Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

- Zadna_wiedzy, ciekawi mnie, do której grupy mnie zaliczysz? A siebie? chyba by trzeba stworzyć jeszcze jedna kategorię, hmmm? och, żadna_wiedza zapomniała o najważniejszej katgorii - kobiety zdradzone, które chcą się dowiedzieć: "dlaczego?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Że niby jestem chamska? Dobre sobie :D Chwalmy więc złodziei i morderców! Wszak zapewne są bardzo inteligentni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"Tylko po co autor do niej wraca? Polubił ją, zaprzyjaźnił, zauroczył, zakochał, przyzwyczaił? Ale jak zwykle wymiga się od odpowiedzi." podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami swymi :P Autor wybiórczo odpowiada na nasze pytania. :) Ale rozumiem, że trzeba jakoś zbudować to napiecie do 20 strony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- "Tylko po co autor do niej wraca? Polubił ją, zaprzyjaźnił, zauroczył, zakochał, przyzwyczaił? Ale jak zwykle wymiga się od odpowiedzi." - Autor wybiórczo odpowiada na nasze pytania. Ale rozumiem, że trzeba jakoś zbudować to napiecie do 20 strony przecież udzieliłem odpowiedzi na to pytanie. chcesz mnie wkurzyć ??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
takie tam duperele.. wiesz co nie rozrozniasz pewnych rzeczy mam wrazenie... powiem wiecej mylisz je !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Autorze, znowy przeklasyfikowałeś naszą koleżankę na żadną_wiedzę. O.o Ciekawe, czy tym razem z premedytacją, czy jak poprzednio niechcący? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Autorze, znowy przeklasyfikowałeś naszą koleżankę na żadną_wiedzę. O.o Ciekawe, czy tym razem z premedytacją, czy jak poprzednio niechcący? jak zawsze niechcący :-) jak to psychopata :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"przecież udzieliłem odpowiedzi na to pytanie. chcesz mnie wkurzyć ???" a czym by mi to groziło? ;) aczkolwiek absolutnie nie chcę... Akurat miałam na myśli te pytania/zagajenia, które wyszły ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- a czym by mi to groziło? aczkolwiek absolutnie nie chcę... o. i sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie :-). - Akurat miałam na myśli te pytania/zagajenia, które wyszły ode mnie. zbierz to wszystko "do kupy" i puść w jednym wpisie. widzisz przecież, jak się muszę użerać z ludźmi, którzy chcą mnie obrazić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:),jakie to cudnie 'szczere', bycie wkurzonym na kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, tak czytam ten artykuł podesłany przez miłośniczkę Czechowa...: "„Sympatyczny, „czarujący, „inteligentny, „czujny, „imponujący, „wzbudzający zaufanie i „cieszący się powodzeniem u kobiet to cechy ciągle powtarzane w słynnym studium psychopatów Cleckleya. Psychopaci zdają się mieć pod dostatkiem te właśnie cechy, które są najbardziej pożądane przez normalnych ludzi. Bezproblemowa pewność siebie psychopaty zdaje się być prawie jak nieosiągalne marzenie i jest generalnie tym, co „normalni ludzie starają się zdobyć uczęszczając na treningi asertywności. W wielu wypadkach magnetyczne przyciąganie przez psychopatę przedstawicieli płci przeciwnej wydaje się niemal nadnaturalne. Przeważnie przy pierwszym spotkaniu typowy psychopata będzie wydawał się wyjątkowo sympatyczny i sprawiał zdecydowanie pozytywne wrażenie. Uważny i przyjacielski, łatwo się z nim prowadzi rozmowy, wydaje się mieć rozległe zainteresowania. Nie ma w nim nic osobliwego czy dziwacznego i pod każdym względem stara się ucieleśniać zrównoważonego i szczęśliwego człowieka. Przede wszystkim jednak, nie wydaje się szczególnie wysilać, jak to by robił ktoś, kto ma coś do ukrycia albo kto chce ci wcisnąć kit. Trudno go wziąć za zawodowego pochlebcę czy kogoś, kto stara się przypodobać w jakimś ukrytym celu. Oznaki pozowania czy nadmiernej grzeczności nie są jego cechą charakterystyczną. Wygląda zupełnie naturalnie." Ludzie!!! jak ja się cieszę, że jestem psychopatą!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
