Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

black_angel23

Zrzucam zbędne kg!! Od dziś walcze sama se sobą, czy ktoś się przyłączy??

Polecane posty

Na diecie no to poszalałaś z tymi ćwiczeniami, zazdroszczę bo ja to aż tyle siły nie mam żeby tyle się naćwiczyć, czasu by mi brakło. Co do pączków w tłusty czwartek to nie wiem jak to ze mna będzie, a kiedy jest tłusty czwartek??? Szczerze mówiąc to nawet nie wiem laseczki. Jak nadal będę na tej diecie to raczej nie będę jadła pączka :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej ja już w pracy śn: drożdżówka ze śliwką hmm ok 300 kcl, mały kubuś 156 kcl, na obiadkolację: będzie zupa jarzynowa sandra - bardzo Ci gratuluję tejj "7" na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja dzisiaj pofolgowalam i zjadalma 2 kawalki ciasta ale bylo tak slodkie ze mi zle teraz ;/ ogolnie jem mniej ... diety juz zadnej nie stosuje bo mam juz doysc jedzenia wciaz tych jajek wedlin i gotowanego kurczaka ;/ bd jesc wszystko ale w malutkich porcjach . nie mam wagi ;/ wiec nie wiem ile waze eh.. kijowo ;/ black angel gratki ;D tez bym chciala juz zobaczyc 6 z przodu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki. Moja waga dziś stanęła w miejscu, ale ważne, że to 7 jest z przodu :). Z uwagi na to, że nie czuję się już jak beczka śmiechu pozwoliłam sobie na kolejne zakupy i kupiłam sobie taki długi sweterek, w zasadzie dla szczupłej dziewczyny to by był jak sukienka, ale dla mnie nie jest, ma takie fajne kolory ceglasty, musztardowy i brazowy :). Kupiłam sobie jeszcze koszulę o kolorze malinowym w rozmiarze mniejszym co by mnie motywowała, podobała mi się tak strasznie już jakis czas temu ale kosztowała 90 zł a wydaje mi się że to dużo jak na koszule z krótkim rękawem, a dziś była 50% obniżki :). Obiecuje sobie, że z tej wypłaty już nie kupię sobie zadnego ciucha, ale co innego buty...buty to są dopiero moja zmorą, mówię wam dziewczyny ile ja mam tych butów....całą armie bym ubrała :). Co do jedzonka to ja dziś bazowałam na piersi z kurczaka i w sumie zjadłam chyba jej z pół kilograma i do tego rano dwa jajka. Popołudniu zjadłam sobie dwa jogurciki naturalne bez cukru i tłuszczu. Teraz jeszcze piję butelkę wody, muszę wypić 1,5 dziennie żeby sobie nie zaszkodzić oczywiście :). Na diecie Ty to tak malutko jesz, jejku weź coś więcej jedz bo niedługo nie będzie Cię widać!!! lusyla90 ale ile Ty mniej więcej ważysz?? Jak teraz sobie tak jesz, że wszystko ale w mniejszych porcjach to w żaden sposób nie powinno Ci to zaszkodzić ;). Dziewczyny teraz jeszcze trzymajcie kciuki żebym nie zatraciła tej 7 z przodu :). Właśnie wycinałam sobie skórki bo moje palce prosiły już o pomstę do nieba :). A gdzie jest reszta dziewczyn??? Dziewczynki wracajcie proszę was tak ładnie :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :). U mnie dzis na wadze 79,2, jest dobrze :). ale szkoda ze już nie mniej :P:P. Dzis na śniadanko zjadłam aż 3 jajka co bym miała dużo siłki w pracy bo jestem sama więc będzie dużo roboty. Laseczki kochane powiedzcie mi czy nie macie jakiegoś pomysłu na jakąś sałatkę, mój T. się domaga a ja nie mam już pomysłu co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj gratuluję Wam dziewczyny zawziętości, jak człowiek sobie tak mocno coś postanowi to i mu wychodzi. Jeszcze dwie godzinki i weekend, nareszcie będzie się można wyspać. Co do sałatki