Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Ja z małopolski. Skandynawskiej Dziewczyny z tatuażem nie widziałam ale słyszałam pozytywne opinie.Na weekend mamy do oglądnięcia "Lot" ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo podobno mamy mieć gości. Zaraz idę brać kąpiel a potem jeszcze chwilka z lekturą.

Oglądałam w necie. To trylogia "Millenium": http://www.filmweb.pl/film/Millennium%3A+M%C4%99%C5%BCczy%C5%BAni,+kt%C3%B3rzy+nienawidz%C4%85+kobiet-2009-465857 http://www.filmweb.pl/film/Millennium%3A+Dziewczyna,+kt%C3%B3ra+igra%C5%82a+z+ogniem-2009-485856 http://www.filmweb.pl/film/Millennium%3A+Zamek+z+piasku,+kt%C3%B3ry+run%C4%85%C5%82-2009-505440 chociaż zdecydowanie najlepsza wydała mi się I część

swojego synka kocham nad życie, ciąży nie planowałam, to był tzw jeden , złoty strzał, Dziecko zdrowe, dobrze się rozwija nie choruje, ale ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego ,że nie mam 20 - 30 lat i nie mogę się do takich mam porównywać.Ciąża wzorcowa, lekka , poród ( SN) szybki i lekki ( mam porównanie) , szybko do siebie doszłam i nadal czuję się dobrze, ale...wiem,że nie mogę kondycyjnie się porównywać do kobiet młodszych o 20 lat!.Podobnie jak Mon Cheri i Karmi nie do końca zgadzam się z poglądami na topiku " Ciąża po 40-stce) .Nikt mi nie powie,że wiek nie ma wpływu na poronienia, przedwczesne porody, wady itp >MOja ciąża od początku była monitorowana, kilka razy leżałam w szpitalu ( tak na wszelki wypadek) , akurat ja miałam poród indukowany w 40 tc, ale przedwczesne porody u starszych kobiet zdarzają się często. Uważam ,że decyzja o ciąży lub nie to jest każdego indywidualna sprawa, to są tylko jego decyzje i konsekwencje, ale nie zgadzam się z stwierdzeniem ,że ciąża po 40 - stce niczym się nie różni od 20 - stki.. Martwię się,czy zdążę synka wychować, czy będę miała siły , finanse itp.Nie piszę tego ,aby WAS zniechęcać, bo jak pisałam wcześniej to są indywidualne decyzje trzymam kciuki za starania , podczytuję WAS regularnie!

Mamo po 40 nas nie da się zniechęcić spokojnie:) Ja osobiście starając się o ciążę podejmuje świadomie ryzyko i wiem, że wcale nie jest tak różowo być mamą po 40, ale chce mimo wszystko. Dobranoc.

Rachelko dziekuje:):) Karmi niech Ci sie pecherzyki mnoza jak kroliczki:PJastem wkurzona bo przez to niemienie @ ucieknie mi kolejny cykl.Phi robie na to.

Ogladalam trylogie skandynawska i uwazam ze jest swietna , ale ja ogolnie przedkladam kino europejskie nad USAnskie ;) Co mnie denerwuje to moda na przegrywanie filmow europejskich na amerykanskie co do sceny , slowa identycznie z pierwowzorem :( !!! Po co 2 identyczne filmy z rozna obsada ! X Jestes mama - podpisuje sie rekami i nogami pod powyzszym Karmiowym postem ! Ide na ryzyko , ale zdaje sobie sprawe z problemow , chociaz przeciez fizycznie czuje sie rewelacyjnie , ale juz trudnosci z zajsciem o czyms swiadcza :( X Karmi , tez mi sie czesto wydaje , ze jestesmy bratnimi duszami :) X A w tamta dyskusje nie chce sie mieszac , to tylko takie przemyslenia na podstawie ....

