Po co zabierać dzieci na cmentarz?!Totalny brak nieodpowiedzialności!!

karolajno, jakoś jedziesz 700 km a już o 14tej w internecie masz czas wypisywać bzdury. Jak dzieci ci przeszkadzają to podjedź wieczorem jak ich nie ma. a braku nieodpowiedzialności życzę każdemu rodzicowi.

ok jeśli jesteś taka nowoczesna i nie chcesz płakać na grobach i się zamartwiać to pewnie też nie będzie ci przeszkadzało jak ktoś wrzuci sobie zdjęcie na nk z jabolem w ręku i z grobem kogoś z twojej rodziny w tle...

A gdzie janapisałam,że te dzieci miały 2 lata ? Jak moja mama mogła zareagować jak to ona i tata tam spoczywają ? :O . Czytanie ze zrozumieniem się kłania!!!!! I nie mówię,ze sstały na grobie i tupały ,ale przebiegały!!

Wczoraj wieczorem przyjechałam,dzisiaj rano byłam na cmanetzrzu to mam czas,wieczorem jeszcze raz pojadę .

Ja też nie jestem nowoczesna. Irytuje mnie ta cala szopka. Lampki w kształcie pisanek na wielkanoc i w kształcie choinek na boże narodzenie. Wkurza mnie okropnie ze przed cmentarzem ustawiono kram z cukierkami i balonikami i robi się z tego wielki festyn. Dlatego tam nie chodzę. Nie za dnia zeby brać udzial w komercyjnej szopce. Idę wieczorem jak już jest spokojnie i nastrój taki jak być powinien.

xbrumba Nie wiem gdzie mieszkasz u mnie takich rzeczy nikt nie wyrabia Nie płaczę nad grobami bo nie lubię robić tego na pokaz Swoje łzy trzymam dla siebie

karolajnaaaa3333 Dałam przykład Nie pisałam akurat o twoim przypadku

ja z moją 3 Dokładnie tak Ja tez tak robię Z rana po kościele idę na groby rozstawiam znicze, krótko się modlę i wracam do domu Idę wieczorem gdy wiem ze bede sama Wtedy wspominam i rozmyslam

Autorko a ja Ci się wcale nie dziwię. I najbardziej bulwersuje mnie nie zachowanie tych dzieci tylko brak reakcji od strony matki:O I tak podziwiam, że ich nie złapałas i nie przetrzepałaś.

Aggie:) Widzisz sytuacja jest raczej nie do wyobrazenia - ja podejrzewam ze autorka przesadza Pomyśl logicznie gdyby Twoje dziecko biegało po grobach to byś NIE zareagowała?Nie wiem jaka matką trzeba być żeby w TAKIEJ sytuacji nie zareagować

Ja poprostu nie wierze w to bieganie po grobie. Chodze na grob dziecka przyjaciolki kilka razy w miesiacu, i NIGDY zadne dziecko po zadnym grobie nie skakało, a to ze dziecko chodzi, krzyczy, smieje sie jest normalne-ale zawsze znajdzie sie znawczyni- najlepsza matka etc..

A ja jestem w stanie uwierzyć w bieganie po grobie i w brak reakcji mamy przeświadczonej o "cudowności" jej dzieci. Takiej akurat sytuacji nie widziałam, ale wiele podobnym. Tak więc o ile to prawda to na miejscu autorki nie wytrzymałabym i chyba wytargała te dzieci:O ale dopiero po tym braku reakcji matki lub też "to przecież tylko dzieci". No nie wytrzymałabym. Co do tematu to uważam że jak najbardziej można zabierać dzieci na cmentarz tylko trzeba umiec je wychować.

No jeśli mama tak zaślepiona jest cudownością własnych dzieci ze nie przeszkadza jej to że biegaja po grobach to faktycznie nie pozsotaje nic innego jak strzasnac........MATKĘ za łeb:P

Ale jezeli komus przeskadza zachowanie dzieci- to bez wzgledu, na to czy to jest cmetarz, skep czy park- bedzie tylko szukał okazji by powytykac innej kobiecie błedy wychowawcze. Co do biegania po nagrobkach, nie uwierze w to.

Dokładnie tak - każda sytuacja jest dobra by komuś wytknąć błedy wychowawcze

no ale jak te dzieci mogly biegac po grobach jak na wiekszosci stoja kwiaty,wience,znicze! to chyba nierealne,musialy by wszystko pozwalac z tych grobow. Autorko,opamietaj sie.A jak chcesz sie modlic,to modl sie w domu,w kosciele,idz w pole.Bedziesz miala swoja cisze.

zeby zabrac dziecko na cmentarz to za przeproszeniem nie ma tam warunków... ledwo sie przechodzi miedzy grobami jest prawie jeden na drugim, ja mam male dziecko-5miesiecy i niby jak mialam z wózkiem łazic? czasami nawet noga sie nie zmiesci zeby przejsc przez groby a co mówic wózek, :/ no i jak karmic? przy grobie wywalac cyca czy jak ? moim zdaniem dziecko na cmentarz powinno sie zabierac jak ma ok 4lat takiemu juz cos mozna wytlumaczyc no i sie przemieszczac za takim

jak juz to brak ODPOWIEDZIALNOSCI durna kobieto

do nawet-jak moje dziecko bylo takie male,to na takie okazje mialam nosidlo.a karmilam w aucie. Po drugie,moj 2 latek chodzi za raczke i takie tlumy go na tyle oniesmielily,ze trzymal sie mnie kurczowo. wiec z tymi 4 latami to przesadzasz

jestem Twojego zdania. Dzieci są rozbestwione i rodzice są od tego aby wychowywać, a jak się nie potrafią zachowywać to nie zabierać, ani do kościola, ani na cmentarz..

