nie zaszczepiłam swojega dziecka na nic, nie daję wit d i k i..............

delicje no to ci sie dziwię, ze przy neuroligicznym dziecku z osłabionym CUN zafundowałas mu taki syf. poczekaj jak pójdzie do szkoły czy nie bedzie miał problemów, a czy ja mam dzieci-NIE, ale w styczniu urodzi sie mój synek i dlatego moje szczescie w tym, ze troche to obserwuję i mam szanse sie usiwadomic lub miałam szansę.

Czyli 98 % społeczeństwa to ciemna masa według Ciebie - bo szczepią ? a nie dziw mi się, bo z mężem mieliśmy miesiąc nad zastanowieniem się czy szczepić czy nie. I cały miesiąc myśleliśmy, internet przeszukaliśmy i miałam wiedzę na temat tego, co może się stać. Mój synek ma dwa lata i z nóg by Cię powalił swoją inteligencją.Nie martw się o Niego, martw się o swoje dziecko. Powodzenia w rozwiązaniu.

akurat moja droga, myslisz pojecia. Kiedys nie było specyfików którymi mozna było zwalczyc ówczesne choroby i ludzie umierali. Skoro mam teraz lek na to , to po co mam sie szczepic syfem, chemią, rtęcią? wolę zachorowac i skozrystac z apteki niz miec uszkodzone system nerwowy-to chyba logiczne no nie? a co do lekarzy.... są lekarze i lekarze... ja na podstawie wł;asnej choroby gdybym słuchała lekarzy to pewnie dzis bym na wózku jezdziła , zwąłszcza polskich mądrali ze swoją wiedza z przed 50 lat i kultura do pacjenta.

a tam bzdury- wiesz jaka jest różnica między mna a Tobą ? Ja Ciebie słucham spokojnie i staram zrozumieć Ty na mnie napadasz, bo na pewno się mylę, jestem tumanem bez zdolności logicznego myślenia.

Czasami jak czytam wasze posty to nie wiem czy płakać czy śmiać się. Uważam, że szczepienia powinny być decyzją rodziców. Ja swoje akurat szczepiłam, ale... Pisanie bzdur na temat różyczki czy świnki u chłopców jest debilizmem. Usłyszała jedna z drugą coś i teraz powtarza. Różyczka nie jest groźna w żadnym wypadku dla chłopców a dla kobiet w ciąży a raczej dla płodu. Świnka może powodować bezpłodność ale tylko jeżeli chorują na nią chłopcy w wieku dojrzewania i w zwyż i to tylko wtedy kiedy są powikłania.... Za moich czasów (mam 28 lat) nie było mmr (tylko sama rózyczka i tylko dziewczynki), wzw B (było ale nieobowiązkowe) i generalnie o połowę mniej całego paskudztwa w postaci szpeionek a świat nie wyginął... to tak do tych które tak zaciekle bronią szczepień. Do wszystkiego trzeba podejść chłodno i z głową a nie z piskiem i dawać wszytsko co pod rękę się podwinie.

otóż nie martwie się o twoje dziecko, ty powinnas. oczywiscie ja sie juz martwie o moje nienarodzone jeszcze.

Ty tak mówisz o sobie-czy ja Ci cos o tumanie napisałam?

szczepić czy nie - różne zdania więc nie ma sensu dyskutowować Ale nie dawać dziecku witamin???? Eksperymenty na dziecku nie są mądre "Dać czy nie?Nie dam zobaczę co będzie"Wit D do roku czasu jest niezbędna!!!!!!!!!!Ciesz się autorko ze nie ma nidoboru tej waznej witaminy Bawisz sie zdrowiem dziecka i jeszcze sie chwalisz

dokładnie, mnie tez szcepiono pojedynczymi i jakos traumy na widok igły nie mam. Ale teraz dzieci są takie wrazliwe emocjonalnie, ze lepiej zafundowac im jedno przezycie traumatyczne niz 5. Moja znajoma 3 mieisecznemu dziecku dała 8 w 1! zeby sie nie stresowało resztę zycia.

co wy z tą bezpłodnością po śwince? pogięło was? wszyscy chorowaliśmy na świnkę a nie znam nikogo bezpłodnego z tego powodu! a czemu? bo chorowaliśmy w wieku do tego przeznaczonym 5-7 lat, przechorowało się raz dwa i już, bez powikłań bezpłodnym można być, jeśli po śwince nastąpi zapalenie jąder co zdarza się w 1 przypadku na ileś tysięcy a i każde zapalenie jąder nie musi się kończyć bezpłodnością tylko też jakiś tam odsetek... a kto najszybciej dostanie powikłań po śwince? dorosły facet, nie dziecko szczepionka działa 10 lat, czyli i tak może zachorować, a jak juz zachoruje w dorosłym wieku, to bardzo prawdopodobne są komplikacje

Nieszczepione dziecko przechodzi chorobę DUZO gorzej niz to ktore było szczepione Takze ciesz ze do tej pory nie chorowało Zobaczymy jak złapie ospę czy różyczkę czy też będziesz tak spokojna i zadowolona

mój kuzyn miał właśnie zapalenie jąder po śwince, przechodził w wieku 16 lat bo jakoś wcześniej się nie zaraził tylko po prostu tą świnkę przeziębił, zamiast leżeć w łóżku w piłkę poszedł grać ale dzieci ma 2 :D

Rafinka Bezpłodność po śwince zdarza się niestety To jedno z powikłań I zasada jest taka że im później przechodzi chłopak świnke tym większe ryzyko Mój brat miał gdy skończył 19 lat i lekarz mu powiedział że ma leżeć i zdrowieć bo mogą być kłopoty z płodnością

adalis, moje dzieci miały różyczkę jako niemowlęta a ospę w wieku przedszkolnym i gdyby nie krosty, to wcale nie wiedziałąbym, że były chore.. toż to są lekkie choroby i z regyuły nawet gorączki przy nich nie ma odra jest cięższa, ale tez idzie przeżyć, gorzej wspominam anginę ropną niż odrę

a mojego miesięcznego synka sparaliżowało po szczepieniu i zdecydowałam wspólnie z pediatrą o nie szczepieniu aż ukończy pierwszy rok życia

Rafinka Sorki teraz doczytałam - właśnie chodzi o lekcewazenie swinki TRZEBA wygrzac sie i wylezec Inaczej moze byc bieda

no właśnie! tylko kiedyś rzadko zdarzał się 19 latek ze świnką, praktycznie wszyscy chorowali mając 5 lat bez jakichkolwiek komplikacji

Rafinka Moja mama miała półpasiec gdy syn miał 4 miesiace A to ten sam wirus co ospy I lekarz powiedzial ze nawet jak sie dziecko zarazi to przejdzie łagodnie wiec nie ma obaw ze nie byl jeszcze szczepiony Choroby takie jak różyczka czy ospa przechodzone w niemowlęctwie maja bardzo łagodne objawy Gorzej gdy zapada na nie dziecko 2-3 letie i nie było wczesniej szczepione.......

akurat moja droga, myslisz pojecia. Kiedys nie było specyfików którymi mozna było zwalczyc ówczesne choroby i ludzie umierali. Skoro mam teraz lek na to , to po co mam sie szczepic syfem, chemią, rtęcią? wolę zachorowac i skozrystac z apteki niz miec uszkodzone system nerwowy-to chyba logiczne no nie? A co ty na osobnik płci męskiej zachoruje na świnkę, czym go będziesz leczyła (jeśli go nie zaszczepilaś) żeby był płodny.

a jak z takim nieszczepionym dzieckiem wyjechac na egzotyczne wakacje: malezja indonezja, nepal, kambodza? Tezec, dur brzuszny, blonica, polio, hep A+B itp? Chryste, nie wyobrazam sobie..

ospę dzieci z reguły przechodzą w przedszkolu, moje tez przywlekły z przedszkola, ale brykały jakby wcale chore nie były ja rózyczkę miałam 2 razy, raz jako niemowlę a raz jako dorosła i żadnych objawów poza krostami cała rodzina zresztą miała bo to mój mąż skądś przyciągnął :D różyczka jestr chorobą właściwie bezobjawową, nie leczy się jej, podobnie jak ospy bo co tu leczyć? półpaśca też miałam rok temu i bez przesady gdzieś Ty się takich sensacji naczytała?

tężec powinno się szczepić bo to śmiertelna choroba, aczkolwiek teraz też już z powodzeniem leczona, ale z resztą to trochę przesadzają szcepionki nie dają odporności na całe życie

nie, ale lekarz daje zolta ksiazeczke WHO i wpisuje kiedy trzeba powtorzyc szczepienia, prawda?

a jak sparwdzilas, ze nie ma niedobory wit d? ja musialam z tym jechac do matki Polki, to nie takie badanie, zeby zwykly lab wykonal ot tak...

a jak z takim nieszczepionym dzieckiem wyjechac na egzotyczne wakacje: malezja indonezja, nepal, kambodza? Tezec, dur brzuszny, blonica, polio, hep A+B itp? Chryste, nie wyobrazam sobie.. Nawet nie ma mowy! My wiadomo że szczepiłybyśmy dzieci przeciwko tamtejszym chorobom, ale mamy przeciwne szczepieniu oczywiście twierdziłyby że to zbędne. Daję im niecały tydzień kiedy ich dziecko zaczęło by umierać.

nie wiem, nie mam żadnej książeczki WHO ale nie słyszałam, żeby ktoś doprosły szczepił się na świnkę lub odrę, a jeśli nie chorował, to włąściwie powinien tylko oni jeszcze sami nie wiedzą, jak to będzie działać, bo pokolenie, które było już szczepione na wszystko dopiero dorasta moja córka ma 19 lat i ona jeszcze nie była szczepiona na świnkę, podstawiałam ją jak miała 2 latka do mojego brata bo akurat chorował, ale nie załapała szczepienia obowiązkowe na świnkę sa chyba dla dzieci urodzonych gdzieś w 1995, czyli te dzieci właściwie powinny byc już znowu szczepione, bo tracą odporność czy program szczepień to przewiduje? chyba nie w takim wypadku szczepienia w dziecinstwie więcej im szkodzą niz pomagają, bo jako dorosli faceci mogą chorowac..

one by pewnie nigdzie nie pojechaŁY, bo skoro oszczędzają na szczepieniach, to i na wycieczkach też ;)

uhauha skoro nie szczepią obowiązkowymi czytaj bezpłatnymi to nijak nie oszczędzają... Ale jeżeli się nie umie logicznie myśleć to faktycznie można pisać cokolwiek;-)

SAHAKA PIONA!!!!

rafinka też piona przynajmniej logiczne podejście