proponuję gyros, pycha ja zawsze robie taką http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://atinabc.blox.pl/resource/salatka_gyros3.jpg&imgrefurl=http://atinabc.blox.pl/2009/01/Salatka-gyros.html&usg=__7unCyKH9cIRicZai8CLG-nZ0f88=&h=427&w=640&sz=47&hl=pl&start=4&zoom=1&tbnid=Vs32pEF5q79LrM:&tbnh=91&tbnw=137&ei=lgY1T6ShIsn2sgbNmo2zDA&prev=/search%3Fq%3Dsa%25C5%2582atka%2Bgyros%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26gbv%3D2%26tbm%3Disch&um=1&itbs=1 ale nie dodaję oliwy tylko duszę kawałki kurczaka w tej przyprawie z kapką wody, no i majonezu dodaję tylko na górę, ale można ta ilość majonezu ograniczyć do minimum, bo poza tym to sałatka jest bardzo dietetyczna, ale pewnie już ją robiłaś bo jest dosyć znana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarka wpadaj częściej :). No i tą często robię bo ją bardzo lubię :). Ale w wersjui dukanowskiej bedzie bez kukurydzy i majonezu. Zaraz kończe prace, dzis moja kolezanka z którą pracowłam razem w poprzedniej firmie i w tej również złożyła wypowiedzenie umowy, szkoda mi troszkę bo długo razem pracowałyśmy. Ja idę do domku zabrać resztę rzeczy i jadę do Łodzi do mojego skarba kochanego bo już za nim tęsknię. Poniedziałek mam wolny więc spędzimy kilka dni razem :)). Dziewczynki ja od jutra jem białko z warzywami więc będę miała zatrzymaną wagę bo tak jest napisane w tej książce, mam tylko nadzieję, że waga nie skoczy do góry. Odezwę sie bo biorę ze sobą lapka. Buziaki i miłego piątku :):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black angel no wlasnie nie wiem ile waze ;/ oststnim razem jak sie wazylam to bylo 74 kg ;/ a teraz nie wiem ale mysle ze bedzie cos kolo tego bo przez ostatni miesiac u brata pofolgowalam sobie ostro ;/ diete mialam utrzymac 2 tygodnie ale juz nie moge patrzec na jajka i kurczaka;/ a glownie na nich sie opiera ;/ zreszta nie ma co szalec bo mozna ja stosowac raz na 2 lata a ja juz z 2 raz w ciagu 4 miesiaecy ;/ fajnie ze wspomnialyscie o tym gyrosie to sobie zrobie ;p zamiast majonezu jogurt naturalny ;D mam nadzieje ze bedzie dobre ;p dzisiaj bylo smacznie ;D 1 kawalek kaszanki mniam taka wiejska ;D a potem kilka kopytek i zeberko . co prawde tluste ale raz nie zawsze ;p mam nadzieje ze uda mi sie utrzymac to 600 kcal dziennie ;D sniadania juz jesc nie musze bo mi weszlo w nawyk jedzenie o 13 obiadu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :). Co tu tak pusto?? Pewnie dlatego że wszystkie już jesteście takie laseczki i pewnie nie potrzebujecie wsparcia tak jak ja. Jejku jaka jestem zmęczona no mówię wam kochane moje... od rana biegam kupuje robie jedzenie temu mojemu nierobowi i jeszcze szpital... wszystko się tak szybko kręci, że nawet nie mam czasu odpocząć no mówię wam. Lusyla90 chyba tak dużo nie ważysz co, zresztą to czuć po samym sobie czy coś się utyło czy jest okey. Ja czuję się dziś tak średni, mam już chyba napięcie przedmiesiączkowe i będzie mi się zbierać woda w organizmie ale i tak nie jest tak źle. Właśnie gotuję kompocik z czarnej porzeczki i robię karkówkę w woreczku, tak się zastanawiam, ale chyba mogę kawałeczek zjeść co. Zrobiliśmy jeszcze surówkę z czerwonej kapusty ale dla mnie bez majoneziku :(, szkoda. Wiecie co pół Łodzi dziś zjeździłam za butami, nic nie znalazłam, ale jestem zła. Byłam w tylu sklepach, że ojej.... nie ma nic. A chciałam sobie kupić takie czarne ub granatowe botki na obcasie:(. Może jeszcze jutro się gdzieś skoczy i coś sie znajdzie. Dziewczynki miłego dnia :))). Mam nadzieję, że nie piszę sama do siebie i że chociaż troszkę ktoś czyta posty :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
