Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cukierkowa lala

Poczułam się dziś jak śmieć przez własnego faceta :(

Polecane posty

Jacku-oczywiście rozumiem.Ale nawet gdyby mi powiedział"zrób tak i tak"poczułabym się inaczej niż po jego tekście"to będzie przejebane a nasz związek to masakra"i wielkie fochy i teksty,że nikt mnie nie zechce a on chciał a ja mu tak teraz wyskakuję :(.Gdyby przemilczał,powiedział tak jak wyżej napisałeś-okey ale on stwierdził,że On jest ofiarą,że ja go odpycham i on sobie tego wszystkiego nie wyobraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fwfw-jasne,że problem jest mój i chcę go zwalczyć.To mam zacisnąć zęby i kochac się z nim jak gwiazda porno a później płakać albo w trakcie go odepchnąc bo to jest silniejsze ode mnie?Myślałam zawsze,że jak ktoś kocha to trzyma za rękę i jest przy Tobie gdy pokonujesz lęk a nie wali focha jakbym niewiadomo co mu zrobiła.Ja zawsze przy nim byłam i "trzymałam go za rękę".Mówiłam dasz radę,nie łam się,rozumiem itp a nie trzaskałam drzwiami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfw
a czy on od początku walił fochy, czy dopiero teraz po latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście dopiero ponad rok.jesli juz tak strasznie mu przeszkadza to to nie wroze dobrze.powinien pomoc,poradzić przytulic a jak bys napisala po np3 latach nie wytrzymał i tak powiedział to ok. Fakt moze nie próbowałaś sobie pomoc i stracił cierpliwość ale cholera to dopiero rok! Nie widze wytłumaczenia. Kto byl w związku wie ze jak sie kocha to po roku na takie cos tak się nie reaguje. Idz spac nie tłumacz sie i rano pomysl a nie teraz. Musisz wstac wiec sprobuj.dobranoc 3m sie jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej...a
czy ten facet ma na imię Norbert?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej...a
Pewnie ma na imię Norbert lubi pifko i wodeczkę jego przyjaciele od wódeczki to patologia patoligii i dymał już pół miasta kaflar a może nawet wszystkie. Dobrze sie wali,rozmiarem się chwali ale mózg się u niego nie wykształcił więc nie oczekuj że będzie myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz, uważam, że najpierw trzeba się ogarnąć, a później wchodzić w związki. Nikt nie lubi być odpychanym i dostawać po łapach tylko dlatego, że ktoś kiedyś zrobił coś źle. A facet zamiast strzelać focha powinie po prostu zakończyć znajomość, jak mu nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban-wierz mi,że on też ma dużo do ogarnięcia w swoim życiu.Miał i nadal ma.Jednak zawsze mógł na mnie liczyć,byłam przy nim i wspierałam go.A teraz gdy ja mam problem-to on jebnał mi z fochem drzwiami i do tej pory ma wszystko w dupie.Po pracy pewnie przyjdzie do naszego domu i będzie czekał na przeprosiny i obiad bo przecież ON taki biedny ze mną i nieszczęśliwy :O Kobieta ma zawsze się uśmiechać,wspierać,być przy facecie jak ma problemy w pracy,zdrowotne itp ale w drugą stronę to już się może fochować a kobiecie ma nie być prawa być przykro? Poza tym wynika,że mnie oszukał ponieważ zawsze mówił,że on jest dorosły i w związku liczy się dla niego przede wszystkim kontakt psychiczny a nie fizyczny.To nie jest tak,że nie ma czułości i seksu z mojej strony.Nie lubie pewnych zachowań,pozycji od tyłu lub całowania mnie od tyłu na przykład w kark.Bardzo źle się czuję jak nie widzę czyiś zamiarów i twarzy.Jakby mnie kochał i by mu naprawdę zależało-powinien być wsparciem a teraz jak ja mam wierzyć,że mu zależy i chce pomóc skoro się tak zachował?Wczoraj gadał tak jakbym nie mogła kochac i być kochaną nie tylko przez niego ale przez żadnego faceta :(.Strasznie żałuję,że mu o tym powiedziałam.Nie oczekiwałam Bóg wie czego po jego zachowaniu ale na pewno nie tego,że to on sie obraził i poczuł się skopany przeze mnie,odepchnięty.No kurwa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisisisisisisisisisisisisis
hmmm... sama jestem ofiarą molestowania w dzieciństwie i powiem Ci coś. Zostaw go. Tu nie chodzi o to czyje potrzeby są ważniejsze Twoje czy Jego. Potrzebny Ci mężczyzna jakiego ja sama mam szczęście "posiadać":) Taki, który zrozumie. Związek z ofiarą przemocy na tle seksualnym jest bardzo trudny. Jest to niekończąca się historia lęków, napadów histerii, ograniczeń względem pewnych czynności seksualnych etc. Takie osoby łatwiej popadają w stany depresyjne, mają myśli samobójcze- niejednokrotnie targały się na swoje życie. Rozpracowanie tych stanów wymaga wspólnego wysiłku Twojego i partnera, a Twój partner nie jest w stanie podjąć trudu wyrzeczenia się pewnych rzeczy na jakiś bliżej nieokreślony czas. Generalnie jeśli się otworzysz przed właściwą osobą to przy zaangażowaniu obu stron pewne rzeczy miną. Przykład? Ja nie mogłam się zmusić do seksu oralnego, po dwóch latach związku sama spróbowałam i sprawia mi to satysfakcję ale TYLKO z tym mężczyzną. Były pewne partie ciała i sposoby dotykania, które były zabronione bo mi się przypominał mój oprawca. Po jakiś dwóch latach zanikło. Ale to były dwa lata mozolnej pracy mojego ukochanego, który nigdy mnie do niczego nie namawiał. Za każdym razem gdy odczuwałam potrzebę mówienia o tym, mój mąż słuchał w skupianiu i przytulał mnie- nigdy nie kazał mi się zamknąć mimo,że mówiłam wiele rzeczy w kółko. To jest rodzaj psychoterapii, która przynosi najlepsze efekty gdy druga strona dostarcza nam ciągłych dowodów miłości, oddania. Twój facet właśnie wszystko to przekreślił- uwierz mi, już się nie przemożesz w relacjach z nim... a też to wiem z doświadczenia bo przed moim J. otworzyłam się jeszcze przed takim baranem, który nie rozumiał co się do niego mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisisisisisisisisisisisisis
ja przez te dwa pierwsze lata 3 bądź 4 razy próbowałam popełnić samobójstwo- ani razu nie usłyszałam słowa skargi z jego ust. Było takie pół roku,że miałam napady lękowe co chwila efekt był taki,że rzuciłam pracę, mój zasuwał na nas dwoje po 12- 13 h/dobę a potem spał 3-5 godzin bo przez resztę czasu mnie uspokajał i przytulał w środku nocy. I było mu bardzo ciężko- jak po jakimś czasie zapytałam czemu się tak poświęcał odpowiedział: "bo jesteś miłością mojego życia". I takiego partnera Ci trzeba. Żadna psychoanaliza, żadne otępiające leki nie dadzą takiego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
bardzo Ci współczuję autorko... Sprawa jest poważna a gościu ma w dupie Twoje emocje, najważniejsze posunąć Cię tak, jak ma ochotę!! Ludzie, którzy kochają tak nie postępują! Ja nie mam takich okropnych doświadczeń, ale pamiętam jak byłam w połogu i bardzo się bałam tego pierwszego razu po. Wcześniej uprawialiśmy dość dziki i ostry seks- i tez niby mój facet miałby prawo strzelić focha, że to już tak długo trwa! A on małymi kroczkami sprawił, że w ogóle zaczęlismy się kochać. Właściwie w ogóle przez ponad rok nie myślał o swojej przyjemności tylko o tym, żeby w mojej głowie się wszystko poukładało! Bo tak się zachowuje facet, który kocha! Rzuć tego gnoja, w pizdu! Tyle Ci powiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny-bardzo Wam zazdroszczę takich facetów.Ja już swojemu nie będę mogła zaufać i się otworzyć po tym jak się zachował i co mi powiedział.Strasznie mnie to boli,nie spałam całą noc-dobrze,że jestem sama dla siebie szefem i nikt nie musi mnie codziennie oglądać bo mam dziś całą twarz zapuchniętą od płaczu.Nie chcę go widzieć,nie chce mi się z nim rozmawiać-nie wiem co będzie jak wróci do domu i coś do mnie zacznie mówić bo nie mam ochoty go widzieć :(. Cały czas mam przed oczami jego reakcję i nie mogę tego zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgf90
rusz dupę i wybierz się do psychologa bo przez twoje lęki spieprzysz każdy związek. Popracuj nad sobą bo daleko nie zajedziesz z tym facetem czy tez z nastepnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na terapii co nie znaczy,że tak łatwo wszystko zapomnieć to raz a dwa,że mój facet mi nie pomaga chcąc od razu wszystkiego ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no rzeczywiscie, terapia jej potzrebna bo nie moze się kochac od tyłu!! zabawne! A jak ktos nie lubi to tez ma isc na terapie?? Boze, widzisz i nie grzmisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgf90
ok nie pomaga zachował się jak palant a to oznacza jedno ,ze nie ma ochoty bawić się w twojego terapeutę. Mam pytanie czy lubiłąś ostry seks(od tyłu,z zaskoczenia)przed próbą gwałtu czy nie? bo jesli lubiłaś to jest szansa ze lęk ci po jakims czasie przejdzie,jeśli nie przepadałaś za takim seksem to znaczy ze próba gwałtu jest tylko twoją wymówką. Musisz sama się ogarnąć bez niego czy z nim --wszystko jedno bo schrzanisz sobie kazdy związek/jeśli ten facet odejdzie od ciebie ,następca bedzie wysłuchiwał o próbie gwałtu i o ''złym facecie ''który cię zle traktował ? myslisz ze długo to bedzie znosił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgf90