Dzien dobry x Wstalam z rana i zrobilam sobie dzisi test domowy, tak zeby sie juz na wynik bety nastawic - naturalnie jedna gruba krecha. Tak, ze drugie IVF poszlo w las...oraz 14 tys. euro. Przynajmniej tyle za sama klinike, testy, medykamenty. Nie powiem juz o akupunkturze i innych pierdolach bo to dodatkowo. x Jestem nie tylko rozczarowana ale i wkurzona. Trzy razy ich prosilam o kopie mojej karty pacjenta, wynikow itd. W koncu M sie tym zajal i przyslali - ale tylko czesc :O Normalnie chyba ich walne jak tam dzisiaj pojade...Ale nawet w tej czesci jest informacja, ze tym razem robili ICSI! Tylko nikt nam nie powiedzial :O Spermiogram M sie bardzo pogorszyl - a byl na super specjalnych witaminach od 3 miesiecy wiec hmm... O doope rozbic te suplementy, witaminy i inne cuda :O x Dzis mam dzien wolny bo nie chcialam przezywac wyniku bety w pracy. Mimo, ze wiem ze bedzie ujemny to i tak na pewno nerwy mi puszcza i nie zakonczy sie to bez ryku :( x

Witam, Gerwazy.................brak mi słów - pamiętaj nie jesteś sama, u mnie @ się rozgościła, cykl stracony, następny chyba też - dlatego że wyjeżdżam na długi weekend majowy a powinnam pójść na monitoring , pregnylu nie mogę nigdzie kupić, ech dooopa zbita, nie wiem co zrobić - to wszystko mnie przeraża i odbiera ochotę do dalszego działania, czytając topik ciąża po 40 zaczynam się wahać co dalej, czy brnąć czy się wycofać i dać spokój, ech pesymizm mnie dopadł a to wina wrednej małpy ona co miesiąc tak na mnie działa - szkoda gadać, miłego dnia, pozdrawiam

Gerwazy :( trzymajcie się smutaski....

Gerwazy brak mi slow...

Witajcie x Gerwazy strasznie mi przykro :( PRZYTULASEK :* :) x Mon cheri oczywiście bielizna była a co :P no i prezencik dostałam od M super jestem zadowolona z wczorajszego dnia a raczej popołudnia i M również dawno tak nie spędziliśmy mile chwil i zaliczyliśmy kawiarnie ;) x Pozdrawiam was wszystkie ;)

ech z tych nerwów posprzątałam całe mieszkanie, jazdę mam niezłą przez tą wredną @, spadam do roboty, żal mi dzisiaj moich uczniów, bo nieźle jestem dzisiaj podjarana, ech co za życie , pogoda się popsuła, pozdrawiam

Jolka ja tez czuje ze @@@ bedzie w przeciagu 2 dni.

Jolu cóż mogę Ci powiedzieć nic bo cokolwiek powiem nie ukoi rozczarowania i smutku :( jedynie mogę przytulic wirtualnie ;) x Biest :) x Rachelko x Ivanko myślę o Tobie ;) x resztę wiadomo dziewczyn pozdrawiam

Jak narazie latam po ebayu po potrzebuje z nowe sportowe koszulki i spodnie w jakis jaskrawych kolorach. To tak na poprawienie nastroju :-P

Gerwazy tak mi przykro, ze masz taki podly nastroj, Wiem ze zadne gadanie cie nie pocieszy. Na twoim miejscu zadalabym wyjasnien dlaczego ci nie powiedzieli o icsi, troche dziwne I nieprofesjonalne. Dziewczyny ciezko nam sie godzic z porazkami, ale ja osobiscie mysle, ze jestesmy na tyle silne, ze uda nam sie w koncu albo zajsc w ciaze, albo pogodzic sie z faktem ze Moze nam sie nigdy nie udac. Pytanie tylko czy bedzie my potrafily zauwazyc moment kiedy starania przerodza sie w obsesje I uparte ciagniecie do celu. Nie chcialabym zabrnac az tak daleko, wiec daje sobie kolejne 2 lata. I nic na sile. Mam cudownego syna I kocham go nad zycie. Maz jest moim spelnieniem marzen pod kazdym wzgledem I Wiem ze bedziemy miec udane zycie nawet jesli kolejne dziecko sie nie pojawi. Ja rozumiem pozytywne myslenie I nie poddawanie sie ale mysle ze na rowni z tym potrzebny jest nam zdrowy rozsadek I umiejetnosc pogodzenia sie z faktami. Gerwazy, nadal trzymam kciuki za bte, bo dopoki nie masz wyniku, wszystko jest mozliwe. A placac I tak bedziesz, czy z pozytywnej, czy z negatywnej bety. Idzcie z mezem do waszej ulubionej francuskiej restauracji, zamow najlepsza butelke szampana I ciesz sie zyciem jakie masz. Masz jeszcze opcje kolorado jesli beta bedzie negatywna. Z calego Serca zycze ci slonecznego dnia, cokolwiek on nie przyniesie.