Hej :) ja wczoraj miałam dzień totalnego obżarstwa :-) jakoś mnie tak naszło, ale jeden wyskok nie powinien zbytnio zaszkodzić ( nawet nie będę pisać co zjadłam bo duuuużo tego było) no ale trudno już po fakcie nie ma co płakać. A dziś już lepiej, za bardzo nie byłam głodna po wczorajszym i dziś zjadłam tylko: * szklankę maślanki naturalnej, filiżankę musli * pół kostki twarogu półtłustego * duży jogurt naturalny z danana i znów filiżankę musli i płatków * 2 mandarynki do tego ćwiczyłam na steperze 62 min = 468 kcl, 50 brzuszków i 5 min hula hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na diecie nie martw się, tym steperem na pewno wszystko spaliłaś! Kurczę blaszka ja to ostatnio wcale nie ćwiczę, w ubiegłym tygodniu byłam chyba tylko raz na siłowni, nie miałam siłki. Ale obiecuję sobie, że w tym tygodniu pójdę chociaż ze 3 razy. Jestem już po śniadanku, 2 jajeczka i pół serka wiejskiego ze szczypiorkiem do tego oczywiście kawka z mlekiem 0.5 :). Ah jak ja kocham kawkę rozpuszczalna :D:D:D. Zaraz jedziemy do szpitala, do Mamy mojego T. a później może uda mi się namówić T. na wypad do CH to może kupię te buty wreszcie co mi sie już po nocy śnią :). Miłego dnia dziewczynki :):):). PS. Na wadze miałam dziś 78 kg, ale nie chce nic zapeszać bo to nie jest ta waga na której się ważę zawsze tylko taka zwykła nieelektryczna, może coś zle pokazała, a na pewno nie do końca dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej sandra - gratuluję wagi :) szalejesz :) a ja dziś miałam 0,5 kg więcej, ale nie przejmuje się tym zbytnio, bo tydzień mi się zapowiada niezwykle pracowicie znów takie dziwne godziny pracy i ciężko będzie mi dopasować posiłki, ale dam radę jakoś. muszę. ja już dziś poćwiczyłam na steperze 25 min - 182 kcl i 50 brzuszków, później może poćwiczę jeszcze hula hop śn zjedzone: *2 małe kromki chleba z ziarnami z plastrem twarogu półtustego *większa szklanka maślanki naturalnej + musli i płatki kukurydziane no resztę dnia nie mam pomysłu jeszcze Sandra daj znać jak tam zakupy? czy kupisz w końcu te butki? a gdzie reszta dziewczyn? miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jaka jestem wściekła, jak bym mogła to chyba bym udusiła mojego T. Gnojek jeden zaraz mu coś zrobię. Tak się pokłóciliśmy w kuchni, że prawie wojna na noże by była. czasem mnie tak złości, że lepiej nie mówić. A moje napięcie przedmiesiączkowe też nie daje o sobie zapomnieć. Kurwancka nie kupiłam tych butów, oczywiście to wina mojego T. (czyli mojego napięcia) bo nie dał mi nic wybrać, ale tak serio to chyba nawet nic nie było. No nic zaczekam troszkę i najwyżej jeszcze zobaczę u siebie w Skierniewicach czy coś jest. A jak nic nie znajdę to będę chodzić boso 😠 Robiliśmy kluski śląskie i żeberka ale ja nic nie zjadłam, no i w zasadzie dobrze nie chce mi się nawet jeść. Jutro mam wolne zawioze tego mojego dziada na piłkę (bo w poniedziałki gra z chłopakami na hali) a sama pojade jeszcze w jedno miejsce i tam na pewno znajdę te wymarzone buty. A jak nie to te Skierki mi jeszcze zostają. na diecie ale ty mało jesz, aż Ci zazdroszczę. A co do mojej wagi to nie wiem jak to z