, w których czuję przeogromną bliskość a m, są bezcenne i bardzo ważne:)Fajnie, że dane Ci to było akurat dzisiaj, po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Lilli, dobrze, ale córkę mam chorą, wczoraj miała prawie 40 stopni gorączki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety trochę dzieci choruje:O... Przepraszam, że pytam, na kiedy masz termin?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzko dziekuje serdecznie raz jeszcze. Teraz mam clo i luteinke na staranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 1 lipca, dziś zaczęłam 16 tc, ale ruchów jeszcze nie czuję (ja mam takie samo podejście do ciąży jak Mon Cheri, żyję od etapu do etapu), a co za tym idzie - spokojna jestem przez 3 dni od wizyty u lekarza, a potem psychika płata mi figle :O. Nadal nie wierzę w tę ciążę, nikomu w rodzinie jeszcze nie powiedzieliśmy, nawet córce, boję się wymawiać te słowa na głos. W pracy kilka osób mnie pytało, czy jestem w ciąży (bo już widać) i miałam ochotę powiedzieć, że nie, bo się boję, że jak powiem to głośno, to wszystko pryśnie jak bańka mydlana. Za tydzień mam wizytę i chyba osiwieję do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzko, na pewno będzie dobrze, nie może być inaczej. 16 tydzień, ale czas leci... Gerwazy, zrobiłaś właśnie milowy krok, trzymam kciuki za powodzenie akcji "Kruszynka" :D Ja ponad ślimaki przedkładam naleśniki ze szpinakiem, które dzisiaj sobie zaserwowałam i tak się najadłam, że nie mogę się ruszyć.... ;) Liilly, mój M najprawdopodobniej przyjedzie, ale ja też nie jestem pewna swoich płodnych dni. Jakoś nie zauważam, żeby śluz się zmienił. Po clo są z tym problemy, ale po to łykam garściami wesiołka :O Pomimo wszystko korzyść z wizyty będzie niewątpliwie ;) Stefi i Ivanko, fajnie kiedy się pojawiacie razem - uwielbiam to "heloł" :) Biest, dawno nie wyjeżdżałaś do Schweiz..? Będziesz tam jeszcze pracować? SM biedactwo, Ty to się masz.... przytulam Cię Tessko, tak mało Cię tu ostatnio... Mon cheri ❤️ A Ty Denis gdzie? Izabella - jak się czujesz? Emi, tyle pisałaś.... i zniknęłaś... Co tam u Ciebie? Jasmina, widzę, że nie zniechęciłaś się do pisania na sąsiednim topiku ;) no i dobrze. A Gosia chyba częściej pisze tam niż tu :( Gosiu 🌻 Basiu, Ciebie tu dzisiaj nie było, ale my sobie poza topikiem gadamy ;) Izalus, Twój podpis jest rozbrajający :D Młoda, jak czytasz odezwij się, chyba, że to już. Trzymam mocno kciuki! Pozdrowienia!!!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOSODRZEWINA87457458
tak wiele z was wytyka innym kobietą ze sa nieodpowiedzialne bo usuwają ciąże a wy?! spojrzcie poniektora w lustro macie 40 lat staracie sie nieskutecznie o dziecko żadnej z was nie przyjdzie do głowy jaką krzywde możecie wyrobic temu maleństwu?! Ciąża w wieku 40stki to nie to samo co mając 25 lat!! Tyle jest niechcianych dzieci w domach dziecka, jeśli byście nie były egoistkami (jak nazywacie kobiety po aborcji) to może poniektóre z was by adoptowały!! Co do poniektórych z was jest przysłowie "przyganiał kocioł garnkowi" i do tych NIe JEST MI WAS WOGÓLE ŻAL OBYŚCIE NIGDY NIE ZASZŁY W CIĄŻE AMEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOSODRZEWINA87457458
