kochanka mnie wkurza

- cyt. "czytający boją się nawet napisać anonimowo na kafeterii czy mi wierzą czy nie" - a może czytający mają w de. co Ty wypisujesz? w takim razie po co są czytającymi? paradoks logiczny?

Twój sposób prowadzenia dyskusji jest dla mnie odpychający, z nudów tylko chyba można by się z Tobą... pożreć. ...i szybko zapomnieć, że takie co zaistniało.

- Twój sposób prowadzenia dyskusji jest dla mnie odpychający, z nudów tylko chyba można by się z Tobą... pożreć. ...i szybko zapomnieć, że takie co zaistniało. a dyskutujesz, bo...?

z nudów spojrzałam co tu się po miesiącu prawie dzieje, a Ty taki sam buc, jak pierwszym poście. albo i większy, napompowany odzewem u innych. pff.

- z nudów spojrzałam co tu się po miesiącu prawie dzieje, a Ty taki sam buc, jak pierwszym poście. albo i większy, napompowany odzewem u innych. pff. szczerze ci współczuję, że musisz z nudów zaglądać w odpychające cię miejsca. ja z nudów zaglądam w miejsca, które lubię. :-) nie rozumiem twojej postawy, ale ja toleruję :-) jestem bardzo postępowy :-). pff.

nieczego nie oddajesz walkowerem :) ja sie nie prezentuje, nie zabiegam, nie odpowiadam na pytania kiedy nie chce wspolnym mianownikiem dla tego wszystkiego razem, jest to ze ja robie co robie dla siebie i guzik mnie obchodzi jak kto to odbierze :) czyli nie mam potrzeby sie prezentowac - a ze moje odpowiedzi ty szufladkujesz jako typowe, zachowania jako jeszcze bardziej typowe - czy moze byc inaczej w zestawieniu z postawa jaka ty prezentujesz? czyli znam przyczyny, nie wiem po co rozmawiam, moze dla zabicia czasu, moze z nudow, moze dlatego ze mnie kochanka wkurzyla, a moze dlatego ze glebiej sie nad soba chce zastanowic ... :) dlaczego mialbys sciemniac? j.w :) tego czy sie myle i tak nie da sie ustalic, zakladajac ze jestesmy anonimowi, a slowo pisane na kafe jest funta klakow warte - czyli ... pilka w grze - komu sie pierwszemu znudzi, wowczas sie skonczy dla mnie aktualnie sie konczy :) tak czy inaczej - powodzenia

Wkurzony chyba wolałam Cię w roli utyskującego na ciężarną pannę kochanka niż psychoanalityka. Stałeś się po prostu nudny i zrzędliwy. Troki od kaleson ot i tyle w temacie :p

Kurde, ale tu się poważnie zrobiło. Jak w życiu... Ech..

tylko_szczerze połowy z tego co napisałaś nie rozumiem, ale skoro już zeszłaś z boiska, to trudno :-) miło że wpadłaś :-). 38latka - Wkurzony chyba wolałam Cię w roli utyskującego na ciężarną pannę kochanka niż psychoanalityka. ee, wtey tez narzekałaś. niektórych nic nie zadowoli!!! -Stałeś się po prostu nudny i zrzędliwy. taki się urodziłem :-) - Troki od kaleson ot i tyle w temacie co to sa kalesony, to jeszcze pamiętam z dzeciństwa. ale co to są troki od kaleson, to już nie wiem. dzieli nas zbyt duża różnica wieku, żebym zrozumiał wszystko to, co piszesz!!!

