Mam 27 lat i nigdy nie miałem dziewczyny tak naprawdę

Termin: zmiana - nie istnieje w zyciu Loooosera, on spędzi tak samo jak dziś, również ostatni dzień swojego życia- identycznie.

wczoraj, przedwczoraj, 5 lat temu to samo :O powinien sobie w łeb strzelić

Tak jak i każdy.

eh looooser. skoro tak jak piszesz w stopce zeby kobieta wybierala dzieci a nie kariere. to jak bez pracy ich utrzymasz.

Hm?

Looooser jest za inteligentny na to pytanie...

Będziemy żyli z tego co wygram w totka.

Ktoś ma jeszcze jakieś pytania? :)

ja marze ze wygram wtedy chociaz bede mial pieniadze jak mi nie jest dane miec dziewczyny :o

"Będziemy żyli z tego co wygram w totka." BUAHAHAHAHAHAHA

a to juz dwóch mądrych inaczej, pokłada swoje powodzenie życiowe w trafieniu totka? cóz tu powiedzieć...? POWODZENIA!

Nie ma co liczyc na wygrana w totka ;) tak to do 60 bedziesz gral i mozesz nie wygrac. cala Polska chce wygrac w totka ;) i nie kazdy wygrywa. jak zdobywasz kase na zdrapki

Każdy prawiczek chce wygrać w lotto. Znamienne

Loo, zapomniałeś dodać "jestem parodią offermy"

przecież juz tak pisze :) teraz Ble Ble zaczyna świrowac, zaraza jaka Syndrom kompulsywnego grania w totka dla celów rozprawiczania sie jednostek nieprzystosowanych społecznie.

hm Odpowiesz na moje pytanie?

Od dziadka większość, czasem coś od innych z rodziny.

a ja nie dostaje od nikogo a jak juz to zadko :o

Na wieczór zagrałem multi, oby coś było większego, bo już nie wiem. Nic nie idzie, ani w uczuciach, ani w kasie. Czy my nie zasługujemy na szczęście? Jesteśmy dobrymi ludźmi.

Bezrobotnym z wyboru rzadko kiedy idzie dobrze "w kasie"

looooser - zaslugujemy tylko los inaczej chce

a mnie się wydaje, że brakuje Wam pewnych istotnych cech...

Jakich?

Los chce abyście wymarli

zależy czy ktoś jest facetem czy ciota ;)

Poczucia obowiązku, ambicji, zdolności do radzenia sobie z sytuacjami socjalnymi, samodzielności...

A co to za dziwo te sytuacje socjalne, że trzeba sobie z nimi aż radzić?

"Poczucia obowiązku, ambicji, zdolności do radzenia sobie z sytuacjami socjalnymi, samodzielności..." Moim skromnym zdaniem zaczynanie od dupy strony.

Czy ja wiem, niektórzy tu mają problem otworzyć usta do obcej osoby. Zginą przy pierwszym, niedokładnym rozkładzie jazdy autobusów. Przy okazji, jak od dupy strony? Czyli NAJPIERW żona, dziecko, a odpowiedzialność potem?

"Zginą przy pierwszym, niedokładnym rozkładzie jazdy autobusów. " Czyli jak każdy normalny człowiek bo to ich wina, że ktoś olał swoje obowiązki. "Czyli NAJPIERW żona, dziecko, a odpowiedzialność potem? " Jak wielu odpowiedzialnych ludzi znasz? Ilu z nich masz w rodzinie? Ilu w pracy? Ilu jako sąsiadów? Czy twoje miasto składa się w większości z ludzi odpowiedzialnych? A ten kraj? Odpowiedzialność 95% ludzi odbiera jako codzienne bycie zębów i sturlanie się z łóżka rano do pracy. Jak ma odpowiedzialność pojmować prawiczek? Kupując prezerwatywę i przymierzając ją samemu? Doprawdy zabawne.