Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to znaczy, ze jestem gorsz

nie znam sie na markach, nie uzywam ekskluzywnych

Polecane posty

Gość czy to znaczy, ze jestem gorsz
co do kosmetykow to sie zgadzam, co do ubran nie koniecznie, kiedys ogladalam program w tv byly porownane materialy z taniej i drogiej : bluzki, spodni, plaszcza, koszuli... i o dziwo tansza wyszla lepiej niz te drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2_prawdziwy
Z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu, ze jednak większość ludzi to idioci. Nawet mając takie możliwości - nie potrafią sobie żyć luksusowo - tylko żyją tak, jak inni im radzą. Ja, w porównaniu do większości moich znajomych, mogę sobie pozwolić na względy luksus - a jednak obiega on od przyjętego standardu. Dlaczego nie można myśleć samodzielnie, tylko trzeba iść, jak głupie barany za standardami wyznaczanymi przez grupę troglodytów, których nawet nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
"Najlepiej to widać przy kosmetykach- nie wiem skąd przekonanie, że Ziaja ma tą sama jakość co np. krem Clinique...Albo krem na celulit Diora ma niby działac tak samo jak ten z Nivea." Akurat ja mam to szczęście, że mogę sobie (czasem) pozwolić na te droższe kosmetyki. Przetestowałam akurat Diora, krem, a raczej żel na cellulit. działa dokładnie tak jak Nivea, czyli marnie. A zużylam kilka opakowań, dajac mu szansę. Nigdy więcej pogoni za marką, co do odziezy, to juz dawno przestałam ganiac za marką, to idiotyzm i snobizm, a tego nie cierpie. kupuj to, co ci sie podoba, i co jest w dobrym gatunku. I czniaj tych, dla których metka jest tak ważna, ze ja specjalnie wyjmują zza rąbka, aby wszyscy widzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka@@@@
autorko nie masz racji, kup sobie torbe z bazaru czy sieciowki tanszej a porzadna tobre za pareset złoty, zobaczysz, ze tansza rozwali sie lub przynajmniej popęka po 2 miesiacach. cos mi nie gra w twojej wypowiedzi. albo jestes zazdrosna ze cie nie stac na drogie ciuchy, albo o to, ze nie masz gustu i nie potrafisz sie ubrac. ja mam w szafie wszystko, rozne marki, rozne ceny. nie patrze na lans i na marke jedynie, ale glownie na wyglad ciucha, zwracam tez uwage na cene, bo nie jestem milionerka. ogolnie, to rozkminiasz dziwny temat i chcesz chyba pokazac swoja wyzszosc w tym temacie, jaka to ty oryginalna jestes, a najzwyczajniej w swiecie pewnie nie masz kasy albo moda cie po prostu nie interesuje i wygladasz jak szara mysza, przez co wyczuwa sie w twoich postach jakas zlosc i zal. nie wiem w jakich ty sie obracasz kregach, ale jakichs bogacz/idotow chyba, moze zmien towarzystwo na normalnych ludzi na poziomie, ktorych pierdoli za ile jestes ubrana. a uwierz mi, ze takich ludzi jest najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
No tooo, akurat temat - młyn na moją wodę :D Znam się na markach. Niektórych. Dlaczego? Bo miałam do czynienia z ich produktami i wiem, czy są dobre, czy nie. Ale nie oszukujmy się, żadne masło do ciała nie zadziała tak jak to ziaji, za to ulubiony tusz na dzień jest clinique'a (prawdziwego, nie podrób w Pl sprzedawanych) i co? A propos ciuchow - kupuje i w sieciówkach, i przez internet i w bardzo drogich sklepach. Dlaczego? Jakość wykonania. Nie mam pojęcia, jakiej firmy są moje jesienne rękawiczki. Ale wiem, ż kupiłam je 10 lat temu, i mimo używania ich od października do grudnia i od lutego do kwietnia skóra jest nadal gładka, miękka, szczelna i w doskonałym stanie. Podszewka się nie pozaciągała, nie odpruła, ani nic. Nie stać mnie na kupowanie najtańszych rzeczy. I tu kolejna konkluzja na szybko - niestety, jakość kosztuje. Ale jest światełko w tunelu - kosztuje tylko raz, w przeciwieństwie do tanich rzeczy. Dla