- Kurde, ale tu się poważnie zrobiło. Jak w życiu... Ech.. już przestało być poważnie :-) dobre duszyczki wyprowadziły mnie ze stanu powagi :-) co u ciebie, żadna_wiedzo???

połowy z tego co napisałaś nie rozumiem :) nie moglo byc inaczej dobrej zabawy ;)

wkurzony jak cholera ee, wtey tez narzekałaś. niektórych nic nie zadowoli!!! Narzekałam? Chyba pomyliłeś osoby.. dzieli nas zbyt duża różnica wieku, żebym zrozumiał wszystko to, co piszesz! w związku z powyższym opuszczam Młodziku temat :) Wkurzony kochanek, poszukujący nowej baby żonkoś, psychoanalityk..chyba za dużo bierzesz na Swe młode barki :D

autorze, rzecz w tym, że każdy robi to co lubi :) i wiesz, ja leję z góry na to czy Ty mi "szczerze" współczujeszcz, tolerujesz czy cokolwiek Ci na myśl przyjdzie, Twój postęp jakby tez mało mnie obchodzi (wcale go zresztą nie widać, patrz post str pierwsza i ostatnia). ot weszłam sobie, i znudzona faktem, że nadal toto się trzyma, ziewnęłam i wyraziłam głośno swoją dezaprobatę... i tyle. wyluzuj, nie szczekaj za każdym wpisem. spinasz się jakby tu o walka o coś była, a to tylko gadanie i gdybanie, miedzy anonimowymi ludźmi.

Wercyngetoryks Zaglądasz tu jeszecze? Dlaczego chcesz mnie zaciągnąć na piriva? Znamy się od niedawna. Po co mamy za plecami obgadywać autora? Ja lubię publicznie. :) Martwi mnie twoje nadmierne zainteresowanie moją osobą. U mnie wszysto jest ok. Jak masz problem, to pisz tu. Chcętnie poczytam . Pomozemy. :) Znalazłam rozwiązanie. Tylko nie wiem czy uda mi się wdrożyć je w życie... Plan jest taki, żeby z założenia nie wierzyć facetom. Jeśli się pomylę, to się nie zawiodę, bo przecież i tak mu nie wierzyłam. Jeśli się nie pomylę, to będę miło zaskoczona. :) Tak czy inaczej nie będe się wkurwiać. ;) Też się nie zgadzam z autorem odnośnie kwiatów. Matematyk z niego taki sobie, często lewa nie równa się prawej. Ale czy każdy jest idealny?

Nie wiem o co chodzi wkurzonemu. Nie interesuje mnie to czy robi z ludzi głupków. To tylko internet, tu można być każdym. Po co się zaraz tak wściekać? Troche dystansu. Jak czegoś nie lubię, to tego unikam. Proste. Jestem tu stosunkowo nowa, nawet nie czarna. ;) Chociaż dane mi było zostać kafeteryjnym trollem Wracając do tematu. Miał on trwać kilka godzin o ile pamietam. :) Się przeciągnęło.

- Plan jest taki, żeby z założenia nie wierzyć facetom. Jeśli się pomylę, to się nie zawiodę, bo przecież i tak mu nie wierzyłam. Jeśli się nie pomylę, to będę miło zaskoczona. Tak czy inaczej nie będe się wk**wiać. świetny plan na krótki termin :-). interesuje cię moja opinia na jego temat, czy mam sobie darować? - Też się nie zgadzam z autorem odnośnie kwiatów. jak najbardziej możesz się nie zgadzać, po prostu ty lubisz dostawać kwiaty częściej. ja mam inne doświadczenia w tym zakresie :-) - Matematyk z niego taki sobie, często lewa nie równa się prawej. oj, pilnuj się, dziewczyno...stąpasz po cienkim lodzie...poddawać w wątpliwość moją matematykę. w mojej matematyce lewa zawsze równa się prawej, aktywa pasywom, a e-mc.kw.! :-) co innego w życiu uczuciowym, tam wszystko jest na opak :-). - Ale czy każdy jest idealny? hm. czyżbyś sugerowała, że tylko braki w matematyce dzielą mnie od ideału? :-). posuwasz się za daleko w sojej sympatii do mnie :-)

- interesuje cię moja opinia na jego temat, czy mam sobie darować? chodziło mi o opinię na temat samca, nie planu. - Wracając do tematu. Miał on trwać kilka godzin o ile pamietam. Się przeciągnęło nie wiedziałem, że tyle obelg wytrzymam :-)