tak wiele z was wytyka innym kobietą ze sa nieodpowiedzialne bo usuwają ciąże a wy?! spojrzcie poniektora w lustro macie 40 lat staracie sie nieskutecznie o dziecko żadnej z was nie przyjdzie do głowy jaką krzywde możecie wyrobic temu maleństwu?! Ciąża w wieku 40stki to nie to samo co mając 25 lat!! Tyle jest niechcianych dzieci w domach dziecka, jeśli byście nie były egoistkami (jak nazywacie kobiety po aborcji) to może poniektóre z was by adoptowały!! Co do poniektórych z was jest przysłowie "przyganiał kocioł garnkowi" i do tych NIe JEST MI WAS WOGÓLE ŻAL OBYŚCIE NIGDY NIE ZASZŁY W CIĄŻE AMEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do kosmetyków - ja też je lubię, nie mogę obyć się bez dobrego kremu, bo po myciu mam suchą i ściągniętą skórę. Więc po myciu używam jeszcze toniku. Niedawno zastąpiłam mleczko do demakijażu płynem micelarnym - polecam do wrażliwej cery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , hej Ledwie wchodze i co widze ???? Nie mam nic przeciw pomaranczom , ale to chyba nie do nas ....albo ? Jakos wcale nie widze zwiazku z naszymi tematami ;) X Droga pomaranczo i jak ulzylo troche ;) ??? A za zyczenia serdecznie dziekujemy i nawzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela, ja też używam płynu micelarnego i też jestem zadowolona:)Również nie wyobrażam sobie, żebym nie używała kremów i innych tego typu kosmetyków. A tak informacyjnie;)cerę mam mieszaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie a ja naprawde mieciutka ! Cale lato na bosaka a pietki miekkie , lokcie jak doopka niemowlecia , na basenie poruszam sie krokiem lyzwowym , mam tak gladkie stopy , ze juz nieraz na kaflach lezalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy no to owocnych wysilkow :) a kieliszkiem szampana sie nie przejmuj . Ja tylko zauwazylam , ze jak ma czlowiek pyszne winko , to na lampce sie nie konczy, trzeba buteleczke osuszyc ;) , a jak mamy wiecej tej pychoty , to 2 dni pozniej czasem wyciaga sie nastepna - a to raczej nam nie pomoze ! Tez mialam wrazenie , ze jak sie o ivf czyta imysli to takie skomplikowane , a jak sie jest dabei - robi sie proste i oczywiste :) Mam nadziej , ze okazesz sie dobrym farmerem i wyhodujesz obfite jajowe plony ;) No i w trakcie bedzie moze mozna stwierdzic , gdzie u was lezy "pies pogrzebany "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczko jak mozna porownywac aborcje z checia mienia wlasnego dziecka? Żuzka a w tych kopertach przyslalas mi fluidki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzko alez Ty juz przeciez mase drogi pokonalas :) :) :) Trzymam kciuki , a gilganie pewnie juz niedlugo nadejdzie i jak Cie kiedys junior w sledzione kopnie , nie bedziesz mogla zrozumiec do czego tak tesknilas ;) Hej chyba czas sie powoli rozluznic i po prostu sie cieszyc [ serce] X Rachelko zrob te nalesniki z czym innym , za szpinakiem nie przepadam , a m wykorzystuj jak czesto sie da i ochta przychodzi , bo najwiecej zaszlo w okresach nieliczenia dni plodnych . X Biest , no to wkrotce zabierasz sie do roboty ;) X SM to zdrowia dla corci , niestety do wiosny jeszcze daleko , a probowalas ja cynkiem , biotynka suplementowac , mojej pomoglo , w tym roku nawet nies marknela, mimo ze czasem odstawia numery w stylu , ale przeciez jest cieplo ..... X Stefi mnie sie wydaje , ze jak dobre geny przejelas , to i bez nivei piekna i gladziutka zostaniesz do renty ;) X Izalus " dzieciorobku drogi " dla mnie brzmi jak komplement ;) X Tessko , jasmina , :) X Izabelko poczekaj kochana , jak Cie objawy dopadna , to jeszcze zatesknisz do tego spokoju , ale zycze tylko tych milych :) X Maja - jak sie czujesz , opanowalas troche chorobsko ??? X