Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

hej dziewczyny jestem u mnie 12 dc ,staram się może coś z tego będzie ,walczę z porządkami i zakupami na święta to za dużo nie piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem przeciez , chcialam ,tylko dodac ,ze ja przez pare dni pilam 2 razy dziennie, wychodzac z zalozenia ,ze najwyzej sie przestymuluje , bo czas mi ucieka , ale zadnych sensacji nie notowalam ! No ale sie cos tu w koncu ruszylo ! Rachela , nie bylo o czym pisac , bo zenada byla !poszlam ,zeby papiery podbic , bo o dofinansowanie sie staram do ivf , tylko wciaz nie jestem pewna czy sie zdecyduje. Mowie ,ze na ziolach lekarz 3 pecherzyki widzial , to zaproponowala, od nastepnego cyklu symulacje do ivf i spytala czy chce wykorzystac te 3 na ostatnia iui z kasy , szybko wzieli krew , zadzwonili ,by zrobic zastrzyk na pekniecie w sobote wieczor , potem ze mozna sprobowac we wtorek iui , pozniej sie zorientowalam ,ze glupota ,bo pekaja 24- 36 godzin po zastrzyku ,wiec sprawe olalam ,czulam owu poniedzialek ,wiec chlopa wykorzystalam ,bo co komu po iui wiecej niz 24 godziny po owu :( Ot cala super historia ! Ja to nazywam staraniem naturalnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Stefania doktorzy nie są nieomylni. Może te zawroty... Może jednak... :) Mon cheri, nikt cię tu nie ocenia i nikt nie ma zamiaru sprawdzać czy to wszystko jest prawdą czy nie. Cieszę się, że moge czasami tutaj popisać, poużalać się, pośmiać. Co by nie było wszystkie mamy jeden cel: pragniemy i staramy sie o dziecko. Ps: Nie mówiłam wam, ale ja jestem Szpieg z krainy deszczowców, który ukrywa sie pod nickiem kasia blu he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIA BLUE ladnie to tak żartować ze znajomej którą podejrzewa się o obniżoną rezerwę jajową??? BYŁBY TO PRAWDZIWY CUD PRZEDŚWIĄTECZNY :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potrzeba nam cudu, oj potrzeba , w koncu Boze Narodzenie to czas spelnionych marzen! Stefi , niech Twoje jajniki rezerwowe nie beda takie przewrazliwione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie... wszystkie chyba zajęte przygotowaniami do Świąt, rozumiem, ale można by w międzyczasie coś skrobnąć ;) Ja rozpocznę przygotowania dopiero od jutra. Nie mam jeszcze zakupów, ani choinki... Jutro ostatni dzień pracy i urlop, więc będę mogła zająć się domem bez reszty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem,ja jestem:)!!! Witaj RACHELA! ja też dopiero zaczynam przygotowania do świąt, mam luzik bo w tym roku mam na święta zaproszenie:)prawie nas w domu nie będzie, więc spokój.i zero śniegu,jakaś taka nieświąteczna atmosferka przez to u nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju , jak mnie dzis moj chlop wkurzyl , caly wieczor ryczalam , no tak to mu sie od 10 lat nie udalo :( Na razie cale starania zawieszam i na te chwile mam tez nadzieje ,ze ten cykl tak pochrzaniony nie bedzie owocny , bo nie chce miec wiecej dzieci z tym czlowiekiem !!!! Moze mi przejdzie, ale nie sadze i tak wykrzyczelismy sobie ,ze zadnych dzieci wiecej , a poszlo o choooooolernnnne auto! :( Jej kilka dni przed swietami , gadalam du...... , ze na progestronie , to nastroj z minuty na minute sie zmienia : od radochy do placzu , w dodatku mnie energia roznosi , ale kurde tego nie uszanowal !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri ach te chłopy nasze, zero zrozumienia dla naszych hormonów.....ale mam nadzieję, że złość do Świąt Cię minie. Ja się obudziłam z ranka i czytam Was:). Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri przytulam... Faceci niestety, nie mają wyczucia :( A mnie też smutno, bo wstałam dzisiaj z myślą, że ostatni dzień do pracy i planami na kolejne dni, a okazuje się, że nie mam wolnego od jutra :( od piątku dopiero, jak zwykle w tej durnej pracy. Żeby jeszcze to było jakoś uzasadnione... wkurzam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri współczuje:( ale tak to z tymi chłopami jest, każdy z nich raz w życiu powinien stać się kobietą chociaż przez jeden cały cykl i to ten najwredniejszy! Może wtedy szanse na zrozumienie nas miałybyśmy jakiekolwiek. ale święta to czas kiedy łatwiej będzie sobie wybaczyć.