Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

witaj Nadya :) myślę że powinnaś wraz z partnerem przebadać się, skoro już 2 lata staracie się i nic. rozumiem że jesteś bardzo młoda, aż mam strach zapytać ile lat ma Twój partner, zaintrygowałaś mnie tym że ma "swoje lata". Przede wszystkim dobry ginekolog, pomaga nam w tym internet i opinie o lekarzach. Lekarz powie co dalej a może znajdzie szybko przyczynę. witaj Gosia! jak my wszystkie myślisz że może to ten szczęśliwy cykl ..życzę spełnienia marzeń z całego serca. DZIEWCZYNY , dziś mnie oświeciło, mianowicie uświadomiłam sobie że moja Babcia urodziła mojego Tatę w wieku 40 lat!!! a wiecie ile lat miał mój Dziadek?? 53!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlaczego nie miałabym po nich tego odziedziczyć, hm???!!! :) :) :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kobitki przebywam za granica i nie zbiera sie na szybki powrot. Tutaj nie mam czasu na latanie po lekarzach. Znacie moze jakies dostepne domowe testy spr plodnosc?? dzieki kobitki Droga stefanio ja mam 21 a moj facet 27 :) nie jest az taki stary ale swoje latka juz tez ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Napisalam wczesniej posta wyslalam i byl , a teraz zniknal razem z pomaranczowym anonsem w sprawie becikow - wymazuje mnie jakas zyczliwa czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefi no wlasnie , nie ma co o przeszlosci myslec , co bylo ,to bylo i tego sie juz nie zmieni , wazne co teraz zrobimy i jak mowilam , staralam sie od 27 roku zycia i tez nic , wiec nie jest powiedziane ,ze u Ciebie bylo by inaczej !!!A jesli chodzi o in vitra i pozyczane komorki - no wlasnie , ja tez wlasne dziecko z nas dwojga z ciaza itp , jak nie da rady ,to nie! Wiec bierz przyklad z babci i do roboty , ale nie wierze ,ze Twoj po 50 - tce , a moze jednak sie myle ? Ja na razie przezywam niby mi sie @zaczela poplamilam 2 dni odrobine teraz nic ,az sie boje ,ze jakas cysta , tym bardziej , ze nastroj placzliwy i samopoczucie nie te, tylko nie radzic bam testowala zrobilam 2 bardzo czule testy , ciaza wykluczona!!! Gosieczko do 5 to 7 dni , kochana nawet jesli jestes w ciazy , to co czujesz ,to nie moga byc oznaki ciazy , to o wiele za wczesniej , nawe jesli zarodek sie implantowal , to ledwie zaczal sygnaly wysylac , wiec prosze nie mysl ,tak ,bo mi sie zalamiesz , jak przyjdzie @ . http://wiki.28dni.pl/abc_progesteronu_i_duphastonu Poczytaj prosze szczegolnie punkt 5 progesteronu , ja Ci zycze z calego serca , tylko to za wczesniej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadya bez lekarza nie sprawdzisz ,mozesz sprobowac testy owulacyjne - pisze jak uzywac w opakowaniu - mam nadzieje ,ze znasz dosc dobrze jezyk kraju w ktorym przebywasz , na sluz pomaga rewelacyjnie olej z wiesiolka , mozna go kupic w drogeriach , tylko lyka sie sporo , bo stezenie male , dobry jest polski oeparol , pomaga tez olej lniany , ten da sie w sklepie ( ewentualnie w takim ze zdrowa zywnoscia ) kupic , tylko smakuje obrzydliwie ,wiec z czyms mieszac ,albo jednak w kapsulkach - powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi - bylam u lekarza (setny raz ,by ewentualnie podjac jakies decyzje do ivf , kobita na mnie popatrzala i rece zalamala , jeszcze raz przelecialysmy wszystkie nasze wyniki - mowi : jak to mozliwe ,ze sie nie udaje , przeciez malo kto ma tak dobre wszystkie wyniki jak wy , teoretycznie w kazdej chwili mozecie byc w ciazy ,nic w badaniach nie wskazuje ,na zadne dalsze problemy !!!! Oj :( :( :( Po czym zaproponowala mi udzial w studiach prowadzonych przez uni o wplywie poziomu progestronu przed symulacja , trzeba codzien przez 11 dni przyjezdzac , ale wszystkie lekarstwa za darmo , pozostaja tylko koszty pobrania komorek itp... to ponad 1/2 mniej , musze sie zastanowic, mam tam isc w poniedzialek ,by wampiry mi krew pobrali , nie wiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princesska Hej , no robilismy