taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 Pochwalę się a co!!!, Już w Piątek odbieram klucze do nowego mieszkania... Koniec z błąkaniem się z konta w kąt. I koniec z byciem uzależnionym i ciągle się martwić czy właściciel nie wypowie lokum... Nowe, pachnące, wielkie jak dla nas i swoje...teraz się tylko spakować i czekać na Piątek....ech.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vampire Bloood 0 Napisano Listopad 7, 2011 .... zazdroszczę. a ile metrow? :) i mieszkanko, czy domek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vampire Bloood 0 Napisano Listopad 7, 2011 ale nie zazdroszczę kredytu do końca życia... to jedyny ból w takim wypadku :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m a d z 1 Napisano Listopad 7, 2011 milego mieszkania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna Hania Napisano Listopad 7, 2011 Milej przeprowadzki zycze. http://www.hpbyte.ch/uploads/2008/01/umzug.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 Vampire Bloood--90m2 A kredytu nie mamy, to jest mieszkanie...tylko my żyjemy w Szwecji i jest to mieszkanie z pierwszej ręki, jak od spółdzielni...płacimy tylko hyrę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beatka s-k 0 Napisano Listopad 7, 2011 no wlasnie gorzej z kredytem brrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 cala frajda przed toba:) meblowanie, zmienianie kolorow i wkonu parapetowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna Hania Napisano Listopad 7, 2011 Milej przeprowadzki zycze. http://www.hpbyte.ch/uploads/2008/01/umzug.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 Kredyt wcale nie jest taki zły, czasem lepiej płacić przez 30 lat kredyt niż płacić tyle samo za wynajem, ostateczny rozrachunek kosztów jest podobny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Li-monka 0 Napisano Listopad 7, 2011 Ciesz się dziewczyno :) i co z tego ze na kredyt,teraz inaczej się nie da.Też wynajmowaliśmy a teraz płacimy tyle samo kredytu co za wynajem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 Ach, jak ja przypomnę sobie tą euforię przy przeprowadzce:) Aż tęskno za takim uczuciem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 wellness---nie będzie zmieniania kolorów itp... Wszystko jest wykończone pod igłę, wyposażona łazienka w pralkę suszarkę i magiel, kuchnia już zabudowana plus sprzęty lodówka,zmywarka piekarnik i płyta indukcyjna...na całym mieszkaniu ogrzewanie podłogowe... dużym plusem jest wyposażenie łazienki w sprzęty normalnie w Szwecji w mieszkaniach tego nie ma chodzi się do pralni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 malpiatka, a nie lepiej miec jedno haslo do wszystkiego:) albo zapisac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 Ale my nie płacimy żadnego kredytu..płacimy do właściciela nieruchomości-taka prywatna spółdzielnia, tylko hyrę i już a kontrakt mamy podpisany na czas nieokreślony, jeśli płacimy to mieszkamy...do końca życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 o kurcze, to ładnie. Myślałam że świeże mieszkanko. Wiec zostaje parapetówka tak czy inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 Mieszkanie świeżuteńkie, jak wspominałam z pod igły...w standardzie ma już sprzęty. tylko meblować do szafek powkładać swoje kubeczki i mieszkać... I tak najważniejsza teraz będzie parapetówka, potem mega fajne św. tylko we dwoje a sylwester już będzie mijał na oczekiwaniu na synka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 wellness - przynajmniej trudno się włamać:D to obecne już pamiętam od dłuższego czasu ale jak nie będę korzystać jakiś czas to znowu zapomnę;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 a ja pozbylam sie tego problemu w prosty sposob, haslo mam wszedzie takie samo^^ Zazdroszcze ci, miec swoje mieszkanko, spedzic w nim swieta mmmmm sie rozmazylam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 My mamy swoje mieszkanie a święta i tak spędzamy rodzinnie u teściów jednych albo drugich, za to sylwester... uuu wtedy zawsze się dzieje:) świętowanie huczne ale tylko we dwoje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 i już nie mogę się doczekać tych ,,dylematów,, w ikei czy ten dywanik do łazienki czy ten???hmm a jakie zasłonki. ale najpierw prawdziwe zmartwienie, na czym posadzić gości na parapetówie??:P hmm pewnie na tyłkach a do ręki wręczę im papierowe talerzyki... Strasznie się cieszę, tym bardziej, że życzliwych Polaków za granicą jest jak na lekarstwo, było nam ciężko nikt nie pomógł, idziemy na swoje wszystko zaczyna się układać...nagle zrobiło się wokół nas masa ,,przyjaciół,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 ale wiesz pierwsze swieta to mozna sobie spedzic we 2 w nowym mieszkanku, ja tez bym chyba tak zrobila, mimo ze smialo moge powiedziec o sobie ze jestem rodzinna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 Małpiatka---tych św. u rodziny troszkę zazdroszczę,my mamy tylko siebie. wellness---a ty z kim mieszkasz?? wynajmujesz czy u rodziców?jak można spytać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 napiszesz przed drzwiami "Uwaga, warunki polowe" tym sie nie ma co martwic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rhovannion 1 Napisano Listopad 7, 2011 Ja jak sie przeprowadzałam na swoje to jakoś nie czułam takiej euforii. Parapetówki do dzisiaj nie zrobiłam, remontu też, a płacę więcej niż za wynajętą kawalerkę. Jakoś mnie to mieszkanie zupełnie nie cieszyło, prawdę mówiąc... Niby jest wygodniej, ale... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wellness 0 Napisano Listopad 7, 2011 ja u rodzicow na razie,ale juz niedlugo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 U nas to sobie szwagier hotel zrobił jak jest w naszym mieście:) Ale nam to akurat nie przeszkadza bo zawsze jest wesoło. Jak wy za granicą mieszkacie to pewnie krewni i znajomi królika będą was prosić o "pomoc" w urządzeniu się (czyt. początkowe utrzymanie) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie ona. 0 Napisano Listopad 7, 2011 wellness---he he dobre...:D A niech sobie wszyscy przypomną czasy jak na ławce w parku...wszyscy siedzieli, z jedną ,,flaszeczką, a na zagrychę były wyniesione z domu ogóreczki, albo chipsy..a co tam...:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 Co do świąt to my bardzo lubimy. Oboje Pochodzę z dość dużej rodziny i zawsze na świętach jest tak fajnie ciepło i rodzinnie, wszędzie dzieci biegają itp. Aż się cieszę na te święta bo w sumie w roku nie ma dużo okazji żeby się ze wszystkimi spotkać tak na raz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Małpiatka 1 Napisano Listopad 7, 2011 oboje pochodzimy* - ach te wstrętne chochliki:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach