RESTRYKCYJNA DIETA + ĆWICZENIA / 35KG DO ZRZUCENIA

adziam... ja Cie rozumiem :D wszystko ma plusy i minusy... ja z jednej strony chcialabym prace biurowa..ale pewnie tak jak Ty znajac zycie bym sie nudzila strasznie.. i wolalalbym fizyczna..gdzie mozg moze leżec i kwiczec:D a ma sie kontakt z ludzmi, wtedy zawsze jest wesolo:D:D

adziam doskonale Cie rozumiem, tez mam prace biurową, papierkową, i każdemy się wydaje jak w takiej pracy można się zmęczyć...., oj można można - czasami nuda zabija;-) Czasami mam ochotę tak jak Ty pracowac gdzieś gdzie będę tyrała jak wół, że jak będę wracała z pracy to kłądąc się na łożko ze zmęczenia będę wiedziałą dlaczego jestem zmęczona. Jednak zawsze marzyłam o pracy biurowej.....

hehe dlatego ja mam wielkie nadzieje ze moje cialo przejdzie test fizyczny a umysl test psychologiczny i wiedzy.... i ze bede miala konkatk z ludzmi...:")) u mnie sa ofertyy pracy jako np przedstawiciel handlowy...z tym ze ja nie chce ludziom wciskac na siłe kitow.... juz raz pracowalam 3 dni w telemarketingu.... i trzasnelam drzwiami po 3 dniach... gdy to pani trener powiedziala mi "czemu odpuszczasz tak szybko klienta"... ja jej mowie- "ten pan na oko ma 70-80 lat... z tego co mowil- lezy w szpitalu i nie wie czy dozyje dnia nastepnego a ja mam mu pakiet smsow wciskac????".... nie wytrzymalam tej presji..wszystko wszystkim ale nie akwizytorska nachalność... szanuje drugiego czlowieka

Cześć laski! Wszystkiego dobrego w nowym roku:p

oo i wywołałam wilka z lasu:D to co - kawcia???:D:D:D ja mysle i mysle..dzisiaj na obiad pizza :D a chce sosy zrobic ala da grasso...:D ciekawe czy bedzie smak podobny:D glownie chodzi mi czerwony po glowie...:D

asmana :* no ja niby tez o biurowej marzylam zawsze dlatego np. agencja pracy albo agencja mieszkaniowa by mnie uszczesliwila na maxa! bo i jest praca biurowa i praca z klientem i jest praca w terenie :D kujonka - Najlepszego dla ciebie tez :) 87 - alez ten twoj facet ma z toba dobrze :D ja jak trzasne obiad to mojemu oczy wychodza z orbit nie ze taki wspanialy - tylko ze w ogole jest :D

Kończe kawe i ide robic obiad dla męża. Kurde przytyłam kilosa :P To widzę, że dobrze spedziłyscie sylwka. U nas miało być romantycznie, ale troche przesadziłam z winem , potem pomieszałam z piwem. Jak przyszło co do czego powiedziałam mężowiu żeby mi dał swiety spokój bo się porzygam. A rano gdy wyruszył w poszukiwaniu za colą dla mnie, myslałam, że umrę.

kujonka - hahaha czyli mialas romantycznie hahaha :D:D nawet bardzo jak alko Ci zaszumialO:)))) hehe propo coli to pamietam jak ja przesadzilam z piwem i jedzeniem jak u kolegoi bylam..a pozniej go o 5tej rano sciagnelam z wyrka i szukal ze mna po krakowie sklepu 24h zebym mogla sobie cole zapodac... :D co gorsze- cola nie pomogla i kolejne 2,5h patrzyl na mnie w busie czy wytrzymam czy zwroce:) hehe (za duzo zjadlam bo sie zalozylam ze zjem hamburgera maxa, takiego na 3 miesa w srodku- wygralam ale mi zaszkodzilo):D adziam- wczoraj robilam canneleoni (czy jak to sie tam pisze;), dzisiaj pizza, w piatek chce zrobic calzone a w sobote chyba frytki ...:D w najblizszej przyszlosci mam plany na tortille i kulebiaka:D

kujonka - kilo to malo przybralas:D hehe:)) ok wstawiam sobie kaweeee :D:D:D druga:)))

A co mi tam, napije sie trzeciej! No mało, bo starałam się nie przejedac tylko jesc KURTURARNIE :-P Tez macie taka paskudna pogode? Co do pracy, to też wzbraniam sie przed ofertami typu telemarketer, badz doradca klienta. Sprzedaż mnie nie interesuje, Jakoś nie mam sumienia, z natury nie lubie sie , albo czegos narzucac innym wiec to raczej nie dla mnie.

ja tez juz kawke chlipie zdrowko :) kujonka :D hehe biedny maz :D no moj maz najpierw zalaczyl twigligh 4 czesc a potem kamasutre zeby mnie rozruszac hehehe (bo mi tez juz szumialo od szampana :P)

telemarketer a fuj! najgorsza praca bleeee ja mam tysiace tego , dzwonia mi tutaj do firmy i tylko denerwuja

tez tak pracowalam w czasie studiow w wakacje sprzedawalismy jakies wejsciowki na pokazy welny czy cos takiego juz nie pamietam dostawalismy ksiazke telefoniczna i trzeba bylo jechac numer po numerze czesto te numery byly nieaktualne i np juz ktos nie zyl.... okropienstwo :/ wytrzymalam 3 tygodnie

Ja w LO stałam na promocjach w weekendy, nienawidziłam tego brrrr. Adziam gratuluje odpieluchowania:-) Ja dzisiaj kupuje nocnik, zaczniemy przyswajanie :-D

hehe ja w umowie mam miesiac..ale faktycznie bylam 3 dni.. poprostu rpzeciagali termin szkolenia... w sumei dobrze lepiej wyglada miesic niz 3 dni w cv:P haha... wiecie ja uwazam ze ta praca nie jest zla..tzn np do mnie jak dzwonia z plusa (tel) to kulturalnie pytaja - jak dziekuje, to dziekuja i ok... ale w orange..nigdy wiecej.... to jak ludzi traktuja to jest kpina... ja walcze jednak od dzisiaj:D wysylam cv :D wyslalam wlasnie na listonosza i sprzedawce i szukam dalej :D

z tamtego po 3 dniach zwialam w sumie kasa nie smierdziala...ale dostalam ksiazke 300 str do tlumaczenia i wolalam w domu zarabiac 25 zl za strone niz wciskac niedołęznym ludziom ich zasrane pakiety!!! za 8 zl za godzine i wysluchiwac ze czemu nie uzmyslawiam komus ze chce pakiet ale o tym nie wie;]

kujonka dziekuje :* i powodzenia dla Was :D my pozegnalismy pieluszki i smoczka smoczkowi powiedzielismy papa dokladnie 31 grudnia jak na razie odpukac jest bomba pierwsza noc - bylo ciezko, usypianie az do 1.5h nam zajelo, krzyki, kopanie w sciane, rozwalanie pokoju :P a wczoraj bylo 10 minut, na spokojnie, bez placzu, przytulil sie to Timmiego i lulal :D no, ja na serio wzielam sobie szukanie pracy i juz sciagnela z neta 2 aplikacje do supermarketow :) a co mi tam jakby sie dostala na customer service bylo by fajnie a marketach zawsze sa ruchome godziny pracy i znizki na jedzenie :D ;) zawsze to jakis bonus nie ? w tym roku - koniecznie inna robota moja Olivcia zaczyna nszkole we wrzesniu i na bank bedzie potrzebowala mnie wiecej nie moge wychodzic z domu o 8 a wracac o 18...

aaa no to jak tak sprawy stoja to pewnie :) nei ma co do 18nastej sie gzić w pracy :D hehe to juz lepiej z rana leciec i po poludniu w domu :))) ja szukam dalej... ale szalu nie ma z ogloszeniami, co tam..nie poddam sie =] bo kto szuka nie błądzi

fajnie macie z tymi dzieciakami :D mnie przeraza to ze nie mam pracy i to wszystko spowalnia... :| ale pozniej chyba juz wszystko bedzie na szybko mam nadzieje tzn slub, dziecko itp :D