mireczkaa--idiotko chodziło mi o próbe gwałtu ,a nie kochanie sie od tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gfgf- tak lubiłam.A jakie to ma znaczenie? Tu nie chodzi o moje ulubione pozycje seksualne tylko o zachowanie faceta.Wydaje mi się,że ktoś kochający tak by nie postąpił. Nie każdy tak jak Mireczka napisała musi lubić wszystkie pozycje na przykład albo robienie loda z połykiem i to zaraz jest według Ciebie powód do rostania bo facet nie może tego długo znosić? Chyba liczą się inne rzeczy w związku niż kamasutra czy połykanie spermy faceta prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
sama jestes idiotką, autorka już wczesniej pisała, że chodziła na terapię!!I błagam, ma spiprzyć każdy związek, bo ma problem, żeby kochać się od tyłu?? Głupio piszesz, są laski, które tak po prostu nie lubią i co? Mają się zmuszać, zeby nie spieprzyć związku?? Co to za związek, który się na tym opiera? Nie sądzisz, że jeśli autorka spotka normalnego mężczyznę, który będzie ją kochał i jej pomoże problemu może nie być?? To była próba gwałtu, nie gwałt więc trauma nie jest tak mocna. Spokojnie do wyprowadzenia. I żadna terapia już tu nie pomoże tylko "organoleptyczne" pokonanie własnych lęków z odpowiednim facetem Na pewno nie tym, z który jest teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgf90
ręce opadają ok niech autorka płacze nad sobą ,czuje się jak śmieć i czeka na swojego faceta :)(oczywiście wybaczy mu ,a po jakimś czasie znowu bedzie ryczeć) a facet zły bo nie ma zamiaru ograniczać się i kontrolować bo biedne dziewcze nie ma zamiaru zwycięzać swoje leki i fobie :) I żadna terapia już tu nie pomoże tylko "organoleptyczne" pokonanie własnych lęków z odpowiednim facetem Na pewno nie tym, z który jest teraz! brawo! gdyby miała zaufanie do obecnego faceta ,leki by się nie nasilały. tutaj nie chodzi o seks ,mysle ze cały ich związek jest do dypy,nie ma zaufania i zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killerus
Szczerze współczuję ale takiej kobiety bym nie chciał. Dotknę tu-boli dotknę tu-boli dotknę tu.. Masz kurwa palec złamany. I też jestem za tym by najpierw uporać się z swoimi lekami w takich sytuacjach a nie obarczać tym kogoś przez co ograniczać. Co dotyczy również Twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oczywiście, że cały ich związek jest do dupy- cóż ja innego pisze od początku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalu droga ...
Odpowiedz sobie sama na kilka pytań ... Co podpowiada Ci Twoja intuicja ? Ze on się nawróci, że się zmieni ? Czy jesteś w stanie być z nim nawet jeśli to co się wydarzyło nie wpłynie na niego i facet się nie zmieni ? Czy bycie z nim i jego cała reszta sa warte pominięcia tego szczegółu jego zachowania ? Nie myśłałaś o spotkaniu się z psychologiem i pogadaniu o tym co Ci się kiedyś zdarzyło ? To Cię męczy ... Prywatnie bardzo Ci współczuję, bo gdybym była toą coś właśnie by się skończyło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgf90
nie pisze głupot ,ale juz się nie odezwę :P oczywiście, że cały ich związek jest do d**y- cóż ja innego pisze od początku?? rzuciłaś się na mnie za to ze śmiałąm napisać by ogarnęła się i walczyła ze swoimi fobiami. a facet?on raczej sie nie zmieni,ciekawe czy nasza autorka jest na tyle silna by coś z tym zrobić(prócz płakania nad swoim losem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie czy Wy nie umiecie czytać ze zrozumieniem?Byłam już na terapii ale co mi pomoże gadanie skoro mój facet nie rozumie,że czegoś nie chce?On chce to mam być jak aktorka pornola i wszystkiego zaraz chcieć i robić?Jesli macie takie związki to szczerze współczuję. A jak facet mój nie lubi rosołu a ja lubię to mam go zostawić bo mnie ogranicza?Jak nie lubi na przykład pozycji na stojąco a ja tak-to już mam go zostawić bo jest ułomny i zły? Jest w seksie chyba dużo pozycji,dużo pieszczot i nie trzeba lubić ich wszystkich :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dobra autorko
napisz szczerze, czego nie lubisz i czego nie moze robic w seksie twoj facet. a my ocenimy, czy da sie z toba zyc czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
autorko- podsumowując- wywal gostka na zbity pysk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież pisałam wyżej czego nie lubię.Rozumiałabym gdybym siedziała tylko i ryczała a seksu zero.A seks jest-tylko w takich pozycjach,że widzę partnera. Zresztą czy wszystko u Was w związkach się na jednym opiera?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dobra autorko
czyli jak sobie zawiesicie lustro na scianie to od tylu tez moze byc :P a oral, anal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×