Rozumiem autorkę- mnie również denerwują bachory biegające po cmentarzu jak małpy po fabryce bananów. Przekrzykują się nawzajem, łażą po nagrobkach i urządzają sobie wyścigi alejkami. Do tego całe klany rodzin montują się dosłownie na środku drogi blokując przejście innym pieszym. Nie lepsi są Ci wszyscy niedzielni kierowcy, którzy gdyby mogli wjechaliby swoimi limuzynami przed sam pomnik. Mieszkam dosyć blisko cmentarza i rok w rok zastawiają nam bramę, mimo wyraźnego napisu: Nie zastawiać. Rano jakiś inteligent wjechał swoim SUVem na cały chodnik tak, że nie mieliśmy bardzo jak przecisnąć się między nim, a ogrodzeniem. Mąż zadzwonił po sąsiada i razem musieli przenieść wózek nad autem. MASAKRA

poruszanie sie z małymi dziecmi po bardzo zatloczonych miejscach - jakichkolwiek. A jesli nie ma wyboru, nalezy pilnowac,zeby nie przeszkadzaly innym. Miedzy skakaniem po cudzych grobach a staniem jak mumia jest cala masa rozsadnych zachoań.

A ja kocham dzieci- i ich spontanicznosc.Głosny smiech, zachwyt blachymi rzeczami. Jezeli naprawde gdzies jakies dziecko depnie na jakis nagrobek-nic sie nie dzieje tak. Nie wchodzi na niego, nie skacze. Rozumiem ze trudnosc pan chodzenia miedzy nagrobkami wynikała z krepujacego ubioru czy 11cm szpil- bo jak zauwazyłam, wiekszosc wystroiła sie jak na stragan

Bylam dzis z moja 2letnia corka na grobie mojej mamy, ktorej moja corka nie pamieta, bo umarla, gdy mala miala 2 miesiace. Grzecznie siedziala ze mna na laweczce i miala zlozone rece do modlitwy. Nie widzialam szalejacych dzieci. Chce, zeby moje dziecko wiedzialo, zeby uczcic pamiec najblizszych.

Ja nie mam nic przeciwko dzieciom na cmentarzu.Ale pewne zachowania są nie na miejscu! Gdzie ta matka z ojcem kiedy dziecko biega między gromami często przewraca kwiaty lub rzuca liście gdzie lecą na groby i ludzie.Owszem to tylko dzieci ale rodzice niech trochę mają oleju by im dać jakieś mądrości.Mało tego jak idziemy do kina,sklepu,lekarza to też trzeba sie zachować jak należy a nie jak bydło :o

dzisiaj też widziałam hodowane dzieci, choć większość zachowywała się grzecznie, 2 ancymony za długo zapadną mi w pamięć....dlaczego???? Ponieważ znalazły sobie świetną zabawę w kopanie zniczy, a rodzice oczywiście zajęci pogaduszkami. Dopiero jak jakiś facet się wkurzył i chwycił dzieciaka to rodzice zareagowali i zaczęli krzyczeć na faceta, że ma zostawić ich aniołka.

a dzieci właśnie trezba zabierać i na cmentarz i do teatru, do kina, na różne występy skąd dziecko ma się dowiedzieć jak się w takich miejscach ma zachować?? To powinni pokazać rodzice, poza tym zwykłe gadanie nie wystarczy dzieci nas naśladują, więc może trzeba o tym pomyśleć

Dnia 1.11.2011 o 15:36, adalis86 napisał:

Nie przesadzasz trochę?Dzieci to dzieci - gdziekolwiek ich nie zabierzesz zawsze rozrabiaja:P Poza tym moze nie miała ich z kim zostawic?A moze chciała im pokazać cmentarz, Nauczyć pewnych zachowań wobec zmarłych?Moja siostrzenica była dzisiaj (3 latka) i z uwagą słuchała po co ta cała szopka ze zniczami i oddawaniem czci zmarłych Po powrocie do domu opowiedziała wszystko swojej mamie "Mamusiu wies ze tam baba lezy?tseba jej siecke postawic zeby jej jasno w niebie bylo" Uśmieliśmy sie wszyscy:P

TO BYL CMENTARZ NIE BURDEL

Chodze na cmentarz z dziecmi do mojej ukochanej mamy ich cudownej babci, chodzimy do niej na cmentarz tak jak chodzilismy do niej do  domu,  ale moje dzieci sie tak nie zachowuja jak opisalas, a maja 8 lat, 3 lata i 4 miesiące