kochanka mnie wkurza

-Dziękuję za pałeczkę. Dinozaur zaczynaj Sama mnie ostrzegasz przed odsłonięciem a kilka linijek dalej wystawiasz mnie na odstrzał. Moja droga, ja co najwyżej nadaję się do skomentowania :D Żądna_ ... masz/miałaś kochanka? :)

ja tylko podchwyciłam pomysł tylko_szczerze, który mi się spodobał :) Czy mam/miałam kochanka? Zapytaj wkurzonego :P

zadna_ :-P moze byc z tym problem, ale zobaczymy :) :) :), moze cos sie wykluje

No, żądna, nie wymiguj się, tak długo się już znamy! ;) Wercyś Ty tak chętnie pałeczki nie oddawaj, przydać się jeszcze może :)

Wercyngetoryks do 32giej strony ciebie lubiłam :P KaDaKa zbyt krótko się znamy ;) wkurzony wkurzony był taktowny nie to, co Wercyngetoryks ... :( tylko_szczerze też na to liczę. Może jakiś ochotnik? Bez listy. :)

ok. dawno dawno temu, za gorami, za lasami :-P, zyl nieszczesliwy ksiaze ... ;) jak chcecie mozna opisywac :), zobaczymy czy w bajce o milosci, ksiaze bedzie mial kochanke

Na temat związków i uczuć, obyczajów i seksu wypowiedz się i sprawdź, co myślą inni na http://www.podane.pl/

żadna_wiedza -Czy mam/miałam kochanka? Zapytaj wkurzonego O ile pamiętam to napisał, że prędzej czy później będziesz miała. ;) Albo nie czytałem zbyt uważnie ( a na tym forum, za nieuważne czytanie jest pręgierz i prawie banicja). KaDaKa Jak widać swoim pytaniem włożyłem pałeczkę w mrowisko.. No to nam się Żądna_ zbulwersowała na forumowe pytanie :(, cóż, może teraz przejdzie na Ciebie. A Ty dasz sobie z nim radę? ;) Chciałem tylko zauważyć, że większość facetów już się poodsłaniała. -do 32giej strony ciebie lubiłam Myślałem, że faktycznie podchodzisz na luzie do kafe a tu taki surprise.. Troszkę dystansu Żądna_ Kobiety ... ;)

zbyt wielu facetów jakoś na topiku nie widać wnioskuję więc, że pozostałych kochanki nie wkurzają chłopaki może stawiacie im zbyt duże wymagania?

kolaila Hmm... może faktycznie coś w tym jest OK. Jak sądzicie, jakie wymagania można stawiać a jakich już nie? Może uda się stworzyć jakąś listę. :)

:D obawiam się, że się nie uda

Wercyngetoryks Jak sądzicie, jakie wymagania można stawiać a jakich już nie? Realne Mój Drogi :) Tylko gdzie granice rozsądku się kończą? Pewnie u każdego w innym miejscu. To tak, by zagmatwać jeszcze bardziej temat :p

kolaila zbyt wielu facetów jakoś na topiku nie widać wnioskuję więc, że pozostałych kochanki nie wkurzają Pewnie, że wkurzają a jakże..tak jak i w odwrotną stronę, tylko niewielu z nas się do tego przyznać potrafi w tym oto miejscu :D

chcesz powiedzieć, że kochanki zawsze wkurzają?

Tak jak żony, koleżanki, współpracownice..wszystko zależy jednak od tego ile czasu z nimi spędzasz i jakie relacje ich łączą :D

Tak też myślałem. Cóż, może się łudziłem, że powstała już jakaś książka na ten temat. A tu znowu trzeba improwizować... ;) Jak sądzicie. dlaczego brak chętnych do opisania miłości? Kefe to złe miejsce na takie tematy?

Wercyngetoryks Już Ty wiesz co ja o tych książkowych wywodach myślę :) Jak sądzicie. dlaczego brak chętnych do opisania miłości? Kefe to złe miejsce na takie tematy? Oj chyba coś z oczami masz, albo nie z tego samego kafe korzystamy. Tu co trzeci temat jest o miłości..o tej straconej chyba największy procent..

może dlatego że miłość nie jest na sprzedaż jest uczuciem o którym choć tak wiele napisano, trudno jest mówić

kolaila może dlatego że miłość nie jest na sprzedaż jest uczuciem o którym choć tak wiele napisano, trudno jest mówić strzał w dychę..aczkolwiek bywają dni, że całemu światu chce się wykrzyczeć co w sercu gra :)

przyznaję, że opisy na odpowiednim poziomie mogłyby być piękne

zwłaszcza dla żon, gdy mężczyźni opisują swe uczucia do kochanki..:)

dobrze :D że pilnujesz tematu, czasem zapominam ze to topik o kochankach

staram się :)

Dlaczego spodziewałem się, że przeczytam to co właśnie przeczytałem? Łącznie z opinią o książkach. :) Myślałem, że tylko ja jestem dinozaurem na tym forum.. ;)

Wercyngetoryks jak mawiają ..uderz w stół :) Sugerujesz, że ja również do dinozaurów się zaliczam? No pięknie..znów ten mój wiek mi wytykają :) Chcesz mnie stąd znów wykurzyć czy jak?

