seks z byłym mężem dziś.

Wybacz,ze troszke ostudze Twoj zapal ale..co bedzie jak znow zdasz sobie sprawe,ze to nie to. Skrzywdzisz czlowieka,ktory jak widze kocha Cie naprawde mocno. Wg mnie nie przemyslalas do konca swoich uczuc.. Pisze to ja- kobieta,ktora kiedys zostawila 2 razy chlopaka bardzo zakochanego. Wstyd mi za moje dawne czyny..

do osoby za szybko .. nie wiem co zycie przyniesie ale obieclam ze niepopelnie juz tych saych błędów i postaram sie byc najlepsza żoną dam z siebie wszytsko co najlepsze nie chce go skrzywdzic !

Przeczytalam cala dyskusje dotyczaca twojego topiku i chcialam ci serdecznie pogratulowac takiego zakonczenia, a moze nie, poczatku czegos nowego. Nie kazda mialaby takie szczescie otrzymania drugiej szansy, wiec tylko mala rada, tym razem nie schrzan tego. Zycze wam duzo milosci, wytrwalosci i powodzenia. Milosc jest wielka :))).

Wiedz jednak,ze mimo moich krytycznych slow zycze Wam powodzenia. 3mam kciuki - mimo wszystko :)

oooo jak pieknie;) ciesze sie ze tak to wszystko sie zakonczylo:) szczescia zycze duzo milosci i wytrwalosci

dzieki za dobre życzenia ! wam tez życze w zyciu szczescia! piszemy sobie esemesy cały czas :)

dokładnie stary rozdzial zostal zamknięty zaczą sie nowy :)

tak sobie czytam ten temat ale nie wypowiadam sie bo nie mam doswiadczenia w takich sprawach i pewnie jestem dla was gowniara -troche ponad 20 lat tina mam do Ciebie takie pytanie, z czystej ciekawosci. ile mialas lat jak poznalas swojego meza? (bylego meza dlugo byliscie razem zanim wzieliscie slub?

Jak poznałam męża mialam 28 lat , 3 lata po slubie przed slubem 2 lata sie znalismy

tina a gdzie sie poznaliscie? :) i czy wczesniej bylas w jakichs dlugich związkach?

Poznaliśmy sie u znajomych mieli wtedy parapetówkę nowy dom wybudowali , tam poznałam Wojtka i od razu wpadl mi w oko byl w moim typie i wogole i tak sie zaczeło...

i czy wczesniej bylas w jakichs dlugich związkach?

wczesniej mialam zwiazek 2 lata z pewny facetem ale rozeszlismy sie jemu nie zależalo nawet nie mial czsu dla mnie i potem wyjechal do Norwegi

a czy jak mialas te 27-28 lat i bylas sama to nie bylo Ci smutno i nie mialas mysli, ze zostaniesz stara panna? :p

hmmm chyba nie maualam takich mysli a czeu pytasz/?

Tina :-) cieszę się razem z Tobą, super, że dajecie sobie drugą szansę.

wilkowa dzięki:)))

a bo ja znowu sama a lata lecą, znajomi biora sluby - wszyscy przed 25 rokiem zycia a ja sie zastanawiam czy wiele jest takich par ktore poznaly sie pozniej :)

ja bralam ślub w wieku 30 lat! gdzie znajomi wczesniej brali ile masz lat?

23 lata- ostatni rok studiow, prawie wszyscy są w związkach i to juz od paru lat, częśc zaręczonych, a w te wakacje bylam na 4 slubach!! - 2 sluby osob w moim wieku i 2 sluby osob o rok starszych czyli 24 lata

23 lata masz jeszcze duzo czasu :) i napewno nie mysl o starej pannie :P sluchajcie ja zmykam jade do rodzicow powiedziec im ze jestem znow z wojtkiem wpadne tu pózniej:)

Tina, piękne zakończenie starego rozdziału i zarazem piękny początek nowego. Na pewno tym razem uda się Wam. A osobiście zazdroszczę, tak cholernie zazdroszczę - że siebie znaleźliście, ze się dobraliście, że strzelacie fochy ale jednak macie grunt pod nogami i wracacie, jak normalni zdrowi ludzie. Ja mam w sobie pokłady miłości względem kogoś i tak już 7 lat się bujam na skraju paranoi (on ma zaburzenie osobowości, sama też korzystam z pomocy psychiatrycznej i psychoterapeutycznej). I czasem sobie myślę, że trzeba być naprawdę nieźle pie*tą idiotką, żeby taki szmat czasu niewzruszenie kogoś kochać. Pozdrawiam ciepło i najlepszego Wam życzę

Tina, wspaniale!!! Aż się wzruszyłam! Życze Wam wszytskiego najlepszego, uszanuj swojego faceta. Zachował się wspaniale. Teraz nie ma żartów, to Wasza ostatnia szansa. Nie przejmuj się rodziną, przyjaciólmi, to Wasza sprawa. Poprostu rozwód był pomyłką i kropka. Ważne że dalej możecie się realizować w tej miłości. Nie dziękuj za ciepłe (naprawdę szczere) słowa. Mnie też kiedyś ktoś pomógł psychicznie i teraz ja staram sie pomagać. Dobro rodzi dobro :) Twój mąż bardzo Cie kocha i proszę, nie zmarnuj tego.

dzieki najwazniesjze ze ta milosc byla w nas i nie chodzi tu o seks namietnosc choc czulam sie jak podczas pierwszego razu z nim ... kocham go i ciesze sie ze mam 2 szanse mu pokazac ze mi zalezy!

ojej bardzo isę ciesze,że jednak okazało się że tak ładnie może się potoczyc. powodzenia :*

normalnie mam motyle w brzuchu!

Kiedy wprowadza się do Ciebie ?

Tina, wyobraż sobie że ja też mam motyle. W takich momentach uświadamiam sobie jak kocham mojego R :)

Po pracy pojedzie po swoje rzeczy i juz dzis bedzie u mnie tzn u nas :)

lolka to jest zajebiste uczucie:) piszemy esy caly czas , juz tesknie