mase roznych , bo na samym poczatku kolo 4 lat temu ,mial zle wyniki podstawowe , te z czasem byly super , a nie powiem Ci dokladnie ,co nam jeszcze brakuje , bo powoli tego za duzo , ja tak wyszukuje , co by jeszcze mozna bylo zrobic , niektore badania u nas odpadaja , bo bylismy w ciazy i mamy dziecko ,niektorych nie ma sensu robic ,bo nie widac zadnych przeslanek ,niektore wyniki moga sie zmieniac ,przeciez to kilka lat , ale nikt Ci nie bedzie tego czesciej sprawdzal ,wiec w kropce jestem. Problemem jest , ze u nas jak sie nie udaje od razu chca robic ivf , nie szukajac przyczyn niepowodzen , wiec nasze badania sa strasznie w czasie rozciagniete i tak sie zastanawialam ,ze moze cos innego ,co bylo ok , sie u nas spiepr...lo , ale moja lekarka tego tak nie widzi , bo niektore , powtarzane dalej byly dobre :( Ah , chrzanic !!! Po nowymoku bede sie dalej zastanawiac !!! Fajnego sylwestra wam zycze ! U nas do doooopy bedzie: moj szanowny chory , antybiotyki laduje , od wczoraj mimo to bole ucha doszly , kaszle w odstepach 10 minutowych , ja przez to znow wcale spac nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LASECZKI DROGIE!!! Życzę WAM MOJE DROGIE dobrego Nowego Roku, niech przyniesie co chce, byle w dobrym zdrowiu się nam żyło :) !!! Ja z Mężusiem w domu, cale nasze wesołe towarzystwo jak zawsze w górach, a my wyjątkowo w domu, kasę sylwestrową zostawiłam u gina i w aptece :( cóż..nie żałuję, jest mi dobrze i zrobię jeszcze wiele by zostać MAMĄ :/... a, wejdę w nowy rok z wyjątkowo upierdliwą @ , małpą jedną :|! tak więc zaraz po niedzieli przyjdzie zmierzyć mi się z wynikami na rezerwę, a póki co staram się o tym nie myśleć ;) DZIEWOJE niech nam się powiedzie ten rok 2012!!!!!!!!!!!:) SYLWESTROWE BUZIOLE DLA WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane wspoltowarzyszki niedoli Zycze wam w Nowym Roku : Tylko szczesliwych wiadomosci 9 miesiecznej pauzy w @-aniu Slodkich maluszkow I samych RADOSCI :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki w Nowym Roku wszystkiego naj naj naj.... i oczywiście aby spełniło sie nasze największe marzenia :) A co pomarzyć zawsze można:) My w tym roku mamy żałobę i nie byliśmy na balu pierwszy raz od kilku lat, ale robilismy sylwestra w domu .....dobrze, że mama zmywarkę ;) Oczywiście nie obyło się bez insynuacji, że drugie dziecko by sie przydało, niby to wszystko w żartach i śmiechach było, ale mi było przykro, bo gdyby oni wiedzieli, że od kilku lat nic innego nie robiliśmy jak tylko to dziecko, a gdyby laski dowiedziały sie o badaniach nasienia, inseminacjach i innych szaleństwach to pewnie padłyby trupem, u nich wszystkie dzieci z wpadek........pewnie nawet nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak niepłodność.......szkoda tylko, że to ja akurat wiem...... Ale tak w ogóle to było super, wybawiłam się fajnie, a dzisiaj leżakowanie i dojadanie specjałów imprezowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! W Nowym Roku życzę Wam dużo zdrówka, spełnienia marzeń (wiadomo jakich) i nieustającej nadziei. Dzisiaj rano dostałam @ tym razem punktualnie jak w zegarku. Sylwestra spędziliśmy w domu - we dwoje. Najpierw myślałam o zaproszeniu sąsiadów, którzy też zostawali w domu, ale nawet na takie kontakty towarzyskie brakło mi ochoty... Ostatnio brak mi siły i ochoty na cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawy w Poznaniu załatwiliśmy w jeden dzień, chociaż podróż w jedną stronę to ponad 3 godziny i 2 rodziny do odwiedzenia. Oprócz tego mieliśmy zaproszenie na obiad do eleganckiej restauracji w Poznaniu, ważne do końca roku i to było ostatni gwizdek, żeby wykorzystać. Po tym wszystkim jeszcze zdążyliśmy wieczorem do Ikei w Poznaniu po stolik :D Wyjechaliśmy o świcie i wracaliśmy po nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie się podziewacie koleżanki? Co u Was? Mon cheri - mężowi lepiej? Stefania - napisz, jak będziesz miała wyniki na rezerwę. Zastanawiam się gdzie