taaa chcialbys, nie ma tak dobrze :), jakbys byl taki czarujacy to bys kochanki nie wkurzal, a ona potem ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Oki, już się robi. Jaki masz stosunek do prawy? Chodzi mi o relację słowa-czyny. I o to, jak się z tym czujesz, kiedy kłamiesz? Kiedy kłamiesz bliską osobę? W tym przypadku: kiedy kłamiesz żonę?; kiedy kłamiesz (zakładam, że i ona jest Ci bliska) kochankę? Czy inaczej się czujesz, kiedy okłamujesz żonę niż kiedy okłamujesz kochankę? Zgodzisz się, że człowiek z grubsza zdradza dlatego, że odczuwa BRAK? I teraz kolejne pytanie: czy za ten brak odpowiedzialny jest partner (bo czegoś tam nie zapewnia), czy jakiś defekt, który jest wkomponowany w psychikę osoby zdradzającej (potrzeba potwierdzenia własnej atrakcyjności w oczach więcej niż jednej osoby przykładowo)? Ani raz nie powiedziałeś, że czegoś Ci brakuje u żony, wnioskuję więc, że problem lezy w Tobie tylko i wyłącznie. Hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- taaa chcialbys, nie ma tak dobrze , jakbys byl taki czarujacy to bys kochanki nie wkurzal, a ona potem ciebie... coś w tym jest, co napisałaś... już na pierwszej stronie wątku napisałem, że jestem dla kobiet za dobry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Jaki masz stosunek do sprawy? Chodzi mi o relację słowa-czyny. konkretniej proszę :-) - I o to, jak się z tym czujesz, kiedy kłamiesz? normalnie. a jak ty się czujesz, kiedy okłamujesz kogokolwiek? - Czy inaczej się czujesz, kiedy okłamujesz żonę niż kiedy okłamujesz kochankę? bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Zolza Aga, nie czarujmy się :D nawet osobnik z wysokim współczynnikiem charmu może być wkurzający. Jak to było? "Jeszcze się taki nie urodził..." i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Oj,przepraszam: literówka. Miało być: jaki masz stosunek do PRAWDY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Zgodzisz się, że człowiek z grubsza zdradza dlatego, że odczuwa BRAK? pff, wszystko co robi człowiek, robi dlatego ze odczuwa jakiś BRAK. - I teraz kolejne pytanie: czy za ten brak odpowiedzialny jest partner (bo czegoś tam nie zapewnia), nie - czy jakiś defekt, który jest wkomponowany w psychikę osoby zdradzającej (potrzeba potwierdzenia własnej atrakcyjności w oczach więcej niż jednej osoby przykładowo)? tak - Ani raz nie powiedziałeś, że czegoś Ci brakuje u żony, wnioskuję więc, że problem lezy w Tobie tylko i wyłącznie. Hmm? wyłącznie. ładne moje odpowiedzi? Podobają ci się? :-) oczywiście nie wyciągaj z nich jakichkolwiek wniosków ogólnych na temat zdrady. moja kochanka zdradza z zupełnie innych powodów. nie pytaj jakich, nie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"- I o to, jak się z tym czujesz, kiedy kłamiesz?" normalnie. a jak ty się czujesz, kiedy okłamujesz kogokolwiek? No właśnie, u mnie to jest zróżnicowane. Co innego kłamać profesora na egzaminie, że się przeczytało jakąś tam pozycję, a co innego kłamać osobę ukochaną, że się było w miejscu X, podczas gdy tak naprawdę zabawawiało się z kochanką/kochankiem. Ale wiesz, o co mi chodzi... Ile dla egzaminatora znaczyłoby to, że nie przeczytało się książki? Załamałby ręce? Nie sądzę. :P A czym dla partnera byłby fakt, że się jednak było z kochanką/kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