Basia :) X Denis ??? Gosiu ? X Karmi - jak widze nie masz ostatnio prawa glosu ;) , kolezanki podnely decyzje - probujesz ivf !!!! Ok a tak naprawde , na ile mocno chcesz by sie udalo , bo ja mysle , ze jesli tylko odzbieram troche drobnych , to za rok moze jednak sprobuje !!! Wiesz boje sie , ze jak bedzie za pozno , nie wybacze sobie , ze nie dalam sobie szansy . Chociaz na codzien mam wrazenie , ze dla mnie to juz absolutnie zamknieta sprawa !! X Przepraszam zapomniane - pozdrawiam , pozdrawiam ,pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest - całą masę, nie czułaś tego "ciężaru" koperty? ;). Czekamy na efekty :). Ja swojej córce daję tran i witaminy przez cały rok i widzę, że jej to pomaga, bo naprawdę długo nie była chora, ostatnio wszyscy naokoło chorowali, a my dwie nie, no ale teraz i ją zmogło. Mam nadzieję, że mnie nie zarazi, spała dziś z nami i pewnie przez kolejne noce też nam się wciśnie do łóżka. Gerwazy, nie martw się zastrzykami, dasz radę. Ja po tygodniu podawania zastrzyków przez męża sama zaczęłam sobie je robić i już tak ciągnę chyba drugi miesiąc. Przyzwyczaiłam się do tego. Ja z też z tych niesystematycznych w stosowaniu mazideł na ciało. Ostatnio widzę szybciej oznaki czasu i chyba pora wyrobić w sobie dobre nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, ale masz siłę oddziaływania:DNawet Mon cheri znowu o ivf rozomyśla:D Zuaka, a co za zastrzyki przyjmujesz?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja od ok 4 tygodni codziennie piję dużą szklankę soku z pomarańczy. Po pierwsze bardzo mi smakuje, ale tak myślę sobie, czy też nie pomaga...zawsze to świeża dawka witamin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, do Ciebie nic nie napisałam.... ale chyba przez to, że dzisiaj się jeszcze nie odzywałaś :) Pozdrawiam Cię mocno! Maja - dla Ciebie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fraxaparine (coś jak clexane) nie pogardziłabym szklaneczką świeżego soku z pomarańczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy no cudnie wizyta przebiegła. Jasne, że invitro to nic strasznego to prosta procedura, przecież od dawna Ci to pisałam;) tylko niestety trochę droga ........ Zastrzyki w brzuch nic strasznego i mówię to nawet ja co na igłę patrzeć nie mogę. Zaciskasz zęby, myślisz o dziecku i robisz zastrzyk.....ta igiełka naprawdę cieniutka, a zastrzyk tylko pod skórę. Ja poszłam dalej i podawałam sobie sama na pęknięcie pęcherzyka pregnyl lub choragon i to już wyższa szkoła jazdy bo składniki trzeba wymieszać i zastrzyk w tyłek domięśniowo, ale dałam radę nawet ja. Zobaczymy ile pęcherzyków wyprodukujesz, ale coś czuje, że będzie ok:):):) A ja do kliniki nie zapisałam się nadal:( bo nie bardzo wiem po co? Co mi tam mogą pomóc, metody nieinwazyjne już przechodziłam. Gerwazy ja naprawdę chętnie bym to invitro zrobiła, ale poważnie nie mamy na to kasy i tyle..... nie mam co rozkminiać ile wyjazdów bo 20 tyś pl trzeba mieć i koniec. Rachela jak tam przed randką:) Moncheri no pewnie, że zbieraj kasę na invitro jak tylko masz taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, przypomniałam sobie Twoje dolegliwości. A co do soku z pomarańczy, to wykorzystuję sezon na nie. No i ten smak:)Nawet m polubił, a on raczej mało sokowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelka no to się do mnie odezwałaś osobiście i indywidualnie na to konto:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×