Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi_zielone

sanki

Polecane posty

Gość mi_zielone

Chce kupic w tym roku sanki mojej corce (20 miesiecy bedzie miala w zimie ) i tak ogladam na internecie rozne i sie zastanawiam jakie ? Drewniane, takie jakie mielismy bedac dziecmi( znalazlam tylko bez oparcia, takie proste ) , czy wziac plastikowe, profilowane ? Chyba lzejsze i wygodniejsze, ale dziecko tam siedzi praktycznie na ziemi. Jakie macie doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję te zwykła drewniane, najlepiej z oparciem, które potem można zdjąć jak dziecko będzie starsze. Mam sanki takie i takie i drewniwne lepsze. W profilowanych co prawda są pasy, ale to na nic, bo jak trafi się jakaś większa nierówność na drodze to te sanki z dzieckiem od razu się wywracają i koniec przyjemnego spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt plastikowe są fajne my będąc z synem na wczasach nie zabraliśmy z sanek z domu na miejscu kupiliśmy plastikowe ,w ciągu 2 tyg strasznie się starły aż zrobiła się dziurka koło płozy tak że drewniane są chyba na dłużej po za tym tak jak piszesz plastikowe są strasznie niskie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhtrhtrh
Ja mam sanki po sobie z dzieciństwa, duże drewniane z oparciem. Sprawdzały się świetnie gdy córa miała roczek. Musiałam jednak zapinać ją szelkami do sanek, w przeciwnym razie zsuwała się. Dobrym patentem (znajomych) było też przymocowanie siedziska na krzesło pod pupę. Koce trudno utrzymać na sankach. (Ale to o kocach dotyczy młodszych dzieci niż twoja córeczka). Dla dziecka w wieku twojej córki przeznaczyłabym już jakiekolwiek sanki. Przecież to już praktycznie dwulatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi_zielone
a mozna w nich odczepic ta raczke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi_zielone
Dzieki za odpowiedzi, to chyba jednak kupie te drewniane z oparciem, ale ciagniete za sznurek. U mnie nie ma gdzie zjezdzac na nich, beda sluzyly tylko do spacerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tych sankach jest też sznurek a tą sztywną rączke można odczepić a na spacerku widze dziecko a nie ciągne za sobą. dla córki miałam z samym sznyrkiem i efekt był taki ze sanki sie przewróciły razem z nią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na 2 etatach
Acha, w tych sankach co my mamy - pchacz bardzo się przydaje, można sterować sankami i dziecko się nie przewróci, za jakiś czas będzie można rozmontować oparcie i zostaną same sanki ze sznurkiem (to już dla starszych dzieci). Kupiłam takie, bo w dzieciństwie miałam podobne i były bardzo mocne, stabilne. Koleżanki miały drewniane z podbitką metalową i często się łamały. Moje dawały radę tyle lat, aż się zjechał metal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×