Pytanie tylko czy bedzie my potrafily zauwazyc moment kiedy starania przerodza sie w obsesje I uparte ciagniecie do celu. Nie chcialabym zabrnac az tak daleko, Wlasnie dlatego ja sie wypalilam i nie mam ochoty na starania. Bo ile mozna...

Bylam z rana na becie, wynik bezdie kolo 15 to napisze. Mimo, ze jestem przygotowana na negatyw i czuje, ze @ mi sie zacznie dzisi lub jutro to wiem, ze sie rozkleje jak wynik uslysze wiec wzielam dzien wolny zeby nikt mnie nie widzial jak chlipie za ekranami moich komputerow :( x M byl ze mna i widzial jak sie czuje wiec po pobraniu krwi zaprosil mnie na sniadanie do fajnej knajpki kolo jego biura tak tylko zeby zajac mi mysli czym innym. Doceniam to, ze chociaz zajety jest to kiedy trzeba potrafi dla mnie wygospodarowac czas. x Mila, W sumie tez na zycie nie narzekam...ale nie jestem jeszcze gotowa zeby sie poddac. M mam fajnego - zapytaj Chinke :) to poswiadczy ale poki mam owulacje bede probowac, w taki czy inny sposob. x Moja klinika jest naprawde dziwna. Na przyklad biore prednisolon i nikt mnie nawet nie raczyl poinformowac ze po negatywnym tescie nie moge go sobie od tak przestac brac, tylko trzeba najpierw zmniejszyc dawke o polowe na tydzien a potem znowu o polowe na nastepny tydzien. Placi si ebardzo duzo ale zeby byl z tego jakis sensowny servis to juz nie. x Oczywiscie macie racje, ze po 40-tce ryzyko komplikacji bardzo wzrasta. Dlatego tym bardziej mi zalezy na badaniu CGH bo ono sprawdza wszytkie pary chromosomow u zarodka i transferuja Ci tylko te zdrowe. Wtedy, nawet przy tylko jednym zarodku, szansa na ciaze wynosi 70%. Wiecie, za 10 lat bedzie to wszytko standartem tylko dla nas bedzie juz troche za pozno :O x

razem robili ICSI! Tylko nikt nam nie powiedzial Spermiogram M sie bardzo pogorszyl - a byl na super specjalnych witaminach od 3 miesiecy wiec hmm... Gerwazy to tak jak u nas...nie pomagaly zadne specyfiki , rzucenie palenia itd.. Korwa przykro mi Gerwyzy. Ty chyba zwariowalas zeby podchodzic tam 3 raz. Jesli chcecie i macie na to kase to podejdz w innej klinice bo tam to jedynie strata kasy jest. Co do spotkania w realu... moze powinnismy rozganizowac 2? Jedno w De a drugie w PL. Przynajmniej czesc z nas by sie poznala osobiscie.

Jesli was stac na kolejna probe to zadzwon do tej kliniki gdzie ja jestem. Tam Betti i zaszla za 1 razem tylko poronila i za drugim zaszla z blizniakami. Lena podchodzila 2 razy i 2 razy zaszla (tylko ze poronila). Do Dortmundu nie masz daleko a wiem ze oni ida z reguly dlugim protokolem przy stymulacji.

Biest, skolowane jestem tymi wszytkimi klinikami. Wiesz, w kazdej zaczynaja od rozmowy na ktora czekasz miesiac. Potem pierwszy cykl to tez rodzaj experymentu... Kuzwa, sama nie wiem. x Dlatego M uwaza, ze powinnysmy jechac od razu do Colorado. Bo zobacz, w Colorado wydamy 30 tys. dolarow za jeden cykl ale jak podejde tu jeszcze raz to wydamiy na luzie 22-24 tys. euro wiec kuzwa, co za roznica??? A tam przynajlmiej ale bede miec dzieck ale bede wiedziec czemu nie moge. Glowa mi peka od myslenia o tym wszytkim :O Poza tym, oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze dobrze, ze mamy nasz fundusz na IVF ale mimo to sa to przeciez zawrotne sumy. ZA NIC!!!! A co jak w Colorado nie wyjdzie ale w taki sposob ze powiedza, ze nastepnym razem wyjdzie??? Dolicz przeloty, wynajem samochodu, hotel, restauracje... Wszystko ma swoje granice. Trudno mi jakiejkolwiek klinice i lekarzowi zaufac bo przeciez widze jak sie to odbywa. Tylko patrza jak Cie oskubac ale takiej opieki z prawdziwego zdarzenia to nie ma!!! Ani porzadnej diagnostyki, ani zindywidualizowanego protokolu do stymulacji ani nawet odpowiedniego monitoringu w trakcie. To sa wszytko amatorszczaki bawiace sie w zgaduj zgadule! A my im ta zabawe placimy :O x Poki co, umowilam sie z M, ze zaraz po wyniku bety bede dzwonic do Colorado i do Las Vegas zeby zrobic terminy na konsultacje...Zobaczymy co oni mi tam powiedza!