He, he .. chyba prędzej siebie powinienem stąd wykurzyć. :) Zresztą, już się na mnie ktoś tu obraził za odbicie piłeczki.

Bardzo cierpisz z tego powodu? :) A tak na poważnie to jak na mój nos temat się powoli kończy..Właśnie owo odbijanie piłeczki mu nie służy..W zasadzie niewiele osób stać na szczerość tu na forum. Chcą wiedzieć wiele, zachowując przy tym swoją prywatność. W sumie to nie ma się nawet czemu dziwić..siedlisko krwiopijców i ciskających jadem frustratów...oczywiście generalizować nie zamierzam, bo mam kilku swoich faworytów, których uważam za "spoko ludków" :D

Wkurzony jak cholera... przeczytałam sporawą część Twojego wątku (choć bez bicia przyznam się, że niezbyt uważnie i nie wszystkie wypowiedzi). W zasadzie nie wiem po co się tu udzielam, bo pewna jestem, że nowego niczego nie wniosę. W każdym razie Tobie niczego nowego nie wniosę, może mi Twoje odpowiedzi (jeśli jakieś jeszcze tu udzielisz) cokolwiek rozjaśnią, bo czuję mętlik (nie tylko z przyczyny Twojego wątku, nie schlebiaj sobie). Po pierwsze - jak to jest z tą miłością? Piszesz w pewnym momencie, że nie kochasz. Ani żony, ani kochanki. A wcześniej? Ożeniłeś się z miłości? A miłość do dziecka/dzieci? to też uczucie, a Ty piszesz coś, z czego (być może błędnie, jest późno..) wnioskuję, że z Twoimi uczuciami, to tak bardziej słabo. Po drugie - ciekawość wzbudza we mnie Twoja relacja z kochanką, wkurza Cię, ale ją "polubiłeś" i "jesteś zbyt leniwy by szukać nowej" (bo podchody wielomiesięczne, itp.). Z tego wnoszę, ze jesteście ze sobą dość długo. I tu moje pytanie - skoro zdradzasz żonę, to czy zdradzasz/zdradzałeś kiedyś też swoją kochankę? Po trzecie - dlaczego nie poszukasz "zastępczyni" wśród zastępów kobiet w internecie, choćby na kafe? pewnie mniej byś się namęczył z "podchodami" a może tylko po prostu nie chwalisz się swoimi ewentualnymi osiągnięciami na tym polu (zresztą, z jakiej racji miałbyś się tym tu chwalić..) Po czwarte - co tak właściwie trzyma Cię przy żonie? to, że ona Cię kocha? to, że macie łączące was sprawy (dom, dziecko/dzieci,itp.)? Śmiem przypuszczać, że obecna kochanka nie jest Twoją pierwszą (nie bij, jeśli już ktoś takie przypuszczenie wobec Twojej osoby wysunął.. jak mówiłam, nie przeczytałam całości tematu)... czy kiedykolwiek postała w Twojej głowie myśl o odejściu od żony? I coś na co pewnie mi nie odpowiesz.. czy Twoje żona pociąga Cię seksualnie? Po piąte - Jak to jest z wami facetami? na jak wielkie kłamstwa jesteście gotowi, żeby przespać się z kobietą? czy jesteście gotowi udawać bliskość emocjonalną, żeby utrzymać jej chęć "wchodzenia z wami do łóżka"? no i jak jest z szacunkiem...co czułbyś wobec kobiety, która Ci zaufała, która stara się wierzyć w Twoje kłamstwa, znajduje w Tobie oparcie emocjonalne, które w rzeczywistości było blagą? uważałbyś, że jest żałosna, że Ci wierzy? Po szóste - napisałam do Ciebie maila. Nie miałam zamiaru pisać w tym wątku, ale nie mogłam zasnąć, a mail był bardzo zdawkowy, więc stwierdziłam, że napiszę tu. Nie wiem czy mi odpowiesz, nie sądzę żebyś odpowiedział w sposób zadowalający (tajemniczy jesteś jak co najmniej agent wywiadu...), chociaż wydaje mi się, że nie zadałam pytań zbyt drażliwych, ale chcę Ci życzyć samego dobrego.. cokolwiek by to dla Ciebie oznaczało. Obudziłeś moją sympatię.

"zdradzać kochankę"... ale mi się to podoba! :) Fantastyczne pytanie. Rozumiem, że z żoną się nie liczy? ;) Wercy, co o tym myślisz? Zdradzasz kochankę? Ja o sobie nie będę pisać, bo zabijecie mnie śmiechem.

Wercyngetoryks Jak sądzicie. dlaczego brak chętnych do opisania miłości? Kefe to złe miejsce na takie tematy? Każde miejsce jest dobre, żeby mówić o miłości, tylko sposób trzeba odpowiedni dobrać. Dlaczego ja nie podaję swojej definicji? Bo w zasadzie legła w gruzach jakiś czas temu... Zdunaka Ciekawe te Twoje pytania, a jeszcze ciekawsze mogą być odpowiedzi, o ile wkurzony ich zechce udzielić... Żądna, czy ja mam Cię zacząć prosić o odrobinę szczerości z nami? :)