Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beti2011

libido po dziecku

Polecane posty

Gość beti2011
przed ślubem było super może nie idealnie, ale jak o tym rozmawialiśmy to mówiła, ze jeszcze przecież wszystko przed nami, będziemy mieli czas żeby dograć te kwestie itp... pomyślałem sobie dobra stary, przecież nie możesz kierować się w zakładaniu rodziny kut**em więc się wstrzymałem, po ślubie jej zapał malał i tak się zaczęło " mieliśmy małe przerwy na dzieci" - wiadomo, ale to nie jest i nie było powodem naszych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz usta pojemne jak 10 Litrowe wiadro po Cieszynce? więc: 2 cegły,troche kleju do płytek,Oraz troszeczke słoninki dla wygody chłopa;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
nova: nie zastanawia mnie, wiem że nic na siłe, zapewniam cię, że sposób "na Twoją ostoję" że tak napiszę też tak samo się nie sprawdza.... dlatego jesteśmy na terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
może ona udawała,że jest jej dobrze z Tobą.Ja jestem przekonana,że jesli mój facet robiłby mi cudowną grę wstępną i chętnie seks oralny to na pewno moja ochota by wrosła i to bardzo.On jednak odrazu mi wsadza penisa jak tylko się do mnie zbliży,nawet nie zdąże się zwilżyć w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
lubie jabłka: tak to niestety wygląda najczęściej jak u Ciebie bo moja żona nie chce żebym ją pieścił i dotykał (choć za każdym razem próbuję od tego zacząć), tylko mówi "zrób swoje bo już che spać /lub wstawać" czuje się tym po prostu upodlony, jak to jest żeby mąż musiał prosić się swojej ukochanej o seks, czuje się jak pies przy stole, który żebrze o ochłapy z Pańskiego stołu od łaskawców....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
wiesz co,to w takim razie zazdroszcze jak cholera twojej żonie takiego męża.Kurcze,żeby mój tak chciał...a on nawet nie skłoni się by trochę mnie popieścić na dole,marze o tym,marze by mnie doprowadził tym do szału,teraz np.siedząc w pracy mam taką ogromną ochotę i fantazjuje,ale wiem,że on m chyba nigdy nie dogodzi tak jak bym chciałA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
a ja zazdroszczę twojemu mężowi "lubię jabłka"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
jestem załamany, nie mam ochoty wracam do swojego domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Zamknij się na nią. Ona działa w myśl zasady "nie biegnie się za tramwajem w którym się już siedzi". Przykro mi, ale ona stosuje przemoc wobec Ciebie. Słowa "rób swoje" są na prawdę uwłaczające i wyobrażam sobie jak się z tym czujesz...Obawiam się, że czuje się Ciebie za pewna. Pokaż jej, że już na seksie z nią Ci nie zależy zacznie sama się przymilać. Tylko obawiam się, że jak zobaczy, że nie zależy Ci na seksie to zacznie się przymilać, a jak Cię zdobędzie i zobaczy, że nadal na nią lecisz to z powrotem sie wycofa. Musisz być miły, robić swoje w domu, ale okazać jej oziębłość, jeżeli wtedy przyjdzie i będzie sie przymilała znaczy, że zawsze kochała się z Tobą, aby Cię trzymać na smyczy a nie dlatego, że Cię kocha. Seks daje jej władzę nad Tobą. Miał sprawić, że utrzyma Ciebie przy niej, ale teraz nie musi tego robić, bo trzyma Ciebie przy niej papierek i dziecko... Ja myślę, że ona się już nigdy nie obudzi chyba, że ma zaburzoną gospodarkę hormonalną, co jest całkiem prawdopodobne, robiliście jakieś badania? A jeszcze jedno, czy ona bierze tabletki antykoncepcyjne? Ja mam duże libido, ale jak brałam piguły nie miałam w ogóle ochoty na seks, a po seksie potrafiłam płakać :/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
nie robiliśmy badań hormonalnych, natomiast nie bierze tabletek, używamy tylko gumek, ale nie zawsze, często kończę na niej. przeraziło mnie to co napisałaś, spróbuję... zastanawia mnie dlaczego ona nie ma potrzeby tak sama z siebie seksu, pieszczot itp. ona nigdy się sama nie dotyka. wtedy byłbym jej przecież "przydatny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