nią będzie, zobaczę we wtorek w domu jak się zważę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black angel juz teraz jest lepiej ;p brzuch mi spadl bardziej ale czuje ze jest cos kolo 70paru kg ;/ zwaze sie za 2 tygodnie jak wroce do domuu ;p a ta karkowka sie nie przejumuj przeciez cale zycie na diecie nie bedziesz ;p ja jem normalnie ale wlasnie mniejsze ilosci albo robie wersje dietetyczna;p ;p co do butow to mam taki sam problem zawsze ;p a jak mi sie cos spodoba to kosmiczna cena ;/ hehe jakis okres na kluski slaskie i zeberka bo tez robilam 2 dni temu ;p ale sobie zjadlam 4 sztuki i jedno zeberko ;D pychotka ;D szkoda ze nie mam roweru przy sobie bo jak narazie to zero cwiczen ;/ o brzuszkach zapominam ;/ kurcze nie mam juz takiej motywacji silnej jak ostatnio ;/ a black angel jeszcze chwila i bedziesz chudsza ode mnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i jestem :) Pierwszy dzień na Dukanie, wszystko było by oki, gdyby nie to że nie wolno jeść warzyw, bo na obiad do piersi z kurczaka dodałam cebuli, pomidorów i papryki no i przypraw, przynajmniej miało jakiś smak, ale to był jedyny występek, dopiero po obiedzie przeczytałam że nie wolno jeśc warzyw, co dla mnie jest trochę dziwne bo warzywa są tak mało kaloryczne itd. no ale będę się trzymać mocno diety, jedyny wyjątek fazy I to mandarynki, jak już nie będę mogła wytrzymać, ale będę się oczywiście starała. Dzisiaj po 6 zjadłam jajecznicę z 3 jajek (bez tłuszczu ani masła) o 12 serek wiejski o 17:30 pierś z kurczaka z warzywami a na kolację zobaczę może tuńczyka albo mleko albo może nic mi sie nie będzie chciało. Póki co muszę wypić herbatę i popić trochę wody, bo wypiłam tylko z 0,5 litra herbaty, a te 1,5 litra to nie wiem czy musi być czysta woda, czy może też być w to wliczona herbata, bo wiem że herbatę można pić ale jak bym miała wypić 1,5 litra wody, a do tego herbatę, którą lubię, to jak dla mnie sporo płynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziewczynki życzę wam dużo miłości w dzisiejszym dniu ale przede wszystkim w całym roku żeby nikt nigdy o was nie zapominał :). Kochane moje, co do mnie to dziś woda totalnie się we mnie zatrzymała, wczoraj prawie wcale nie sikałam, a dużo wypiłam, dziś na wadze 80, ale wiem , ze to nadmiar wody w organizmie. Dziś od rana zjadłam jogurt naturalny z otrębami i przed chwilą zjadłam jogurcik owocowy. Co do tego dukana to różnie z nim bywa, fajnie jest na pierwszej fazie bo dużo może uciec kilogramów, a wiadomo później jak się naprzemiennie je warzywa + białko i białko to już troszkę wolniej to działa. Jestem pełna nadziei, że uda mi się wreszcie zwalczyć te kilogramy i mam taką nadzieję, że wam też się uda i będziemy wszystkie ładne i zgrabne :):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od dziś do piątku mam same białka, dzis na obiad zjem wiadomo pierś z kurczaka w ziołach, bo ich można jeść nieograniczoną ilość. Jutro kupie sobie rybke i upiekę w piekarniku i tak bede jeść na zmianę :). Klarka trzymaj sie na dukanie tylko pamiętaj pij duzo płynów, może to być też herbata oczywiscie, ale wiadomo woda będzie łatwiejsza w pomiarach, jedna butlę sie wypije i spokój :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też w sumie same białka bo póki co nie wolno mi nawet warzyw, dzisiaj rano tylko jedno jajko bo to miałam w lodówce z dozwolonych rzeczy, ale na szczęście w barku u mnie w pracy była jajecznica więc wzięłam bez boczku i chleba, później serek wiejski a o 16 podwójną porcję tuńczyka, no i może coś jeszcze zjem ale nie mam pomysłu, zawsze z warzywami byłoby łatwiej. Co do płynów to dzisiaj wypiłam już litr herbaty, a pewnie jeszcze z jedną wypiję, więc pewnie przy niej pozostanę. Ja też Wam życzę dużo miłości i ciepła. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarka to i tak masz fajnie z tym, że możesz sobie cos ciepłego zjeść w pracy, ja nie mam takiej możliwości. Dziś w pracy zostałam totalnie zaskoczona :). Moja koleżanka odchodzi, ale to chyba już wam wspominałam, w związku z tym przyjechała nasza dyrektorka i zaproponowała mi wyższe stanowisko i podwyżkę, ale ile podwyżki to jeszcze się nie dowiedziałam :P. Fajnie :):). Jestem zaskoczona bo w końcu mnie ktoś docenił, dodała, ze dwie nowe osoby nie moga mieć takiego samego stanowiska jak ja bo nie maja takiej wiedzy :P, hihi aż sie zaczerwieniłam mówię wam laseczki :). Po pracy byłam na siłowni, poćwiczyłam troszkę, spotkałam się też z koleżanką na pogaduchy. Niestety dziś wieczór bez mojej drugiej połowy ale to nic mieliśmy już walentynki w niedziele :P. Ciekawa jestem ile kilogramów będzie jutro na wadze, mam nadzieję ze 7 z przodu powróci i już zostanie bo będzie mi łatwiej w dalszej diecie. Do piatku robię sobie samo białko, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Dziewczynki gdzie wy wszystkie jesteście??? Na diecie Panna Anna Klarka Będę miła Czesiowski Sara Miranda Lusyla90 Wszystkie inne które pominęłam za co z góry przepraszam :* Dziewczyny przywołuję was do porządku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wracajcie do nas Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Smutno tu bez was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie coraz rzadziej tu zaglądacie. Już bym zjadła coś słodkiego, tak mam że zawsze po obiedzie czymś słodkim musiałam poprawić, a teraz.... Nawet takich normalnych jogurtów nie jem, one mają jednak sporo węglowodanów, ale dzisiaj po pracy zajechałam do tesco i znalazłam taki serek z Danio śmietankowy light miał nawet dosyć mało węglowodanów więc wzięłam dwa, a w smaku też dobre, lekko słodkie i ze smaczkiem go zjadłam. Moje menu chyba jest take samo codziennie, dzisiaj też rano jajecznica, później serek wiejski, w międzyczasie Danio a teraz filet z kurczaka z.....niestety warzywami, sam suchy filet jest za suchy. Black angel_23 gratuluję awansu, a dodatkowa kasa zawsze się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny 🖐️ sorki, że dawno nic nie pisałam, ale byłam bardzo zalatana i wieczorami już mi się po prostu nie chciało zaglądać do laptopa. Uczyłasm się, ale już skończyłam sesję, ostatni egz miałam w ubiegłą sobotę. Kupiłam karnet na siłownię. Chodzę razem z koleżanką i zazwyczaj na orbitreku ćwiczymy. Już zapomniałam jak to jest na nim ćwiczyć, jaki daje wycisk i jak bardzo przypomina się mokrego szczura schodząc z niego po godzinie :D Zmieniłam dietę. Np dzisiaj rano jadłam owsianke pomieszaną z musli zbożowym i suszonymi owocami. Potem chrupkie pieczywo z wędliną i pomidorem. I na obiado-kolację zupę jarzynową i poleciałam na siłkę. I ze miałam ost kilka spraw do załatwienia na mieście wszędzie chodziłam na piechotkę, nawet po 4 km. Ogólnie to jestem z siebie dumna, bo widzę efekty też na wadze. 