Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbiedoll

Ciąża w Anglii... czy sa jakies kobiety mieszkające w UK?

Polecane posty

Gość edabrowsa1983
staramy sie z mezem juz ok 2 lat. teraz jestesmy w klinice. biore leki, maziwtaminy i kolejna wizyta za 6 miesiecy. staram sie ufac naszemu konsultantowi z kliniki. w Polsce badania i wizyty to grube pieniadze pomimo płaconego ubezpieczenia, czesto naciąganie na kase. tutaj nawet in vitro jest osiągalne. staram sie wierzyc ze bedzie ok,ale to rudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) No to super ze mozna bo inaczej bym ominela slub mojej jedynej kuzynki.. Bylam wczoraj w szpitalu na 2 godzinnej breastfeeding class i przy okazji oprowadzili nas po szpitalu :) Super wrazenie odnioslam, pokoje czyste, zadbane jak w hotelu, caly potrzebny sprzet medyczny za kotara, do tego lazienka z prysznicem, pilki itd.. Najbardziej spodobal mi sie oczywiscie pokoj z basenem ;) Byl najwiekszy i mozna o niego prosic nawet gdy chce sie tylko po prostu pozanurzac przed porodem a pozniej rodzic na lozku.. Mam nadzieje ze nie bedzie zajety jak bede rodzic, mysle ze porod we wodzie to cos dla mnie.. edabrowsa zycze ci powodzenia z calego serca :* myslcie pozytywnie, wybierzcie sie na wycieczke, pijcie duzo wody,napewno sie uda. Staracie sie w Polsce? W UK z tego co sie orientuje to jest dosc duze wsparcie dla par starajacych sie o dziecko.. Moze pomyslcie nad przeprowadzka? Zycze powodzenia i pozytywnego myslenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowsa1983
nie, nie\my w UK:) co mnie cieszy, poniewaz pomoc zupełnie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z ni
czesc dziewczyny mam takie pytanie moze troche nie na temat ;) mieszkam od 6 lat w irlandii i teraz mamy zamiar przeprowadzic sie do anglii konkretnie w okolice kornwalli czy ktoras z was moze tam mieszka? powiedzcie jak tam sie zyje czy zycie jest bardzo drogie? jak ceny domow? i jaka jest pogoda ? bede wdzieczna za odpowiedzi dzieki i zycze powodzenia w starankach :D ja tez nie tak dawno sie staralam a teraz mam 3 cudownych synkow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiytftgcfvjk..
e5sxgfghji;/l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Witan wszystkie mamy, jak sobie radzicie w te upaly? ja nie mogla sie doczekac az sie pogoda taka zrobi ale teraz jest mi troche ciezko i wychodzimy dopiero wieczorem, bo sie cala poce. U mnie zaczal ie 39tydz. i tak bardzo bym chciala, zeby juz cos sie dzialo, mam syndrom wicia gniazda, tzn wyszorowalam caly dom na blysk (zostala mi tylko kuchnia ale to zostawiam na jutro, pokupowalam i powymienialam czesc mebli i wsciekam sie na jakiekolwiek formy balaganienia, przez co maz i cora nie maja zycia:-) Tydzien temu popsula nam sie pralka, i myslelismy , ze bedziemy mieli kolejny wydatek, ale zadzwonilismy do landlorda, zeby mu powiedziec, ze stara musimy wywalic, a on na to, ze sam nam pralke kupi, ucieszylam sie no i wczoraj przywiezli nam pralke i zamontowali, pralka super jakosci za grubo ponad 700f, myslalm,ze kupi najtanszy model a tu taka niespodzianka, maz zadzwonil podziekowac, a on na to, ze teraz nam potrzebna taka pralka:-)no i juz 5 pran od rana zrobilam i wyprasowalam, nazbieralo mi sie brudow przez tydzien:-) Co do objawow ciazowo-porodowych to bardzo mi dokucza ucisk na pecherz, czasem az do bolu, do tego mam skurcze przepowiadajace ale nic sie innego nie dzieje, czop tez mi jeszcze nie odszedl, eh, obym nie musiala tak dlugo czekac jak z corka ( 2tyg po terminie) piszcie dziewczyny, jak tam u Was?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Pogoda zeczywiscie iscie letnia sie zrobila moj synek w weekend kapal sie juz w basenie. Jest to meczace bo musze go prowadzac do przedszkola a mam 20 min w jedna strone wiec troszke sie nachodze, ale nie narzekam za bardzo. Nie puchne ani nic takiego wiec nie jest najgorzej. U mnie juz 35 tydzien wiec tez juz raczej z gorki. ubranka poprane i poprasowane eszcze tylko posciel kocyki. Pozdrawiam wszystkie Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Czy macie juz spakowane torby do szpitala? Ja cos nie moge sie zebrac ale juz pomalu mysle co tam wlozyc, nie bede brala tyle ubranek co za pierwszym razem bo sie wogole nie przydaly, ale musze cos wybrac. Jesli jestescie juz spakowane to napiszcie co zabralyscie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie___