Gerwazy nie wiem co ci powiedziec bo 24 tys wydac na jedno podejscie invitro to dla mnie przesada. Wiem ze jestes skolowana dlatego nie robcie nic od razu... Uspokojcie emocje i podejmijccie decyzje zebyscie pozniej jej nie zalowali. Tak bardzo liczylam ze wam sie uda...korwa mac , ja pierdole.

Biest, 24 tys. euro to za 3 podejscia tutaj a nie za jedno! To w Colorado maja takie kosmiczne ceny, ze za JEDNO podejscie jest 30 tys. dolarow. Moim zdaniem te ceny tutaj wogole nie ozwierciedlaja jakosci. I mam stracha, ze w Colorado bedzie kuzwa podobnie. x

Gerwazy........cholernie mi przykro, że i tym razem nie wyszło. Co tu dużo mówić życie nie jest na pewno sprawiedliwe. Jak patrzę na maleństwo które mam w domu i jego mamusię to się zastanawiam czy w szpitalu nie doszło do pomyłki. To naprawdę niemożliwe, żeby taka kobieta urodziła takie śliczne, wesołe i mądre dziecko......Mimo przejść które dorośli mu zagwarantowali jest póki co naprawdę bardzo pogodny. Zapłacze jak się spóźnię z jedzeniem czy piciem poza tym buzia jest ciągle uśmiechnięta. Nie wiem tylko co będzie ze mną jak go zabiorą...to będzie kolejny koszmar. Już raz przez sen płakałam, bo śniło mi się, że adoptowała go moja koleżanka z pracy...........Życie........och....

Witaj Denis ;) No właśnie dlatego nigdy nie mogła bym zostać rodziną zastępczą

Dzwonili z kliniki. I moje HCG=8, dzis jest 9dpt 5-dniowych zarodkow. x Dziewczyny, rece mi sie trzesa bo to pierwszy raz w zyciu kiedy mam beta HCG wieksza niz 1. Ale na razie traktuja to jako negatywna bete. Kazali mi przyjsc dopiero w przyszla srode o ile moj okres wczesniej sie nie pojawi. Oczywiscie przy tak niskim wyniku to raczej wskazuje na to, ze cos jest nie tak...ale jest promyczek nadzieji!!! Blagam moja kruszynke zeby ze mna zostala. x Czekanie bylo juz wczesniej katorga byla ale teraz to nie wiem co ja zrobie... Mowie Wam wyslalam juz chyba 20 smsow do M do pracy!!! Gdyby to byla Polska to bym juz jutro rano pedzila zobaczyc czy jest jakikolwiek przyrost!!!! A tu kuzwa nie ma gdzie. x

Gerwazy z jakiegoś powodu ta beta jest wyższa... trzymam kciuki, żeby przy następnym badaniu wynik już nie budził wątpliwości :D

W 9 dpt masz 8? Troche malo ale to ciaza. Powtorz bete po 48 godzinach i nie odstawiaj lekow jak narazie. Ja w ostaniej iazy mialam w 23 dc 9.5 i byla to ciaza biochemiczna... Gerwazy teraz to ja sie z toba denerwuje... Zaciskam jeszcze mocniej kciuki....

Chociaz w 9 dc moga to bc resztki po zastrzyku... Kuzwa czy to choc raz nie moze byc latwe i proste? Chyba kazda z nas uyczy ci powodzenia tu...

Biest, no wiem...tak ze szalu nie ma. Najgorsze jest ze tu nie ma gdzie zrobic tego cholernego testu!!! A w klinice kazali mi do srody czekac. Przeciez ja sie wykoncze... x