taki sobie topik:(

Zjadłabym takiej dobrej zupki jarzynowej dzisiaj :P Dałeś mi dobry pomysł na obiad dzisiaj. Też mam coś w lodówce z jarzyn

WOW:) to musze się odwdzięczyć również

Nie mozesz tak o sobie mówić Aniółku,gdyz jest subiektywna Twoja ocena.Na razie powsstrzymam sie od opini o Ciebie z racji ,ze Cie dopiero poznaje.

Zaczekam , zasmakuję jakim jesteś kucharzem i pewnie dobrym chyba:)

Czy dobrym? hmmmmmmmmm jak posmakujesz to ocenisz:D

Lucyferku OK . Miło mi Ciebie poznać jest :)

i vice versa Aniele :D

Ja nie miałam dwuznacznych myśli , nie bawię się z Lucyferojadką :D

Może coś z żartów wkleić?

Aniele a któż to mówi i myśli o diablicy.:P:D

Tak oczywiście , lubię żarty i żartowac również :)

Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam! - No proszę Adam daj!! - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

z żartów??- wklej, wklej możee się obudzę :P

Ale Twoja odpowiedź na moją odpowiedź mi to zasugerowała:D

Aniólku dobrze trafiłem,gdyż na cafe juz troszke mnie nie było i miałem zamiar całkowicie sie odseperować,co dałem wyraz do innego "aniołka" w mailu.:D

dobrze-- witaj sami znajomi do Ciebie wpadają Aniółku

Witaj Dobrze :) Dopiero co wstałaś - łeś ?

Jasiu krzyczy do swojej mamy: -Mamo! Jadę bez jednej ręki!! Po jakimś czasie: - Mamo! Jadę bez dwóch rąk! Po chwili: - Mamo! Jadę bez zębów.

Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy! Student drugiego roku na to: - E, pośpijmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził: - Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia...

Lucyfer to nie wiedziałam . Zapraszam Ciebie na topik, jak będziesz miał czas i ochotę oczywiście :)

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej: - Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić? - Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona - Pomoże??? - Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech znikni

Lucyfer witam tylko nie za wiele żartów bo ciężko mi się dzisiaj uśmiechać :P hihi Aniołek - wstałaś ;-) niee... już od 10 chodzę po domu ale ciężko mi jest się dzisiaj obudzić :P

:D:D Dobre

:D

To może jak postawię wode na kawę i napijemy się razem :)

Aniele cała przyjemność po mojej stronie. Oczywiście przyjmuje zaproszenie z prawdziwą estymą:P

to ja poproszę z mlekiem ;-)

Dobrze Dziekuje za wyjasnienie jakiej jesteś płci :)

Lucyferku a jaka Ty pijesz kawę?

No to łubudu z grubsza i uciekam obiadek szykować.Diablica już jest zniesmaczona długim oczekiwaniem:P Taki los pantoflarza jest:P:D