2 kg w tydzień to niezły wynik. Przeczytałam Wasze wpisy i widzę, ze Black Angel też nie próżnowała :) Gratuluję 7 z przodu. Widzę, ze "Na diecie" dalej trzyma swoja dietę...podziwiam upór, bo ja bym nie wytrwała na takim jedzeniu. Klara ja też tak miałam, że po obiedzie potrzebowałam słodkiego. Nie wiem z czego to się bierze, bo przecież po posiłku głodna nie jestem. Ale jak już musze cos słodkiego to jem pomarańcze. Chociaż ja nie lubię owoców, ale są w sam raz na takie poprawienie po obiedzie. No i te jogurty...to prawda, nie wiem co oni tam pakują że zwykły jogurt ma tyle węglowodanów... Postaram się częsciej zagladać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :). Ja dopiero do domu wróciłam, po pracy pojechałam koleżance zrobić pasemka i dopiero weszłam do domu, mało sie nie zakopałam, masakra jest jakaś na drogach. Na szczęście dałam radę. Co do jadłospisu to ja tak samo widzę, że na okrągło jadam to samo, ale postanowiłam urozmaicić swoje menu. Wiecie co dziś wymyśliłam w ramach deseru na słodko :) Duży serek homoganizowany naturalny łyżka żelatyny rozpuszczona we wrzątku słodzik w proszku aropat waniliowy serek zmiksowałam , w międzyczasie rozpuściłam żelatynę w 3/4 szklanki wody, jak żelatyna przestygła to połączyłam ja z serkiem i dodałam kilka kropelek aromatu i troszkę słodziku w proszku, w zależności jak kto lubi. Rozlałam to do 3 pucharków i mam pyszne 3 deserki, właśnie się jednego pozbyłam :P. Można do tego oczywiście dodać owoce, ale wiadomo na dukanie nie mozna ich jeść więc ja nie jem. Cieszę się, że będę miła odezwałaś się i mam nadzieję, ze będziesz częściej zaglądać. Gratuluję Ci tego, ze ruszyłaś na siłownię, ja dziś nie byłam ale jutro nadrobię zaległości oczywiście :). Jak Ci poszła sesja same piątki pewnie co?? A co do dwóch kilogramów w tygodniu to oczywiście bardzo fajnie, ja jak bym nie jeździła wszędzie samochodem to podejrzewam ze szybciej bym się pozbywała tych kilogramów. Klarka nie martw się ja też na okrągło jem serek wiejski, pierś z kurczaka i jajka ale wiadomo jakoś to musimy przetrwać, później będzie już tylko lepiej :). Klarka o jakim ty danio mówisz?? Nie widziałam nigdy nic light z danona ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danio z Danona - Metoda na głoda o smaku śmietankowym, kupiłam za ok 1,59 zł wTesco i jest smaczny, a ma mnej węglowodanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ja już po śniadanku zaraz uciekam do pracy :). Na śniadanko zjadłam 3 jajca, ale chyba za dużo muszę sie przerzucić na 2 jajka :). Dziś na wadze 78,4 :), fajnie coraz mniej na moim dupsku :P:P. Do pracy mam 150 g piersi z kurczaka, serek wiejski i deser satino, dobry jest tylko ma skrobie modyfikowaną więc już go chyba nie kupię. Miłego dzionka dziewczynki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. ja tak czesto nie zagladam bo nie mam sie czym pochwalic ;/ naprawde wytrwale jestescie .. moze gdyby nie te swieta to jakos dalabym rade ;/ przez tamten tydzien cos schudlam ale juz mi sie nie chce tych glupich diet trzymac .poza tym nie mam przy sobie wagi i nie wiem czy schudlam chociaz kg a to juz zawsze poprawia humor .. jem normalne rzeczy tyle ze mniej co juz wczesniej pisalalm. ogolnie to tez brak $ zeby kupic se to co chce do jedzenia ;/ chcialabym schudnac bo za poltora miesiaca biore slub.. ale nie wiem czy dam rade ;/ teraz co chwile cos bym jadla.. moze to przed