Mialybyscie cos przeciw, gdyby wasz facet

oznajmil wam, ze idzie na rodzinna kolacje do kolegi z pracy i kolega ten ma 7 siostr ?

nie

Nie A co to jego wina ze rodzice sa bardzo plodni?

no ale wlasnie te 7 wolnych siostr.

A dlaczego nie idziesz z nim?

oj ale myslisz ż eon w pracy na ulicy gdziekolwiek wolnych kobiet nie widuje?

Nie. Tylko dziwi mnie, czemu tam idzie.. co to za okazja?? Zresztą, nie wiadomo, czy te siostry beda na tej kolacji.. ja bym swojemu powiedziała tylko tyle, zeby pamiętał, że ja zostałam w domu :)

7 wolnych siostr? I co wszystkie w wieku rozplodowym? Pewnie po kolacji rzuca sie na twego przystojnego i w sumie wyglada ze jedynego w okolicy faceta...

Ja z dzieckiem w domu. Siostry beda. A kolacja bez okazji ponoc. I kolega chce, zeby on poznal jego rodzine.

Nie wiem czy sie rzuca, ale co jesli z ktoras poczuje "chemie". Z kobietami na ulicy nie siedzi przy stole, nie je i nie pije pozniej w salonie przy muzyce.

najmlodsza ma 15 lat, najstarsza 34

facet, czy mąz, narzeczony ? bo to roznica..

Rozumiem zatem, ze wszystkie nie maja nic przeciwko temu, by ich facet spedzal wieczor w towarzystwie takiej ilosci dziewczyn, same siedzac w domu z dzieckiem :O

Jaka roznica ???Partner. Ojciec mojego dziecka.

nie :)

Czyli jestem dziwna, bo mam obiekcje na ten temat :)

A czemu masz takie złe zdanie o tych kobietach -myślisz ze zainteresują się zajętym facetam,I czy nie masz zaufania do swojego faceta? A jak Ci się ta kolacja nie podoba to zaproś ich (Kolegę z jego rodzina} do siebie będziesz miała wszystkich na oku.

no cóż nie byłabym zachwycona tylko nie rozumie czemu ty nie idziesz?!

Bo nie ma mnie tam, gdzie on jest teraz. Jestem z dzieckiem u chorych dziadkow.

a w czym problem?

Jak masz dziecko to nie możesz z nim nigdzie wychodzić albo zostawić z babcią czy opiekunką? Nie rozumiem.

oj no jak cie nie ma to chyba normalne że chce pobyć z ludzmi i wspólnie zjeść obiad a skoro wszystkie siostrzyczki nadal wolne to myślę ze nie grzeszą pocieknąłeś więc chyba nie masz się o co martwic :P

Pociesz się tym, że jak wszystkie 7 jest wolnych to może coś z nimi nie tak, że faceta żadna nie ma. Może są brzydkie i głupie albo w drugą stronę są ładne, inteligentne, porządne i w dodatku dziewice. W pierwszym przypadku on żadnej nie zechce w drugim żadna jego.

:D hahahaha. To super. Nie moge zostawic dziecka. I jak mam tam sie udac ? Jechac 600 km ?? :-)

oj tam oj tam jak by miał cię zdradzić to pewnie juz by to zrobił a co myślisz że z tymi wszystkimi siotrami orgie urządzi na rodzinnym obiedzie?

Jedzie 600 km na kolację?? Może to nie kolega tylko kochanek?:D

że to bardzo niestosowne ze strony Twojego partnera i jego kolegi. Tego typu zaproszenia daje się wolnym z myślą, że spodoba im się któraś z 7 sióstr. Inaczej by wyglądało, gdybyś już tam z nim była i została przedstawiona jako jego partnerka. Ale w tej chwili pozostaje Ci już nie myśleć o tej sytuacji i czekać na spotkanie z myślą, że wszystko będzie ok :)

Mysle tak samo. Poczulam sie intruz, ktos obcy i nie istotny.

7 sióstr? Wszystkie wolne? A niech śmiało jedzie, jeśli tyle bab w domu i żadna nikogo nie ma to zbyt urodziwe ani inteligentne być nie mogą. A one nie powinny się rzucić, jesteśmy ludźmi a nie małpami.