cześć dziewczyny :) Też mieszkam w UK i niedługo rodzę. Czy tutaj wykonuje się przed porodem lewatywę? A jeśli nie to czy w aptece można znaleźć worek do lewatywy? I po jakim czasie od porodu wyszłyście ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc W uk nie wykonuje sie lewatywy a co do tego czy sa te worki w aptece to nie wiem pewnie sa ale o tym najlepiej porozmawiaj z polozna. Ja ze szpitala wyszlam po niecalych 24h od urodzenia ale tym razem planuje wyjsc juz po 6h bo to minimum jakie trzeba byc w szpitalu. Jesli jest cesarka 3 dni trzeba zostac w szpitalu. Pozdrawiam. P.s o wszystkich watpliwosciach najlepiej porozmawiac z polozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Hej, z tego co wiem, to nie robia lewatywy. Jesli chodzi o torbe szpitalna, to ja wlasnie wczoraj spakowalam, no tak z grubsza, bo jeszcze musze sobie wlozyc jakies picie i przekaski ( polozna napisala, zeby wziac, choc sama nie wiem, co do jedzenia moglo by sie nadac w takim momencie?) ja mam trzy pizamy szlafrok, reczniki, kapcie, przybory toaletowe, podpaski poporodowe, majtki jednorazowe, wkladki do stanika, staniki do karmienia, ksiazke i krzyzowki:-))poduszke do karmienia (ja mam spory biust bez niej nie potrafilam karmic corki) dla malucha wzielam 4pajacyki, body, trzy pary rekawiczek, skarpet, 2 mniejsze czapeczki i 2 wieksze, 3 kocyki ( nie wiem po co tyle, ale tak mi polozna powiedziala) pieluchy jednorazowe-paczke, chusteczki morke i waciki, krem do pupy, pieluchy tetrowe i flanelowe-przydaja sie czasem, troche tego duzo, ale ze wzgledu na to, ze my tu jestesmy sami a maz bedzie sie w tym czasie zajmowal cora w domu to wole miec wszystko pod reka i nie denerwowac sie, ze czegos mi zabraknie, a jeszcze pieniadze i taka karte do telefonu i telewizora szpitalnego, ja tez planuje zostac jak najkrocej-czyli te 6 godzin, ale na wszelki wypadek (tfu tfu) biore rzeczy na dluzej U mnie mija 39tydz, bylam wczoraj u poloznej, powiedziala, ze glowka jest juz bardzo nisko a ja sie nie moge doczekac, mam problemy z pecherzem-czuje bardzo silny nacisk i chodze do lazienki co 5min doslownie, no i czuje taki spory dyskonfort:-( pozdrawiam wszystkie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
dyskomfort-sorry za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Aniu super macie tego landlorda, ja musialam miec swoja pralke jak sie wprowadzilam.. Chociaz tez nie narzekam bo wyremontowal juz mam lazienke, kuchnie, wymienil zamki i bedzie malowac dom z zewnatrz.. Mi zostaje dokladnie 39 dni do porodu, mam troche stresa patrzac na to jak wy wszystko juz macie porobione a ja nawet nie mam jeszcze wszystkiego kupionego ;) Caly czas czekamy na meble i lozeczko ktore prawdopodobnie beda w polowie czerwca.. Planowalam wtedy cale pranie zrobic zeby juz do nowej szafy poszlo ale bede musiala raczej wczesniej i gdzies to poupychac.. Tez chcialabym miec lewatywe przed porodem ale juz wiem ze nie robia ;/ bede jeszcze gadac o tym z polozna jutro i sie upewnie no ale jak nie to trudno.. Torba do szpitala lezy prawie pusta, mam w niej tylko pizamy i skarpety no i dzisiaj dorzuce wkladki do stanika i gacie maternity ale itak dokupie podpaski no i 10 pampersow dla malego co dostalam z wyprawka.. Zostaly mi do kupienia ciuszki i reczniczek dla malucha no i wtedy zaczne wielkie pranie juz.. Co do objawow to od wczoraj okropne przeziebienie, kicham, kaszle, boli gradlo.. Wlasnie wzielam paracetamol ileze pod kocem przy tv.. Nogi mi puchna jak balony, okropne uczucie.. Wstaje rano i od razu jak stopy poloze na podlodze to mi puchna a pod koniec dnia to nawet nie wspominam.. Dopiero jak je podniose do gory to od razu robia sie jasniejsze i normalnego rozmiaru :( No ale jak opuszcze to to samo ehhh Do tego brzuch juz mam ogromny, przytylam 17 kg, ciezko jest mi wstawac z lozka a maly mi tak glowa cisnie na pecherz ze czasem az boli i tak jak ty Aniu musze co chwile latac na kibelek.. Bylam na zajeciach z breastfeeding, pozostaje mi waterbirth, active birth i life after birth w szpitalu ale to wszystko w czerwcu.. Musze sie doksztalcic bo nic niewiem o porodach hehe.. a breastfeeding mi pomoglo bardzo, co prawda zajecia 2 godziny ale warto bo nawet nas oprowadzili po porodowce i sie uspokilam, ale to juz chyba tu gdzies pisalam hehe.. Maternity leave form juz odeslany, bede chodzic do pracy do 18.06 a pozniej bede miala rok platnego i powrot w czerwcu.. Nie moge sie doczekac lozeczka i mebli, nie moge sie zorganizowac bez tego bo ciuchy nasze sie nie mieszcza w starych meblach a co dopiero maluszka jeszcze.. Narazie wszystko co mam kupione to mam schowane w skrzyni pod lozkiem i wszystko czeka na pranie i odlozenie w mebelkach.. Aniu zycze szczesliwego rozwiazania, to juz napewno niedlugo, bede 3mac kciuki za was :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminek 36
hej wszystkim..... Musze się podzielic z Wami wspaniałą nowiną... ja juz mam swoją malutką przy sobie :) 28 maja miałam cesarkę 30 juz byłam w domu. Córeczka jest cudna, śliczna i juz kocham ją nad życie. cały czas bym ją całowała i wąchała :) Jest taka maleńka i bezbronna. teraz śpi sobie koło mnie słodko w koszyczku. Julcia ważyła 3550 a dzisiaj była u mnie po raz drugi położna i waga spadła jej do 3340 ale to normalne. Karmię piersią ale musze się przyznac że raz dziennie dokarmiam butelka bo małej jednak jeszcze nie wystarcza. ale to kwestia czasu i bedzie sama pierś, mam nadzieję..... dzisiaj malutka kłuli w piętkę i to dwa razy bo krew nie chciała leciec. Bidulka. A mnie położna ściągała te cholerne metalowe klipsy z rany. Koszmar, jeden utknął i polozna tak ciągła że rana mi sie z powrotem otworzyła, a ja myślałam że wygryze sobie dziure w ręce z bólu. Zostawiła to, dzwoniła do kogos po rade i jutro przyjedzie ktos specjalnie żeby .... pomeczyc mnie dalej. Juz sie boję.... Ok, jak macie jakieś pytania to śmiało, tylko uprzedzam ze teraz o wiele rzadziej siadam do kompa. Życzę wszystkim takiego pieknego cudu jaki koło mnie śpi xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminek-Gratuluje i zazdroszcze :)u mnie 2 tyg do terminu,przyznam ,ze juz mi ciezko,zebra mam fatalnie okopane i w nocy slabo spie..Zycze zdrowka dla was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Hej, gratulacje:-) nawet nie wiez jak Ci zazdroszcze:-)mala taka akurat w rozmiarze, super. U mnie niby ostatni tydzien, ale juz nie moge wytrzymac, od dwoch dni okropnie boli mnie kregoslup, do tego stonia, ze caly dzien praktycznie przelezalam, oblozona poduszkami, maz mi donosi jedzenie,a cora jest kochana i ladnie i cichutko sie bawi sama, tak bardzo bym chciala, zeby cos sie zaczelo, mam czesto skurcze, ale ciagle nieregularne i do niczego nie prowadzace:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpindlerowy-witaj w klubie :) Ja mam troszke nie fajnie bo 28 miesiecy cora nie daje mi odpoczac,a czuje sie napewno podobnie jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminek 36 SERDECZNE GRATULACJE :-) Ja od kilku dni mam bole jak na miesiaczke i w plecach tez i jestem bardzo nerwowa i placzliwa choc to chyba za szybko na porod ale dzieje sie juz cos ze mna dziwnego. Pozdrawiam i zycze szczesliwego rozwiazania wszystkim mamusiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muminku moje gratulacje!! Ale masz fajnie, juz po wszystkim :))) wszystkiego dobrego :* U mnie zostaje juz tylko miesiac.. W tej chwili jestem taka chora ze az zyc mi sie nie chce. Bylam u lekarza i durny powiedzial ze to zwykly cold i ze mam odpoczywac, pic wode, miod itd.. Domowe metody.. Mam taki kaszel od ostatnich 4 dni ze az caly brzuch mnie boli, dzisiaj zaczelam miec dziwne skurcze, boje sie ze przedwczesnie urodze przez ten kaszel bo niemoge go opanowac tak mnie dusi.. Do tego mam okropny katar, ledwo oddycham, bol gardla i bol glowy.. Mi to wyglada na zapalenie oskrzeli + zatok + gardla no ale skoro lekarz powiedzial inaczej.. :( Jutro do