Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana mężem

Jak byście poczuły się na moim miejscu?

Polecane posty

Gość rozczarowana mężem

Wydawało mi się , że jest między nami ok, mamy 2 letni staż w małżeństwie, roczne dziecko. Dogadujemy się i kochamy.Mąż za tydzień wyjeżdża do pracy w innym mieście i właśnie mi oświadczył, że nie będzie dzwonił codziennie bo on nie ma o czym rozmawiać ( w domyśle przez telefon). Co mam o tym myśleć? Przed ślubem też pracował daleko i dzwonił codziennie, rozmawialiśmy nawet 1,5 godziny. Przepraszam, kurwa, że bluźnię, ale inaczej nie mogę sobie ulżyć , dlaczego po ślubie jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie o czym rozmawiać, o domu, pracy, dziecku - przede wszystkim. A życie po ślubie to sami sobie zmieniamy - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
Oczywiście , że mamy, ale po tych słowach , poczułam się jakbym dostała w łeb:):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idę sobie zbadać szyjkę macicy
On jedzie do kochanki a nie do pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojj
na moje plaany urlopowe odparl-a co ja bede tam robil z toba na wczasach:o dodam,ze z kolegami chetnie wyjezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
Akurat o zdradę Go nie podejrzewam, wiem to na pewno. W piątki będzie wracał na wekeend a w poniedziałek jechał z powrotem. Mamy udane realcje, seks też jest ok, więc nie wiem co to miało znaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
Mówi często, że mnie kocha , zresztą potwierdza swoim zachowaniem, w różnych sytuacjach. Czuję się z tym źle. Dodam, że teraz pracuje w naszym mieście i też w ciągu dnia się nie odzywa ale wraca wieczorem i jest normalnie. A jak wyjedzie, od poniedziałku do piątku nie da znaku? Nic z tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jak jechał do pracy to gadał tak samo a jakoś szybko to się zmieniło i chyba po tygodniu to nawet nie że codziennie ale nawet kilka razy dziennie dzwonił a po powrocie było jak za starych dobrych czasów taka rozłąka czasami bardzo wiele zmienia i to na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mojj
bez przesady az tyle nie wytrzyma,zeby nie zadzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy twarz jest bardzo
mocno przesadzasz. faceci nie potrzebuja tyle gadac. prowadzicie monotonne zycie, wiec nie oczekuj, ze takie codzienne rozmowy moga byc ekscytujace. to nie znaczy, ze on cie nie kocha lub zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj zawsze jak wyjezdza (np na tydzien) to dzwoni raz dziennie doslownie na minute, dwie i mowi ze konczy.. :/ rozlacza sie a ja zaczynam beczec ze tak bardzo ma mnie gdzies.. bo ja w przeciwienstwie do niego tesknie.. i chce opowiedziec co robilam, co slychac, zapytac co u niego.. :/ on mowi ze przeciez na rok nie wyjechal i ze bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
No właśnie, jak się kogoś kocha, to interesuje tą drugą stronę, co słychać, co robiła , co się wydarzyło w ciągu dnia, jak się czuje, jest tyle tematów do rozmów. Trzeba tylko chcieć. Tymbardziej, że mamy dziecko. Ach, szkoda komentować, bo łzy same mi się cisną do oczu. Wychowuję naszą pociechę, cały dzień jest z dzieckiem w domu ( z wyboru) więc miło by było, gdyby wlasny mąż zadzwonił i zapytał, jak nam minął dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
jestem , miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyba na korbę
A może nie ma zamiaru wracać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kklkl
Powiem Ci, że znam przypadek gdzie małżeństwo ma 4letnie dziecko i mimo tego on ją zdradza notorycznie. Ma pracę która mu na to pozwala i w piątek pokonuje 200km po to by na następny dzień wrócić... z pracy a seks w małżeństwie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana mężem
Nie dołujcie mnie jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a be ce
też znam takie " już byłe" małżeństwo. zaczęło sie od niby szkoleń i niby delegacji, które sie nazywały kochanka. Ja ci radzę zaopatrzyć się w tabletki na depresję :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko , powiem ci tak...
...Przed ślubem człowiek podswiadomie "walczy" o to by zdobyć ale tak "do końca" swoja partnerkę/a i jest bardziej zmotywowany i nawet jak nie ma zbyt wiele do powiedzenia przez telefon to jednak bicie serca nakazuje zadzownić bo człowiek tęskni a także zwyczjnie pilnuje swojego interesu :D. Po ślubie wiemy co mamy , przyzwyczailiśmy się do tego że to jest i będzie i przestajemy sobie to cenić tak jak kiedyś. Myślę że dopiero po ślubie mamy obraz naszego wybrańca i jeżeli mąż mówi że nie będzie miał o czym rozmawiać to pewnie tak jest choć na babski rozum to robi się przykre i już wyobraźnia płata figle. Lepsze rzadsze rozmowy a takie bardziej od serca z potrzeby na przykład co dwa lub trzy dni. Nie prowokuj by dzwonił codziennie bo będzie to robił z musu i faktycznie będziesz głównie ciszę słyszała w słuchawce. Radzę ci zrobić taki numer żeby któregoś razu nie odebrać od niego telefonu a potem powiedzieć że byłaś poza domem albo też że słyszałaś ale mialaś coś ważnego i liczyłaś że zadzwoni drugi raz. Dlaczego ty tak od razu się odkrywasz i dajesz mu do zrozumienia że pragniesz tego telefonu codziennie. Kobiety , gdzie wasza tajemniczość? Od razu się narzucacie a przecież facet nie może być do końca pewien. Ktos powie , no , ok ale to jest małżeństwo i mąż ma obowiązek..bla bla bla, i zgadza się! ...ale facet zawsze będzie facetem i to obojętne czy jest już w związku czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozczarowana nie przejmuj się, wiem, ze to wkurza, ale on na pewno Cie nie zdradza. faceci niestety juz tak maja.. nie interesuje ich nasze gadanie ze wlasnie zrobilam sobie herbatke, widzialam na schodach sasiadke i kupilam chleb niekrojony bo krojonego nie bylo.. :) ja nawet zaczelam wkrecac sobie teorie ze oni tesknia bardziej niz my dlatego nie dzwonia zeby sie nie rozklejac :P moze jest w tym troche prawdy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie przesadzaj. widocznie nie chce mu sie klepac przez tel. codziennie. moze jak nie bedziesz nalegac to sam z siebie bedzie na chwile dzwonil dowiedziec sie co u Was, jak sobie radzicie itp. na poczatek sprobuj sie opanowac, nie dzwon, niech on sie steskni i sam z siebie z checia zadzwoni. i nie przejmuj sie tym tak ze tak powiedzial, moze sam sobie do konca nie zdaje sprawy co powiedzial. napewno bedzie go ciekawosc zzerac co u Was i na chwilke codziennie zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneet84
niech nie dzwoni ale ty równiez nie dzwon co 5 min czekaj az pierwszy zadzwoni i rozmawiaj z nim krótko nawet mozesz powiedziec ze musisz kończyc bo nie ma cie o czym rozmawiac niech poczuje znaczenie tego co powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×