Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pociąg Do SzybkiejAzdy

"Na babski rozum" może mi któraś coś podpowiedzieć?

Polecane posty

Gość Pociąg Do SzybkiejAzdy

Witam.. chciałbym aby jakaś kobieta się wypowiedziała co myśli na ten temat jest taka sprawa... mam w grupie na studiach koleżankę z w której się zauroczyłem i to dosyć mocno.. generalnie udajemy ze sobą 'związek' , często na uczelni mówimy do siebie 'kochanie', 'misiu', 'skarbie', i inne miłe epitety :) , złapiemy sie ze sobą za ręce, przytulimy czasem itp... oczywiście wszystko na początku było żartem ale tak jak napisałem wyżej przez to wszystko po prostu się w niej zakochałem... oczywiście próbowałem ją wiele razy zaprosić gdzieś 'po za szkolnie', ale zazwyczaj mi odmawia... i strasznie mnie to boli, wydaje mi się, ze ona traktuje mnie tylko jak kolege no bo takto by chyba tak często nie odmawiała? ALE.. dzisiaj jej najlepsza przyjaciółka odnas z grupy, z którą też mam dosyć dobry kontakt powiedziała mi, abym ją zaprosił na jakąś romantyczną randkę bo ona na to czeka :O .... tak szczerze, jak to widzicie? ściemniała? czy co.. bo się strsaznie zmieszałem, wydaje mi sie, że ta kolezanka 'od tak' od siebie to napisała a nie dlatego że tak jej tamta powiedziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudze sie :-)
na baski rozum-a co Ci szkodzi zaryzykowac i zaprosic ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pociąg Do SzybkiejAzdy
no ale zapraszałem ją już wiele razy i praktycznie zawsze odmawia tłumacząc się, że nie ma czasu, ze jest akurat zajeta itp... wiec ja tego nie rozumiem, albo ta kolezanka sciemnila albo ta moja 'wybranka' jest pojebana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproś:) A wiesz dlaczego wcześniej odmawiała? Może naprawdę jej nie pasował termin? A może miejsce/forma spotkania? Znasz ją już trochę, to może odrobinę wiesz, co lubi? No to odrobinę wyobraźni, zaproś ją na coś, co jej sprawi radość. Mnie jeden facet kiedyś zaprosił na rower i to był strzał w dziesiątkę - poznaliśmy się na siłowni, więc wiedział, że lubię sport, a do tego nie czuję się zbyt swobodnie na takich tradycyjnych randkach. Potem po jakimś czasie staliśmy się parą. Inny facet, parę lat wcześniej zaproponował wspólne łyżwy i też po jakimś czasie, byliśmy parą. To daje pewną swobodę. Coś się razem robi, ale jest to trochę niezobowiązujące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pociąg Do SzybkiejAzdy
na rower też z nią chodziłem w wakacje :) martwi mnie to , że jak ją chciałem zaprosić gdzieś indziej to odmawiała zawsze- a co gorsze nigdy pierwsza sie nie odezwała z jakąś propozycją.. jestem w 99% przekonany ze ta koleżanka tak powiedziała tylko po obserwacji na uczelni.. a tu faktycznie ktoś z boku mógłby coś powiedzieć, że jej się podobam-skoro mówi do mnie kochanie, łapie za ręke itp.. szkoda tylko, że to wszystko ginie gdzieś po za szkołą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, ona łapie Cię za rękę, a Ty? Kobieta, szczególnie na początku nie chce się narzucać. Był tu gdzieś taki wątek, dlaczego kobiety nie chcą od razu pokazać, że im zależy. Boją się, chcą się upewnić co do uczuć faceta. A może jakieś konkretne działanie? Może macie na uczelni jakieś imprezy, połowinki, czy coś? Może wtedy będzie okazja razem się bawić, tańczyć, może wtedy stanie się coś więcej? Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
kolezanka mowila o sobie...a nie o tej innej, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pociąg Do SzybkiejAzdy
koleżanka mowiła o tamtej... po drugie ta koleżanka jest zajęta, więc napewno nie mowila o sobie :) co do moich dzialań.. to nie jestem bierny, wręcz przeciwnie ja jestem otwarty chłopak i dosyc pewnie działam.. często ją przytulam sam, łapie, dotykam no i prawie zawsze to ja zaczynam gadke.. jeśli chodzi zaś o tańce to bylismy tylko raz na imprezie ale to dawno temu, z 4 miesiące temu-to bylo badzo miło.. obecnie jak ją chciałem gdzieś zabrać to mówi ciągle że nie ma czasu, a sama z koleżankami śmiga prawie co tydzien do jakiegoś klubu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmaszemiasto
powiedzieć ci brutalną i smutną prawdę? owa koleżanka napisała ci tak tylko dlatego, żeby zrobić kawał swojej przyjaciółce... prawdopodobnie ona wie o tych wszystkich propozycjach , które dajesz tej lasce w której się zabujałeś i specjalnie dała ci pomysł abyś po raz kolejny ją zapraszał-wiedząc, że tamtą to wkurwi ;) stary numer.. żal mi cie gosciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zmieniła zdanie i teraz chce ale na kolacje a nie do pabu na piwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enfateribl
Pociąg... Ty zrób to, co porządny facet powinien zrobić. Ty nie zapraszaj jej na żadne spotkania poza uczelnią, bo ona sobie z tobą pogrywa. Ty zapraszaj inne dziewczyny i spotykaj się z nimi poza uczelnią, nie chwaląc się tym przed nią, ale i nie ukrywając tego. Ty przytulaj i dotykaj ją ile się da na tej uczelni, co sobie będziesz odmawiał. Ty nawijaj jej te ściemy "kochanie" "misiu" "fiu bździu", a kiedy sie odwróci kręć z innymi studentkami ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enfateribl
Pociąg I Ty nie wierz w żadne smsy od koleżanek tej dziewczyny, chyba że chcesz wyjść na idiotę. Ty pamiętaj, że kobiety wolą faceta który robi to co sam chce, a nie tego który robi to co kobieta chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×