poloznej, powiem jej o tych skurczach.. Boje sie kaszlec ale nie potrafie powstrzymac tego ;( Pije codziennie herbaty z mlekiem i miodem, mleko z miodem i maslem, biore przed snem paracetamol, plucze gardlo woda z sola i robie sobie parowki i wdycham pare.. Nic nie pomaga a zadnych lekow nie moge uzywac :( buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu to lipa z ta choroba..a moze sporobuj inchalacji"oilbas" ,ja robilam w ciazy i pomogly... U mnie 39 tydzien dzis byly skurcze pol dnia ale nic sie nie rozwinelo :( Bardzo sie juz mecze bo male dziecko a mnie plecy i zebra strasznie bola :( Chcialabym juz urodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kaszel mozesz uzywac syropow dzieciecych z glicerolem takich jak w bootsie maja,to juz taka wysoka ciaza,ze nic sie nie moze stac,tutaj lekarze nigdy nic nie daja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie wapno ,witamina C ,rutinoscorbin,takie rzeczy mozna napewno w ciazy...a jesli stan jest ostry trzeba antybiotyk podac i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam Olbas nasal stick inhaler.. Uzywam go ale czytalam w necie ze sie nie powinno bo ma w sobie olejek z eukaliptusa.. :( Pare razy z ciagu dnia go uzywam ale malo pomaga :((( Juz niewiem co robic eh Jak mialam zapalenie zatok to dali mi antybiotyk a teraz stwierdzili ze to zwykly cold ;(( Glowa mi peka od wydmuchwania nosa, brzuch od kaszlu strasznie boli.. Jestem wrakiem czlowieka ;( Jutro zapytam polozna o syropy, dzisiaj brat mi prenalen syrop z polski przywiezie a mamie w aptece w pl tez powiedzieli ze nic innego mi nie dadza na wzmocnienie ani kaszel.. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sa leki niebezpieczne w 1 i 2 trymestrze,ja mialam zapalenie zatok normalnie bralam leki i jeszcze musialam antybiotyk cora duza i zdrowa,czasem lepiej podac leki jak mecZyc sie z powiklaniami po takich infekcjach,bo sa o wiele bardziej niebezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie o to chodzi ze jak mialam zapalenie zatok w 2 trymestrze to zapisali mi antybiotyk i mi przeszlo.. teraz lekarz po przebadaniu mnie stwierdza ze to nic takiego :( To juz 5ty dzien, do tygodnia przewaznie przeziebienie powinno przejsc.. Zobaczymy.. Poki co bede pic ten prenalen ale to tylko czosnek z malinami wiec watpie zeby byla ogromna poprawa.. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Aniu ja mialam tak samo strasznie dusil mnie kaszel a lekarz pwoiedzial ze samo przejdzie haha no ale w moim przypadku mial racje bo z dwa dni mnie pomeczylo i minelo w sumie, ale Tobie wspolczuje bo brzmi to powaznie. Zycze ci szybkiego powrotu do zdrowka i daruj sobie ta prace w takim stanie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, nie wiem kogo sie poradzić i co robic. Zlapalam te okropne owsiki..jestem w 31 tyg ciazy. Jest ich duzo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Witam wszyskie mamy, Magdalena- nie mam pojecia co Ci doradzic bo w zyciu nie mialam, bylas u lekarza? moze poszperaj w internecie czy sa jakies szczegolne porodukty spozywcze, ktorych owsiki nie toleruja? Majoweczka-my mamy podobne terminy, u mnie mija 40tydz, dzis mija termin i nic:-( czasem mam bole przez kilka godzin co 10min i sie rozchodza, stracilam juz nadzieje na spontaniczny porod i mysle, ze skonczy sie indukcja Ania-wspolczuje choroby, mam nadzieje, ze czujesz sie troche lepiej, pozdrawiam Karolina- zobaczylam u Ciebie w stopce, ze maly bedzie mial na imie Aleksander, moj tez:-) zastanawiam sie jedynie, ze imie sie stalo bardzo popularne ostatnio A tak poza tym to jednak nie dostalismy tego becikowego bo jednak to tylko na pierwsze dziecko w rodzinie, nawet jak starsze sie urodzilo poza uk, udalo mi sie zalatwic dzieciakom dowody osobiste, tzn maz polecial do Polski i poskladal wszystko, co bylo trzeba no i nasz przemily pan z usc powiedzial, e jak tylko maly sie urodzi to mamy doslac zdjecie i wyrobi nam w przyspieszonym tempie:-)musze przyznac, ze bardzo nam to ulatwi zycie. A teraz ide trzymac kciuki za naszych w meczu z grecja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×