a ja sie sklaniam do twierdzenia ze czlowiek nie jest monogamiczny z natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Oho, autor się chyba lekko zirytował. ;) Szczerze mówiąc, te odpowiedzi mnie nie satysfakcjonują... i autor z pewnością domyśla się, dlaczego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Co innego kłamać profesora na egzaminie, że się przeczytało jakąś tam pozycję, a co innego kłamać osobę ukochaną, że się było w miejscu X, podczas gdy tak naprawdę zabawawiało się z kochanką/kochankiem. ile razy kłamałaś, że byłaś w miejscu X a nie z kochankiem? - A czym dla partnera byłby fakt, że się jednak było z kochanką/kochankiem? pytanie retoryczne. nie zmienia jednak faktu, że jest tak, jak wyżej napisałem. - a ja sie sklaniam do twierdzenia ze czlowiek nie jest monogamiczny z natury nie jest, ale więkoszość potrafi okiełznać tę naturę. - Oho, autor się chyba lekko zirytował. ani troszkę, co ty. chciałem być konkretny. :-) - Szczerze mówiąc, te odpowiedzi mnie nie satysfakcjonują... i autor z pewnością domyśla się, dlaczego? nie, nie domyślam się. dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"ile razy kłamałaś, że byłaś w miejscu X a nie z kochankiem?" hahaha, wiedziałam, że się uczepisz tego mojego nieudolnego skompowania całego tekstu. :D Ale zanim się zorientowałam, to już się wysłało. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nigdy nie skłamałam. Konkretny? No wiem, wiem... konkretny. Nie przeczę. Ale te uwagi w stylu "nie pytaj, bo i tak nie powiem." Chyba nie sądzisz, że jestem kimś z Twojego otoczenia i to w dodatku od tego, zeby Cię zdemaskować? Moja wnikliwość wynika z czegoś innego. Zresztą, ja cały czas mam nadzieję, że uda nam się (mnie i żądnej_wiedzy) Ciebie chociaż częściowo przeciągnąć na naszą stronę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"nie, nie domyślam się. dlaczego?" w odpowiedzi na Twoje pytanie: "ładne moje odpowiedzi? Podobają ci się?" a to co to miało być? droczenie się? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
Xixileen jak to czesciowo przeciagnac na wasza strone?? co masz na mysli ?ze czestotliwoscspotkan z kochanka sie zmniejszy z przykladowo 4 w miesiacu do 2??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nigdy nie skłamałam. no widzisz. nie poczujesz tego, dopóki nie spróbujesz :-). - Ale te uwagi w stylu "nie pytaj, bo i tak nie powiem." Chyba nie sądzisz, że jestem kimś z Twojego otoczenia i to w dodatku od tego, zeby Cię zdemaskować? nie, to nie o to chodzi. pamietaj o tym, że każdy to może przeczytać. jeśli chodzi o kochankę, to jej powody są jej powodami, nie zamierzam jej tu wystawiać jakimś debilom na pośmiewisko. doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jakie potrafią być komentarze. jeśli chodzi o mój ambiwalentny stosunek do prawdy, to sa zbyt osobiste sprawy. - Moja wnikliwość wynika z czegoś innego. Zresztą, ja cały czas mam nadzieję, że uda nam się (mnie i żądnej_wiedzy) Ciebie chociaż częściowo przeciągnąć na naszą stronę. obawiam się, że żadna_wiedza nieprędko tu zagości :-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- "ładne moje odpowiedzi? Podobają ci się?" - a to co to miało być? droczenie się? niee :-) starałem się, żeby były ładne :-) - Xixileen jak to czesciowo przeciagnac na wasza strone?? co masz na mysli ?ze czestotliwoscspotkan z kochanka sie zmniejszy z przykladowo 4 w miesiacu do 2?? wiecz co zołzo, ty naprawdę dobrze mi życzysz!!! 2 razy w miesiącu...żeby choć tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza aga
pfff... to co to za zdradzanie jak rzadziej niz 2 razy na miesiac ;) p.s i oczywiscie dobrze ci zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×