Poprawka: jeśli się pomylę, to będę miło zaskoczona. Jeśli się nie pomylę, to sie nie wkurzę, bo z założenia facet kłamie. Plan jest jeszcze świeżutki. Dopiero nad nim pracuję. Ciekawe czy dam radę. ;) Chyba cieżko będzie... Ale jestem dobrej myśli.

interesuje :)

- ot weszłam sobie, i znudzona faktem, że nadal toto się trzyma, ziewnęłam i wyraziłam głośno swoją dezaprobatę... i tyle. matko co za bufon znasz ten tekst? nie ja wymyśliłem, nagranie jest na joemonster od lat, autora nie znam. ale do ciebie pasuje jak ulał: "Szłem łąką..wiater wiał, kwiaty pachły, ona mnie odepchła. Więc weszłem do domu, trzasłem drzwiami, pierdłem, żygłem i wyszłem...bo chamstwa nie zniese.."

żadna_wiedza ok, tylko mi przez chwilę się uroiło, że ty jesteś z tym samym facetem, tylko mu nie będziesz ufać. a ja chciałem ci napisać, że on cie zdradzi. ale ty już z nim nie jesteś, a plan dotyczy następnego samca. plan jest niezły, w zaistniałej sytuacji chyba jedyny racjonalny. jego jedyna słabość polega na tym, że jest niemożliwy do zrealizowania :-)

z braku czasu przeczytałam dzisiejsze dwa wpisy i odpowiadam cieszę się że nick okazał się autorski:D autorze oczekujesz pozytywnej oceny? taką ocenę może ci wystawić jedynie inny kochanek/a, który oczekuje potwierdzenia słuszności swojego postępowania. W naszym społeczeństwie zdrada i brak zasad moralnych nie są akceptowane, iwięc możesz liczyć jedynie na krytykę swojego postępowania i poniżanie ze strony czytających. Zgadzam się że osoby poiryty\owane twoją postawą nie muszą czytać wątku, tak właśnie jest ze mną , czytałam trochę na początku, potem przestałam, w końcu zaciekawiona ilością stron wróciłam. Powodzenia w poszukiwaniach nowej kochanki! Odnośie filmu pewne podobieństwo do owego mordercy jednak zauważam, też jesteś cyniczny, zimny, pozbawiony uczuć wyższych itd.

- Odnośie filmu pewne podobieństwo do owego mordercy jednak zauważam, też jesteś cyniczny, zimny, pozbawiony uczuć wyższych itd. ooo, jest więcej podobieństw: wzrost, poczuciu humoru, sypmatyczny uśmiech :-) ale tak na poważnie, to miło, że obejrzałaś film. dzięki :-)

Nie ściągniesz mnie na ziemię. Plan jest spoko. Lubię wyzwania. ;) Nie mierz mnie swoja miarą. Swojego czasu cierpiałam na pewną chorobę. Mania prześladowcza czy jakoś tak. Miałam powody. Sama się leczyłam. :) Ostatnio to wraca. Odbiło się to na kimś. Ktoś postawił mi diagnozę : sadystka. Zdradzi mnie? On? Niemożliwe! Znowu mierzysz innych swoją miarą!