przykładu: Za rękawiczki zapłaciłam 10 lat temu 230 zl :) Miałam 50 zł kieszonkowego, resztę dołożyła mama. przyjmijmy, że co roku kupowałabym tanie rękawiczki. Ile kosztują... widziałam billboardy z ceną "supermarketową", np. 29,99, czyli 30 zł. 10 x 30 = 300. Prosty rachunek. Co więcej, za rok kupiłabym kolejne, czyli już 330 zł... I tak to niestety wygląda. Co kupuję taniego: - lakiery do paznokci (na kilka godzin imprezy niepotrzebny mi lancome) - kolczyki (zawsze jednego gubię) - "hit sezonu" typu kanarkowy sweter czy idiotyczny kapelusz - białe t-shirty pod marynarki (nawet najlepsze proszki doskonałej egipskiej bawełny nie zachowają w bieli w nieskończoność, więc to nie ma sensu) - ręczniki (przywykłam wyrzucać, kiedy tracą miękkość - spinki do włosów (jednorazowe najczęściej, poza tym wiecznie je gubię) - i tym podobne. Dyskusja dotycząca marki... :D Wiecie, że Suchard produkował odpowiednik najtańszej czekolady z biedronki? Co więcej, nadal ją produkuje. I to ciągle ta sama czekolada, tylko nie płacisz za papierek z napisem :D Więc zastanówcie się czasem, czy podążanie za marką (nie za jakością) ma sens. PS. Suchard łatwiej się wam wyszuka jak dodacie... Milka :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
Buhahaha, oczywiście "woda na mój młyn" nie odwrotnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to znaczy, ze jestem gorsz
-jamajka-czy ja napisalam ze kupuje na bazarku???- nigdy kupuje dobre jakosciowo rzeczy co nie znaczy ze sa markowe czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuję markowe ciuchy, kosmetyki i jeżdze na drogie wycieczki i wcale nie czuje się lepsza od ludzi, którzy ubierają sie na bazarku. Każdy wybiera to co lubi albo to na co go stać, to nie czyni nikogo lepszym czy gorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka@@@@
nie napisalas, ale podalam przyklad do porownania jakosci (odnosnie jednej z twoich wypowiedzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy że masz inne potrzeby, i że co innego daję Ci szczęście lub jego namiastkę tylko tyle zresztą to i tak najczesciej kwestia możliwości - gdybyś maiła wystarczającą ilość pieniędzy zapewne nie pogardziłabyś przynajmniej kilkoma ekskluzywnymi nabytkami, bo taka już nasz ludzka natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i o dziwo tansza wyszla lepiej niz te drozsze." w to nie uwierzę, te naprawdę drogie widac na pierwszy rzut oka, po prostu mają to coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"te naprawdę drogie widac na pierwszy rzut oka, po prostu mają to coś" "to coś" czyli metkę znanej marki :D i nikomu nie przeszkadza, że były uszyte w chinach, jak wszystko. lepiej zamówić sobie ciuch u dobrej krawcowej, samemu wybrać materiał i krój, a w końcu mieć coś niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju. ale jak ktoś jest podatny na masówkę, to zawsze skusi się na "limitowaną edycję" z odpowiednio podniesioną ceną, sprzedawaną w milionach sztuk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to znaczy, ze jestem gorsz
jesli chodzi o to co ogladalam w tv: bylo to porownanie "zwyklych" i markowych ubran pod katem np. ilosci prania, czyli czy "normalne" czy "markowe wypada lepiej (ktore jest bardziej zniszczone po ilus tam praniach), albo tez pod wzgledem przecierania sie materialu np w okolicy lokci czy kolan... w wiekszosci przypadkow tanszy produkt wypadl lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Metkę nie zawsze widać i nie zawsze przekłada się ona na jakość towaru. Niezależnie od ilości kasy w kieszeni należy być sobą, kierować się własnym gustem i potrzebami bo tak jest oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjjjju fad
AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×