ŻYCZĘ WAM TEGO. RACHELA najwyżej wszystkiego w domu nie wysprzątasz i cóż;)ale rozumiem wkurzenie:0 POZDRAWIAM WAS, marudziłam wczoraj że bez śniegu jakoś dziwnie a tu masz!rano patrzę prószy sobie:)ech,żeby tak ze wszystkimi życzeniami w życiu bywało że mówisz i masz!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania - u mnie prószyło wcześnie rano, bielutko się zrobiło... nawet w poślizg wpadłam jadąc do pracy, dobrze, że na pustej drodze. Teraz pada deszcz ze śniegiem, jest szaro i chlapa. W jakim rejonie mieszasz? Ja na Dolnym Śląsku. A wkurzona jestem tą pracą nie tylko ze względu na to, że chciałam wreszcie coś w domu robić; ale też dlatego, że mam jej dość, jestem zestresowana i nie mogę się doczekać wolnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachela, ja z zachodniej wielkopolski, pozdrawiam DOLNY ŚLĄSK!u nas biało, pięknie.. a pracować jest bardzo ciężko jak wkurza robota, wiem coś o tym, chociaż od 2 lat jestem bezrobotna :( ale na ten stan nie narzekam, wręcz przeciwnie :)! trzymaj się jakoś w tej robocie i pomyśl że piąteczek tuż,tuż..a potem to już tylko jedzonko, tv i czerwone winko na endo na kanapie brzuszkiem do góry ;) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko takie myśli trzymają mnie przy życiu :D u nas teraz już ani śladu śniegu pozdrawiam Wielkopolskę! Będę w tych rejonach zaraz po Świętach z rodzinną wizytą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaglądam, pusto tu dzisiaj ale dziewczyny pewnie już przed Świetami szaleją..... U nas jutro ubieramy choinkę to pewnie i zapachnie świętami wreszcie. Pogoda cudna, teraz jest minus 12 stopni, ale sie porobiło, nie mogę sie przestawić. Rachela współczuję ci tak się cieszyłaś na to wolne :( No to pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc dzisiaj znowu ostatni dzień pracy :) Mam nadzieję, że już nic nie wyniknie. Nie mam jeszcze choinki ani świątecznych zakupów. Dzisiaj po południu mamy zamiar wszystko załatwić. A jutro cały dzień pichcenia i pieczenia. Karmi - niezły mróz u Ciebie! A u nas deszcz kropi i temp. powyżej zera... Zimy nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HALO,HALO!!! A u nas pogoda jak na zamówienie świąteczne, świeży śnieg, zero stopni, i zero wiatru, pięknie!!! Rachela życzę żeby dziś wygonili Cię wcześniej z pracy, a jutro udanych zakupów!!! Karmi, minus 12 ??? to skąd Ty? a MON CHERI milczy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widoków na wcześniejsze wyjscie z pracy nie ma, ale trudno, już jakoś wytrzymam ;) jeszcze tylko 4 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a kto jeszcze musi jutro do pracy? Ja naturalnie ide , zrobilam troche zakupow jutro biore sie za gotowanie! Miedzy mna a moim lodowato , to znaczy przyszedl , powiedzial przepraszam i normlnie to nie robie cyrkow bo jestem z natury pogodna , ale teraz nie idzie , tak jakos mnie odrzuca, tak jakby cos sie masywnie popsulo , moze to te swieta , odkad zmarli rodzice , to juz nie maja uroku. Nie wiem ,co sie ze mna dzieje ,moze tez to te hormony , ciagle mi sie ryczec chce ! W sumie to najlepiej by bylo zasnac i obudzic sie za tydzien . Tez was czasem taka beznadzeia bierze ? A potruje wam jeszcze ,bo z tym tez nie moge sobie dac rady: musze sie do 28 zdecydowac czy startuje in vitro , mecze sie juz od roku i nie umie podjac decyzji :( Wglowie mi sie nie miesci ,ze jestesmy zdrowi ,a proponuja nam cos takiego , dla mnie to totalnie nienaturalne ! Czasem mysle ,ze startuje od nastepnego cyklu , a im blizej- tym bardziej sie waham , ostatnio nawet sie ucieszylam , ze pecherzyk nie pekl i torbiel sie zrobila , bo moglam to odlozyc ,zawsze mam nadzieje ,ze juz w nastepnym cyklu uda sie normalnie, ale to kurka zludne nadzieje :( :( :( czas mija ,szanse spadaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi taki fajny mrozik , u nas okolo 8 , pada ,mzy i tak cale dni - depresyjnie , za to nie musialam w tym roku jeszcze ogrzewac mieszkania - 22 +. Rachela , przetrwalas ten dzien jakos ? Stefi jak zawroty ? Odstawilas ziola narazie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×