i jak się je robi... Taka głupiutka jestem, ale do niedawna nie wiedziałam, że będę musiała... zaraz sobie w necie poczytam. Karmi - fajnie, że masz takie wesołe towarzystwo na każdą okazję. Gosia - przed @ mam różne objawy, które czasem błędnie interpretowałam. Kiedyś trafiłam na jakąś stronkę, gdzie było "10 pierwszych objawów ciąży" - z tych 10 u mnie występowało 9 - oprócz ostatniego - braku okresu... Prinzesska - jak się udał wyjazd do Krakowa? To Twoje rodzinne miasto? Kasiu Blue - czemu się nie odzywasz? Pozdrawiam wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa... badanie krwi pomiędzy 2 a 5 dc, więc jakbym w ub. tyg. jednak poszła do gina, to w tym mogłabym to badanie zrobić... A tak, to już następny cykl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!!! witam w NOWYM ROKU :) co nam przyniesie??? HEJ RACZELA widzę że jesteś, tak najlepiej je zrobić w tych dniach, poesemesowalam z moją gin wczoraj na ten temat (byłyśmy tak umówione) i ona zadecydowała że mam zrobić te badania w kolejnym cyklu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za rę RACZELE ;) a wracając do tematu, badania przesunięte dlatego że w tym miesiącu wpływ na nie mógł mieć menopur, więc trzeba odczekać. co do samych wyników poczytałam też że mogą się zmieniać, dlatego nie można sugerować się tylko jednym! Dziewczyny też rozpisują się że przy wręcz fatalnych wynikach zachodzily w naturalną ciążę! jestem więc dobrej myśli. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Stefanio! Więc ja też pewnie w następnym cyklu...Pod warunkiem, że dostanę skierowanie na badania. Mam nadzieję, że gin mi nie odmówi.Do tej pory lekarza odwiedzałam w związku z antykoncepcją (przez długie lata miałam wkładkę) ewentualnie kontrolnie. Nie znam go od innej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o skierowanie na te badania raczej trudno z tego co się orientuję, moja gin mi nie wypisała, co prawda nie prosiłam ją o to, ale byłoby to z prywatnego gabinetu więc tu mógłby być problem. mam w 3-5 dniu cyklu zrobić fsh ,lh, e2. a póki co od 16 dc duphaston przez 10 dni 2x1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio jak się nie dostałam do niego w przychodni nawet miałam zamiar iść prywatnie, ale pomyślałam, że z prywatnego gabinetu może nie da mi skierowania, a i cytologii na fundusz pewnie też nie zrobi.... Ale ciepło u nas, postałam chwilę z psem na dworze, nawet słoneczko na chwilę wyszło... Temperatury nie zimowe. Dla mnie to dobrze, już z utęsknieniem czekam na wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kocham lato i też czekam na wiosnę :)!!! u nas podobnie, pogoda niepoprawna, cudnie że jest ciepło ale boję się że przymrozki zawitają w maju, mam mały ogródek i bywało już tak że zmarzło to co wypuściło wcześniej :( i np dupa z malin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Rachela że ta nasza antykoncepcja to nam na dobre nie wyszła:( u mnie po odstawieniu tabletek antykonc. odczekałam pol roku i zaczęliśmy staranko, wyobraźcie sobie że pierwszy okres po próbach dostałam po 60 dniach!!! zrobiłam ze 100 testów ciążowych bo byłam pewna że od razu się udało, dodam że okres nigdy wcześnie mi się nie spóźniał. no i potem się zaczęło...:( i tak rozpieprzone hormony mam do dziś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie 2 dc... Stefanio - moje dwie ciąże były nieplanowane, a że małżeństwo nie było udane, bardzo bałam się kolejnej wpadki. Dlatego po urodzeniu drugiego dziecka dbałam o antykoncepcję. "Nieudane małżeństwo" - to mało powiedziane. Z czasem to był koszmar.... Dziękuję Bogu, że zdobyłam się na przerwanie tego po 10 latach. A wierzcie mi, jak ciężko było w nim trwać, tak jeszcze trudniej było zakończyć. Chyba w nagrodę za to co kiedyś przeżyłam dostałam mojego kochanego męża... Kiedy sobie to uzmysławiam, głupio mi, że tak na wszystko narzekam, bo powinnam być wdzięczna losowi, za to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×