okresem nie wiem ;/ na wyplate wykupie wszystkie jogurty ze sklepu i zrobie diete jogurtowa wg lusyli heh . pojezdzilabym rowerem ale tez go nie mam tutaj. powiem wam ze ogolnie dupna ta przeprowadzka tu ;/ nie podoba mi sie coraz bardziej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusyla nic nie wspominałaś o swoim ślubie, albo ja to przeoczyłam :/ ale czytam Was dokładnie. E jeszcze trochę czasu, niedługo zacznie sie stres to sama waga spadnie, pamiętam moja siostra przez ostatnie 1,5 tygodnia straciła ze 2 kg a i tak była szczupła. Wczoraj wieczorem moja mama kupiła trzy pączki w biedronce, trzymałam się mocno, ale skubnęłam lukieru z jednego z nich i już miałam jednego opędzlować, normalnie bym nie wytrzymała, ale poszłam po cos do kuchni i jednak odpuściłam, nie czułam już tak ich zapachu i postanowiłam, ze nadal jestem twarda (czytaj: poszłam głodna spać) Dzisiaj rano zjadłam jajecznice z 3 jajek, do pracy wzięłam serek wiejski i deserek z danio, miałam zastepować sekretarkę, więc siedzę sobie a tu Prezes wpada - 18 pączków oblanych maksymalnie lukrem (lukier uwielbiam), przeszłam się z nimi po zakładzie, rozdałam, zostało z 6 i tak leżały u mnie w pokoju i pachniały, telefon zebym przychodziła na pączki i nie ważne że mam u siebie, więc doniosłam dodatkowo 3 które dostałam, i tak miałam 9, oki skusiłam się zjadłam jednego, normalnie miałam zjeść jeszcze jednego później no ale niebiosa czuwają i Prezes zabrał kilka do Urzędu Miasta, został jeden którego wcisnęłam pani mecenas, zosało mi jedynie pudełko po pączkach z lukrem, który....trochę palcem wygrzebałam, normalnie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane moje :). Dziś tłusty czartem a ja trzymam sie w miarę dobrze :). Kierownik w pracy przyniósł 10 pączków i woła nas, że mamy jeść ale byłam taka silna, że nie zjadłam i jeśli pójdzie tak dalej to nie zjem nic słodkiego dzisiejszego dnia, no chyba, że sobie cos zrobię light :P. Klarka nie martw sie tymi pączusiami, nic się nie stało, ty niejesteś taka ciężka jak ja :P. Gdzie pracujesz? Cos kiedys mówiłaś o jakiejśc kancelarii ale nie pamiętam? Lusyla nie martw sie tak wagą do ślubu, przed samymi przygotowaniami zaczniesz sie tak stresować,że schudniesz nawet nie będziesz wiedziała kiedy. Poćwicz sobie jakimiś domowymi sposobami, moze jakis fitnes na dvd jeśli masz, a jak nie to na yt jest ich pełno poszukaj coś i poskacz troszke :). ja w pracy zjadłam deser satino z otrębami i pierś z kurczaka, został mi jeszcze serek wiejski ale nie wiem czy będę go jeść, narazie nie jestem głodna :P:P. Piję duzo wody :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualnie niecałe 3 m-ce temu zmieniłam pracę, ale faktycznie byłam na stażu w kancelarii notarialnej, no i zdałam sobie sprawę że gdybym nie pracowała to w domu tak strasznie by mnie kusiło, że bym nie wytrzymała. Zaczęłam szukać czegoś więcej o diecie dukana, wyniki są ale w I fazie nie wolno jeść warzyw a ja dwa razy skusiłam się na trochę do fileta z kurczaka, no i wczoraj zjadłam jedną mandarynkę, nie mówię już o dzisiejszym dniu pączkowym. Waga - 59,5 kg po pracy, rano się nie ważyłam, 4 dzień diety i dobry kilogram mniej,ale bardziej niż na liczbach zależy mi żebym czuła że schudłam po ubraniach :) Na I fazie zamierzam być 8 dni, zobaczymy co z tego wyjdzie, później faza II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×