swego czasu pan cejrowski w. zebrał i opublikował epitety, którymi potraktowano go w prasie. oto one: żandarm obyczajów, ociekający brunatną śliną obskurant, facet nadrabiający brak jaj krzykiem, cham, knajak, arogant, mason, ukryty żyd, jawny antysemita, ksenofob, amerykanofil, gejofob, kryptopederasta, pedał, cyklista na pokaz, kryptofaszysta, jawny faszysta, współczesny faszysta, neofaszysta, nie faszysta tylko zwykły polski żydożerca, faszysta, brunatny kowboj, taki kowboj jak ja biskup, pastuch strojny w kowbojskie ciuczki, narcystyczny goguś, kpina z satyry, wróg wszystkiego, wynaturzenie wolności słowa, jakieś gube nieporozumienie, groźny precedens, skandal wołający o pomste do nieba, szczur kruchtowy, pupilek glempistów, cacuszko biskupów, w gruncie rzeczy antyklerykał, stary kawaler z wypiekami onanisty, anemiczna powierzchowność, żądny krwi oszołom, zajadły antykomunista, wielki łowczy czarownic, mała zaściankowa gnida która się tak nadyma że zaraz pęknie, kołtun, kłak kołtuna, współczesny inkwizytor, fanatyczny czyścioszek, unurzany w polskich fekaliach, powabny świętoszek, śmierdzacy kłamca, rezerwuar nienawiści, gruboskórny cham, dwulicowy, rasista itd itp...jest tam tego więcej :-) najlepsze są te sprzeczne :-) w każdym razie, od tej pory zamiast męczyć się z wymyślaniem własnych, każdy czytający może wybrać z powyższych i mnie potraktować :-) a może nawet czytający wypracują jakies wspólne stanowisko :-) dyskusja nad tym byłaby ciekawa :-)

Wkurzony szuka kolejnej kochanki? To byłby brak konsekwencji. Jest leniwy i nie chce mu się robić podchodów. Swoje lata już ma. Zostało to już dawno ustalone. Myślałam, że youtube służy mu wyłącznie do oglądania lasek, a tu zaskoczenie. Psychopata kontra psychiatra. Czy można lubić kogoś, o kim dobrego słowa się nie napisało? :) Nie wiem dlaczego przykro mi się zrobiło jak się dowiedziałam, że Richard już nie żyje...

- Nie ściągniesz mnie na ziemię. Plan jest spoko. Lubię wyzwania. plan ma braki. nie ufając, nie możesz się zaangażować. po co trwać w związku nie angażując się? to zbyt bliskie mojej sytuacji. stajesz się mną...!!! będziesz złaaaa!!!! - Nie mierz mnie swoja miarą. a czyją miarą mam cię mierzyć? innej nie mam! - Swojego czasu cierpiałam na pewną chorobę. Mania prześladowcza czy jakoś tak. Miałam powody. Sama się leczyłam. Ostatnio to wraca. Odbiło się to na kimś. Ktoś postawił mi diagnozę : sadystka. twoja szczerość na tym wątku jest wyjatkowa (pośród innych). mam nadzieję, że nie otworzylismy puszki pandory? - Zdradzi mnie? On? Niemożliwe! no no, już spokojnie. widziałem kobiety wracające do gorszych facetów, niż ty miałaś. to był wyraz troski o ciebie, a ty mnie w pysk! niektórych nic nie zadowoli!

- Myślałam, że youtube służy mu wyłącznie do oglądania lasek, a tu zaskoczenie. na youtube nie ma lasek, laski są na youporn :-) - Psychopata kontra psychiatra. to była walka jednostronna. - Czy można lubić kogoś, o kim dobrego słowa się nie napisało? kurcze, nie mam pojęcia. sama pisałaś, że lubisz. odmieniło ci się? - Nie wiem dlaczego przykro mi się zrobiło jak się dowiedziałam, że Richard już nie żyje... bo masz dobre serce i żałujesz śmierci każdego człowieka!

hm. czyżbyś sugerowała, że tylko braki w matematyce dzielą mnie od ideału? . posuwasz się za daleko w sojej sympatii do mnie włączył mi się pewien wykrywacz i wiem, że to był żart z twojej strony :) Wiem, że wiesz, że ja wiem, ale niech inni wiedzą też. Tak dla pewności.

- włączył mi się pewien wykrywacz i wiem, że to był żart z twojej strony Wiem, że wiesz, że ja wiem, ale niech inni wiedzą też. żadna_wiedza. tłumaczka z języka wkurzonego na ludzki. :-) to też był żart, tłumaczko :-)