Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wściekły Rogacz

Zrobiłem badania - moje dziecko nie jest moje - co dalej

Polecane posty

Gość Alina45 zdadziała
Targaja toba emocje, ktore w tej chili sa zlym doradca. Porozmaeiaj z nia sam na sam bez obecnosci dziecka. Ta sytuacja moze zawazyc na dalszym Twoim zyciu. Dlatego wymaga to skrupulatnego wyjasnienia z zona w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
Czasami zbyt pochopnie podejmujemy decyzje, a potem z perspektywy czasu ich zalujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
ile lat jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
Raczej nie mam czego żałować. A chcę stworzyć normalną rodzinę. Poza tym ona pewnie przez całe małżeństwo tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
I w jakim wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
My mozemy Ci tylko doradzic, a Ty juz sam musisz podjac wlasciwa decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
zgadzam się z Alina45. To Twoje i jej życie. Decyzje teraz podjęte będą ważyć na całym Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
6 lat, 31 lat i 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henio229
Cieszę się razem z tobą na ten 1% który ci pozostał. Myślę,że ten 1% to w twoim wypadku bardzo dużo. Zastanów się czy chcesz mieć rodzinę czy szukać nowej, która może być dużo gorsza od tej którą masz.Jeżeli kochasz to co masz zrobisz jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank!!
a może przypadkiem oglądałeś dziś trudne sprawy :/ prowo prowo prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
Sama mam 35 lat meza, dziecko.Powiem Ci szczerze, ze moje malzenstwo nie nalezy do udanych. Nie jestem szczesliwa,ale robie to dla dobra dziecka. Byc moze robie zle, ale na dzien dzisiejszy wydaje mi sie to wlasciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
Nikt nie powiedzial, ze zycie to widzenie przez rozowe oku;lary. W szarym zyciu sa tez i problemy dnia codziennego, z ktorymi trzeba sie zmierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
A teraz chłodna kalkulacja: 1. jesteś młody, masz czas wszystko zacząc od początku, 2. rozliczyć aktualne życie - ustalić co było nie tak, zrobić SOBIE rachunek sumienia, 3. ustalić fakty, 4. podjąć decyzję, 5. nowy związek? - jeżeli tak, to na jakich zasadach? Kogo szukać i co zmienić w sobie aby się to nie powtórzyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
Włącza mi sie egoizm - mam poświęcać swoje życie dla dziecka, które nie jest moje. Wiem, że to jest paradoks, bo kocham małą, ale nie wytrzymam z jej matką. Raz ją spoliczkowałem w czasie awantury - jednak oczywiście to była odpowiedź na jej policzek. Jak tam mają wyglądać nasze relacje, to dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla....
Żona była zaskoczona? To ciekawe. A może byś jednak Autorze zmusił się do rozmowy z żoną zamiast żalić na forum? Jesteś aż tak niedojrzały emocjonalnie, że potrafisz się tylko wściekać i obrażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
Wiele razy myslalm egoistycznie tak jak Ty. Czsami mysle, ze gdybym kogos poznala i zakochala sie.... W tej chwili probuje byc odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
A o czym mogę z nią rozmawiać? Nawet nie ma nad czym dyskutować. Od prawie tygodnia wogóle nie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
i to jest Tój i jej błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
W tej chwili zachowujecie sie niedojrzale. Podstawa to porozmawiac o zaistnialej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
Jest o czym mówić.... To bardzo poważna sprawa wymagająca wyjaśnienia. To jest test waszej dojrzałości. Jeżeli nie będziesz potrafił z nią porozmawiać i wyjaśnić wspólnie tę sprawę to nie "pakuj" się w nowy związek. Nie uda Ci się z inną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina45 zdadziała
Don Kihon 44 ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
W zasadzie już zaczynam myśleć o nowej kobiecie. W głowie mam obraz panien, które znam i są samotne. Porównuje je z moją żoną i myślę, że wybrałem najgorzej jak mogłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
Odrzuć emocje i pomyśl że to są negocjacje. A ceną tych negocjacji będzie Twoja przyszłość. I co pasujesz? Czy podniesiesz głowę i będziesz walczył o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podmiany zamiany dzieci może się zdarzały ale ze 20lat temu, tera to wręcz niemożliwe, zakładają odrazu podpisaną opaskę na rączkę i nóżkę. A co chodzi o zgodność ojcostwa to pomyłki w laboratorium się zdarzają, może rzadko, ale skoro nie szkoda ci było za pierwszym razem kasy to możesz zrobić te badania ponownie tylko może w innym laboratorium w razie czego. Ja nie ufam zbytnio prywatnym laboratorium, u mnie zdarzyła się pomyłka...w innej sprawie. Porozmawiaj z żoną na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
Na spokojnie na takie tematy nie rady porozmawiać. Zresztą nie mam jej nic innego do powiedzenia, że jest głupią ścierą. Niestety. Poza tym myślę, że ona robi to nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
Jestem facetem i trudno mi o tym pisać. Też miałem "problemy" z żoną. Udało się pokonać problemy. Na początku był gniew i emocje. Ale stale sobie powtarzałem w myślach - "chłopie nic w ten sposób nie załatwisz, gniew przysłania ci mózg. To Cię osłabia. Tak niczego nie osiągniesz". Tak było. Dzisiaj wsłuchuję się w słowa żony i reaguję na nie. Dbam o naszą intymność. Jest mi z tym lepiej. Jej również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKihon 44
co robi nadal? Zdradza Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cza w czasie gdy z nia byles
nie miales ani jednego razu skoku w bok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wściekły Rogacz
Jakoś nie miałem potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×