Co powinnam zrobić w takiej sytuacji??

W przedszkolu ktoś ukradł dziecku ciuszek, rozmawiałam z wychowawczyniami, dałam ogłoszenie... nic. Dzisiaj wychowawczyni powiedziała, że mam podać cenę i p. dyrektor zwróci mi pieniądze. Powinnam się zgodzić czy odmówić? Jeżeli zgodzić to jaką cenę podać? Ciuszek był prawie nowy, kosztował 59zł. proszę o radę...

zgodz sie i podaj normalna cene a nie jakas z ksiezyca. zalezy, jak malo ciuch byl uzywany, nie wiem 50, 40 zl. a swoja droga to ja bym sie bala dziecku lepsze rzeczy zakladac do przedszkola, nie wiadomo czy przez przypadek cos sie zgubilo czy ktos pomogl.

ja bym podała 40zł.przecież to nie było nowe.

No tak ale nie stać mnie na kupowanie rzeczy specjalnie do przedszkola. Było wtedy jeszcze ciepło, dzieci się bawiły na dworze... kurteczki zapomniałam i wyszliśmy z przedszkola. Potem już jej nie było... powiedziałam wychowawczyny, że mi głupio tak kasę od nich brać, przecież to nie ich wina, że ktoś ukradł...

Cóż i już żmija się znalazła... nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz a obrażać byś chciała. Zapytałam czy powinnam brać za to kase bo to nie wina przedszkola w końcu... Idź pajacować gdzie indziej :o :o :o ZAWSZE sie jakaś zołza znajdzie...

Jeżeli będziesz głupio się z tym czuła a te 40zł to dla ciebie nie sa az tak duze pieniadze to raczej powiedz ze nie wezmiesz tych pieniedzy. Nie jest to wina przedszkola jak piszesz... Może warto takie rzeczy na przyszłosc podpisac od wewnetrznej strony.

tak naprawde to dobra wola dyrektorki ze chce kase oddac, zapewne zostawiłas i panie sprzataczki "dokłanie sprzatajace" sa :P albo poprostu któras z mamus ma "lepkie rece" :D teraz obserwój dzieci moze ktorej przyjdzie w nowej kurteczce