badania hormonalne to dobry pomysł- pytanie, czy Twoja żona będzie zainteresowana... To, co piszesz jest okropne. Żona Cię nie szanuje, dziwie sie, że jeszcze masz na nią ochotę, naporawdę. Dla mnie to mega poniżające. Miej swoją godność i przestań za nią łazić. Skoro tak ważne jest dla niej porządek w domu i inne bzdety też sobie coś znajdź. Nie odzywaj się tylko rób swoje. Poprzybijaj jakies obrazki, posprzątaj swoje narzedzia. Zadziałaj jej bronią- skoro ona chce z Tobą wyjść gdzieś w weekend powiedz jej, w jej stylu "idź sama, ja nie będę się zmuszał" :) Ja bym tak zrobiła. Bo widac, że normalna rozmowa nie skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Ja ze swoim facetem tez mam rożnie teraz, uczę go od roku czerpania przyjemności z seksu i bliskości. Ma dużo kompleksów, które niszczę krok po kroku i przyjemnie patrzeć jak rozkwita :) Ale on tego chce i sie stara. Robię mu domową terapię seksualną :D. Kazałam mu spać na golasa tak jak sama śpię. Potrafię obudzić go w nocy i kazać sobie wsadzić paluszka...wiadomo gdzie. Każę stanąć z peniskiem przy mojej twarzy i przyglądam mu sie długo na przemian patrze mu w oczy, aby widział, że mi sie podoba. Piszę mu sms o mojej różowej cipeczce i o tym jak ma mnie wziąć po powrocie z pracy. i dużo dużo więcej. Tylko nadal mam problem z tym, że on czuje sie niepewnie kiedy oglądam brzydkie filmy i sama sie dotykam... oczywiście robię to nadal i tłumaczę jak krowie na rowie, że nie robię tego dlatego, że mi czegoś brakuje, albo mi czegoś nie daje, tylko dlatego, że czekam, aż się na mnie rzuci i razem będziemy się bawić. On miał jakieś błędne myślenie. Np. uwielbiam kiedy podczas gotowania kolacji on mnie złapie za włosy i każe zrobić sobie dobrze i mamy gdzieś, że sos sie przypala...lepiej taki sos smakuje :] kiedyś było to niemożliwe, bo myślał, że mnie to upokorzy...Ale powtarzam ON chce, bo mnie kocha i zależy mu na mojej przyjemności. Zbadajcie jej hormony, przede wszystkim tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
nie pisz takich rzeczy proszę, dobija mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
mireczkaa: wiem, ok, ale takie zachowanie o którym piszesz to dla mnie męka, ja chcę mieć tak jak robi mio-mio... chyba nie pozostaje mi nic innego jak się zastosować do twoich wskazówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
jeśli czegoś chcesz to musisz pomyśleć jak to zrobić:) Twój pomysł nie przynosi efektu więc zastosuj się do naszych rad. Przestań żonę zaczepiać i poczekaj, aż sama zatęskni za Tobą. Nie wymagaj od swojej żony pikantnych smsów, oglądania filmików i onanizowania się przy Tobie. Zacznij od normalnego skesu, bez żebrania i tyle. I nie pisz o żadnej męce bo przesadzasz! Dasz radę, znajdź sobie jakies zajęcie, a nie wiecznie seks. To może ona wróci do normy :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
pomyśl sobie, że marzysz o swoim facecie o takich rzeczach jak pisze mio-mio, itp.. od 5 lat i masz okazję tego spróbować 4 razy do roku (nie każdego roku). Kochasz go i wyczekujesz wygłodniała i wyposzczona na te razy.... może dziś, może jutro... i tak mijają dni a frustracja i dystans się powiększa...a chęci masz ogromne, do tego codziennie nago się do niego przytulasz, a on...nic... - przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Może zaproponuj jej, aby spała nago przytulona do Ciebie, powiedz jej, że potrzebujesz czuć jej bliskość i że za nią tęsknisz, jak się zgodzi to będziesz wiedział, że jej na Tobie zależy, bo przecież to nie wiele ją będzie kosztowało. Jak się zgodzi, nie dotykaj jej intymnych miejsc tylko główki, plecków i twarzy, niech czuje, że nie był to żaden podstęp, aby sie do niej dobrać. Niech się poczuje bezpiecznie. Nawet jak ona zechce się kochać to odpowiedz jej z uśmiechem, że teraz to na prawdę zależy Ci tylko na napełnieniu "naczynka emocjonalnego" i nie myślałeś o seksie. Jeżeli Ci odmówi tego minimum, to chyba jasne, że Twoje potrzeby, nie tylko seksualne, ma gdzieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
To naprawdę jest ciężkie. Czyli ona śpi nago obok Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti2011
mówię jej to wszystko, przytulam ją prawie każdej nocy, śpimy przytuleni ja nago ona nago w koszulce. i wiesz co? dodatkowo mnie to irytuje, nie wspominając o tym, że w zasadzie to cały czas jak jestem przytulony i jak nie śpię to daje się wyczuć coś twardego między nami... nie mam na to wpływu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Obstawiam hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Rozwiązanie jest proste- nie przytulaj sie do niej w nocy, nie śpij nago. Musisz się chłopie wziąć w garść to sam siebie katujesz, naprawdę. Pomyśl sobie, ze obok leży obca babka i tyle. Nie potrafie sobie wyobrazic takiej sytuacji o jakiej piszesz. Nie wyobrażam sobie być z człowiekeim, którego nie podniecam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×