87 zacisnij nogi na swoim w odpowiednim momencie i reszta jakos naturalnie poplynie:P Mnie od dluzszego czasu chodzi po glowie zgloszenie do ochotniczej strazy pozarnej, :)

e no ja jak zaszlam w ciaze z Olivcia nie mialam pracy, ani domu, bylam na wynajmowanym ba! nawet jak zaszlam z Piotrusiem dalej bylam na wynajmowanym i bez pracy ;) a teraz i dom jest, i praca i dwojka dzieci :) :P a mialam 24 lata jak zaszlam w ciaze z Olivcia :) i slubu tez nie mialam pobralismy sie jak Olivcia miala 3 miesiace :P

hehehe szalone :))) heheh - kujonka zaciskanie nic nie da - biore anty:P do strazy to sa okrutne testy sprawnosciowe no chyba ze do ochotniczej chcesz isc:) bo w zawodowej to masakra;) adziam.. no ale nie mieszkasz w pl - to z praca masz szybciej:)))

ja pierwszą córcie urodziłam w ieku 22 lat, slubu nie miałam (tzn cywilny miałam) mieszkałąm u rodziców bez pracy w trakcie studiów) mąż na drugim końcu polski. Perspektyw żadnych by zamieszkać razem. Teraz mamy dwójkę dzieci, własne mieszkanie (pół roku zmieniliśmy na większe) samochód obydwoje pracujemy.,...., a myslałam że nigdy nie znajde pracy i będę ziemie gryźć:-)

Widzisz? trzeba zaczac od dziecka, masz wtedy wieksza motywacje :P My co prawda mielismy juz mieszkanie i prace, ale gdyby nie ciaza mysle ze stalibysmy w jednym punkcie.

heheh ja sie raz smialam ze wpadka zalatwilaby wszystko, ze by ruszylo:D ale jakos nie potrafimy sie odwazyc na jej zaplanowanie :p haha

A to dobre, zaplanowac wpadke:-D Kobitki uciekam do garów, dzis pierwszy dzien meza w nowej pracy. Chce mu jakoś wynagrodzić stresy :-)

ja tez uciekam do pizzy :D haha :)))) no zaplanowac:P bo wiesz dla innych byloby to wpadka a dla nas zaplanowaniem:P:P:) bo tak na prawde macie racje ze to wiele rzeczy ulatwia..wiadomo swiat by stanal na glowie ale zmusilby do szybkich reakcji...:) chociaz jak mowie - wolalabym dostac prace, wziac kredys, odwalic slub - splacic to; a pozniej dopiero kredyt na dom i dziecko w miedzyczasie.... boze czemu ja w totka nic trafic nie moge:((((

czesc kobietki wpadlam zrobic male lukanko na wagi hehehe no i zobaczyc jak po nowym roku ale czytam i widze ze nie tylko mi z powodu kaca za cola latali heheh tylko ze ja piwkiem zem sie zaleczyla i potem drineczek z tesciem hehehe no i juz bylam gotowa na nastepny balecik a tu dopiero kolke przyniesli hihihhi szkoda tylko ze w spizarni wczesniej nikt nie byl

hej werka:D witaj w nowym roku na polu bitwy :D ale sie objadlam pizza..pękam...:P:)

witam kobietki:))) to co - KAWA??????:) moja waga dzis- 61,1 czyli faktycznie zrzucam dosc szybko nadkładke swiateczno - sylwestrowa :))))) tylko ze mam mega problem teraz.... z cwiczeniem :| tzn - wrasta mi paznokiec u nogi, oczywiscie juz sama zrobilam sobie "operacje" ale teraz jak sie w cos uderze to prawie sikam z bólu :| no ale wole sama robic sobie "operacje" (raz na kilka lat pojawia sie ten problem) niz isc do chirurga ktory to zerwie mi paznokiec.... niec sobie taka pomoc w dupe wsadzi ;]